Poli i Karolowi Maliszewskim
W pełnym słońcu
jak Księżyc
świątynia zamknięta na klucz
Biały odprysk
niewidzialności
Puste nisze
w tle opuszczona pustelnia
Hieronim czytał włoski wiersz
o siostrze przyzwyczajenia
tragedii
Chodziłem rudą drogą
oddalając się
zbliżając
Zapisując
Jakbym zstępował
i powstawał świadomy
powszechnego
ciążenia kształtu
Z kręgu milczenia
Nieruchomo
rozchodzącej się fali
Gór ciszą
dobiegających dzwonu
Poezji
twórczego izotopu
nicości
Nowa Ruda, 25 maja 1997 r.
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
757 Czytań ·
|