Postów: 64 Miejscowość: kraków Data rejestracji: 17.01.11
Dodane dnia 23.07.2013 18:58
też mam ten tomik. Przeczytałam z uwagą, ale i z mieszanymi uczuciami. Bo Autorka - prócz tematów pogodnych nie unika i tych - poważniejszych, których w życiu nie brakuje, niestety.
Z kilkudziesięciu wierszy z tego tomiku - zatrzymało mnie kilka, poświęconych tak zwanej codzienności, ale - szczególnej. Choćby, dla przykładu, tutaj:
"wstążeczki"
wiesz mam różowe papiloty na włosach
będę miała nową fryzurę
jutro coroczna gala
mam zamiar wyglądać pięknie
to nic że nie zaprosił mnie nikt do stołu
mimo to świętuję
codziennie
walczę i wygrywam sama
peelka tego wiersza jest na pewno kobietą, której życie nie rozpieszcza. Cierpi, głownie samotność, ale nie załamuje się, nie opuszcza rąk, przeciwnie, kręci włosy na różowe papiloty. A róż - to nadzieja, widzenie świata lepszym, niż jest. Taki jego ogląd, zaprezentowany w wierszu Pani Ireny, wydaje się szczególnie cenny w kontraście z innym wierszem, który nie ma tytułu, a mówi o traumie choroby nowotworowej i próbie jej opanowania, odsunięcia. Summa summarum - życie, opowiedziane w "Lilaku" na pewno nie jest monotonne, nie jest banalne. Ono po prostu - jest...
Postów: 995 Miejscowość: Wieliczka Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 23.07.2013 16:51
Recenzja: Irena Tetlak: Lilak. Zelów 2013, Wydawnictwo Autorskie Andrzej Dębkowski.
Na pierwszej stronie okładki: tytułowy lilak, krzew być może rówieśny z Autorką (pokazaną na czwartej stronie tejże okładki) pogodnie i życzliwie uśmiechniętą panią w świetlanie oranżowej bluzce, która o nim pisze:
ma tajemnice a z pozoru zwyczajny
bez, rocznik 1958, efekt narodzenia
zasadzona cienka witka w ogrodzie
oczy przechodniów cieszy fioletem
w maju najbardziej kwitną we mnie
myśli
Autorka, choć z wykształcenia ekonomistka i menedżerka, to jednak sądząc po zamieszczonych w zbiorze lirykach posiada typowo dziewczęcą duszę, ciekawą wyobraźnię, operuje niebanalnymi skojarzeniami. Ponadto ma dobre serce, promienno-melancholijne usposobienie, odznacza się ogromną dozą spostrzegawczości i, analogicznie do tejże spostrzegawczości, typowo kobiecą nad-wrażliwością.
Świat Ireny Tetlak zupełnie dobrze może być światem każdej z nas; szczególnie światem tych, co piszą wiersze, pań; kobiet o usposobieniu elfów (z gabarytami może być gorzej) pragnących każdemu nachylić nieba i równocześnie gdzieś popłakać sobie w kąciku za płynącym, liniowym nurtem, czasem:
codziennie pędzę jak szalona
wieczorem spokoju szukam w stęsknionym domu
wcale nie wiem gdzie znika kurczący się czas
może bawi się w chowanego, leży pod poduszką
Mimo to, Autorka nie daje się jemu (czasowi) zanadto rozkojarzyć. Wystarczy bowiem, że:
upiekę pyszną szarlotkę zaparzę zieloną herbatę
pogadamy nareszcie o tym co nas cieszy
usiądziemy przy dębowym stole
zapatrzymy się w siebie
przed podróżą
Edytowane przez abirecka dnia 23.07.2013 16:59
Skocz do Forum:
Pajacyk
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.