Posłuchać głosu twojego i twojej dźwięcznej gitarowej struny poruszanej przez twoje palce.
Zobaczyć Cię po to, aby wiedzieć, kogo szukać mam w życiu, bo już widzę, że sercem nie jesteś mi przychylny.
Zobaczyć Cię, aby moje słońce zachwytu, które świeciło długo, mogło zgasić swój blask i uwolnić spękaną od niego ziemie mojego umysłu.
Zobaczyć Cię żeby słowa, które tu widzisz dostały się w Twoje ręce.
Zobaczyć Cię wreszcie po to, aby oddać Ci moje wiersze abyś sam mógł je kiedyś przeczytać.
A kiedyś i może zrozumieć, co mogła czuć osoba, która obok Ciebie była...
Zobaczyć Cię, aby podjąć ostatnią decyzję.
Czy zobaczę Cię jeszcze?
A Ty nie milcz jak grób, odezwij się do mnie... numer znasz.
Albo zamilcz i niech tylko wspomnieniem będzie ten mały list i moje wiersze.
Dodane przez Szakal
dnia 19.06.2008 20:53 ˇ
6 Komentarzy ·
941 Czytań ·
|