Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Albatros
Użytkownik
Postów: 14
Data rejestracji: 04.07.09 |
Dodane dnia 29.11.2009 22:05 |
|
|
Madoo napisał/a:
Drogi Karnaku, czy watro? Wiadomo, ze to byla prowokacja, ba... mnie zrobil debilowata, nieelokwentna baba co zyje wiecej niz polowe zycia na emigracji.
Brak elokwencji zaznaczyłem nie jest dyskredytujący. (Powiedzmy skorzystała Pani z pomocy sąsiada zza miedzy, zza płotu z polską klawiaturą )Wkleiła pani cudzy tekst przysłany przez koleżankę jako swój. I po co to wszystko? r11; Pani Monique... oszczędzę już nazwiska choć przedstawiając się nie muszę tego robić. Zenujące
Proszę wybaczyć to nie jest prowokacja i sam ubolewam nad takim stanem jaki państwo prezentujecie, myśląc że nikt dookoła tego nie zauważa, jeśli nie pisze albo głośno nie krzyczy.
Na myśl przychodzą mi słowa pana Daniela o Człowieczeństwie
i zaznaczam publicznie, że nie będę się ustosunkowywał i odpowiadał na prywatne wiadomości jakimi zostałem zarzucony, a za te wszystkie pochlebne bardzo dziękuję i rozumiem, że państwo mnie popieracie ale szanuję to, że nie chcecie jawnie wypowiadać się w tym wątku. |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Albatros
Użytkownik
Postów: 14
Data rejestracji: 04.07.09 |
Dodane dnia 29.11.2009 22:01 |
|
|
Nie chciałem się już logować i faktycznie babrać się w tych odchodach, tylko panie ka_rn_ak nie wiem czy moich czy Waszych.
Może się zmieszały jak rzygnąłem z tego powodu, bo taaak śmierdziało.
Proszę bardzo jestem Aleksander Nowakowski z Poznania - środowisko literackie jest tu dość prężne.
Nie jestem poetą tylko czytelnikiem. Od dawna, od lat lubię śledzić co się dzieje i nie podoba mi się to co się dzieje na różnych forach wśród ludzi nie tylko na tym portalu a zwłaszcza ostatnio w związku z praktykami czy promocjami bardziej siebie niż innych prowadzonymi przez Panią Gałkowską i jej popleczników
Panie Kubo Sajkowski na pewno pańskie zachowanie wobec Pani Mazurkiewicz dodało mi odwagi w prezentowaniu własnych opinii i stąd się na pana powołałem
Pan Panie Sajkowski również obraża ludzi w wywiadach i na swoim blogu r11; to nie eleganckie r11; w imię czego? Własnego lansu ? czy piętnowania dookoła podstarzałych grafomanów z uprzejmości których pewnie chętnie się korzysta.
Za dużo dookoła fałszu, jeśli się myśli że wyśmiewając innych poprawia się poziom własnej poezji to juz trudno.
Pani Moniko jest pani Polką więc stąd spolszczona nazwa pani imienia.- sądziłam że taką się pani posługuje. Nie uważałem, że robię coś niewłaściwego ujawniając Pani nazwisko. Jest wpisane w tomiku jako autorki ilustracji, więc znane wszystkim, z kolei pani wyraźnie w poście napisała Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" i sama sobie Pani wystawia opinię zbierając gratulacje z racji wszystkiego razem.
Ja tylko chciałem ukazać, że jest to kolejna chwalebna opinia i recenzja dla potrzeb lansu , czy bezpardonowej promocji. Nikt pani do tego nie zmuszał trzeba było napisać własnymi słowami. bo nie sądzę, aby pani napisała do Polski - napisz mi recenzję wkleję jako ja....
Były tu poruszane wątki , które dotyczyły wzajemnych recenzji, które mogą być również bezpodstawne - tym bardziej chcę zwrócić uwagę, że może innych sądzicie po sobie??? - więc daje przykład i demaskuję wasze praktyki.
Prosi pani o dowody - sądzę, że wielu użytkowników nie tylko na podstawie domysłu z racji budowania zdań, stylu i sposobu wypowiadania się. Pani Madoo pani się pogrąża broniąc ludzi którzy są nie fair i panią w to wmanewrowali.
Nie lepiej było się przyznać i przeprosić,,, - Niestety nie ma Pani w Stanach polskiej klawiatury i żadna pani wypowiedź do tej pory nie posiada polskich znaków r11; to już jest laicki dowód i nikt pani nie nazywa debilowatą r11; tylko pani sama |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Madoo
Użytkownik
Postów: 158
Miejscowość: daleko
Data rejestracji: 03.03.09 |
Dodane dnia 28.11.2009 00:16 |
|
|
nota bene
Panie Albatrosie, skoro pan ujawnil ( bezprawnie!) moje dane personalne, bardzo prosze o przedstawienie sie nam tutaj , w tym watku. Oczywiscie, jesli pana na to stac i jesli pan nie jest tchorzem i co wazne , jesli pana napastliwy i nieprzyjemny dla wielu osob wpis, mamy traktowac powaznie, a nie jak gowniarska zgrywe albo lans.
We are all something, but none of us are everything.
Blaise Pascal |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
ka_rn_ak
Użytkownik
Postów: 69
Miejscowość: Świętochłowice
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 27.11.2009 21:26 |
|
|
Madoo - z uwagi na podwinięty ogon chyba nie:) |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Madoo
Użytkownik
Postów: 158
Miejscowość: daleko
Data rejestracji: 03.03.09 |
Dodane dnia 27.11.2009 21:03 |
|
|
Albatros- "to moja opinia i mam do niej prawo"- to Twoje słowa,
zatem za kogo się uważasz, kim jesteś, że odbierasz mi moje niezbywalne prawo wyrażania odczuć, opinii na temat tego konkretnego tomu wierszy, który przeczytałem od dechy do dechy.
"żadne odkrycie, nie lubimy prawdy"- to kolejne twoje słowa - uzurpujesz sobie szanowny Albatrosie wyłączność na prawdę, jedynie słuszną linię - gratuluję.
i wreszcie - "oczywiście nie będę się babrać i odpowiadać na wasze rozpaczliwe kontry"- no bo jak się tu babrać we własnych odchodach, to takie proste - przylecieć, narobić i uciec. Szanowny Albatrosie narobić bałaganu każdy potrafi. To udało Ci się znakomicie. Naszczekać ogólników bez żadnych rzeczowych argumentów można - to takie łatwe, ale przeczytać tom omawianych wierszy to już się nie chce bo to za trudne. Jeśli szanowny Albatros chce dyskutować to niech się przygotuje do rozmowy i nie chowa uciekając ogona pod siebie.
Drogi Karnaku, czy watro? Wiadomo, ze to byla prowokacja, ba... mnie zrobil debilowata, nieelokwentna baba co zyje wiecej niz polowe zycia na emigracji.
We are all something, but none of us are everything.
Blaise Pascal
Edytowane przez Madoo dnia 27.11.2009 21:12 |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
ka_rn_ak
Użytkownik
Postów: 69
Miejscowość: Świętochłowice
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 27.11.2009 20:54 |
|
|
Albatros- "to moja opinia i mam do niej prawo"- to Twoje słowa,
zatem za kogo się uważasz, kim jesteś, że odbierasz mi moje niezbywalne prawo wyrażania odczuć, opinii na temat tego konkretnego tomu wierszy, który przeczytałem od dechy do dechy.
"żadne odkrycie, nie lubimy prawdy"- to kolejne twoje słowa - uzurpujesz sobie szanowny Albatrosie wyłączność na prawdę, jedynie słuszną linię - gratuluję.
i wreszcie - "oczywiście nie będę się babrać i odpowiadać na wasze rozpaczliwe kontry"- no bo jak się tu babrać we własnych odchodach, to takie proste - przylecieć, narobić i uciec. Szanowny Albatrosie narobić bałaganu każdy potrafi. To udało Ci się znakomicie. Naszczekać ogólników bez żadnych rzeczowych argumentów można - to takie łatwe, ale przeczytać tom omawianych wierszy to już się nie chce bo to za trudne. Jeśli szanowny Albatros chce dyskutować to niech się przygotuje do rozmowy i nie chowa uciekając ogona pod siebie. |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Madoo
Użytkownik
Postów: 158
Miejscowość: daleko
Data rejestracji: 03.03.09 |
Dodane dnia 27.11.2009 20:16 |
|
|
Dziekuje Moderatorowi za wyciecie tego faux pau napisanego przez Albatrosa, a co do jego wypowiedzi napisze tylko tyle
"No Matter what you do there will be critics."
Holy moley! Geez, what a piece of crap!!!
We are all something, but none of us are everything.
Blaise Pascal |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 27.11.2009 20:11 |
|
|
Panie Albatros, sęk w tym, ze Pan obraża, mnie to ryba ale mógłby Pan ucywilizować swoje wypowiedzi, by nie były personalnymi atakami.
w kwestii prawdy - Pan chce by Pana prawda była "Pańsza"niż np moja prawda była "mojsza"? ależ proszę bardzo,, niechże się Pan nacieszy domniemaną demaskacją układów itp :) na zdrowie.
Edytowane przez magda gałkowska dnia 27.11.2009 20:16 |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Madoo
Użytkownik
Postów: 158
Miejscowość: daleko
Data rejestracji: 03.03.09 |
Dodane dnia 27.11.2009 19:51 |
|
|
Albatros :(((
We are all something, but none of us are everything.
Blaise Pascal |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Kuba Sajkowski
Użytkownik
Postów: 479
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 27.11.2009 19:30 |
|
|
Czytając wypowiedź p. Barbary Mazurkiewicz chyba nie tylko ja widziałem że to nie są jej słowa ani sposób wypowiadania się. Było to dziwne, Moje odczucia potwierdził - widać miał tez watpliwosci p. Kuba Sajkowski wystarczyło to tylko sprawdzić w necie i dobrze zrobił, bo miał odwagę zdementować, ale teraz należy do innego kółka różańcowego, więc na jego wyczucie nie mam co liczyć.
Nie mam zamiaru niczym rzucać, natomiast bym sobie życzył by Pan był w stanie sklecić sensowną wypowiedź w języku polskim BEZ wycierania sobie gęby moją osobą (między innymi osobami na które chciał Pan "sobie ponarzekać") i rzekomymi kółkami, w których niby mam uczestniczyć, ponieważ gówno Pan wie na mój temat. Mam nadzieję że przekaz mojej wypowiedzi jest jasny i nie będzie dalej "ciągnięty".
Przepraszam, Ewa.
Edytowane przez Kuba Sajkowski dnia 27.11.2009 19:31 |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Albatros
Użytkownik
Postów: 14
Data rejestracji: 04.07.09 |
Dodane dnia 27.11.2009 16:13 |
|
|
Tak sobie czytam czytam. Mnie nic tu nie wzrusza wrecz przeciwnie, bulwersuje. Banał - lubię poezje, ciutę znam się. Wole być biernym obserwatorem, czytaczem, myślałem że wytrzymam, bo na to co się tu dzieje na pp brak słow i nie wytrzymałem.
Proszę wybaczyć ale mi tu brzydko pachnie, mówiąc ładniusio. Chińszczyzna, stragan, a niech tam Marketing . każdy milczy i mysli, mamy przykład takiego prawdziwego, brudnego lansu na siłę bo nieuczciwego i w miejscu wielokrotnie pogardzanym szkalowanym juz wyjasniam dlaczego
Czytając wypowiedź p. Barbary Mazurkiewicz chyba nie tylko ja widziałem że to nie są jej słowa ani sposób wypowiadania się. Było to dziwne, Moje odczucia potwierdził - widać miał tez watpliwosci p. Kuba Sajkowski wystarczyło to tylko sprawdzić w necie i dobrze zrobił, bo miał odwagę zdementować, ale teraz należy do innego kółka różańcowego, więc na jego wyczucie nie mam co liczyć.
Niestety tego sprawdzić nie możemy, ale nie umniejszając p. Monice (_ _ _) jako artystki ...Bo ilustracje są udane, niestety napisze, że moim zdaniem to nie jest opinia r11; napisana przez p. Madoo. na temat widzenia pani Ewy
Wystarczy spojrzeć trzeźwo na sposób wypowiadania się tej pani Madoo na forum dookoła i komentowania wierszy i to przez tak długi okres jej pobytu. Nie każdy musi być elokwentny, zwłaszcza na emigracji, to nie jest zarzut, ale po co wciągać się w te lansujące gierki.
Pokombinujcie i pomyślcie, kto tak pisze recenzje. Po co ta szopka? Po co te skandale, gdy poezja p. Ewy Birk i tak zdaniem waszej kompanii może się bronić sama. Za mało aplauzu? A to te puchy?
Może jednak ta poezja się nie broni? jeśli potrzebuje sztucznego nagłaśniania i sztucznych recenzji oraz wątków.
Byleby sprzedać tomiczki? Dobrze że pan ka_rn_ak nie założył kolejnego zachwyconego wątku. Tylko się dopisał . Proszę państwa o umiar, bo tylko szkodzicie sami sobie i poezji p. Birk r11; piszę to wszystko dla jej dobra.
W kwestii gustu dla mnie to internetowa sztampa
W końcu nawet żadne Wydawnictwo tego nie firmuje, wydane jak wiele grafomańskich tomików, tylko własnym sumptem. Wiadomo koszt jest wtedy wyższy, ale chyba ta cena jest warta dobrej poezji, a i wielkiej autorki poetki, która tyle, tyle lat zwlekała z debiutem.
Oczywiście nie bede się babrać i odpowiadać na wasze rozpaczliwe kontry, każdy tu z obecnych niech sam wyciąga wnioski.
Prawda. Czysty Wallenrodyzm i egzaltacja to moja opinia i mam do niej prawo, nie obrażam tutaj nikogo, możecie mnie zakrzyczeć, zapiszczeć, niech mnie zbanują a wpisy pokasują. Uprzedzam, że to moje prawo i nawet te na temat pani Barbary są ściśle związane z sytuacją w jakiej powstał wątek i moim apelem aby to zdementować.
Przyjmuje wszystkie pomidory i zbuki lecące w moją stronę, nawet kamienie r11; bo przecież wasza kompanija cała jest w porządku. A za chwilę zlecą się wszyscy na pomoc znów popadając z zachwyty a ja zostanę trollem. Żadne odkrycie , nie lubimy prawdy
Edytowane przez moderator4 dnia 27.11.2009 20:06 |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Fenrir
Użytkownik
Postów: 247
Miejscowość: Dania
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 27.11.2009 14:05 |
|
|
Wiersz dedykowany ka_rn_aka rzeczywiscie bardzo pięknie wplata się z tym, co ja w swojej poezji tak bardzo pragnę innym przekazać. Dzięki raz jeszcze.
)))
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
ka_rn_ak
Użytkownik
Postów: 69
Miejscowość: Świętochłowice
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 26.11.2009 19:53 |
|
|
Madoo - :) |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Madoo
Użytkownik
Postów: 158
Miejscowość: daleko
Data rejestracji: 03.03.09 |
Dodane dnia 26.11.2009 14:13 |
|
|
ka_rn_aku, slicznie to opisales :)))
dzieki w swoim imieniu MS
We are all something, but none of us are everything.
Blaise Pascal |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Fenrir
Użytkownik
Postów: 247
Miejscowość: Dania
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 26.11.2009 00:31 |
|
|
ka_rn_ak, wzruszyłeś mnie.... Bardzo wzruszyłeś, dzięki!
)))
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
ka_rn_ak
Użytkownik
Postów: 69
Miejscowość: Świętochłowice
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 25.11.2009 21:50 |
|
|
Zacznę nieco inaczej. Już kiedyś cytowałem te słowa - nie staraj się wiersza zrozumieć, usiądź wygodnie i czytaj, czytaj, czytaj raz kolejny, potem zamknij oczy a zobaczysz to czego nie widziałeś czytając. Zawsze tak robię i tak zrobiłem dzisiaj czytając tomik Ewy. Nawet teraz pisząc te słowa przymykam oczy i "krajobraz po meblach" jawi mi się niemal w 3D. Czuję każdy kamień na drodze peeli i ten zimny i ten ciepły. Razem z nią potykam się, razem raduję. Wiele o wierszach powiedziała tu Madoo. Tak peela to kobieta prawdziwa, nie zakłamana, szczera aż do bólu. Wierna swoim zasadom i ideałom, hołdująca prawdzie i miłości. Nie krzyczy, nie narzeka i pewnie jak każdy emigrant przechowuje gdzieś głęboko swój "kamyk zielony".
Moją uwagę od samego początku przykuwała dedykacja zamieszczona w książce - dla Marianny - a wiemy, to córka Ewy dla której powstało szereg innych wierszy, które nam autorka prezentowała już wcześniej. By zobrazować to co chcę powiedzieć pozwalam sobie na mix z kilku wyrwanych wersów z wierszy tego tomiku / Ewo myślę, że się nie obrazisz/
***
spisuję testament
tylko zapowiadało się kolorowo
miłość jest jak woda w rzece
zadbaj o człowieka któremu
wewnątrz ciebie brakuje tchu.
Łącząc te wersy w dużym uproszczeniu oczywiście widzimy jak olbrzymi ładunek niosą wiersze tej książki i co chce autorka pokazać, przekazać córce. Sama zaś podejmując taką decyzję dokonuje rozrachunku, pokazuje najgłębsze zakamarki nawet te jak powiadają niektórzy do których Bóg nie ma dostępu. Chce jak myślę zakończyć drogę pielgrzyma. Z całą pewnością będzie to wiele długich rozmów z córką - czy można sobie wyobrazić lepszy sposób na podróż przez życie, na pokazanie zakrętów, wzniesień jak i słonecznych plaż. Na pokazanie białego i czarnego. Wreszcie i chyba co najważniejsze powiedzenie - kocham.
Zadałem sobie jeszcze jedno pytanie - czy adresatka tej dedykacji jest gotowa na tę podróż. Nie muszę pytać autorki bo pewnie ją do tego przygotowała - jak powiada w w jednym z wierszy:"wszystko można pojąć, rysując na papierze skrzydła ptaków i odlecieć"
Ewo /proszę wybaczyć poufałość/ dzięki za taką moc wrażeń jakich dostarczyły mi Twoje wiersze. A jakich niech powie mój wiersz, który jest efektem tych doznań :)
dobrej nocy pielgrzymie
córko tam wciąż się pali
Ewa Brzoza Birk
ty wiesz, że dźwięki pękających strąków, spadających
do garnka ziaren fasoli na skwierczący boczek - tu i tam
pobrzmiewają jednakowo. Po kolacji zabierz wikinga i Manię
na rozmowę. Wyciągnij kufer, niech dotkną, poczują
drżenie krtani. Gdy ruszą na twoje bezsenne ścieżki,
zostaw ich samych; będą wiedzieć, kiedy zatrzasnąć
wieko. Raz na zawsze.
Ewo - z pozdrowieniami i dedykacją dla Ciebie
Edytowane przez ka_rn_ak dnia 25.11.2009 22:19 |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Madoo
Użytkownik
Postów: 158
Miejscowość: daleko
Data rejestracji: 03.03.09 |
Dodane dnia 25.11.2009 19:44 |
|
|
Roso, ciesze sie, ze kupilas ksiazke, i wierz mi nie bedziesz tego zalowala, bo poezja Ewy jest pondczasowa, myle, ze jakies 5-10 lat do przodu, powaga.
We are all something, but none of us are everything.
Blaise Pascal |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Rosa
Użytkownik
Postów: 54
Data rejestracji: 13.10.09 |
Dodane dnia 25.11.2009 18:07 |
|
|
Już kupiłam:). Teraz tylko czekam na przesyłkę.
Ja nie mogę się wypowiadać o tomiku, bo go narazie nie widziałam. Nie jestem też emigrantką. Ale jak czytam "Josif, nikt tu mleka nie roznosi" (mam nadzieję, że wiernie cytuję) to mam łzę w oku za tym mlekiem i tymi czasami... tęsknoty natury emigracyjnej można czuć moim zdaniem też pozostając w kraju, gdzie tyle się dzieje niedobrego... dlatego poezja pani Ewy jest mi bliska... i tęsknię za moją Polską, bo będąc w niej, już jej nie znajduję...
Edytowane przez Rosa dnia 03.12.2009 21:17 |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
Madoo
Użytkownik
Postów: 158
Miejscowość: daleko
Data rejestracji: 03.03.09 |
Dodane dnia 25.11.2009 13:29 |
|
|
Droga Elizjo, Kasiu i Roso, ciesze sie i zachecam do kupna tomiku, naprawde warto.
Tomku tak, ale np. Magda Galkowska to widzi jeszcze inaczej i to jest wlasnie to poezja wilowatstwowa, dla kazdego :))))
(prosze przeczytaj recenzje Magdy, bo jest inna, a jakze taka podobna w odczuciach).
We are all something, but none of us are everything.
Blaise Pascal
Edytowane przez Madoo dnia 25.11.2009 13:33 |
|
Autor |
RE: Moje widzenie Ewy "krajobrazu po meblach" |
konto usunięte 36
Użytkownik
Postów: 113
Miejscowość: Tomek
Data rejestracji: 02.12.08 |
Dodane dnia 25.11.2009 13:26 |
|
|
Moni, z przyjemnością zapoznałem się z Twoimi odczuciami odnośnie poezji Ewy. Emigrant emigranta zrozumie - prawda to znana od dawna.
Pozdrawiam
T.
Moja twórczość jest fikcją literacką. |
|