Autor |
RE: Do Pani Janiny |
Jan Majowski
Użytkownik
Postów: 345
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 03.07.2015 08:29 |
|
|
Co się stało z moim wpisem??
Nie może nikogo spotkać śmierć niesprawiedliwa,nawet jeśli ją przypadkiem ktoś niesprawiedliwy zada. św. Augustyn |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
Janina
Użytkownik
Postów: 67
Miejscowość: Mikołów
Data rejestracji: 10.05.09 |
Dodane dnia 02.07.2015 20:29 |
|
|
Dziękuję Elu. Pozdrawiam gorąco i ściskam.
Janina |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
Elżbieta
Użytkownik
Postów: 304
Miejscowość: Darłowo
Data rejestracji: 04.01.09 |
Dodane dnia 01.07.2015 17:02 |
|
|
Janinko, gratuluję udanego debiutu; czekałam, kiedy się pojawi. Mam, czytam i będę do tej poezji wracać. Bardzo dobry, dopracowany tomik. Autorko, pozdrawiam serdecznie z nadzieją na kolejne Twoje książki. |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
Janina
Użytkownik
Postów: 67
Miejscowość: Mikołów
Data rejestracji: 10.05.09 |
Dodane dnia 23.05.2015 22:07 |
|
|
Ojej, tak dawno tu nie zaglądałam. Aż mi wstyd, bo tu o mnie tyle przyjaznych słów, a ja nie wiedziałam. Dziękuję Kochani; Bogdanie, Jerzy, Jędrzeju, Beatko, Ewo, Natalio, Gabrysiu. Poczułam się jak za starych dobrych czasów. Przypomniało mi się szlifowanie tu na pp :) Beatko piękną recenzję mi napisałaś. Nie wiem, czy zasłużyłam. Bardzo cieplutko Was pozdrawiam.
Janina |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
Bogdan Piątek
Użytkownik
Postów: 79
Miejscowość: Gliwice
Data rejestracji: 24.08.08 |
Dodane dnia 20.05.2015 10:47 |
|
|
Janeczko, super! Szczere gratulacje, tudzież pozdrowienia.
Albowiem istnieje tylko jedna wielka przygoda, mianowicie wyprawa w głąb siebie, gdzie nie liczą się ani czas, ani przestrzeń, ani nawet czyny.
Henry Miller |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
Jerzy Beniamin Zimny
Użytkownik
Postów: 173
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 23.07.08 |
Dodane dnia 18.05.2015 14:04 |
|
|
Bardzo dobry debiut, dopracowany, ciekawy, z pewnością jeden z lepszych w tym roku.
JBZ
JBZ |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
Jędrzej Kuzyn
Użytkownik
Postów: 76
Miejscowość: Ostrzeszów
Data rejestracji: 25.01.09 |
Dodane dnia 11.05.2015 12:04 |
|
|
To taka przypadłość, musi coś znaczącego wydarzyć się w życiu by imię nabrało pewności. Dopiero kiedy ożeniłem się z Bożeną przestałem mylić z Grażyną. A Krystyna i Teresa to dla mnie wciąż to samo imię. Tak nieoznaczoność umysłu. :) |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 11.05.2015 10:36 |
|
|
Zaiste, imiona nieistotne i nieważne, Wisława, Marie, Anny, Kazimiera, Maryla, Elżbieta, Ewy, Julia - na cóż to komu pamietać:))))
Janina, nie Joanna:) |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
Jędrzej Kuzyn
Użytkownik
Postów: 76
Miejscowość: Ostrzeszów
Data rejestracji: 25.01.09 |
Dodane dnia 11.05.2015 09:23 |
|
|
Niestety, kryterium prawdziwe. Jak prawdziwe jest kryterium ,że najlepiej sypiać z nieparzystą liczbą kobiet, ale żeby nie więcej niż dwie. A piszących kobiet, Boże nie każ mi się uczyć ich imion na pamięć.
|
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 10.05.2015 22:20 |
|
|
Porażające kryterium nieomylności;)
To może niech nie mylą się tez imiona tych kobiet, które Pan czyta? |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
Jędrzej Kuzyn
Użytkownik
Postów: 76
Miejscowość: Ostrzeszów
Data rejestracji: 25.01.09 |
Dodane dnia 10.05.2015 21:49 |
|
|
Błąd. Chociaż moje kredo życiowe brzmi od dawna, nie mylą mi się tylko imiona tych kobiet z którymi sypiam. :) |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 10.05.2015 19:15 |
|
|
Janiny ;) |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
Jędrzej Kuzyn
Użytkownik
Postów: 76
Miejscowość: Ostrzeszów
Data rejestracji: 25.01.09 |
Dodane dnia 08.05.2015 00:08 |
|
|
Wiersze Joanny są jakby poszukiwaniem doskonałości. Może dlatego to dopiero pierwszy tomik, a powinno być ich już kilka. Może potrzeba więcej odwagi i wiary, że i tak nie wypowiemy tego czego od nas oczekują?
|
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
Ewa Włodek
Użytkownik
Postów: 64
Miejscowość: kraków
Data rejestracji: 17.01.11 |
Dodane dnia 03.05.2015 18:02 |
|
|
Janino! Jak dobrze, że jest ta Twoja książka! Gratuluję najserdeczniej...
Ewa |
|
Autor |
RE: "Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
otulona
Użytkownik
Postów: 163
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 27.04.2015 19:19 |
|
|
Mam, jestem po pierwszym czytaniu. Jeszcze do niej wrócę. Powiedziałabym o tomiku -
Kobieta wielobarwna. |
|
Autor |
RE: Fuga daemonum Janiny Szołtysek. |
IRGA
Użytkownik
Postów: 308
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 04.02.09 |
Dodane dnia 27.04.2015 06:56 |
|
|
Recenzja sykomory w stu procentach oddaje to, co zawiera książka Janiny. Część wierszy zawartych w tomiku można poczytać tutaj, na PP. |
|
Autor |
"Fuga daemonum" Janiny Szołtysek. |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 26.04.2015 22:18 |
|
|
1.Chociaż autorka w czasie spotkania z czytelnikami próbowała przepędzić demona ze swojego tomiku, wiążąc tytuł zbioru ze średniowieczną nazwą dziurawca, to jednak trudno w czasie lektury oprzeć się wrażeniu obecności pośrednika między kobietą z żółtym pyłkiem na palcach a światem, w którym znalazła dom, założyła gniazdo, zbudowała twierdzę, żeby bronić się przed obcymi, przed tęsknotą do chwil lepszych dni czyichś cudzych nocy. Ów pośrednik mówi różnymi głosami, bywa irytującym mentorem, mistrzem dystansu przerywającym wyznanie na stacji Astapowo albo więźniem czarnych dziur. Na drodze wiodącej ku jego tożsamości bohaterka przekracza granice jawy i snu, zbacza z utartych szlaków na nieobyczajne ścieżki, biegnie, skrada się, potyka, by w końcu przystać na niedopowiedziane, nienazwane, niedookreślone. Żarliwość i pokora, bunt i ułomność kompromisu spotykają się w wyobrażeniu Marii Magdaleny, formy niedokonanej:
nie rozumiem siebie,
dociskam głaz.
żebyśmy tylko razem przetrwali
do kolejnego świtu.
Pytanie o duszę demona, stawiane często i histerycznie wynika z tej sprzeczności - skoro tu i teraz trzeba przystać na niespełnienie, pozostaje bezczas nazwany kojąco wiecznością:
w oswojonych sklepieniach
chciałoby się pozostać na zawsze.
pragnę, byś uwierzył,
że dusza istnieje niezależnie od ciała.
2. Poezja, którą Miłosz nazywa państwem demonów, otwartym domem, z drzwiami bez klucza - jest dla nas, zamkniętych w klatce kości i mięsa, jedyną postacią wieczności. Nie, nie chcę przypisywać poecie boskiej mocy. On tylko zatrzymuje człowieka, trochę tak (a trochę nie) jak ujmował to Marek Edelman - Bóg chce zdmuchnąć, zgasić, piszący osłania płomyk, na chwilę, na zawsze. Fuga daemonum jest zbiorem takich zatrzymań. Poetka portretuje miękko, z czułością hiszpańskie kobiety, wynurzające się ze słonecznych ogrodów:
jest luty, w Orihueli zakwitły migdałowe drzewka.
Conchita wynosi z piwnicy ostatnią skrzynkę pomarańczy,
zerwanych w listopadzie
Kocham Manuelę! - krzyczy Antonio w drodze powrotnej
z Winnicy Ferreira, kobieta przez chwile pachnie wanilią
i dębem, jej oczy uśmiechaja się, błękitnieją jak azulejos.
Zatrzymuje się przy grzesznicach, wariatkach podlewających studnie i świętych, towarzyszy idącym w procesji szczęśliwym żonom z żółtym pyłkiem na palcach i starym, pomarszczonym kobietom zasypiającym przed wschodem słońca. Wyobrażam sobie, jak później, pochylona nad kartką, kreśli obrazy. Wypełnia światłem umarłe historie jakby chciała oswoić demona z życiem i śmiercią pospołu:
nakładam, mieszam w nieskończoność,
rozjaśniam.
Tomik jaśnieje. Pomiędzy słowami miga Wizja po kazaniu Gauguina. Jakub walczy z aniołem, gra o swoją duszę, jak w jednym z wierszy:
zagrałam z tobą o duszę, taka niewinna zabawa,
mówiłeś - nie mam serca, dzisiaj ja nie mam cienia.
Edytowane przez sykomora dnia 27.04.2015 09:09 |
|