Mroki pokrywają serce
Umysł zamroczony bólem
Gdy jestem przy śmierci
Tego którego kocham
Jeszcze nie noworodek
Podczas porodu stłamszony
Drogą ciemności na zewnątrz
Niewiedzą otumaniony
I gdy pojawi się maluszek
Płaczem życia wyciska
Łzy rodziców zmęczonych
Oszalałych ze szczęścia
A światło dało mu ukojenie
Tak samo tym którzy odchodzą
W ciemną czeluść bezmiary
Dla nas z nadzieją tej wiedzy
Że im tam lepiej bo w świetle
Osiągają wieczne szczęście
18.03.2004
wszystkim przeżywającym mrok rozstania śmierci
Dodane przez benlach
dnia 26.06.2008 10:23 ˇ
7 Komentarzy ·
863 Czytań ·
|