Ktoś w moim mieście pierze pierze - od dwóch tygodni
w mojej rzeczywistości nie ma miejsca na tego typu prowokacje.
Mam dom rodzinę i siebie. Do tego dwie zmarznięte dłonie,
obrzęki na nogach i nie ciekawą sytuację finansową.
Podsiadło wydał nowy zbiór i jestem ciekaw jak się teraz czuje
obok stasiuka i vargi. ja czułbym się dobrze.
Już nie pijam piwa w dobrych lokalach-teraz piję. Otwierając kapsel
na dobry wieczór mam cień wyrzutu sumienia- nic o mnie nie ma
na billboardach, mogę jedynie oddać swój głos na unię i przejeżdżając
następnego dnia autobusem mrugnąć porozumiewawczo do balcerowicza.
Wczoraj rano bez przekonania umyłem głowę i musiałem odczekać kilka godzin
aż wyschnie. Matka mówi że jestem idiota bo wychodzę bez czapki a jest poniżej zera.
Wysyłam e-mailem odpowiedź że nie teraz. Mam rozmowę w radiu plus i robię z siebie
błazna. Jeszcze niedawno w takiej sytuacji sięgnąłbym po berrymana i zaczął rozmyślania
o samobójstwie. Nachodzi mnie matusz. Daje numer komórki.
Mam cień wątpliwości do wszystkiego.
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
1554 Czytań ·
|