poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | KONKURSY DLA UŻYTKOWNIKÓW SERWISU | KWARTALNY KONKURS NA WIERSZ (2010-2012)
Strona 1 z 6 1 2 3 4 > >>
Autor RE: ZDZIWIENIE ALE NIEPLEWIONE
inkunabuł
Użytkownik

Postów: 122
Data rejestracji: 25.10.08
Dodane dnia 31.03.2011 23:37
podlewam zdziwienie zieloną konewką
z dziurami na zimną wodę.
ty widzisz mnie często
po drugiej stronie z nożycami
rajskiego ogrodnika.

rosnę bo skrzydła podcinam
myśli strzygę. tylko oczy noszę
gdzieś za horyzontem.

bywają chwile kiedy trawi mnie ogień
pokrzywy.słonecznik na głowę bije
i czar dmuchawca pryska.

a ja jeszcze porywam się
z motyką na nieplewione wiersze.


iskra jest początkiem /absolutem -ogień(...)
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: wstecz
sykomora
Użytkownik

Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07
Dodane dnia 31.03.2011 22:11
nie jestem dobrą wróżką i Bóg nie przysyła
na pomoc takich kobiet jak ja przyszłam sama
drogą od strony rynku zwykle ją omijasz

aby zostać w ogrodzie łatwo zapominam
jak zaciskasz klucz w pięści jak potrafisz kłamać
że jesteś dobrą wróżką i Bóg cię przysyła

z domu dla uleczenia snów o narodzinach
dziewczynki od zdrowasiek szeptanych do rana
nim śmierć zawróci z rynku wiele razy mija

front kamienicy bramę a ty drzwi uchylasz
nasłuchujesz oddechu matki przekonana
że nie ma dobrych wróżek i Bóg cię przysyła

zmęczonym chorym ludziom że to twoja wina
ich płuca drąży twarze wykrzywia schowana
w krzaku porzeczki w trawie zazwyczaj omijam

ślady uderzeń o mur - dociekliwość zbywasz
garścią jeżyn milczymy w zadrapanych ścianach
na temat dobrych wróżek Bóg ich nie przysyła
drogą od strony rynku - zwykle ją pomija
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ-MARZEC (2011)
Zagadka
Użytkownik

Postów: 4
Miejscowość: Wodzisław śl.
Data rejestracji: 24.05.07
Dodane dnia 31.03.2011 21:13
***
ogród który za nami
jest zbyt zmęczony
czasem otrząsa się z kurzu
siada na krześle obok stołu
i pokazuje

nasza rozmowa jest milczeniem

z każdym dniem
rozrasta się
upływ czasu w nim nie upływa

a przedwczoraj
spotkaliśmy się nocą

czasem
obojętny i harmonijny
uspokajająco piękny
czasem
nie

z naszego ogrodu
wyszły ogrody naszych dzieci

staliśmy się korzeniami

ciszę się że przed śmiercią
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ-MARZEC (2011)
Senesino
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 19
Data rejestracji: 17.10.08
Dodane dnia 31.03.2011 19:24
Pamiętam

pamiętam lato pełne dzieciństwa
i bose nogi w ogrodzie złudzeń,
brzozę olbrzymią i sad wiśniowy
w kwaśnym upstrzeniu soczystych kulek

pamiętam, była za domem wierzba,
na której rosły ogromne gruszki
i sen pamiętam szemrzący trawą
pełną koników polnych i mrówek

pamiętam, słońce jak złoty pająk
całymi dniami przędło sieć nieba,
chwytając w błękit tej pajęczyny
zwinną ulotność niewinnych ptaków

a ja biegałem wśród wielkich łodyg,
nieznanych kwiatów, frymuśnych liści
ganiając muchy, pszczoły i cienie,
co mnie mamiły miłym przestrachem

i to jezioro opodal lasu
błyszczące łuską ciepłej kąpieli
pamiętam, tam się pluskałem z Fredkiem,
który tak śmiesznie nie umiał szczekać

a potem Fredka zakopał dziadek
i tę olbrzymią brzozę ktoś ściął,
i zmarzły drzewa w wiśniowym sadzie
tej samej zimy, kiedy - pamiętam -

dziadek... mówili mi, że wyjechał
ale on umarł, nie wyjechał; i
wtedy się wszystko zmieniło, może
oprócz tej wierzby, na której ciągle

jeszcze rosną ogromne gruszki,
lecz gdzie ta wierzba? a w ogóle to
co ja plotę, gruszki na wierzbie?
też coś
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: za mną ogród
ach soo
Użytkownik

Postów: 5
Miejscowość: Ciechocinek
Data rejestracji: 10.08.07
Dodane dnia 31.03.2011 17:51
drzewa kłócą się z wiatrem
tak jak trawa , truskawki
aleją niosą się szepty
wszelkiego istnienia
tak bardzo tam nie pasuje
mam głowę gdzie indziej
szare oczy
nie znam deszczowej piosenki

za daleko chciałem uciec
tu mam tylko pamiątki w pudełku
może też mrówki
lecz one są wszędzie

za mną ogród
kiedyś chyba wrócę
jeśli pozwolisz mamo
Edytowane przez ach soo dnia 31.03.2011 18:44
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ-MARZEC (2011)
Lombardo
Użytkownik

Postów: 3
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 01.12.10
Dodane dnia 31.03.2011 09:44
Wiśnia

szukam słów jak cierpkich
pogubionych w trawie wiśni
bez kształtu smaku i koloru wiśni
zapadłych w pomadkę miękkiego podłoża

wyciągniętych witkami
spod płaskostopia
zmierzających poprzez korzeń obojczyka
by opuszkiem wskazującym - ogonkiem z zaślepką
dotknąć moich oczu
na pniu twarzy

raz spostrzeżone ładuję po sytość kieszeni
mam je po rękawach spływają po łokciach
trochę dlatego że może będzie wojna
na rzucanie w karki lepkich kropel soku
na plamienie koszul
ładuję po niesforność ładuję na zapas

w usta
drylowane
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: historia z ogrodem w tle
alouette
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 6
Miejscowość: Czarna Wieś
Data rejestracji: 28.01.11
Dodane dnia 31.03.2011 08:29
w uśpionych konarach rozpięły włosy
panny nostalgiczne
zasłuchane w opowieść wiatru:

nim owoc dojrzał
na soczystych źdźbłach u podnóża pnia
wiosną
usta ustom szeptały
że skóra tak gładka
w ramionach świat cały

gdy drzewo zaowocowało
jedli wciąż nienasyceni
sobą i latem

czas kręcił kołem
zapach kwiatów ulotnił się
rzeki liści spłynęły w nieobecność

ogród zasnął
zapatrzony w siny horyzont
który szron
wykrochmalił jak odświętną koszulę

teraz
kompot z suszonych jabłek-
reminiscencja wspólnych chwil młodości
piękne lecz martwe
kwiaty na szybach


Zbyt miękkie serce w klatce ze stali
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: WIERSZ ZNALEZIONY W NIEMODNEJ TOREBCE
Elżbieta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 304
Miejscowość: Darłowo
Data rejestracji: 04.01.09
Dodane dnia 30.03.2011 19:06
W naszym starym ogrodzie umierają drzewa
nikomu niepotrzebne rachityczne stwory
przywołują cieniem - samotne opuszczone.
Z nadzieją w milczeniu wyciągają ramiona
- nie pojmują ciszy zaległej dokoła.

Na honorowym miejscu w ażurach altany
stoi z nogą spróchniałą winem oplątana
ławka kulawa krzywa i niechciana.
Ta przez lata serdeczna przyjaciółka nasza
w nieładzie pośród pnączy szarością zachodzi.
Już nie zaprasza.

W naszym starym ogrodzie krzewy hołubione
stanęły w suchym rzędzie ciche zawstydzone
o prawo do życia z trawą konkurują
mizerne owoce pod liśćmi chowają.
Już nie częstują.

I nie ma światłocienia pod włoskim orzechem.
Słońce przestało kreślić wzór na naszych ciałach.
Nie słychać głośnych rozmów i dziecięcych śmiechów
i bajek nikt nie opowiada.
I nie ma orzechów.

Zamknij oczy - pamiętasz?
- Ogrodzenie z chmielem pergola z wiciokrzewem
i furtka skrzypiąca nam na powitanie.
Ciepła trawa skoszona świeżością pachnąca
letni powiew w gałęziach
i wspólne czytanie.

A pamiętasz nad oczkiem?
- Wdzięcznie pochylona wierzba rozczochrana
koleżanka kaliny w czerwonych koralach.
Obok ścieżka kamienna i stóp naszych ślady
i ślady stóp paszkota świerszcza kota żaby.

Nasze drobne radości i ciepłe uczucia
wymieszane w tym pięknie tworzonym przez lata
szumem drzew zawieszone utkane w zapachach
w rozkoszy barw ukryte na kwiatowych rabatach.

Otaczał nas ramieniem Eden - nasza miłość
pamięcią roztańczona energią karmiąca.
Otwórz oczy i popatrz. Widzisz gdzie jesteśmy?

Zatocz wzrokiem dokoła. Nie ma już Edenu.
Nasz ogród kona.
______________________________________



Edytowane przez Elżbieta dnia 31.03.2011 12:19
wariometr Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: W ogrodzie
znak
Użytkownik

Postów: 6
Miejscowość: Czechowice-Dz.
Data rejestracji: 10.10.08
Dodane dnia 30.03.2011 18:34
nikt tutaj już nie mieszka
nie sadzi pięknych róż
tylko z balkonu zwisa
samotny bluszcz

nikt po nim się nie wspina
nie szuka dróg do ust
żarliwych słów

balkony puste stoją
w rabatach ziemi brak
nie śpiewa ptak

a w połamanych drzewach
stosy straconych serc
żywych jeszcze

w ogrodzie wspomnień o
pół-Juliach, ćwierć-Romeach
pytam: jak żyć?
Edytowane przez znak dnia 30.03.2011 18:42
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ-MARZEC (2011)
KASIA11
Użytkownik

Postów: 19
Miejscowość: WŁOCŁAWEK
Data rejestracji: 15.04.09
Dodane dnia 30.03.2011 16:32
ZA TYM PARKANEM
Za tym parkanem żyły ogrody
w nich promień złotem się stawał
a moje włosy wiatrem smagane
w fale swobodne się układały
tylko tam strumyk beztrosko
mógł zmieniać kierunek
i każdy kamyk swą moc odnalazł

z honorem na zieloną murawę
natura nas zapraszała
pod taras anielsko spowity
pnączem
po przekątnej cienia
którego nieraz podświadomie
chwytało słońce

w makach i kąkolach
do zachodu graliśmy wtedy
w podchody
co dzień na drzewie
wisiała kryjówka
na trawie
pokrzywy znaczyły
szlak właściwy

teraz ...
kiedy sen czasem nie chce
błyskawicy słuchać
to pasteli szukam
na kobiercu z pamięcią
wplecioną w dziecięce wieczory

och -tamte ogrody ...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ-MARZEC (2011)
Walenty Litwinow
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 4
Miejscowość: znad Bajkału
Data rejestracji: 28.04.10
Dodane dnia 30.03.2011 16:15
Matuzalem

Po ścieżkach szwendał się staruszek Matuzalem.
W kieszeniach nosił pokarm dla uczciwych pszczół.
A jego serce owinięte ciepłym szalem
Bolało tak, jak gdyby szerszeń serce ciął.

Staruszek siedział tam, gdzie będzie Jeruzalem,
I wznosząc oczy ku wierzchołkom starych drzew,
Wciąż oczekiwał, żeby siadł na jego stallę
Skrzydłaty anioł albo Wszechmogący Szef.

Lecz nie uwierzył kiedy przyszła Tajemnicza.
Usiadła obok, zamiast psalmu wzniosła wiersz...

I zamiast syna znów zapala knocik znicza
Na jego grobie stary grabarz, siwy Giersz
http://www.poezia.ru/user.php?uname=qwasi Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogród, który za nami
nielca
Użytkownik

Postów: 2
Data rejestracji: 12.03.07
Dodane dnia 29.03.2011 23:20
Ten ogród za nami
jak cień
kładą się wspomnienia traw
dawno nie czujących kos
i arki bez treści jak skórka
owocu z tamtego drzewa

ale przed nami
ten ogród
rodzi się we krwi baranka
i całych stad pędzonych na rzeź

gdzieniegdzie
wysuwają się drobne źdźbła
jeszcze bojąc zazielenić
jak wiosna odważna w swoim pięknie
brnie przez błoto, unosząc dnie i noce
posyła ptaki na południe
aż powrócą z pękiem czy gałązką

uśmiecha się słońcem
pokornym w bezkresie
nieba

sięga
nadzieja

zakwitnie nam ten ogród, który
za nami
wolno jak tysiące
idzie w czas i pamięć

krok w krok
krok w rok
prorok
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ziemia bawi się...
TSKos
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Inowrocław
Data rejestracji: 13.08.09
Dodane dnia 29.03.2011 18:40
Ironicznie - wszystko pozostało
takie samo
mimo prób rzeźbienia
rozłupywania
gładzenia
ględzenia

Wdycham głęboko
przebudzony świat
z tamponu powietrza
nasączonego
skoszoną trawą

Wszystko oszalało
niezrozumiały hedonizm
przeczy idei związku
i świat układa pierwszą strofę
wiersza
o przetrwaniu
ruchu
niezmienności
życiu
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Dorastanie
ariadna
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 14.06.10
Dodane dnia 29.03.2011 13:23
Miasto coraz częściej
miasto szybkie hałaśliwe
niepotrzebne
i niezbędne
miasto coraz częściej

choć - zanim jabłko zjadłam
ogród za domem babci był naprawdę:
liście porzeczek w dotyku szorstkie
szelesty świerszcza w południa ciszy
kłosy dojrzałe żniwo gorące

ogród, co się potem
w rajski przeistoczył

stoją drzewa zmurszałe
za stodołą
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: kurza twarz dziobie plewy
wiercipieta
Użytkownik

Postów: 1
Data rejestracji: 21.04.10
Dodane dnia 29.03.2011 00:18
pamiętam
nie, nie pamiętam
wciąż tkwię
pod furtą zamkniętą
ostrokrzewem ozdobioną

na pewno się złościsz i grozisz palcem
ale ja się nie ruszę

jestem taka
po tobie

wiem, że za murem kolce i ciernie
spalone krzewy i zryta gleba
szarość i zima

trochę marznę czasami
mógłbyś uszczelnić te drzwiczki
albo wynająć miejsce bardziej słoneczne

hartujesz mnie, wiem
jak zawsze


ostatnią kłódkę zatrzasnąłeś nie w porę
i tak ich było za dużo

pozwolisz mi dotknąć słońca i deszczu?

tato



Edytowane przez wiercipieta dnia 29.03.2011 21:12
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ-MARZEC (2011)
Bogumiła Jęcek - bona
Użytkownik

Postów: 392
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 28.03.2011 22:01
W blasku nocy

Drewniane kraty to ścieżki. Sześć szyb,
nieurodzajne rabatki. Na jednej
rozkwita księżyc. Mój cień,
jak zieleń na ścianie domu,

kształt pięknej kobiety. Odejdzie
za chwilę, a ty, zgarniesz liście.




Edward Munch "W blasku księżyca", 1893


Nie wszystko można sprzedać
i nie wszystko kupić.

Sprzedana

--------------------------------------------
http://czarnekoronki.blogspot.com/
http://czarnekoronki.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ-MARZEC (2011)
otulona
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 163
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 28.03.2011 16:15
Białolniani

Będziemy przypominać sobie
z jakiego jesteśmy materiału,
z jakiego snu.



W ogrodzie, który za nami,
poranna cisza. W bieli
pochylone drzewo,
puste gniazda.

Cisza jak śnieg,
który wówczas widzieliśmy

z haiku Bashō.

Wyjący nocą wiatr,
wicher udający wściekłe psy
wyrwał nas ze snu.
Edytowane przez otulona dnia 28.03.2011 17:53
www.rzeczydelikatne.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: OGRÓD, KTÓRY ZA NAMI
Art2013
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Mesa Arizona USA
Data rejestracji: 09.05.07
Dodane dnia 28.03.2011 16:12
Na ogród, który za nami
ludzkim slowem
zapisany jako kamień
w historię rozkwitu
kosmosu
bez nóg i rąk
bez głowy
tu leży,
pod niebem
gołym.


Rev.Wieslaw A Ochocki
art2013 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: ogród. za nami
kapucyn
Użytkownik

Postów: 6
Miejscowość: krakow
Data rejestracji: 28.05.07
Dodane dnia 28.03.2011 10:30
jabłkowy sad i koc
pod wiklinowym koszem
wino i rozkojarzenie chciałbym
się tobą rozsypać po widoku

jaśnieje nam dzień

jak mury kaplicy od modlitw
- jest w nas coś z relikwii:
zadatek historii i nadchodząca pełnia
z której tajemnice za oknem będą
pruszyć jak śnieg

ale teraz leżąc wydaje się
że zieleń jest bliższa
chciałabym tobą zakwitnąć
rozciąga się poza zasięg wzroku
otwieramy dłonie
pozwalamy motylom się schronic

figa i muszelka - myśli
na które wachlarzykiem
bezsilnie próbuje opaść
pierwszy płatek śniegu
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ-MARZEC (2011)
bols
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 335
Miejscowość: wrocław
Data rejestracji: 26.10.08
Dodane dnia 28.03.2011 10:18
dojrzewanie /performance/

wspinam się na palce i sięgam gałęzi
-gdybym była kobietą
nosiłabym buty na wysokich obcasach

czuję lepki dotyk kropelek spadzi na skórze
-gdybym była kobietą
zbierałabym spojrzenia mężczyzn

zrywam owoce a napięta skórka wiśni pęka i plami moje dłonie
-gdybym była kobietą
miałabym długie karminowe paznokcie

wiatr i drzewa kołyszą hamakiem
-gdybym była kobietą
byłabym

młoda


bols
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 1 z 6 1 2 3 4 > >>
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66809842 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005