grań
w linii twoich bioder
grani spinającej
horyzonty pragnień
zachodzące słońce
kamieniste plaże
unoszące nas fale
przypływu
zanurzmy się
w toni
plaża
plażą mi będziesz piaszczystą
rozgrzaną słońcem falą nakrytą
srebrzystą łuską wyrzuconą na brzeg
wiecznie zieloną wyspą dziewiczą
rankiem z chłodu wschodzącym
słońcem znad gór wapieniem bielejących
żarem południa z nieba lejącym
czerwieniejącym nad morzem
zachodzącym we włosach
klifem fale rozbijającym
cieniem chłodzącym
winne upojenie
nigdy już nie będę takim
wspomnienia tylko i myśli
wyblakłe jak liście opadłe
murszeją
Dodane przez bronislaw
dnia 25.05.2008 18:30 ˇ
8 Komentarzy ·
905 Czytań ·
|