Czasy zespolone
Urodził się w tym samym dniu co John M. Coetzee.
Jego piętnastoletnia matka z plemienia Sukuma
wrzucała do kąpieli kości goryla, aby przegoniły
złe moce. W szałasie jadowity wąż zmienił skórę.
Szaman wywróżył z pępowiny nadchodząca suszę.
Spragnione owady poiły się połogową krwią.
W tym samym czasie moja matka rozwijała
szpitalny becik, aby sprawdzić, czy jestem
cała. Wiązała na przegubach czerwone wstążki,
W jej oczach tańczyły ogniki żeliwnego pieca,
Pieluchy z tetry kostniały w sieni. Był luty,
tak jak dziś w ''Cafe Torontos'', gdzie przypadkiem
obchodzimy razem trzydzieste czwarte urodziny.
Dodane przez viola
dnia 04.08.2008 22:07 ˇ
8 Komentarzy ·
904 Czytań ·
|