Natura cię do życia namówiła
Nieporadnym szkrabem uczyniła
Dzieciną będąc stawiałaś pierwsze kroki
Potem przyszedł czas na pierwsze uroki
Jako pędrak odkrywałaś pierwsze tajemnice
Nikt ci nie powiedział, czym jest życie
Więc ruszyłaś w drogę, aby poznać świat
Zbadać każdy kwiat, poznać każdy aromat
Lecz ciągle było ci mało, i wtedy to się stało
Dziewczę coś ujrzało, chłopca dojrzało
Uśmiech się na twarzy pojawił
Lica rumieńcami obdarzył
Młódka pojąć nie mogła, wiec nie przystała
Myśli wirowały, sny wizją obdarzały
Aż natura ponownie przemówiła
Z poczwarki w pięknego motyla przemieniła
Wtedy młoda dama rozwinęła swe wdzięki
Wciągając zapach kwiatów, na amory pospieszyła
Zawołała chłopczynę i powiedziała, co jej natura nakazała
Od tysiąca woni kwiatów młodzieniec zbladł
Od słów niewiasty zaniemówił
Białogłowa wzięła za dłoń gorsza połowę
Zaciągnęła gdzieś na stronę
I tak wielokroć się działo
Aż naturę sprowokowało
Wtedy dziewczę ze szkrabem zostało
A gołowąsa nowe wyzwanie gdzieś zabrało
Dodane przez Szaman
dnia 15.08.2008 19:03 ˇ
3 Komentarzy ·
992 Czytań ·
|