Postów: 995 Miejscowość: Wieliczka Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 10.05.2016 11:12
zdzislawis napisał/a: Nelu a może tak zaczęłabyś przekładać H. Heinego? On nigdy nie miał szczęścia do polskich autorów. Pozdrawiam serdecznie.
Owszem, przełożyłam parę wierszy. Były one nawet [przekłady] recytowane podczas Wieczoru Adwentowego w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa w Sali Fontany 1998 roku, ale...
Bawię się przekładami od czasu do czasu; i znowu tłumaczę wyłącznie tych, którzy odzywają się do mnie czarodziejskim głosem Ptaka Bulbulezara, bez jakichkolwiek intencji merkantylnej natury ;)
:)))
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana)
Edytowane przez abirecka dnia 10.05.2016 11:27
Autor
RE: Tłumaczymy (się) - zgodnie z sugestią Romka Rzucidły :)
Postów: 995 Miejscowość: Wieliczka Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 05.05.2016 11:57
Kiedy zwracałam uwagę na pewne, dotyczące przekładów, kwestie, to spotykałam się z impertynencjami typu "przemądrzalstwo" tej a tej...
Gdy tymczasem... nie musi się być rzekomo "elitarnym" (albo i nie) literackim portalem, by wiedzieć o tym, że przede wszystkim w sztuce translacji obowiązuje:
Postów: 995 Miejscowość: Wieliczka Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 14.04.2016 11:11
Dział translacji, niewątpliwie ważny (czy bardzo ważny) mimo woli gubi się pośród oryginalnej twórczości Użytkowników "pp" liczących aktualnie 5366 osób.
Oczywiście, nie trzeba akcentować, że gdyby nie sztuka przekładu, to ile umknęłoby nam ważkich dzieł literatury światowej, bo przecież: tłumacze - artyści słowa - sami są niejednokrotnie wielce oryginalnymi twórcami.
Roman mądrze podpowiedział, aby przekłady postarać się na Portalu wyodrębnić; ja z kolei uzupełniam: im więcej translatorskich wersji jednego przedstawionego liryku, tym lepiej dla samej poezji.Także poezji polskiej.
Obecnie jedną z moich pierwszych - w nowo powstałym wątku, propozycji - jest przedstawienie miniatur autorstwa profesora Gottfrieda Stixa (1911-2010), komparatysty, historyka literatury niemieckiej oraz tłumacza, który dopiero w wieku 78 lat zajął się liryką.
I tak w 1995 roku wydał on zbiorek "ZUERST DIE AUGEN: haiku -gedichte und andere strophen". Thaur b. Innsbruck: wydawnictwo "Wort und Welt". - 84 stron nieliczbowanych.
Sygnalnie z wymienionego tomiku publikuję kilka, określanymi mianem haiku, strof. Jak chociażby te, typowo wiosenne:
die trauerweide
am tor des friedhofs traegt schon
ihr hellgruenes kleid
koło cmentarza
łzawa iwa już w sukni
seledynowej
am bachrand glaenzt noch
das eis daneben wagt sich
ein veilchen hervor
nad strugą wciąż lśni
lód opodal odważnie
zakwita fiołek
die baume schlugen
kraefitig aus und die menschen
waren erschlagen
drzewa zawzięcie
pączkują za to ludzie
poumierali
frueh schon am morgen
und den ganzen Tag ueber
gurrten die tauben
już od poranka
oraz całą długość dnia
grucha turkawka
der bluhende Baum
jetzt wird er gruen und setzt auch
seine fruechte an
kwitnące drzewo
teraz swoje zielone
wiąże owoce
die alte pappel
steht nich mehr da nun spriesst es
gruen aus den wurzeln
stara topola
zamiast stać to wystrzela
zielskiem z korzeni
wasser luft erde
das feuer zuengelt glaubt ich
woertlich zum Himmel
woda dech ziemia
język ognia dosłowną
wiarą w Niebiosa
Gra słów, frazeologizmy, idiomatyka, zamiana liczb [z mnogiej na pojedynczą, aby utrzymać dyscyplinę zgłosek] gdzie równocześnie każdy - nawet w rodzimej mowie - może sens wersów po swojemu odczytywać.
W każdym razie, kiedy przedstawiłam ten tekst austriackiemu Wykładowcy w Instytucie Filologii Germańskiej UJ, wtedy zabrał go sobie na ćwiczenia ze studentami.
Gdyby wszak tutaj, ktoś ze znających język niemiecki Użytkowniko-Czytelników miał własną propozycję, to sugestie jak najbardziej mile widziane. A jeszcze milej, konstruktywne dyskusje.
:)))
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana)
Skocz do Forum:
Pajacyk
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.