|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: wiem. coś w nas zostaje |
|
|
wiem. mamy swoje historie na rogach ulic,
przy mostach, w dłoniach nieznanych ludzi.
problemy pielęgnowane cierpliwie, spełnione
prośby. ona tak bardzo stara się pilnować
swego cienia.
to jest taki dzień, kiedy odchodzi wszystko
dalej niż myślisz. i prawie nie wierzysz,
nie pamiętasz smaku pierwszej kobiety, a przed
oczami tylko patyki rzucane ukradkiem w nurt
rzeki. śmiała się cicho, że to taka dziecinada,
gra na zwłokę.
teraz trudno uwierzyć w opowieści zapisane. jakby
inne życie ciągnęło za rękaw. to świat się zmienia,
nie my. szepczesz. coraz ciszej grają w knajpach,
mniej żałośnie piszą się słowa i mówią wiersze.
ktoś powtarza za nami modlitwy.
a w nas coraz więcej smaku. i soli.
Dodane przez kenzo
dnia 15.07.2008 19:20 ˇ
25 Komentarzy ·
1196 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 15.07.2008 19:48
Bardzo się podoba...szczególnie druga strofa.
Pozdrawiam. |
dnia 15.07.2008 20:15
Interesujacy wiersz. |
dnia 15.07.2008 20:43
Ciągle smakuje ten wiersz, dla mnie rewelka;-) naj, naj... ulubiony. Będę tu wracać;-) |
dnia 15.07.2008 21:07
Świetny! Zanurzyłam się w nim cała. Pozdrawiam serdecznie! :-) Aś |
dnia 15.07.2008 21:07
KAPITALNY wiersz !!!! tak trzymaj !!! |
dnia 15.07.2008 21:56
dzięki, dzięki
tylko bez krzyków :-))
ukłony |
dnia 16.07.2008 05:56
Nie często zdarza mi sie kogoś pochwalić. Jednakże tym razem wiersz ujął mnie ... i klimatem, i tematem i dobrym warsztatem. |
dnia 16.07.2008 07:00
Super! Świetny wiersz.
Specjalnie się zalogowałam, żeby powyższe napisać. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 16.07.2008 07:21
:-)))) specjalnie sie zalogowałam, zeby podziękować
ukłony |
dnia 16.07.2008 07:34
Z formalnych, jak dla mnie, ciut za dużo kropek i łącznyków "i", "a"; "szepczesz" już nie kursywą. Niekonsekwencja też, co dio zasady użycia kursywy, z jednej strony relacja narratora o jakiejś bohaterce pozalirycznej, a z drugiej cytat. Co do przekazu jedna wątpliwość: nie rozumiem jak, skąd i dlaczego "mamy swoje historie...w dłoniach nieznanych ludzi" zdaje mi się to przeszarżowane. Poza tym ciekawy wiersz. |
dnia 16.07.2008 10:39
witam, przepraszam, ale mam wrażenie, że zrobiło się ciut za słodko. Cały utwór jest przegadany, to co mogłoby być w nim dobre to ostatni wers "a w nas coraz więcej smaku. i soli.", ale wszystko co wcześniej miażdży go niedopracowaniem, amatorszczyzną i brakiem jakiegokolwiek poetyckiego kunsztu. Muza wzięła sobie wolne w ciepłe dni?!
Proszę raz jeszcze poczytajcie zanim napiszecie coś, na wyrost - wiem, że to kwestia gustu itd., nie mogę się jednak z Wami zgodzić, nie w przypadku tego utworu!
Panie Kenzo, czy Pan wogóle czytał swój wiersz?
skąd Pan wytrzasnął ten tytuł do reszty tekstu?
pozdrawiam |
dnia 16.07.2008 10:40
hmmm.. nie umiem się tłumaczyć, ale....
"historie w dłoniach nieznanych ludzi" - dłonie to gesty, kontakt,,,ludzie nieznani..bo moze ich poznamy...chyba tym tropem iść trzeba..
kursywa zasadna. wierz mi
cóż poszukujemy ciągle
dzięki za opinię chkargas - ukłony |
dnia 16.07.2008 10:41
hmmm.... Panie Miron, pewnie że amatorszczyzna, bo dyplomu z pisania nie dostałam
a własnie- kobieta żem :-)
pozdrawiam |
dnia 16.07.2008 10:50
to miłe spotkać poetkę prawie na żywo, nie potrzeba dyplomów - zresztą o niczym one nie świadczą i w niczym nie pomagają, poezja broni się sama, mówią mądrzy ludzie. Na marginesie większość z nas to amatorzy, i to w tym jest najpiękniejsze. zawodowcy obrastają w tłuszcz bycia członkami szanownych jury lub siedzą w redakcja nierentownych pism (czytaj literackich). Pani Kenzo do walki, jeszcze będą z Pani ludzie - choć pewnie nie tego Pani się po mnie spodziewała?
Powtarzam ostatni wers jest rzeczywiście super, może należałoby zrezygnować z dłuższej formy?
raz jeszcze pozdrawiam |
dnia 16.07.2008 11:20
Z całym szacunkiem dla Pana Mirona, jednakże swojego zdanie nie zmienię. Wiersz jest dobry i człowiek ma talent .A Ty Panie Kanzo, nadal pisz tak fajne wiersze. Mowi Ci to Stary Poeta z dorobkiem kilkunastu książek |
dnia 16.07.2008 13:48
Panie Miron.... nie spodziewałam się, bo i nie oczekiwałam:-)
a amatorszczyzna - fakt potwierdzają to Pańskie słowa, bo cóś ze mnie już wyrosło /ludź/, nagrody jakoweś dostałam kiedyś tam
Panie Janku.."poezja broni się sama" choć ja swego pisania nie nazywam tym mianem - ino mówię, że to teksty:-))
niemniej dziękuję
ukłony czytającym
kobieta-kenzo- |
dnia 16.07.2008 14:05
Przperaszam za zmianę płci...No cóz, bardziej patrzylem w wiersz niż na nicka.
Serdeczności ślę |
dnia 16.07.2008 16:11
Wybacz, ale ja tego nie kupuję, znaczy się nie historii w ogóle, ale swoich historii w obcych dłoniach, to jest karkołomne i potencjalna znajomość (niekonieczna wszak) tego nie zmienia. Co do kursywy, z wiarą u mnie jest krucho, ale postaram się ;) |
dnia 16.07.2008 16:27
hmm... chkargas.. czyż zaprzeczysz, ze nasze/swoje/ historie piszą /moze nawet nieświadomie/ obcy ludzie?... czyż obcy ludzie nie mają wpływu na to, co nam się przydarza?
uproszczę... ktoś zostawił cegłę na środku drogi..idziesz bęc i leżysz :-)))) i co?
no tp tak pobroniłam swojego stwierdzenia...
i cieszę się, ze się pastarasz /z tą wiarą/
ukłony |
dnia 16.07.2008 17:37
To już sprawa na dłuższą rozmowę. Oczywiście moja historia zależy w dużej mierze od obcych ludzi, ale czy moja historia jest zapisana w ich dłoniach? Rozmowa zaczyna zahaczać o temat rzekę, jakim jest determinizm i wolna wola. Czy owa cegła była mi przeznaczona? Jeśli nawet, jaki ona stanowi rozdział w mojej historii? No, dobrze, nie będę już marudził :) |
dnia 16.07.2008 17:40
no dobrze..nie będę przekonywała :-)))
ps/
aż się uśmiałam..owa cegła..no np tracisz przytomność i budzisz się innym ludziem - straciłeś pamięć, albo w szpitalu poznajesz pięęękną panią doktór :-)))
heh
coś dzis z mą wyobraźnią:/
miłego
ukłony |
dnia 16.07.2008 19:19
Pewnie, "owa cegła" może mnie też zabić i dalsza moja historia rozegra się gdzie indziej, nie wiem jednak czy nie mylimy tu niezależne przypadki z układem przyczynowo-skutkowym. Na takiej zasadzie wpływ na naszą historię ma również masa grawitacyjna sąsiedniej galaktyki. Dlaczego podkreślić "nieznanych", a co ze "znanymi"? Mnóstwo różnych odgałęzień, napisałem już, że to temat rzeka? Obiecałem, że nie będę marudził, ale twoje ps. było dość zachęcające. Wygląda na to, że w twoich opuszkach jest zapisana moja historia, a w moich twoja ;) |
dnia 16.07.2008 19:59
:-)))))
ano
mam skłonności czarownicowate :D |
dnia 09.09.2008 19:17
Co moge napisać? hmmmm...Pozostaje mi chyba jedynie serdecznie pozdrowic:):) |
dnia 30.09.2008 19:04
jest wiersz...dobry wiersz. no z przyjemnością...tym bardziej że bliżej mnie niż mogłam se wyobrazić.
dzięki za ucztę. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 19
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|