dnia 06.06.2008 09:05
Witam serdecznie
Dla mnie niekomunikatywne, bzdecik poetycki, nawet kurwa nie pomogła. Tą metodą rzucając słowami nigdy nie będzie sześć, ani jeden
M |
dnia 06.06.2008 09:12
M - powiem tak. jak ktoś klasyki w życiu nie czytał..masz rację - nawet "kurwa" nie pomoże. |
dnia 06.06.2008 09:28
Ja powiem inaczej. Klasyka ma się tyle do kurwy ile powyższy tekst do wiersza. |
dnia 06.06.2008 10:10
Ukwiał mistrzu - akt pierwszy, scena II. - gdzie szukać? powinieneś wiedzieć skoro tak wyskakujesz.
zanim coś wydukasz - pomyśl dwa razy.
kłaniam się obu Panom:) |
dnia 06.06.2008 10:43
jak dla mnie bzdurka, ale moze sie nie znam. I Ulysses nie pomogl.
Pozdrawiam |
dnia 06.06.2008 10:54
Myśl tak szybka że trudno ją złapać,zatrzymać...
Słowa są pochodne do aktów umysłu,symbole.
Jeśli ktoś potrafi uchwycić myśl i ją opisać ,nadać formę stworzyć obraz jest geniuszem.
Szukasz,znajdujesz,tracisz sens poszukiwań ale nieustannie zaczynasz od nowa.
"k...wa" nie przeszkadza i nie pomaga-po prostu jest!
Ludzi o złym umyśle ,sami potępieni, chętnie potępiają innych-już komuś o tym mówiłam ale nie boje się powtórek.Pozdrawiam. |
dnia 06.06.2008 11:16
Hej, hej k...y - bywały i klasyką,k...y szczególnie te paryskie r11; pisano o nich poematy.
Kurve po niemiecku to zakręt, można go ściąc jak chce się wyjść na prostąr11; mysle, że z zakretu, r11; czyli zucanie kostką tez wychodzi się na prosta.
Ukryte w nim myśli r11; podoba mi się pomimo tej ha... K...y
Pozdrawiam |
dnia 06.06.2008 11:30
niestety |
dnia 06.06.2008 15:34
rzut kostką i kurwa nigdy nie będzie sześć - no nie, to jest zapychacz
reszta - jest na pewno ciekawie, można by dyskutować z zapisem,
na przykład takich konstrukcji:
sok
słodszy od lepienia
deltą nadgarstek
piętro pustej rozmowy
Ale generalnie jest ciekawie, są zakręty, jest nad czym zawiesić oko. węszę podstęp w twoim pisaniu :)
PS. Rzadko tu wchodzę ostatnio i chyba nie mam czego żałować, ilość grafomanów na metr kwadratowy zaczyna gwałtownie wzrastać (refleksja po przeczytaniu komentarzy).
pozdro |
dnia 06.06.2008 16:43
Przyjemny powrót Pani Renato;) To z kostką jest proste i prawdziwe, więc ok. Tej strofki z hipnozą jakoś jeszcze nie przetrawiłem. Fajna puenta. Ogólnie na plus. Pozdrawiam |
dnia 06.06.2008 16:43
Tekst dla mnie zbyt trudny, zakręcony jak "wstęga Mobiusa",
niech go czytają ci, co sie znają, bo to pewnie dla nich.
jakub jakobsen,
za drugą część twojego wpisu należą ci się niezłe joby! Powstrzymam sie jednak, oddając pole moderacji.
pozdrawiam |
dnia 06.06.2008 17:40
W tym niezłym - w moim odbiorze - wierszu najbardziej podoba mi się oprócz szkła jako dolnej granicy prawdy ten fragment:
możesz wejść
stylem węża w piętro pustej rozmowy czkawką
ześlizgnąć się ze stopnia bo nabieranie powietrza jest hipnozą
kolcem wyrwanym z łodygi
Coś mnie podkusiło i pokombinowałem trochę z Twoim tekstem, no i mnie on (subiektywnie) nieco lepiej czyta się tak:
rzecz zmysłów
patrz
wszystko było niezmienne a jednocześnie płynne
przesuwało się i zmieniało a czas narzucał swoje chaotyczne reguły gry
pierwszy rzut kostką i możesz wejść
stylem węża w piętro pustej rozmowy czkawką
ześlizgnąć się ze stopnia bo nabieranie powietrza jest hipnozą
kolcem wyrwanym z łodygi
podcięty nadgarstek - niech płynie wije się
deltą ostatni kęs pomarańczy
drobne ziarenka i pęka odcień
soku słodszego od lepienia
znajduję w nim trzy grosze
których nie postawię
tam gdzie powinnam
trzeba znowu zacząć
szukać szkła
dolnej granicy prawdy
Pozdrawiam :) |
dnia 06.06.2008 21:01
Kuba - chylę czoła. jesteś blisko strzału w dziesiątkę:) jaśniej nie tu...bie chcę odslaniać kart.n podstę - buźka:)
odn wersu "zapychacza"- tak. to wers którego mi brakowało aby wejść i przejść z kursywy w tekst. ale trzyma się kupy jak "kurwa"mać:)
dzięki za koment. aż klasknęłam w łapki:)
Niewierny - no toś mnie zaskoczył. Panie Tomaszu..jeśli można, to ja poczekam na "przetrawienie". a wers z kostką - masz na dłoni:)
cmok:)
HenrykO - jak Kuba dostanie baty od moderatora to ja też chcę. bo podpisuje się pod tym co powiedział w w peesie bedąc przy zdrowych zmysłach i umyśle. a że prawda boli..no cóż. można kłamać.
Nitjer - dolna granicy prawdy musi być. ma w sobie esencję. nie do ruszenia:) poszukaj "forres" dodaj nazwisko klasyki - jesli mnie znasz, wiesz jakie siedzi w mojej głowie:)
odn zmiany - deltą ostatni kęs pomarańczy
drobne ziarenka i pęka odcień
soku słodszego od lepienia
zła nie jest, ale odbiega od źródła tekstu...zmienia wszystko, nie spaja kursywy z tym co w ostatniej. wymyka się. więcej ani słowa:)
z ukłonem za koment
Pozdrawiam Wszystkich którym się chciało, cokolwiek dać od siebie... |
dnia 06.06.2008 21:01
bie - nie* mi dispiace |
dnia 06.06.2008 21:02
podstęp* nosz kurna
przepraszam za literówki:( |
dnia 06.06.2008 22:59
Nie, nie ...chciałem sobie nocą poczytać wiersze...ale to nie tu |
dnia 07.06.2008 07:47
Jak to dobrze, że to nasze pisanie nie wpływa na całokształt. Odbijam piłeczkę. Chociaż ten fragment mi się podoba:
stylem węża w piętro pustej rozmowy czkawką
ześlizgnąć się ze stopnia |
dnia 07.06.2008 08:06
to nie czas wykrzywia przestrzenie
gdyby tak było
nie istniałoby
zero bezwzględne
w którym ustaje ruch cząsteczek
a tak
jesteś tylko tańcem atomów
przy muzyce
nieubłaganych praw fizyki |
dnia 07.06.2008 09:44
Doktorowa - no ba! :P
ASK - proponuję umieścić jako autorki wpis pod własnym nickiem. |
dnia 07.06.2008 14:09
jak dla mnie - zdecydowanie niekoniecznie. pomieszanie z poplątaniem, na pograniczu notki pamiętnikowej i chaotycznego strumienia świadomości, z dziwnymi, hermetycznymi i naciąganymi skrótami myślowymi i "przeskokami" skojarzeniowymi, z dziwną manierą opuszczania czasowników za wszelką cenę, również tam, gdzie w znaczeniach ma się pojawiać ruch, co, delikatnie mówiąc, nie jest "kompatybilne";)
poza tym: nieudolna wersyfikacja, która tylko wprowadza tutaj większy bałagan. i (nawiązując do jednej z twoich odpowiedzi w komentarzach) nic tu niczego nie spaja.
ale po kolei:
kursywa - do bólu banalny cytat, co tym bardziej razi, że we wspomnianym kontekście możesz znaleźć setki zdecydowanie mniej banalnych (w zdecydowanie mniej banalnych źródłach;)); inna sprawa - sam cytat nie do końca zręcznie przetłumaczony (niezmienne i zaraz potem zmieniało się, 2xa, temu - ale to już wina tłumacza).
rzut kostką i kurwa nigdy nie będzie sześć - do wyrzucenia, to tutaj fraza "pasująca do wszystkiego", czyli w tekście, który ma na celu być wierszem - do niczego. kurwa zdecydowanie nadprogramowa - tani chwyt.
twój umysł się myli - ja mylę: ja ma tutaj "mylić się", czy "mylić coś z czymś / kogoś z kimś"?
możesz wejść // stylem węża w piętro pustej rozmowy czkawką :
- wejść stylem węża - dziwne, sztuczne i karokołomne; bo dlaczego nie wejść jak wąż?
- piętro pustej rozmowy - ? naciągana abstrakcja.
ześlizgnąć się ze stopnia - znowu problemy z precyzją: w takim "ujęciu" ześlizgiwania się równie dobrze może chodzić "schody", jak i i "podium" (a nie widzę "podstaw interpretacyjnych", zeby ta niejednoznaczność była tutaj zamierzona;)).
i podcięcie "dopisane" bardzo niezręcznie, i nie jest to tylko wina wcześniej przeze mnie wytkniętego nieudolnego zwersyfikowania całości.
deltą nadgarstek - a dlaczego nie po polsku, tzn. nadgarstek jest deltą?
słodszy od lepienia - mimo wszystko naciągane pomieszanie zmysłów.
trzy grosze których nie postawię tam gdzie powinnam - dziwne pomieszanie utartego związku międzywyrazowego z "trzema groszami" z zakładami buchmacherskimi.
powinnam i zaraz potem, jeszcze w tej samej strofie, bezokoliczniki - naciągany przeskok.
szukać szkła // dolnej granicy prawdy - to mogłoby intrygować, gdyby tutaj z czegoś wynikało.
pozdrawiam. |
dnia 08.06.2008 08:17
Wciągnęło. Odbieram pozytywnie.
Pozdrawiam. |
dnia 11.06.2008 16:32
ja podobnie jak jacobsen.zgrzyta mi tu "deltą nadgarstek".mnie tam zaciekawilo:)pozdrawiam:)))miło Cie czytac:) |
dnia 23.06.2008 20:13
Rafał...muszę się zregenerować aby Ci napyskować:P
ale nie omieszkam:)))
jak na razie - dzięki za kubeł zimnej wody:)
Roy - oby nie boleśnie:) gracjas amigos:)
Ciszą - a ja cholernie się cieszę, że wpadaś kuknąć:)
z tym nadgarstkiem to wiesz..tak odwrotnie niż po polskiemu miało być no i tak wyszło. pomyślę jeszcze:)
dzięki wielkie !:)
pozdrowienia zostawiam ..serdeczniaste!!! |
dnia 07.07.2008 13:01
ciekawe ,co by Szekspir powiedział na ,,to?pozdr. |