Inspirację oraz fascynację rosyjską literaturą zauważyłem w poprzednim tomiku Juraty Bogny Serafińskiej pt. "Behemoty", wydanym w 2008 roku. W tym roku opublikowała "Furie", gdzie pada już konkretne nazwisko pisarza, poety i dramaturga XIX wieku Michaiła Lermontowa, znanego w Polsce z najwybitniejszego dzieła, jakim jest "Bohater naszych czasów". Jurata Bogna Serafińska poprzez inspirację i swoją fascynację stara się zachęcić w swojej twórczości do sięgnięcia po rosyjską literaturę, podczas kiedy w dzisiejszych czasach 90% książek na półkach bibliotek i księgarń to literatura angielska i amerykańska.
Na tomik Juraty Bogny Serafińskiej składają się dwie części: pierwsza to "Senne Zjawy", druga- "Furie".Te dwie części uzupełniają się, w jakiejkolwiek kolejności byśmy je czytali:
"Chciałam dla ciebie zaprzedać duszę,
Lecz próżno wzywałam Lucyfera.
Jaka szkoda! - wołam w rozpaczy."
[Zjawa I, s.6]
Podmiot liryczny wyraził tu głęboki manifest poświęcenia dla drugiej osoby. Wie, że będzie musiał przejść przez drogę, gdzie wydawać by się mogło, że znajdują się wszystkie rodzaje zła, które wciąż rosną i pojawiają się nowe, wciąż bez końca. W tym przypadku mamy do czynienia z różnymi rodzajami zła: ignorancją i brakiem wdzięczności za okazane dobro wobec drugiego człowieka.
Człowiek nigdy nie myślał nad konsekwencjami swoich wyborów oraz czynów, wykonywał je jak zaprogramowany robot, który ma wykonać ściśle określone działania. Konsekwencje takiego postępowania są dla niego różne, choć często stara się uciec od nich jak najdalej. Podmiot liryczny stara się uświadomić, że ucieczka jest niemożliwa i zachęca go, aby zastanowił się nad przyczynami unikania odpowiedzialności.
Podmiot liryczny podejmuje również próbę integracji z drugim człowiekiem, któremu nie udało się spełnić zakładanych celów albo podłożono kłody pod nogi. Jest pewien, że osiągnie ten cel:
"Poczucie bezsilności
Dopadło cię nagle,
A przecież jeszcze wczoraj
Złote jabłko było
Na wyciągnięcie ręki
Dlaczego jest tak źle?"
[W próżni, s.35]
Podmiot liryczny specjalnie zadaje takie pytanie, ponieważ jest świadomy, że jest to droga do odnalezienia przyczyny. Powodów może być wiele, nie należy jednak dopuszczać, aby pojawiały się w dalszym ciągu działań człowieka. Pomimo tego, że próżnia jest zwykłą przestrzenią, powstaje swoisty trójkąt: przyczyna (dlaczego to robię), czyn, skutek. Podmiot liryczny obserwuje reakcję człowieka, która wydaje się zawsze taka sama - rozpacz z powodu niepowodzenia. Zrobił dużo i pojawia się pytanie - dlaczego się nie udało? Innym, ważnym czynnikiem poza swoistym trójkątem jest człowiek. To on powinien wspierać drugiego człowieka i to wsparcie jest tutaj najważniejsze w realizacji pragnień.
Człowiek często spotyka się z niedocenieniem swoich działań. Samodzielnie rozwiązuje tę sprawę, nawet kiedy robi to na prośbę drugiego człowieka. Zawsze zmieniał się - od wyglądu fizycznego po sferę ducha i umysłu. Nawiązuje do elementu socjologicznej gry. Podmiot liryczny utożsamia się też z człowiekiem, który wie, że choć niektóre rzeczy mógł zrobić wcześniej, nie zrobił ich.
Człowiek jest istotą ciągle podążającą:
"Wciąż szukam, płynąc po bezkresie...
Nikogo nie ma jednak wokół..."
[Samotny żagiel, s. 74]
Człowiek wciąż skazany jest na samotność, ciągle poszukuje tej przyjacielskiej drugiej duszy, która będzie umiała dokonać najważniejszej rzeczy - zrozumienia.
Tomik Juraty Bogny Serafińskiej "Furie" mocno podkreśla bardzo niepozytywne emocje drugiego człowieka. Wskazuje na człowieka, którego najważniejszą umiejętnością powinno być zrozumienie, a nie pożądanie pieniędzy lub przedmiotów materialnych za wszelką cenę, nawet kosztem przyjaciół, rodziny czy znajomych.
Jurata Bogna Serafińska "Furie", wyd. Miniatura, Kraków 2010, s.78
27 czerwca 2010
Krzysztof Graboń |