Bohater liryczny tego wiersza znajduje się w ciemnym pokoju. Pokój
zamknięty na klucz, tak że Nikt z zewnątrz nie może doń wejść. Jedyny
blask w tym pokoju to gasnąca właśnie świeczka, która na potrzeby tego
wiersza przemienia się w znicz. Bohater schyla się jakby w pół i rzyga. Bardzo
metafizycznie rzyga. Wreszcie kładzie się na wznak i próbuje dookreślić
werbalnie swój stan: jest na krawędzi, ostatnia równoważnia przełamała się wpół.
Nie potrafi się przestroić, upadnie. Zamyka oczy i mówi do mnie: pisz. I ja piszę...
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
1502 Czytań ·
|