dnia 11.06.2008 10:34
Nie lubie wierszy o milosci itp. bardzo nie lubie...za to ten swietnie sie broni, nie razi banalem, sztampa, tandeta. Autor pokazal duzo klasy i dobry warsztat i to mi sie podoba. Pozostaje mi tylko czekac na utwory NIE o milosci...:) |
dnia 11.06.2008 11:31
I znowu pieknie. Naprawde nie wiem co napisac, pozdrowie :) |
dnia 11.06.2008 11:46
Ok., ale za gęsto dla mnie. Wszystko co powyżej rObudziły nas ptaki(..)r1; bym wywalił
Obudziły nas ptaki.
z uśmiechem uporządkowałaś włosy. Zacząłem
marzyć o nowych kolorach. Może na zielono
pomalujemy nasz dom wiosną. W ciepłym klimacie Ty będziesz
częściej przychodzić. będę gotował obiady i czekał. Zbierając
tęczowe bukiety. Wiążąc niepotrzebne krawaty.
Aż do zimy. Zrobimy zapasy z marzeń.
Lubisz konfitury, ze srebrnej łyżeczki
spływają ci do ust rozpuszczane w aromacie
indyjskiej herbaty. Madras, madras.... brzmi jak zaklęcie
na wieczór... dobranoc mówisz i kładziesz się obok.
jak zmęczony kot tulisz się i mruczysz zaklęcia. Płyną obłoki
na ciemnym niebie. Nie widać gwiazd. Kos skończył
serenadę. Zamykam okno. Zamykam oczy.
Jakoś tak mi wychodzi:-) |
dnia 11.06.2008 14:19
podoba się to przejście : Gdzie rozpuszczają się w aromacie
indyjskiej herbaty. Madras, madras.... brzmi jak zaklęcie
a reszta...hm, no ładniutka i chyba tyle
pozdrawiam |
dnia 11.06.2008 17:58
Czyta sie przyjemnie, tylko mam problem z chronologią.
pozdrawiam |
dnia 11.06.2008 19:34
Jest klimat. Tak lubię .
Pozdrawiam. |
dnia 12.06.2008 06:51
Twoją mocną stroną jest umiejętność tworzenia klimatu, zaś co do formy mam podobne odczucia co Jacom Jacam.
Wiem, wiem zaraz mi napiszesz, że czasem trzeba sobie pogadać i dużo napisać. Autor wie swoje, a czytelnik swoje :) możliwe, że racja leży po środku :)
Pozdrawiam Cię serdecznie:) |
dnia 12.06.2008 08:12
dzięki za czytanie i słowa poparcia
paweł-wciąż szukam tematów i formy.dzięki za miłe slowa
hermine-staram sie. dzieki
jj-fajnie że czytasz aktywnie i szukasz.oczywiście wykorzystam pomysł.dzięki
henryk-cieszę sie, czasem foma dominuje nad treścia-sta problemy z chronologia zdarzeń.poza tym to impresja.gra skojrzeń i wyobraźni.miło cie tu czytać
lanica-to miło.czasem sie udaje.
komaj-staram sie zawsze mozna przyciąć.pisze raz krócej raz dłużejwciąż szukam.dzieki za podpowiedź.
miło że czytacie |
dnia 12.06.2008 08:18
jest nastrojowość, delikatność.
jednakże wiersz "przegadany"maksymalnie. wart dopracowania w słowach.
po co tyle zaimków osobowych? są niepotrzebne.
bardzo fatalne i rzewne wersy
zmęczony kot tulisz się i mruczysz zaklęcia. Płyną obłoki
na ciemnym niebie. Nie widać gwiazd. Kos skończył rzewną
serenadę. - sorry ale to już naprawdę grafomania
co mi się podoba
Widzenie
Na zielono pomalujemy dom bo wiosna. Ocieplimy
klimat. Będę gotował obiady. Częściej przyjdziesz.
Polubisz konfitury. Najbardziej gdy ze srebrnej łyżeczki
spłyną do ust. rozpuszczą się w aromacie
indyjskiej herbaty. Madras, madras zabrzmi jak zaklęcie.
Położysz się obok. Śnię.[/i]
mam nadzieję, że autor nie obrazi się za mixa
pozdrawiam |
dnia 12.06.2008 08:55
a dziękuje otulona , milo poczytać .oczywiście trafne uwagi.
pewnie że długo.ów słusznie wyłowiony"grafomański" fragment jest celowym zabiegiem dosłodzenia.zwolnienia rytmu.nawiązaniem do poetyki romantycznego kiczu. jak tak siądę to tak kombinuje raz lepiej raz gorzej
autor pozdrawia autorke.i dziekuje |
dnia 13.06.2008 13:18
fajne że czytacie i komentujecie dziękuję wszystkim |
dnia 13.06.2008 21:10
Witam, ladny i lagodny wiersz. Chce sie czytac. Pozdrawiam i zycze sukcesow. |
dnia 16.06.2008 10:58
jeszce raz dziękuję za miłe słowa.szukam i pracuję dalej |