|
dnia 09.08.2008 06:26
Dla mnie ok |
dnia 09.08.2008 07:34
Christos,tym razem jak dla mnie OK,tylko pierwsza strofa.
Dalej jest zbyt ciężka łopata,jak na moje siły.
Pozdrawiam. |
dnia 09.08.2008 07:43
Jacom Jacam - Miło mi.
Andrzeju, dziękuję za wpis i opinię, co masz jednak na myśli, kiedy piszesz "ciężka łopata"? |
dnia 09.08.2008 08:01
Christos-pierwszy wers drugiej nie jest dla mnie łopatologiczny,ale następne tak.W trzeciej pomimo-cierpkiego,błękitnego pyłu i rozgardiaszu skojarzeń,w którym peel się zakleszczył,ta łopata jest,pomimo,iż metaforyka wyszukana.
Ostatni dwuwers jest dobry,nie ma tam łopaty.
A w ogóle,to każdy rozgardiasz jest trochę niedorzeczny.
Christos wiersz nie jest zły,ma klimat,jest w takim stylu,jak niektóre Twoje wcześniejsze...ale jak dla mnie bardzo wysokich lotów jest tylko pierwsza strofa i puenta.
Pozdrawiam raz jeszcze.
Dodam,iż pomimo tego,że druga strofa nie jest w moim guście,to nie jest zapewne zła-to już chodzi tylko o mój indywidualny gust.
Powiem więcej,to jest dobry wiersz,ale ja lubię takie obrazowanie jak w pierwszej. |
dnia 09.08.2008 08:16
Christos jeszcze dodam,że ten pierwszy komentarz był trochę niesprawiedliwy.Ten wiersz bardzo przypomina mi Twój ostatni wiersz.
To jest tak,są tacy,co przedkładają łopatę nad bełkot i tacy,co wolą bełkot od łopaty.Ja raczej należę do zwolenników bełkotu. |
dnia 09.08.2008 08:34
Świetnie nakreślony klimat, czysto, przejrzyście, przestronnie. Wszystko mi się tu bardzo podoba, zwłaszcza ta cierpka "zawiesina" i szczególnie ostatni dwuwers, najmocniejsza część wiersza.
Poruszył jakąś wrażliwą strunkę we mnie, utożsamiam się bardzo :) |
dnia 09.08.2008 08:48
Christos skoro tak dobrze piszesz,to mam prośbę.Twoje komentarze zawsze są wnikliwe i szczegółowe,nic nie umknie Twoje uwadze.Czy mógłbyś napisać fachowy komentarz-analizę-krytykę mojego ostatniego tekstu.
Będę bardzo wdzięczny...bo ciekawość mnie zżera.
Pozdrawiam raz jeszcze. |
dnia 09.08.2008 11:10
w takim razie ja też poproszę o fachowy komentarz pod moim ostatnim tekstem, bo jestem ciekaw. będę bardzo wdzięczny. pozdrawiam. |
dnia 09.08.2008 13:13
Nie bardzo rozumiem, o co wam chodzi z tymi "fachowymi" komentarzami. czyżby ktoś pomyślał, że jestem zawodowym krytykiem. Czytam prawie wszystko, co zostaje wklejone na PP i kiedy chcę i mogę coś na temat wiersza piszę, ale to tylko moje wrażenia i osobiste refleksje.
Skoro prosicie postaram się w miarę możliwości coś napisać pod waszymi wierszami i tak miałem taki zamiar, ale to najprawdopodobniej dopiero dziś wieczorem. Z kolej Sz. misiu, chętnie poznałbym twoje zdanie o moim tekście.
Andrzeju, nie będę polemizował, co do "łopatologii" niech wrażenia pozostaną wrażeniami, każdy ma swoje sposoby odczytywania treści. Tak wiele moich wierszy już ci się spodobały, że jak kilka ci nie przypadnie do gustu nic się nie stanie, tak to już jest, trudne oczekiwać, że nasze gusta będą we wszystkim zbieżne. Niezmiernie nawet się cieszę, że dajesz mi niniejszym wyraz swojej szczerości komentatorskiej.
Dziękuję serdecznie wszystkim dotychczasowym komentatorom, chętnie poznałbym opinię innych czytelników również. |
dnia 09.08.2008 14:05
Łopatą bym nie nazwał. Ale to inny wiersz niż poprzednie. Nie ujmuje tego w kategoriach "lepszy - gorszy". I nie chodzi nawet o mniejszą ilość słów. To taki "wiersz rozbłyskowy". Po każdym kolejnym czytaniu obraz niby ten sam, ale w innym miejscu pada akcent.
Klimat mi bliski.
Pozdrawiam. |
dnia 10.08.2008 09:01
rzeczywiście - rozgardiasz skojarzeń. nie jestem pewny, czy Autor/ka dokładnie wie, co chce powiedzieć, zwłaszcza w drugiej strofie. pozdrawiam. |
dnia 10.08.2008 12:11
roy - dzięki, nieco inny to prawda, ale i tak wpisuje się nurcie moich tekstów ogólnie zwanych "opowieści z miasta".
Michał Murowaniecki - Autor wie, co napisał i co przez to, co napisał "mówi" czytelnikowi, z większością odcieni odczytań. Na kilku już miejscach internetowych i innych otrzymałem liczne opinie zarówno przez przyjaźnie nastawionych, jak zupełnie odwrotnie, ale to pierwszy głos, który zarzuca temu tekstowi mglistość przekazu. To osobliwe też, że powyżej baribal pisze o kawonaławowatości, czyli wyłożenia wszystkiego na talerzu, a pan uważa, że to totalny rozgardiasz. Swoją drogą autor mógłby zasłaniać się tym, że mój peel przyznaje się do winy, jednak nie robię tego, z tego względu, że autor nie musi tego robić w tym przypadku. Często napawało mnie zadumą, jak to komentatorzy wyszukują, jaki to cytat z samego wiersza można by tu wykorzystać przeciwko niemu. W każdym razie przykro mi, że pan nie rozumiesz wiersza, ale nic na to nie poradzę. Dziękuję jednakże za zasygnalizowanie i dzielenie się wrażeniami, warto wiedzieć, że nie dla wszystkich tekst jest jasny, jak na dłoni. |
dnia 10.08.2008 22:34
Uważam, że to zupełnie przyzwoity wiersz. Może nie porywający szczególnie, ale ani łopatologiczny ani specjalnie hermetyczny nie wydaje mi się. Podobałaby mi się puenta, ale czy w niej koniecznie musi być, że ów rozbłysk "ważki"? Mniej się lepiej czyta gdy on tylko "krótki". Pomyślałbym też nad innym tytułem. Jakoś uprzedzony jestem do powtarzania tych samych słów w tytule i w końcówce. Nie wiem może nie najgorszym zastępczym tytułem byłby 'poszukiwania nie kończą się'? Pewnie jednak Christos sam wymyślisz coś ciekawszego ;)
Pozdrawiam. |
dnia 11.08.2008 06:21
tak, to rzeczywiście dziwne, że komentatorzy wykorzystują cytat z wiersza, żeby poddać go pod wątpliwość. istotnie, jest to niesłychane!
w takim razie, skoro Autor doskonale wie, co chce powiedzieć, proszę mi wyjaśnić, co to jest "zamazany motyw kolażu". ciekawi mnie, że w ogóle kolaż ma swój sprecyzowany motyw. równie interesujący wydał mi się "cierpki błękitny pył", a w nim "rozgardiasz skojarzeń", i to w jaki sposób można się w nim "zakleszczyć" - zakleszczyć się w rozgardiaszu/pyle? (ze zdania nie wynika, w czym się peel zakleszczył, proszę się przyjrzeć). poza tym skoro peel wie, że jest cierpki, to oznacza, że go wcześniej spróbował? "ważki rozbłysk" to również istna perełka, można się tylko domyślać, co oznacza. ja nie chciałem się czepiać, tylko zwróciłem uwagę na semantyczny chaos wypowiedzi, ale skoro takie poruszenie (no, skoro inni chwalili!), to ja mam do powiedzenia tylko jedno:
sjp.pwn.pl |
dnia 11.08.2008 10:45
Panie Michale Murowaniecki, widzę, że chce mnie pan przywołać do tablicy i straszy mnie słownikiem. Proszę się opanować. Czy muszę wyjaśniać, może inni (nie tylko na tym portalu i niekoniecznie życzliwi) są geniuszami widząc to co w wierszu oczywiste? Otóż wszystko w tekście wynika z konkretnego obrazowania mglistej nocy, w której rzadkie światła od samochodów i innych źródeł powodują, że peel widzi nie ciągłe elementy krajbrazu, a kolaż różnych luźno związanych ze sobą obrazów. Kolaż zamazany przez mgłę i owszem kolaż składa się z motywów, a w tekście wyraźnie jest liczba mnoga, a nie jak pan sugeruje pojedyncza. W świetle, szczególnie latarni, ale i innym mgła bardzo często wygląda (znowu obrazowanie się kłania) jak pył, a że może cierpko smakować nikogo chyba nie muszę przekoniwać itp. itd. Jak już wspomniałem, przykro mi, że pan nie rozumie wiersza, ale nie zamierzam nad tym długo lamentować. Co do "rozbłysku" i tak dobrze, że pan może się domyślać, co oznacza. Ponownie dziękuję za pochylenie się nad tekstem. |
dnia 11.08.2008 10:50
Jerzy dziękuję, ufam, że zarówno, który nie widzisz aniłopatologii, ani hermetyczności, wojtek jak i Andrzej, który zarzuca wierszowi kawaonaławości czy inni komentujący, nie piszecie nie rozumiejąc wiersza! :)
Dla peela "rozbłysk" jest "ważki", przemyślę jednak twoją uwagę, jak i sprawę tytułu, możliwe, że coś w tym względzie zmienię. |
dnia 11.08.2008 13:24
Christos, a czy ja napisałem,że nie rozumiem wiersza?Widzisz ja komentuję tylko to co rozumiem i lubię.
Twoje niektóre teksty były dużo lepsze :) |
dnia 11.08.2008 13:30
*albo czego nie lubię,ale rozumiem. |
dnia 11.08.2008 16:07
Tak też myślałem Andrzeju, dziękuje za zapewnienie, a jeśli chodzi o sprawę lepszych i gorszych tekstów: wiesz z jednej strony to oczywiste, że każdy autor pisze różnej jakości teksty, a z kolei, w ocenie, sporo zależy też od osobistych preferencji czytelnika :)
Dziękuję jeszcze raz wszystkim dotychczasowym komentatorom i pozdrawiam cieplutko. |
dnia 11.08.2008 17:37
Zgadzam się.Nawet osoby dobrze piszące, mają gorsze i lepsze teksty.
A osobiste preferencje,mają nie mniejsze znaczenie.
Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 11.08.2008 19:41
ponieważ znowu musiałbym pisać długi komentarz merytoryczny, a że cenię sobie swój czas, to powiem tylko dwie rzeczy. warto czytać komentarze z dystansu, nie każde złe słowo musi być złośliwe (moje nie było) - zarzucenie komuś chaosu semantycznego to nie policzek. dwa: zgadzamy się co do jednego - nie rozumiem zdań w tym tekście. i tyle. |
dnia 12.08.2008 11:42
Nie da się ukryć :) |
|
|