bez zaciska pąki jej nie ma nie będzie
pienią się pod nogami zardzewiałe
płatki jak pieni się puszka z piwem
w torebce na zewnątrz odciskam chłód
papilarny ślad przesiąka w głaskane
myśli gapią się sztywne kwiaty magnolii
u ramion wyglądają jak skrzydła widzę to
w lusterku jak za plecami ścieżkę
do węgielnego kamienia świątyni
opatrzności tej z oświecenia będę
pijany lepiej pić pod kwiatami obieli
gdzie w zaciszu mają narcyzy
w dupie mrozy trzech ogrodników
Dodane przez albi
dnia 03.06.2008 08:48 ˇ
5 Komentarzy ·
797 Czytań ·
|