to się jeszcze zobaczy - zwykł mawiać
o swych zamiarach.
Waldemar Daa
H. Ch. Andersen, Opowiadanie wiatru
i się zobaczyło. starym cegielniom czas zetlił gęby.
o tygrysie!, goniący minuty i smutne wagony taboru z Łodzi.
w chmurach tonie elewator Sieradz. ile dzieje się na styku
zgłosek, odkąd wyszliśmy z raju i stworzyciel odstawił Ewę
na boczny tor. oto zwój z podkładów i dźwięków, których
nie wysłowi żaden mężczyzna. niech słodycz podróży
smakuje sacharyną, jakby prawdziwe doznania były zawsze
dalej. a tu siedzą kobiety o twarzach z talku. jednakowo blade
jak haust słońca, kiedy za oknem przeminął Ytong. czujesz?
klangor na stacji Boża Męka. brzmi bosko, jakby On tylko przez nas
mógł słyszeć siebie. jednostajny szept bez
imienia. nazywam Cię
Ytong absconditus. piąty walet w talii. ore, ore siabada.
prawdziwa świadomość pozbawi nas dni, jeśli w pociągach
rozdadzą Nabokova. jeśli dzień wskoczy w nowy widok i zaczniemy
gonić lustro na szosie. pora upału zmieni nas w lepik. albo tam
na peronie, łysy Jezus rozpali gwiazdę i będzie śpiewać: chwała
poległym na polu uciech. to się jeszcze usłyszy. wpuść lato w eter.
w radiu ogłoszą kampanię dla ślepców. a z tobą jak? zobaczyło się?
przeniknęło? zamówiło? ele, mele, dada.
Dodane przez Iv Burgund
dnia 10.06.2008 13:38 ˇ
5 Komentarzy ·
1198 Czytań ·
|