Ewa - nie ma problemu, Wy z Kubą czytaliście książkę, Scandal czytał, zdanie tych, którzy mówią o czymś, czego nie znają mnie nie interesuje :) wszelkie insynuacje personalne również mnie nie interesują :) Dzięki za wpisy dotyczące Fabryki.
A dla wiadomości wszystkich - recenzję Kuby przeczytałam z zainteresowaniem, ponieważ zawsze czytam opinie dotyczące tego, co tworzę, podobnie było ze słowami Scandala i Ewy oraz Marka Kołodziejskiego na NS. Cieszy mnie, że czytelnicy chcą się podzielić wrażeniami, to cenne dla każdego autora. Natomiast odpowiadanie na przytyki personalne i jakiekolwiek tłumaczenie rzeczy oczywistych jest poniżej mojej godności. Pozdrawiam.
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 247 Miejscowość: Dania Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 26.12.2009 16:47
(_ _ _) Pani Fenrir. I takie słowa - choć nie są wycieczką personalną, nie są też niecenzuralne, czy obraźliwe musiały zostać usunięte. Całkowicie nie należą bowiem do tematu tej dyskusji.
moderator4
Edytowane przez moderator4 dnia 26.12.2009 17:37
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 247 Miejscowość: Dania Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 26.12.2009 15:05
(_ _ _) Usunięto następną wypowiedź Pani Fenrir nie dotyczącą powyższej recenzji a będącą ironiczną polemiką z poprzednimi decyzjami moderatora o usunięciu fragmentów jej wcześniejszych wypowiedzi.
moderator4
Edytowane przez moderator4 dnia 26.12.2009 15:49
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Proszę o ograniczenie swoich uwag jedynie do recenzji Pana Sajkowskiego i tomiku Pani Gałkowskiej. Oczywiście głosy polemiczne w tym względzie i ściśle w tym temacie są całkowicie naturalne i pożądane. Jeśli natomiast chce się poruszać problem inny, czyli aktualnej sytuacji w Serwisie Poezja-Polska proszę założyć w tym celu nowy odpowiednio sprecyzowany w tytule wątek. Panie Danielu oceniając czyjeś recenzje nie powinniśmy kierować się motywami wynikającymi z poprzednich starć czy polemik. Takie poszerzenie sfery motywacji sporządzenia krytycznej opinii o czyjejś recenzji prowadzi w prosty sposób do konfliktu i rozbuchania tematyki dyskusji do rozmiarów nieproporcjonalnych i grożących eskalacją na bardzo dużą skalę. Prowokujących do takich wypowiedzi, jak usunięta w dużej części wypowiedź Pani Fenrir. Znowu pojawił się w niej ton lekceważenia dużej części użytkowników, uznawania z góry ich pisania za gorsze, a swojego i grupy zaprzyjaźnionych osób za znacznie lepsze. W sytuacji gdy odbiór poezji jest w rzeczywistości sprawą bardzo subiektywną takie arbitralne samowywyższanie się jest również czymś mocno prowokacyjnym. I nie może być dla takich wypowiedzi akceptacji i tolerancji ze strony administracji. Tak jak nie ma akceptacji dla ujawnionych przez Pana Daniela intencji z jakimi przystąpił on do pisania swojej opinii o recenzji Pana Jakuba.
Edytowane przez moderator4 dnia 26.12.2009 14:13
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 247 Miejscowość: Dania Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 26.12.2009 13:51
Ależ zgadzam się z Tobą, Kubo... Wiesz, mówiłam Ci przecież w wywiadzie, że poezja to moja wielka pasja, poważna sprawa...Własnie tego mi brakuje na wielu portalach, własnie na pp bardzo - dyskusji, ciekawej wymiany zdań, ok. krytycznie, ale z biglem, ale ze znajomoscią tematu...Oczywiscie,
można napisać szczerą recenzję, od siebie, Kubo, ale trzeba wiedzieć o czym się pisze, prawda?
Napadanie na osoby piszące, mówię teraz o kilku słowach napisanych przez innych, którzy mój tomik przeczytali, i chceli się refleksjami podzielić, uważam za smieszne i pozbawione znajomosci sedna; czepialstwo i pomówienia o "klepanie"...Tu przecież nie inaczej, choć już Albatris przycichł... Prawda stara jak swiat mówi: "Każdy mówi według siebie" - czy jakos tak, po 20 latach emigracji zaczynam już zapominać, proszę wybaczyć, myslę, że Państwo wiedzą, co mam na mysli...
I jeszcze jedno, bardzo się cieszę, że w tym "zwariowanym" swiecie jeszcze komus się chce - pochylić, zająć się "artykułem" tak luksusowym jak poezja. Że chce się o niej rozmawiać, pisać recenzje
i dzielić się z innymi swoimi myslami. To piękne, Kubo, naprawdę
aż chce się żyć...
No to DO SIEGO, Panie
i Panowie
)))
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 479 Miejscowość: Poznań Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 26.12.2009 13:09
nie będzie Fenrir, Magdy, a i Kuba zajmie się swoją twórczoscią.
hihihi, chciałbym nieco sprostować, od dawna, niezależnie gdzie jestem, zajmuję się przede wszystkim swoją twórczością, albo inaczej: swoją twórczością oraz dobrą poezją kolegów lub nie kolegów po piórze
Pomniejsze sprawy mnie nie obchodzą:)
I jeszcze jedno, nie chodzi naprawdę Ewo o to, aby się zachwycać, zresztą w mojej recenzji zdaje się cienia egzaltacji ani zachwytu nie ma. Chodzi o to, aby czytać poezję, aby pisać poezję, aby rozmawiać o poezji, i nie zastanawiać się kto komu co napisał i czy na zamówienie.
Drodzy użytkownicy, wyobraźcie sobie, że recenzję MOŻNA napisać szczerze, od siebie, i autor tego czy innego tomiku naprawdę nie musi recenzenta do tego przymuszać. Tak też było z tą recenzją - ja z tej recenzji nie mam NIC, oprócz przyjemności obcowania z poezją i przyjemności rozmawiania o poezji. Już sama ta przyjemność to dużo, i nie trzeba mi dodatkowych zachęt.
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 247 Miejscowość: Dania Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 26.12.2009 11:34
Jeszcze raz do Pana Kuby: proponuję wyrównać poziomy (oczywiście Pański musiałby zejść do mojego, bo ja nie podskoczę) i porozmawiać szczerze i otwarcie na temat tego, co się tu dzieje........
Zacznę może od przytoczenia cytatu z wypowiedzi p. Daniela, który jako jedyny poczuł się, że musi tutaj autorytatywnie zaprotestować recenzyjnemu wpisowi Kuby Sajkowskiego. I znowu, p. Daniel nie przeczytał tomiku Magdy Gałkowaskiej, ale już jemu się recenzja wybitnie nie spodobała.
Panie Danielu, ta recenzja w bardzo ciekawy i mocny sposób koresponduje z tomikiem, z wierszami Autorki - obawiam się, że bez
znajomosci tego zbioru wierszy, dyskusja jest mało ambitna...
Kontrargumenty pana Daniela, przeciwko takiemu przedstawieniu "Fabryki" przez Sajkowskiego, miałkie i karykaturalne, co więcej wyjątkowo
anty/personalnie do Magdy i Kuby. Ani słowa o wierszach, o tym jak wygląda tomik, jak się czyta zamysł Autorki i wreszcie to, co najistotniejsze, co Autorka zaproponowała Czytelnikowi swoją poezją...
(_ _ _)
Bywajcie zdrowi, bo to najważniejsze!
Szczesliwego Nowego Roku, wybaczam
Wam wszelkie szykany - idę prostą
drogą i nie chce mieć nic wspólnego
z obłudnikami.
ps. Drogi modzie 4, serdecznosci -
nie musisz mnie banować, bo sama się zbanowałam.
Pozdrawiam.
Powyżej usunięto obszerny środkowy fragment wypowiedzi Pani Fenrir. Fragment ów nie dotyczył omawianej w tym wątku recenzji, a zupełnie innych problemów.
Edytowane przez moderator4 dnia 26.12.2009 14:03
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Panie Danielu - trzymam w takim razie za słowo, z tego co wiem książkę niebawem można będzie kupić w sklepie PP.
Scandal - w kwestii tytułu: tak, miałam na myśli to, że czasem chcąc nie chcąc rzeczywistość staje się taką fabryką, a my "producentami" tanich wierszy, życiowych decyzji, związków et caetera, nie ma sensu przed tym uciekać, ale nie oznacza to, że należy się poddać :)
Edytowane przez magda gałkowska dnia 25.12.2009 22:06
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 479 Miejscowość: Poznań Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 25.12.2009 21:58
Panie Danielu, , ja wielokrotnie wyrażałem zdanie odnośnie ZJAWISK występujących na portalu, nigdy nie deprecjonowałem portalu jako całości. Ale nie, nie chcę się tutaj rozwodzić w szczegółach, myślę że to temat na osobny wątek.
Mówiąc o poziomie - sprecyzuję: nie mam zamiaru rozmawiać nt. teorii spiskowych, mojej rzekomej nieszczerości, itp, itd. Mówiąc krótko: nie, recenzja nie jest nieszczera. I nie, nie jest jej celem nic oprócz rozmawiania o książce o której moim zdaniem warto rozmawiać. Chce Pan tego czy nie, sugerowanie sobie wzajemnych koneksji, teorii spiskowych, itp, itd, to jest naprawdę niski poziom argumentacji.
Tak, ja wiem że Pan rozmawia o formie. I ma Pan rację co do początku mojego wpisu, skorygowałem, wraz z innym nieco mniej zgrabnym miejscem. Co do reszty - podtrzymuję, nie widzę tam nic złego, chyba że Pan mimo wszystko doprecyzuje i mnie przekona:) Dziękuję za uwagi (te odnoszące się do tekstu)
Edytowane przez Kuba Sajkowski dnia 25.12.2009 22:28
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 238 Miejscowość: Mazury Data rejestracji: 12.06.09
Dodane dnia 25.12.2009 21:38
Panie Kubo, w swoich wpisach odnosiłem się przede wszystkim do formy Pana wypowiedzi, nie do treści recenzji. Stąd też nie mogę się nie zgodzić z Pana spostrzeżeniami. Wyraziłem swoje zdanie odnośnie zapisu.
Pani Magdo, szczerze liczę na to, że będę mógł przeczytać Pani zbiór wierszy i wtedy, obiecuję, dam Pani (via internet) znać co o nich myślę, o ile Pani zainteresowanie nie spadnie.
Jeszcze raz do Pana Kuby: proponuję wyrównać poziomy (oczywiście Pański musiałby zejść do mojego, bo ja nie podskoczę) i porozmawiać szczerze i otwarcie na temat tego, co się tu dzieje. Myślę, że warto, skoro dobrze jest tu zamieszczać, np. recenzje o książkach Pani Magdy. Czy mógłbym prosić o powtórzenie Pańskiego zdania o portalu?
Jeśli Pani Magda nie wyrazi zgody, proponuję założyć odrębny wątek. Może wtedy, po takiej rozmowie, taki Daniel, albo inny kto zmądrzeje i zmieni zdanie? Już raz zmieniłem, odnośnie komentowania, po wątku "Krytyka". Wtedy to, Christos Kargas rozjaśnił mi to i owo. Ja nie zamykam się na inne światopoglądy. Nie chcę ucinać rozmowy z Panem ani z kimkolwiek.
Pozdrawiam
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 479 Miejscowość: Poznań Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 25.12.2009 18:39
Scandal - a ja dziękuję za podzielenie się refleksją na temat tytułu, nie byłem wtajemniczony w genezę wcześniej, zawsze to ciekawe poznać myśl autora zupełnie "od podszewki":)
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Szanowni Panowie - dziękuję za refleksje i te dotyczące książki i te, dotyczące czegoś zupełnie innego :)
Panie Danielu - byłabym jeszcze bardziej wdzięczna, gdyby zechciał Pan podzielić się opinią na temat książki, jaka by ta opinia nie była, oczywiście po przeczytaniu Fabryki, bo z Pana słow wynika, ze książki Pan nie czytał :)
Scandal - to prawda, znałeś te wiersze, a przynajmniej większość tych wierszy w kilku wersjach, dlatego bardzo byłam ciekawa jak odbierzesz Fabrykę jako całość; zwłaszcza, że doskonale pamiętasz skąd wziął się tytuł wiersza, a potem całego zbioru. Z wielkim zainteresowaniem czytam opinie i bardzo za nie dziękuję :)
Edytowane przez magda gałkowska dnia 25.12.2009 18:44
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 479 Miejscowość: Poznań Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 25.12.2009 17:48
Panie Danielu - ależ ma Pan prawo nie zgodzić się z recenzją, natomiast ja mam takie same prawo powiedzieć, że Pańskie uwagi są nietrafione. I dość chyba konkretnie wytłumaczyłem, dlaczego takie są.
Natomiast argumenty co do "śmierdzenia" recenzji, oraz innych pomniejszych spraw, które tego wątku kompletnie nie dotyczą, to powtórzę - stanowczo odmawiam rozmowy na ten temat, nie mój poziom.
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 238 Miejscowość: Mazury Data rejestracji: 12.06.09
Dodane dnia 25.12.2009 17:26
Panie Kubo, zauważyłem, że jest Pan typem człowieka, który potrzebuje, by mu powtórzyć kilka razy to samo, zasłaniając się potrzebą dowodów. Z jednej strony to rozumiem; spotkałem już takich ludzi na swojej drodze. Nie generalizując, jest Pan również wyjątkowym człowiekiem, jakkolwiek ta wyjątkowość miałaby się przejawiać.
I to samo tyczy się Pani Magdy.
Chociaż nigdy tego nie pisałem: nigdy, przenigdy nie napisałem, że wiersze Pana, czy Pani Magdy (dyskusja dotyczy w istocie wierszy Autorki) są ble, czy cokolwiek w ten deseń. Szanuję każdą osobę, każdego autora, który coś tworzy. Nie mam natomiast szacunku do osób, które gardzą innymi lub ich twórczością. Zbyt wiele razy milczałem. Milczałem w wątku Barbary (poniosła karę za występek-uważam słusznie, ale to, co działo się pod jej tekstami zdrowe też nie było-nie mam tu na myśli tylko jej osoby), milczałem w wątku z Albatrosem (jego spostrzeżenia pokrywają się w pewnym stopniu z moimi-za te spostrzeżenia też mu się oberwało), przemilczałem "zachowanie" i destrukcyjne komentarze kilku osób (dla przykładu Fenrir). Wiem, że nie jestem wyobcowany jeśli chodzi o te uwagi, ale nie to jest ważne. Piszę szczerze. Każde zdanie inne od Pana zdania, bądź ludzi z Panem kojarzonymi, jest wyśmiewane w wyborny sposób i najlepiej załatwiane potrzebą podawania tych samych dowodów po raz enty, lub też kwitowane chorobą psychiczną (jak w powyższym Pana komentarzu na temat mojej osoby).
Panie Kubo, nie potrzebuję opieki medycznej.
Wszyscy pamiętamy wojny i wojenki, tu, na PP. Nie moim zamiarem jest rozpętanie kolejnej.
Na początku podzieliłem się wrażeniami odnośnie Pana recenzji, która po prostu nie przypadła mi do gustu (najogólniej). Nie odniosłem się też do twórczości Pani Magdy (nawiasem - o konkursach założył ongiś fajny wątek kozienski8).
Po moich wrażeniach nie mogłem nie podzielić się spostrzeżeniami na temat tego, co się tu dzieje. Wynika to ze szczerości, nie z chęci doje..ania komukolwiek.
Autor
RE: Wystawiona na słońce. Magda Gałkowska, "Fabryka tanich butów"
Postów: 76 Miejscowość: Dąbrowa G. Data rejestracji: 20.03.07
Dodane dnia 25.12.2009 14:28
Tytuł książki "Fabryka tanich butów" wziął się od zwrotu "fabryka butów", którego użył swego czasu pewien mój wykładowca uniwersytecki w stosunku do Uniwersytetu, na którym miast katedr są zakłady i gdzie zamiast kształtować ludzi "produkuje się magistrów", tak jak produkuje się buty- taśmowo z jednym, naczelnym celem- wygody i szybkości dla obu zainteresowanych stron. O ile określenie "fabryka butów" pozostawia jeszcze pewne złudzenia, bez znajomości genezy tego zwrotu, to "fabryka tanich butów" nie pozostawia wątpliwości. Tytuł odbieram zatem przewrotnie, gdyż autorka nie stara się grać wymyślonej przez siebie roli, ani silić się na pouczenia, kształtować postawy- odbiera świat takim jakim go widzi, własnym naturalnie ukształtowanym stylem, pomimo świadomych niedoskonałości. Wiersze te są "szybkie" i "nerwowe" jak to w swoim własnym nazewnictwie określam, ale nie są wygodne, drażnią i nie chcą łatwo przeciekać przez palce, te palce, które tak często w tych wierszach się pojawiają, co nie jest przypadkiem. "Fabryką tanich butów" może być także rzeczywistość, z której autorka stara się wyłuskać dla siebie to co dla niej ważne i istotne dla zapamiętania i zapisania metaforycznie:
"ludzie niosący balony przecinają trawnik" w wierszu "starszy odprawiacz pociągów" nie są postaciami wymyślonymi, ale zdarzeniem, które dało początek wierszowi i tak dzieje się w wielu tekstach w tym zbiorku.
Znam genezę wielu z nich, niektóre z nich znam z pierwszych wersji sprzed już kilku co najmniej lat i choć upływ czasu zatarł pierwsze wrażenia i pierwotne szkice, to można powiedzieć, że najważniejsza jest ich forma obecna, gdyż mogę je odczytać na nowo, bardziej wieloznacznie, w jednym miejscu ułożone z zamysłem. Po tym czasie najprzyjemniej i lekko czyta mi się "mam świat i ciebie na myśli" czy "magdalena" w których autorka staje się najbardziej podobna do jednej z moich dwóch wizji świata i jest odmienna od takiej, jaką ją znam, odsłania inną twarz a szukanie wspólnych ścieżek, podobieństw jest kluczem od poznania.