Autor |
RE: Płomień pod wyrwanymi powiekami - Wojciech Szmigoń „Dom dezerterów” |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 13.05.2009 16:51 |
|
|
no i rozdane
jak mawia moje dziecko : after birds :D
|
|
Autor |
RE: Płomień pod wyrwanymi powiekami - Wojciech Szmigoń „Dom dezerterów” |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 13.05.2009 15:12 |
|
|
Wojtek przysłał mi 5 swoich książek, 3 już zaklepane więc jeszcze ma 2 wolne
chętnych zapraszam na PW - wyślę.:)
|
|
Autor |
RE: Płomień pod wyrwanymi powiekami - Wojciech Szmigoń „Dom dezerterów” |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 07.05.2009 21:42 |
|
|
Dorota - niestety książka nie do dostania jak się dowiedziałam, ale autor obiecał coś zaradzić, jeśli będzie taka możliwość - dam znać :)
|
|
Autor |
RE: Płomień pod wyrwanymi powiekami - Wojciech Szmigoń „Dom dezerterów” |
Dorota Bachmann
Użytkownik
Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08 |
Dodane dnia 07.05.2009 10:40 |
|
|
Zachęcająca recenzja, chętnie poczytam męskie wiersze :) |
|
Autor |
Płomień pod wyrwanymi powiekami - Wojciech Szmigoń „Dom dezerterów” |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 07.05.2009 09:42 |
|
|
Trzydzieści sześć wierszy o dojrzewaniu - tak w największym skrócie określiłabym "Dom dezerterów". Z jednej strony wiersze brutalne, ciężkie, "męskie" (Bóg dezerterów, Paranoje), utrzymane w klimacie "Białego kruka" Stasiuka, dyskusje z Bogiem, z dogmatami; z drugiej - nie pozbawione liryki rozważania o związku kobiety i mężczyzny.
To poezja pozbawiona złudzeń, świat nie jest przyjaznym miejscem, a życie nie polega na bezbolesnym przeprawianiu się na "drugą stronę".
klęczę pośrodku drogi na północy świateł
co chwila przejeżdżany przez samochody
ruch dziś bywa wyjątkowo jednostajny
zbyt duży by umrzeć śmiercią tragiczną
("***")
Wojtek Szmigoń rozprawia się w swojej książce ze stereotypami, z własnymi mitami i robi to z pozycji "ideologicznego spadkobiercy", jako przedstawiciel konkretnego pokolenia.
Znamienne jest to, jak specyficzna jest poetyka 'roczników 70", dorastających w jednej rzeczywistości, a brutalnie wrzuconych w skrajnie odmienną.
Dojrzewanie, o którym wspomniałam na początku polega głównie na poszukiwaniu nie tyle nowych wartości, co sposobów weryfikacji dotychczasowej postawy. Charakterystyczne jest także rozczarowanie rzeczywistością i potrzeba doświadczania wewnętrznego świata, potrzeba duchowości, związków z naturą i potrzeba miłości wreszcie. Kobieta jest zarazem świętą i ladacznicą, tajemnicą, której autor wcale nie stara się odkryć, zagadką, której nie stara się rozwiązać. Kobiecość fascynuje, jest rodzajem opętania (Nieznajoma)
Poetyka Wojtka pozbawiona jest fajerwerków słownych i efektów specjalnych, za to sporo tu metafor dopełniaczowych - nie zawsze udanych. Generalnie wiersze w "Domu dezerterów" nie są równe, zdarza się, ze nie udaje się autorowi uniknąć patosu lub delikatnych językowych banałów.
Te drobne potknięcia jednak nie rzutują jakoś drastycznie na odbiór. Siła tych wierszy polega na ich autentyczności, braku kreacji i krygowania się.
Jedno jest pewne: Wojtek Szmigoń potrafi wciągnąć czytelnika w swój świat i tylko od czytelnika zależy, czy pozostanie tam na dłużej.
kilka wierszy Wojtek opublikował na PP pod nickiem zekas.
Wojtek Szmigoń "Dom dezerterów" - Klub im. Julio Cortazara w Siedlcach. Wydanie autorskie.
ISBN 978-83-926443-0-9
Edytowane przez magda gałkowska dnia 07.05.2009 09:47 |
|