|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Mój nowy dom |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 26.08.2008 07:05
Zdecydowanie za dużo , ale są ciekawe momenty i dlatego polecam jeszcze raz przysiąsć z "nożycami".
Pozdrawiam. |
dnia 26.08.2008 13:24
Pani Ewo, będą postrzyżyny. za ciekawe momenty dziękuję. to bardzo osobisty tekst i nowa przestrzeń w moim pisaniu. mnie oczywiście wydaje się on zanadto mimo wszystko skondensowany :)) ale rozumiem, że czytelnik wolałby krótko i na temat. nie wiem czy sprostam oczekiwaniom, ale spróbuję.
pozdrawiam |
dnia 26.08.2008 17:42
MÓJ NOWY DOM
pewnego dnia rozpadłem się na kawałki;
góra straciła kontakt z dołem,
a głębia z fasadą i wszystko runęło.
jak pokruszone kryształowe trzewia potoczyły się
po ziemi różne wersje. prawdziwy problem polegał na tym,
że żaden z nich nie był mną r11; ja to był tylko lęk.
przez kilka następnych lat proces rozpadu
narastał. aż nie został kamień na kamieniu.
wtedy zacząłem od nowa; patrzyłem, dotykałem,
malowałem, pisałem, kochałem, śniłem r11;
mój nowy dom zaczął nabierać kształtów;
miał zgrabny kadłub, wysoki maszt, solidny ster
i szerokie mocne żagle. już prawie jest gotowy.
próbuję sobie czasem wyobrazić to uderzenie wiatru |
dnia 26.08.2008 18:59
hmm... czytałam ten wiersz już kilka razy :-) tak, ma on coś w sobie, opowiada prawdziwą historię... ale hmm, skrócony brzmi calkiem, calkiem, tylko ja może bym coś jeszcze dodała do niego z 2 i 3 strofy, które w obecnej wersji zostały pominięte, było tam kilka rzeczy, które mi się spodobały, ale to tylko subiektywne i moje mizerne zdanie, nie znam się tak na poezji jak pani Fenrir :) pozdrawiam! |
dnia 26.08.2008 19:14
ulotna - dziękuję za komentarz. przedstawiłem dwa warianty - midi i mini. po wysłuchaniu i przemyśleniu uwag może uda mi się zbliżyć do złotego środka. pozdrawiam :) |
dnia 26.08.2008 19:28
Jesteś wyjątkowym "opowiadaczem". Bardzo dobrze czyta się Twoje teksty, są pełnie emocji, pobudzają wyobraźnię i niejednokrotnie zmuszają do głębszych przemyśleń. Niby nie wiersze to, tak do końca, krotkie historyjki takie, ale jakże wyborne.
Pozdrawiam :) |
dnia 26.08.2008 20:13
hermine - dziękuję i pozdrawiam :) |
dnia 26.08.2008 20:41
tak sobie przeczytałam. mam nadzieję, że się nie obrazisz.
Nowy
Kiedyś rozpadłem się na kawałki.
Różnokształtne potoczyły się po ziemi.
Pierwszy medytował recytując mantrę.
Drugi miał pięć lat, stał zapłakany w kącie.
Z trzeciego wysypały się filozoficzne dysertacje.
Czwarty z tygodniowym zarostem deklamował
wiersze Bukowskiego. I ostatni, ze złotą obrączką
i fotografią w portfelu. Żaden nie był mną,
byłem tylko lękiem.
Proces rozpadu narastał. Zależał od siły wiatru
i natężenia opadów. Nie został kamień
na kamieniu. Zacząłem wszystko do nowa.
Patrzyłem, kochałem, śniłem i tworzyłem. Dom
nabiera kształtów; ma zgrabny kadłub, wysoki maszt,
solidny ster i mocne żagle. Jest prawie gotów,
próbuję sobie wyobrazić to uderzenie wiatru.
Lubię Twoje pisanie. Twoje wersje z pewnością dojrzeją i pojawi się
ta ostateczna- świetna.:)
Pozdrawiam |
dnia 26.08.2008 20:51
otulona - bardzo dziękuję. twoja wersja wydaje mi się najlepsza. jestem trochę w kropce. na prawdę świetna.
pozdrawiam :) |
dnia 27.08.2008 06:14
tak, wersja otulonej naprawdę świetna :-) i dodała do niej te fragmenty, ktorych mi najbardziej brakowało ;-)
'Pierwszy medytował recytując mantrę.
Drugi miał pięć lat, stał zapłakany w kącie.
Z trzeciego wysypały się filozoficzne dysertacje.
Czwarty z tygodniowym zarostem deklamował
wiersze Bukowskiego. I ostatni, ze złotą obrączką
i fotografią w portfelu. Żaden nie był mną,
byłem tylko lękiem.'
pieknie to napisałeś, tak prawdziwie... i hmm...ile razy ja się też tak czułam, jak ktoś kto się rozpadl na wiele kawałków... to jest takie prawdziwe :-) pozdrawiam! :-) |
dnia 27.08.2008 19:41
Boshhh, nie przycięłabym tego za żadne skarby aż tak bardzo jak zrobiła to otulona, no szkooooda mi tylu fragmentów, chociaż zgadzam się , że trochę jednak trzeba, szczególnie w drugiej połowie aktualnej wersji wiersza - mówię oczywiście o wersji nad kreską .
Fragment trzeci - ten dłuższy, przepiękny, oj wzruszył mnie, chwycił za gardło :)
pozdrawiam :) |
dnia 29.08.2008 17:22
Fajny styl-może troszkę reporterski i jakby z "kartoteki " Rózewicza- ale zaciekawił..jest sporo dobrych fragmentów..miejscami przegadasny..ale tylko ciut /mam na myśli 4 5 zwr../ |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|