Stań!
Pieprzony świecie!
Przestań się kręcić!
Od tego smrodu robi mi się niedobrze.
Obrzygałem ich kilka razy,
a oni dalej to samo.
Zgnilizna wszędzie.
Zaczynam widzieć jak pies.
Obraz - kalejdoskop,
zależy od alkoholu.
Kiedyś całe dnie przy fortepianie.
Bynajmniej dobrze kieliszek leży w dłoni.
Tyle zostało.
We śnie przychodzi do mnie diabeł.
Gramy razem w karty i pijemy piwo.
Nawet się zaprzyjaźniliśmy.
On pokazuje mi swoją willę,
ja wzdycham.
Pasujemy do siebie.
Niedługo będę z nim razem.
Będziemy grać w brydża,
i wypijać hektolitry wódki.
Amen.
Dodane przez Typowy Polak
dnia 08.07.2008 10:05 ˇ
15 Komentarzy ·
1175 Czytań ·
|