Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Rafał Gawin
Użytkownik
Postów: 218
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 15.06.2009 14:01 |
|
|
Z punktu widzenia portalu - dobrze, że komuś chce się pisać recenzje i na dodatek upubliczniać je tutaj, niezależnie od tego, kto i z jakich książek wspomniane recenzje pisze.
Z punktu widzenia szerzej rozumianej krytyki literackiej - sprawa jest już dyskusyjna. Bo przecież wiarygodność recenzji pisanych przez autorów-krytyków sobie nawzajem siłą rzeczy musi być niższa, i to zarówno gdy chodzi o recenzje pozytywne, jak i negatywne. Niezależnie od intencji i motywacji wzajemnie się recenzujących. Tutaj nie ma przypadków.
Czy czuję niesmak? Niekoniecznie, przyzwyczaiłem się do podobnych praktyk, również na papierze ;) W każdym razie sam bym czegoś takiego nie zrobił. Owszem, mógłbym napisać recenzję z książki osoby, którą znam (zwłaszcza jeśli chodzi o "młodszych" piszących - z biegiem czasu coraz trudniej o nieznajomych, w końcu to hermetyczny półświatek ;)), ale na pewno nie na zasadzie wzajemności.
jakub jacobsen - recenzja może być obiektywna, przynajmniej w pewnym stopniu. W jakim? Na pewno jeśli chodzi o ocenę różnego rodzaju poprawności, od ortograficznej i gramatycznej po stylistyczną i logiczną (rónież w związku z mniej lub bardziej uzasadnionymi odstępstwami od ww.). Na pewno jeśli chodzi o język, dobór środków stylistycznych (lub rezygnowanie z nich). Wreszcie (co najtrudnioejsze i wymagające ciągle rosnącego doświadczenia w czytaniu ze zrozumieniem lektur nadobowiązkowych) - jeśli chodzi o oryginalność danego głosu. Czyli, w moim odczuciu, to może być całkiem spory fragment danej recenzji ;) |
|
Autor |
RE: RE: pan Marek pisze o pani Dorocie |
kropek
Użytkownik
Postów: 124
Miejscowość: Bartoszyce
Data rejestracji: 27.08.08 |
Dodane dnia 15.06.2009 13:15 |
|
|
oczywiście 'nie potrafią' |
|
Autor |
RE: RE: pan Marek pisze o pani Dorocie |
kropek
Użytkownik
Postów: 124
Miejscowość: Bartoszyce
Data rejestracji: 27.08.08 |
Dodane dnia 15.06.2009 13:13 |
|
|
nie mam nic przeciwko. znowu piekiełko polskie daje znać na pp.
w małostkowości jesteśmy mistrzami świata, jako ogół. czy bywalcy pp nie potrafię wznieść się nieco ponad?
będę miał kaprys, to zrecenzuję [na pp] tomik kogokolwiek, a jeśli on/ona będą mieli kaprys zrecenzować mnie, Bogu chwała. w końcu i tak, najważniejsze zdanie wypowie czytelnik, kupując, albo nie.
powodzenia, Doroto.
spoko, Marek. i nie strasz, że to ostani raz. zawsze mów, 'przedostatni'. do skutku.
pozdrawiam ciepło wszystkich adwersarzy. |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
amonit
Użytkownik
Postów: 81
Miejscowość: studnia
Data rejestracji: 13.03.07 |
Dodane dnia 14.06.2009 17:53 |
|
|
Zazdroszczę tej pewności i jasności kryteriów.
Mnie - niestety - nachodzą rozterki.
bez bata nie podchodź
! |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Kuba Sajkowski
Użytkownik
Postów: 479
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 13.06.2009 21:58 |
|
|
1. Nie czuję niesmaku, o ile jest to recenzja rzetelna i dobrze uargumentowana. Dlatego też nie czuję, mimo wzajemności, bo przecież zarówno Dorota jak i Marek dokonali rzetelnej analizy.
2. Nie jest szokujące popełnić w tak małym i hermetycznym środowisku recenzję osoby, którą się zna.
3. Do tej pory popełniłem tutaj recenzje tomików osób, których właściwie nie znam (Marek trochę przesadza z tą moją znajomością Oli, bo widzieliśmy się przelotnie może 3 razy), ale nie miałbym problemu z napisaniem np. recenzji tomiku Magdy, który wyjdzie pod koniec roku, i zamieszczeniem tutaj - z tego samego powodu, co Dorota, bo znam projekt wstępny, prawie ostateczny i ostateczny - i jako ta osoba, która zna tomik na wylot, chyba mam prawo się wypowiadać. Byle bym to potrafił wyważyć i nie doznawał publicznie ekstatycznego orgazmu.
4. Nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja.
Pozdrówki :)
|
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Jerzy Beniamin Zimny
Użytkownik
Postów: 173
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 23.07.08 |
Dodane dnia 13.06.2009 14:20 |
|
|
Ja powiem krótko- wielkie dzięki Tym, którzy piszą recenzje, to nie jest hop-siup!!!! i nieważne kto, komu, czas poświecony nie jest czasem straconym, jedynie czas na bzdurne komenty jest wyrzucony w błoto.
JBZ.
|
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 13.06.2009 13:22 |
|
|
Amonit - ostatni pani/pana wpis sprawia wrażenie obiektywnego i wyważonego. Nieco inne wrażenie mozna było odnieść czytając wpis zaczynający tę dyskusję. Zwłaszcza sformułowania "dodam tylko , ze zjawisko na pp jest oczywiście marginalne" albo "krytyka ( wiem , nadużywam w tym miejscu tegoż terminu) literatury" wydawały się szczególnie ironiczne. Wiadomo przecież , że zjawisko to ani na pp , ani na innych obszarach internetowego9 i nie tylko) życia nie jest bynajmniej marginalne. Nie dziwi fakt, że zawiązują się przyjaźnie, grupy poetyckie, ba , nawet to ,że jedne prowadzą uszczypliwy dialog z drugimi, bo wchodzą przecież w grę pewne ideały. Nie dziwi, ani tym bardziej nie oburza przyjaźń między konkretnymi osobami, ludźmi po prostu rozumiejącymi się , wymieniającymi myśli i ich wspólne inicjatywy. To co wydaje się istotne - nie powiem tu nic oryginalnego- to przestrzeganie zasady fair play. Jasne i uczciwe wyrażanie swego zdania jest zwykle akceptowane. Pobudki jakie kierują rozmówcą także , z biegiem rozmowy stają się znane , wypowiadamy się zatem obiektywnie, jeśli w danym kontekście przedstawiamy jasno swoje racje - np. chodzi mi o dobro całej "społeczności" pp, albo wiersze , komentarze danego autora są złe/ dobre. Zazwyczaj tez nie krytykujemy obiektywnie "zjawisk" a konkretne działania, konkretnych ludzi. Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Elżbieta Lipińska
Użytkownik
Postów: 74
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 07.03.09 |
Dodane dnia 13.06.2009 11:51 |
|
|
Mój Boże, kolejny raz, kiedy zniechęca się mądrych ludzi do przejawów działania na pp. To już czarna rozpacz ogarnia :-( Wszędzie tylko wietrzenie spisków i TWA.
EL |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
amonit
Użytkownik
Postów: 81
Miejscowość: studnia
Data rejestracji: 13.03.07 |
Dodane dnia 13.06.2009 09:08 |
|
|
Przede wszystkim dziękuję, że zabraliście głos.
I ciesze się, że ten wpis nie skończył jako atak personalny, lecz rozpoczął sensowną wymianę zdań (bo przecież nawet pan Marek Kołodziejski zajął merytoryczne stanowisko i nie wierzę, że obraził się z powodu mojego wpisu i dlatego postanowił nie pisać na forum - proszę mnie uświadomić w tej kwestii).
Konkretnie:
Daniel Jeżow ma rację pisząc o tym, że kwestia jest bardziej ogólna, że chodzi o mechanizm, który tu najzwyczajniej w świecie też istnieje.
Gdy jeszcze komentowałam na pp, unikałam komentowania znajomych, zasadniczo z dwóch powodów: po pierwsze nie chciałam ich urazić w razie negatywnej opinii, gdyż najczęściej wiedziałam, jakie emocje nimi powodują - a każdy wie, że one czasami niszczą wiersz; po drugie bałam się, że pochlebny komentarz (na tle większości moich negatywnych) sprawi, iż nad lirykiem będą pastwić się inni - a w sumie jest jeszcze trzecia kwestia: nie zawsze wiedziałam, czy umiem odczytać ten tekst bez "osadów", jakie wnosi znajomość, nocne rozmowy, wspólne doświadczenia, a to może być prosta droga do nadinterpretacji, do dodawania pewnych treści, których tak naprawdę nie udało się w tekście zamieścić...
Wiem, że tak działa strona, co więcej tak samo działała też 6 lat temu - komentarze pod wierszami były często wzajemnościami - i jak pisałam wcześniej już wówczas miałam pewne rozterki.
Ale mnie zastanawia forma większa - recenzja, quasi recenzja - czy nie ma wówczas takich rozterek, jakie ja miewam? czy być może (w dobie przetrawionej już kompletnie hermeneutyki) kwestia obiektywizmu jest już tak niemożliwa, że nie ma sensu nawet spróbować się do niej zbliżać? tylko pomyślmy, jaki jest drugi koniec tego interpretacyjnego kija... - anarchia interpretacyjna, pozbawiona także pewnych etycznych podpórek...? (głośno myślę)
I jeszcze:
Pani Doroto oczywiście, że ma Pani rację: pisząc, że polemika jest możliwa pod recenzją - tyle, że ja nawet nie znam zbioru wierszy Pana Marka więc nie zabrałam głosu oceniającego Wasze recenzje - zresztą Pani to świetnie odczytała.
Panie Wojciechu - kwestia nie dotyczy tylko pp-owego poklepywania po plecach, jest szersza, tutaj tylko odbija się kalką - ale pisałam już o tym wcześniej.
Christos Kargas - oczywiście, że to nic nowego (poeta-krytyk) tylko, czy to niweluje rozterki, o których piszę? Wiele rzeczy było od zawsze, ale czy to oznacza, że nie mamy choćby próbować ich zmienić?
Brander znasz pp od bardzo dawne - pewnie tak długo jak ja - też doskonale wiesz, że to nie jest nowe zjawisko.
Pozdrawiam.
bez bata nie podchodź
! |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
brander
Użytkownik
Postów: 64
Miejscowość: Polska
Data rejestracji: 11.12.07 |
Dodane dnia 12.06.2009 23:14 |
|
|
zaskoczyłaś mnie tym wpisem ... poztywnie, coś w tym co piszesz jest. Może nawet nie widzę tu nic niezwykłego, nawet nic złego, ale w odniesieniu do postępowania zupełnie innych osób. niż tych które tu masz na myśli, coś jest ...
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów* ...
*art. 54 ust. 1 Konstytucji RP
Amicus Plato sed magis amica veritas**
**Arystoteles |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Daniel Jeżow
Użytkownik
Postów: 97
Miejscowość: Stargard Szczeciński
Data rejestracji: 29.09.08 |
Dodane dnia 12.06.2009 21:33 |
|
|
Pozwolę sobie coś tutaj skrobnąć. Przede wszystkim - przeczytałem "recenzję" autorstwa Marka i zgodzę się z "recenzowaną" Dorotą, która pod tamtym tematem dziękując napisała, że "recenzja owa sama w sobie jest tekstem literackim". I prawda to, miło się czytało. I już chociażby dlatego warto było ją przeczytać i warta też była napisania. Myślę, że gdyby było w tym jakieś sztuczne słodzenie, to i gdzieś po drodze czytelnikowi (czyli mi) by te kryształki cukru zgrzytały między zębami.
Ale rozumiem sam zamysł tematu jaki tutaj amonit prezentuje. Na konkretnym przykładzie pokazuje pewnie hmm...niebezpieczeństwa czy też o takowe pyta.
I pewnie że tak. Oczywiste jest, że są w kręgach literackich (ba, żeby tylko tam) grupki "się wspierające". To nie jest żadna nowość. Można to zauważyć jak się popatrzy z boku tu i ówdzie. Tak było, jest i zapewne będzie.
Amonit pisze:
czy wiarygodne są takie wzajemne adoracje?
Różnie to bywa. Bo z jednej strony - to, że dwoje ludzi się zna i akurat tak się składa, że napiszą sobie wzajemnie recenzje nie znaczy od razu, że założyli spółke z o.o. itd. Z drugiej strony - nawet jeśli jest w tym jakaś chęć pomocy wzajemnej, to przecież nie wyklucza to w żadnym stopniu możliwości, że jednak obie książki (czy cokolwiek innego) są dobre.
Ja ogólnie do recenzji wszelakich mam sceptyczne podejście niewiernego Tomasza - dopóki nie zobaczę, nie przeczytam, nie posłucham to i zdania na dany temat nie mam wyrobionego. A jak już spróbuję, to żadna recenzja nic już nie zmieni.
czy czytając recenzję popełnioną przez jednego poetę na rzecz drugiego i szybką wzajemność ze strony tegoż drugiego, nie czujecie niesmaku?
To się w sumie wiąże z tym, co pisałem kawałek wyżej. Ale jeszcze dodam, że akurat tu, na PP dziwi mnie to jeszcze mniej (czy też nie zniesmacza mnie). Dlaczego? Ano dlatego, że tu w ogóle recenzji, recenzentów, dobrych komentarzy itd. jak na lekarstwo. Ciężko więc wymagać przebierania i wybrzydzania w recenzjach. Chwała Matce Ziemi (czy komu tam co po drodze w tej materii) że znalazł się taki Marek i taka Dorota, którzy takie recenzje napisali. A jak jeszcze te recenzje skłonią kogoś do napisania własnych (może innych, polemizujących?) to już w ogóle super sprawa.
Tak że ja ewentualny problem naświetlany przez amonit widzę. Tylko z racji własnego podejścia do wszelkich recenzji oraz po części z powodu tego, że dzieje się to na portalu internetowym a nie w ramach przyznawania sobie dotacji unijnych jakoś mnie to nie zabolało.
Edytowane przez Daniel Jeżow dnia 12.06.2009 21:34 |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Dorota Bachmann
Użytkownik
Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08 |
Dodane dnia 12.06.2009 20:27 |
|
|
Marek
nie ma, żadnego projektu, to było tylko zludzenie.
złudzenie możemy mieć my oboje, ale nie mój twardy dysk.
kotkonia
Wiesz, po co ktoś ma dopatrywać się kumoterstwa? Zresztą zobaczymy, jak to wszystko się ułoży.
Pozdrawiam :) |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 12.06.2009 19:27 |
|
|
Dorota, własciwie nie rozumiem obiekcji, dlaczego w Twoim odczuciu miałabyś zaszkodzić następnemu projektowi Marka Kołodziejskiego.
Twoje imię, jako poetki, jako recenzentki, jako osoby utrzymującej przyjaźnie z ludźmi , których cenisz i lubisz - Twoje imię jest kosher.
Przepraszam za "familiarny" ton, ale ten wątek, oscylujacy między wysokimi obcasami pro publico bono ( jakoś, psia kość ta dopełniaczowa forma akurat mnie uwiodła) a żurnalową wersją dulszczyzny , zbliżył mnie do takich niemrawych w zasadzie klimatów. Proponuję zamiast poczucia zawstydzenia(?) kilka żartów w stylu. I na tym dość. Powrót do rzeczywistości. Moneta ma dwie strony. Ludziom co ludzkie a reszce co bez reszty jej. |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Wojciech Roszkowski
Użytkownik
Postów: 466
Miejscowość: Tykocin
Data rejestracji: 22.12.07 |
Dodane dnia 12.06.2009 18:48 |
|
|
Zdaje się Markowi jeszcze nic nie zaszkodziło. Ja bym wklejał, to i tak bedzie jedno "przewinienie" (w dwupaku). W każdym bądź razie, gdyby jednak się napisało, ja chętnie przeczytam, choćby na pw. |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Dorota Bachmann
Użytkownik
Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08 |
Dodane dnia 12.06.2009 18:37 |
|
|
Wojtku, masz rację. No niefachowo to zrobiliśmy.
W dodatku (wspominałam o tym w wątku o Końcu świata) Marek ma gotowy kolejny projekt, a ja bardzo bym chciała o nim napisać. W zasadzie mam już szkic. No ale nie wkleję, bo - jak widzę - tylko bym Markowi zaszkodziła.
Polecam więc kolejny projekt Marka uwadze innych recenzentów. |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Christos Kargas
Użytkownik
Postów: 295
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.09.07 |
Dodane dnia 12.06.2009 17:13 |
|
|
Nie widzę nic niesmacznego w tym, że poeta wspiera poetę. Poza tym, dlaczego "maskę krytyka"? Czy to nowe zjawisko, że poeta może też pełnić rolę krytyka literackiego i czy tylko w półświatku? Można wspomnieć nawet o wielkich sławach, jak i o sławach, które nigdy takie by się nie stały gdyby nie pomoc i wsparcie. Bez przesady. Dla mnie to bzdury do kwadratu.
Wojtku myślę, że masz rację, co do aspiracji w tym przypadku (podanym jako przykład przez amonit) jak i masz rację, do mechanizmu, jak "się to robi profesjonalnie". Reklama jest każdemu potrzebna, a literaturze reklama jest potrzebna wielokrotnie bardziej niż każdemu innemu produktowi.
PS. Możesz nadesłać recenzję, nie ma sprawy ;)))
All power corrupts, but we need the electricity. |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Wojciech Roszkowski
Użytkownik
Postów: 466
Miejscowość: Tykocin
Data rejestracji: 22.12.07 |
Dodane dnia 12.06.2009 15:47 |
|
|
Oj, trzeba to było zrobić bardziej fachowo, w szerszym obiegu, i by wszystko grało - Marek pisze Dorocie, Dorota pisze Iksowi, Iks pisze Igrekowi, Igrek pisze Markowi. Tak to się robi profesjonalnie ;))
A ja sam sobie napisałem, żeby nikogo nie trudzić. Teraz szukam chetnego, żeby to wkleił pod swoim nickiem :) (żart) |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Dorota Bachmann
Użytkownik
Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08 |
Dodane dnia 12.06.2009 15:38 |
|
|
Inna sprawa to laurki w półświatkowych pismach i blurby we wstępach i na okładkach książeczek (wiadomo przecież, że nikt nie umieści komentarzy niepochlebnych).
Wojtku, ja tak odczytałam intencje wpisu amonita, który pisze:
zjawisko na pp jest oczywiście marginalne, ale przecież tak się generalnie dzieje w literackim półświatku, dlatego pytania nie chciałabym zawężać to konkretnych osób z "tutaj".
Sprawa Marka i moja to chyba zachęta do szerszej rozmowy. |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Wojciech Roszkowski
Użytkownik
Postów: 466
Miejscowość: Tykocin
Data rejestracji: 22.12.07 |
Dodane dnia 12.06.2009 15:16 |
|
|
Jeśli chodzi o PP, to bym nie demonizował. W moim odczuciu ma to charakter rozwiniętego komentarza, trudno mi oczywiście wnikać w intencje piszących, ale nie uważam, by te teksty miały aspirować do miana krytycznoliterackich.
Inna sprawa to laurki w półświatkowych pismach i blurby we wstępach i na okładkach książeczek (wiadomo przecież, że nikt nie umieści komentarzy niepochlebnych).
Edytowane przez Wojciech Roszkowski dnia 12.06.2009 15:18 |
|
Autor |
RE: Pan Marek pisze o Pani Dorocie |
Dorota Bachmann
Użytkownik
Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08 |
Dodane dnia 12.06.2009 15:12 |
|
|
PS I odpowiedziałam w swoim imieniu, Marek - jeśli zechce i uzna za stosowne - odezwie się sam:) |
|