Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 01.04.2015 04:04 |
|
|
Mocno dołujące stanowisko, Panie Jędrzeju, ale niestety nie pozbawione realizmu. Jest jednak - moim zdaniem - malusieńki prześwit miedzy tymi dwoma klocami beznadziejności. Niektórzy poeci czytając wiersze przestają być poetami.
adaszewski |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
Jędrzej Kuzyn
Użytkownik
Postów: 76
Miejscowość: Ostrzeszów
Data rejestracji: 25.01.09 |
Dodane dnia 31.03.2015 22:26 |
|
|
Poeta nie powinien zbyt wiele czytać, a już innych poetów to ostrożnie. Chyba, że pisze dla innych poetów i ma nadzieję, ze zrozumieją. Nic bardziej mylnego. Jeżeli pisać to tylko dla tych co mają odwagę wierszy nie pisać. ale gdzie takiego znajdziesz? |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 29.03.2015 07:53 |
|
|
z drugiej strony - po co żyć bez marzeń?
adaszewski |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
Cyjanek
Użytkownik
Postów: 24
Miejscowość: Legnica
Data rejestracji: 08.10.14 |
Dodane dnia 28.03.2015 16:52 |
|
|
Może masz rację ? Może to marzenie senne przeze mnie przemawia. |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 27.03.2015 18:48 |
|
|
wirtuozeria i tłum, czy tu nie ma sprzeczności?
adaszewski |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
Cyjanek
Użytkownik
Postów: 24
Miejscowość: Legnica
Data rejestracji: 08.10.14 |
Dodane dnia 27.03.2015 12:23 |
|
|
Moim zdaniem, "poeta" który pisze kiepskie wiersze nie lubi czytać wierszy innych, on po prostu produkuje dla poklasku. Jeśli ktoś się stara pisać dobrze, to świadczy przeważnie że coś czyta, wyciąga wnioski, zależy mu.
Ja uważam że poezja może pociągać tłumy, tylko my o tym nie wiemy (ne wierzymy w to) bo tego nie doświadczyliśmy. Myślę że z wszystkiego da się zrobić wirtuozerie :) |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 27.03.2015 08:29 |
|
|
poezja nie pociągnie tłumów, może pieśń...
chodzi o to, żeby pociągała poetów
adaszewski |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
Cyjanek
Użytkownik
Postów: 24
Miejscowość: Legnica
Data rejestracji: 08.10.14 |
Dodane dnia 26.03.2015 19:24 |
|
|
Przepraszam za drugi post,
poezja jest nudna do czasu, aż ktoś nie odkryje jej na nowo, to pewnie nie będę ja ani nikt z nas, ale może komuś uda się tak połączyć słowa, by pociągnąć tłumy.. A może nie,
pozdrawiam raz jeszcze |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
Cyjanek
Użytkownik
Postów: 24
Miejscowość: Legnica
Data rejestracji: 08.10.14 |
Dodane dnia 26.03.2015 19:21 |
|
|
Przedrzeć się przez ten cały spam, to nie lada sztuka. Wymaga czasu, zacięcia.
Niedawno zarejestrowałem się na tzw. "beju" i nawet nie próbuje tego wszystkie ogarnąć, taki tam wylew rymowanek. Tu na poezji czytam jak mogę wszystko i poziom jest ok, czasem lepiej, czasem gorzej. |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
zdzislawis
Użytkownik
Postów: 94
Miejscowość: Podkarpacie
Data rejestracji: 28.03.14 |
Dodane dnia 26.03.2015 18:11 |
|
|
Poezja jest nudna, bo chyba taka być musi. Nawet gdyby dziś Petrarka chciał coś opublikować nie miałby łatwego zadania. Żyjemy w epoce plagiatu i to może być jeden z powodów. Kolejnym to nadmiar spamu, który musi nasz mózg codziennie przetwarzać. Pogoń za sensacją, okrucieństwem, przemocą jest tak przemożny, iż na poezję nie starcza miejsca. Ten stan może jedynie zmienić wielki kataklizm, mam na myśli wojnę, ale już wolę żeby nie czytano poezji i niech nigdy wojny nie będzie. Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 26.03.2015 17:05 |
|
|
Poezja jest nieatrakcyjna... co ja gadam... nuda, bo poeci nie czytują wierszy innych, prócz swoich własnych. Ja odpowiedź na Cjankowe pytanie znalazłem dawno. Teraz idę dalej.
adaszewski |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
Cyjanek
Użytkownik
Postów: 24
Miejscowość: Legnica
Data rejestracji: 08.10.14 |
Dodane dnia 26.03.2015 09:22 |
|
|
Widzę, że unikacie prawdy jak diabeł święconej wody.
Powtórzę po raz ostatni : Jeśli coś jest dla człowieka atrakcyjne, potrafi zrobić wiele żeby to zdobyć.
Możecie udawać i szukać odpowiedzi dalej, w wyrafinowany sposób łechtać ego.
Wszystko ogranicza się ku temu, że ludzie nie są zainteresowani (naszą i innych) poezją, ponieważ ich nie ciekawi (i w 95% mnie też). Powinniście toczyć rozmowy, czemu tak się dzieje. |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 24.03.2015 17:55 |
|
|
Pojąłem. Gdyby - nie daj Panie Boże - ktoś przeczytał ICH wiersze, to tak jakby łapa jakaś z niebytu sięgała po NICH.
Więc "niebytni" "nieobyci" poeci czytajmy ICH, czytajmy, łapy wyciągajmy!...
A my nie czytamy. Dlaczego?
adaszewski |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
Ewa Włodek
Użytkownik
Postów: 64
Miejscowość: kraków
Data rejestracji: 17.01.11 |
Dodane dnia 24.03.2015 17:09 |
|
|
na Pańskie pytanie nr. 2 odpowiedziałabym anegdotą: drugin października, pierwszy rok polonistyki "stawił się" na pierwszym, informacyjnym wykładzie, jaki miał do żaków opiekun roku. I na zakończenie owegoż wykładu, który był tylez nudny, co ogólny, pan doktor powiedział coś w stylu: drodzy państwo, pamiętajcie o jednym: uczelnia - to byt i niebyt. Niebytem jesteście wy i - do czasu - niżsi pracownicy naukowo-dydaktyczni. Natomiast administracja oraz profesura i docentura - to mocny, namacalny i niezniszczalny byt!
I to chyba jest jaka odpowiedź na Pańskie pytanie. Witam w krainie niebytu... |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 23.03.2015 09:31 |
|
|
Pytanie o czytanie poezji jako takie jest na tyle ogólnie zakreślone, że - wybaczcie - traci sens. Jest równie bezsensowne jak dociekanie, co było pierwsze jajko czy kura.
Moje pytania było inne:
1) dlaczego poeci nie czytają poezji? Skoro ich nudzi, to po co ją piszą? Skoro uważają, że nie ma na nią miejsca, to po co ją publikują?
2) dlaczego topowi poeci nie gwarantują książek dla czytelników?, dlaczego piszą ją jedynie dla uniwersyteckich krytyków literackich?
adaszewski |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
Cyjanek
Użytkownik
Postów: 24
Miejscowość: Legnica
Data rejestracji: 08.10.14 |
Dodane dnia 22.03.2015 17:44 |
|
|
Co jeszcze mi przyszło do głowy- poezję można też traktować jak przejaw duchowości człowieka, i nie krytykować wcale. Wtedy nikt się na nikogo nie obrazi, każdy będzie chętnie pisywał. Atmosfera będzie przyjazna, a uwagi negatywne każdy zachowa dla siebie. Ja np. źle się czuję po krytyce, i mam wyrzuty sumienia że kogoś uraziłem. Chyba zastosuję tą metodę ;) |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
Ewa Włodek
Użytkownik
Postów: 64
Miejscowość: kraków
Data rejestracji: 17.01.11 |
Dodane dnia 22.03.2015 17:11 |
|
|
Witam Państwa,
i pozwólcie, że powiem słówko w przedmiocie czytania poezji. I zaznaczam na wstępie, że nie jako "połetka", bo taka ze mnie poetka, jak z kozich czterech liter, i tak dalej, ale właśnie jako czytelniczka.
Otóż, zgodzicie się ze mną, albo - nie, że poezja w zasadzie łagodzi obyczaje, gdyż skłania do refleksji, do przemyśleń nad sensem słowa pisanego. Przede wszystkim dlatego, że są to w większości krótkie formy, do ogarnięcia jednym rzutem oka i góra dwoma "rzutami myśli", co jednakowoż zostawia w pamięci Czytelnika jakąś iskierkę, z której - z czasem - może się zapalić płomyk: natury estetycznej (no, ładne toto), względnie emocjonalnej (o, cholera, ależ to mocne i prawdziwe!). Niestety, z konstruktywnej i kreatywnej funkcji poezji mało kto dziś potrafi korzystać praktycznie, bo małym dzieciom mamy już dziś nie czytają cudnych, wierszowanych bajek z morałami (i nie Jachowicza mam na myśli, Boże broń, choć też przydatny bywał), a szkoła odkąd pamiętam robi wszystko, żeby ucznia - potencjalnego czytelnika poezji - zniechęcić do niej raz na zawsze (pamiętam nudne jak flaki z olejem dywagacje nad tym, co też to autor miał na myśli, pisząc to czy tamto, i zgrozę mojej polonistki, a nadmieniam, że maturę zdawałam ponad cztery dekady temu, i to w całkiem dobrym liceum, jak wyszperawszy rzecz w stosownej literaturze oznajmiłam wszem i wobec, że Mickiewicz pisząc o "imieniu jego czterdzieści i cztery" nie miał na myśli jakichs profetycznych objawień, tylko rymu mu było potrzeba do "bohatery", co był wyjaśnił Edwardowi Odyńcowi w jednym liście do niego). No i etraz pora na uczelnie, na ktorych też się powinno obcować z poezją: nie wiem, jak to jest teraz, ale w tak zwanych "moich czasach" na fakultecie polonistycznym UJ do tego dzialu literatury podchodzono różnie, byli ludzie, którzy potrafili "zapalić" studentów, a więc - przyszłych czytelników - do "mowy wiązanej", a byli i tacy, którzy potrafili do tego zniechęcić. Obawiam się, że dziś, kiedy syetem edukacji jest, jaki jest, sytuacja w tej dziedzinie jest o niebo gorsza, niż kiedyś. Do tego trzeba dodać zmiany w mentalności odbiorców kultutry w ogólności, w tym odbiorców poezji w szczególności, zwracając uwagę, że zainteresowanie tychże odbiorcow ewoluuje w kierunku tak zwanej kultury masowej (kiedyś - obśmiewanej). A dla poezji - może poza pewnymi formai skleconymi "na patatajkę" - raczej miejsca w kulturze masowej nie ma. Więc i czytelnictwa poezji - poza relatywnie nielicznymi odbiorcami - w zasadzie nie ma. A jeśli jest, i jeśli jednakowoż pojawiają się na rynku księgarskim tomiki, to nie jest to - uderzmy sie w piersi - super liga ekstra klasy, lecz - liga trzecia, a bywa, że - czwarta. A po to nikt nie sięgnie, bo czasu szkoda.
No, i chyba tym nie koniecznie optymistycznym akcentem zakończę te moje bla, bla, bla, no, i zobaczymy, czy nam się uda zmienić świat, czy wszystko zostanie po staremu.
Pozdrawiam Wszystkich, Ewa |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
Cyjanek
Użytkownik
Postów: 24
Miejscowość: Legnica
Data rejestracji: 08.10.14 |
Dodane dnia 22.03.2015 11:58 |
|
|
Poezji nikt nie czyta, bo Poezja jest do wyrzygania nudna. Możecie się ze mną nie zgodzić, ale skoro użyłem tak mocnego słowa, coś w tym musi być. Poza tym to chwalenie gniotów nagminne ! Bez krytyki nie ma rozwoju. Lepsza sama krytyka niż samo chwalenie.
Jak nie rymowanki, to inne przymulanie, aż chce się o tym napisać wiersz :)
Poza tym w tym nawale wierszy rzadko można coś wygrzebać. W czasopismach jest nie lepiej zresztą.
Najgorsze, że jakakolwiek selekcja nic nie da, bo mało kto wie, czym jest dobra poezja (Tak, możecie mnie nazwać bucem). Mało kto rozumie że poeta powinien się starać pisać interesująco, bo mało kto wie co jest w poezji interesujące. I to jest cała prawda, dlaczego ludzie nie czytają poezji.
Wyobraźmy sobie, że za 10 lat powstanie program do pisania filmów. Każdy będzie mógł w godzinę stworzyć swój pełnometrażowy film. Czym będzie wtedy kino bez selekcji ? Czy znajdą się dobre duszyczki, które będę pod każdym filmem pisać "super" "ładnie" "och "ach"? Powiem Wam co się stanie : ludzie znajdą inną rozrywkę.
Ja bym z chęcią zdawał egzamin na poetę : choćbym miał oblać raz, drugi, dziesiąty. Byłaby wtedy nadzieja, że coś się zmieni, a nadzieja jest najważniejsza :)
Osobiście nie rozumiem i boli mnie, że wszyscy chcą sprzedać swoje tomiki, nie pokazując wierszy albo pokazując jeden czy dwa !? Ja nie kupię tomiku (pardą, książki) w ciemno, a kupiłbym z szacunku za talent czy pomysł. Powinna powstać strona, gdzie można za grosze kupować wiersze na sztuki, ale u nas wszystko jest chore. |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 28.01.2015 06:11 |
|
|
Problem, Panie Edyto, polega na tym, że w EMPiK-u na półce z poezją nie ma poezji współczesnej: są nobliści, jakieś wyciągi poezji o miłości, wzbudzające wymioty itp. Dlaczego? Bo wydawcy nie przewidują egzemplarzy dla czytelników!
Z drugiej strony, wystarczy pójść do biblioteki i przejrzeć tomiki (egzemplarze obowiązkowe) z ostatnich pięciu lat, robię to od dwóch lat. Przejrzałem mnóstwo książek, dwie/trzy były od czasu wydania raz wypożyczone przed moim przybyciem, zazwyczaj pierwszym i jak na razie ostatnim wypożyczającym byłem ja.
Nie chodzi tu więc o "niszowość", bo poezja była/jest i powinna być niszowa. Chodzi o przerażający paradoks, że w kraju poetów nie czyta się poezji współczesnej w ogóle!
adaszewski |
|
Autor |
RE: Mini traktat o czytaniu |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 27.01.2015 18:18 |
|
|
-:))))
zakochani czasu nie liczą -:)))
dziękuję za dobre słowo edyto w imieniu adasza również -:)))
ad rem
od strony politycznej jedności suwerenności i integralności państwa to jest problem nader poważny załóżmy że państwo postawiło sobie za cel nie tylko integrację gospodarczą a totalną już w unii od dawna nie ma mowy o ojczyznach ojczyzn a use co w konsekwencji doprowadzi do zaniku języka
więc żadne zainteresowanie państwa w tej dziedzinie jest całkiem zrozumiałe tym bardziej ze większość twórców już od dawna czerpie wzorce z zachodu tyle że póki co pisze po polsku mecenat państwa nie istnieje polityka kulturalna nie istnieje pieniędzy tyle żeby przeżyć do czasu aż będziemy mówić w jednym z dominujących w unii języków i może dlatego ,,nie będzie niemiec ... '' jest passe
utwór forma przy okazji i przesłanie w szczególności
język polski nie jest traktowany z należytą przysługującą mu powagą mimo ochrony dziś kończą studia ludzie upośledzeni pod tym względem tv internet tabloid dopełnia reszty to ma być czytelnik poezji kiedyś za godanie lali po łapach dziś jakoś to jest logopeda winny dyslekcja w ogóle wszystkie te dysfunkcje kwity papiery szmery kiery damskie rowery za jedyne pięć złotych kolorowe majtki z froty tym się zajmują nauczyciele a przedmiot minimum
podałem tu przykład grona pedagogicznego które chciało wywalić ze szkoły uczestnika konkursu recytatorskiego za wiersz tuwima na pewnego krytyka
nauczyciele nie wiedzieli że tuwim pisał takie kawałki zgroza
są wyamagania co do poziomu znajomości materiału kojarzenia umiejętności analizy i tp w szkołach ktoś to sprawdza na pewno nie bo to wymaga czasu walną test i po ptakach a tu trzeba indywidualnie z każdym uczniem słowo po słowie i ocenę postawić nauczycielowi i dyrektorowi a tak zamiast jakości jakoś jest
temat rzeka cd nastąpi w miarę upływu czasu a czas zawsze płynie więc można być spokojnym o cd
-:))))))
autor |
|