Postów: 173 Miejscowość: Poznań Data rejestracji: 23.07.08
Dodane dnia 19.08.2011 15:30
Kolejny debiut z serii: :debiuty spóżnione" ? Z powyższego "wyjąłem" taki oto fragment, cyt. Mała wolność będzie niczym innym, jak wolnością z naszego pdwórka, tą, z którą spotykamy się na co dzień, kon. cyt.
Co na to, niezliczone rzesze poetów na przestrzeni conajmniej pięćdziesięcu lat? Ano to samo, tyle że większości przypadków lepiej,
z większym przekonaniem głosili to hasło. I bardziej od siebie. W poezji Pani Hasiak nie znalazłem nic nowego. Dla przykładu przytoczę:
położyć się na trawie
przywitać wschodzące
po kroplach rosy słońce
i wodospad róż
wylewający się purpurą zza płotu
odetchnąć sianem pachnącym porankiem...
zaiste, piękne to wersy, wyzwalające bajkową wolność, w zderzeniu z rzeczywistością- nierealne, całym bogactwem wyświechtanych metafor.
JBZ
Postów: 3 Miejscowość: Turze Pole Data rejestracji: 22.10.09
Dodane dnia 19.08.2011 11:05
Nie zdajemy sobie sprawy, jak drogocenna jest wolność. Nie podejmujemy żadnych rozważań na temat wolności w zwyczajny dzień. O jej zatraceniu dowiadujemy się często w brutalny sposób. Jest wiele decyzji, które podjęliśmy, podejmujemy i będziemy podejmować na każdym kroku w oparciu o etykę. Czy ustanowione prawo i zasady tę wolność zaburzają? Nie, bo możemy postępować zgodnie z zasadami lub też przeciw zasadom. Danuta Hasiak w swoim tomiku pt. ,,Moja mała wolność" zadaje pytanie, czy jesteśmy wolni? Należy sobie odpowiedzieć po lekturze każdego wiersza w tym tomiku: jestem wolna lub zniewolona, ponieważ... - tutaj należy wskazać konkretne argumenty.
Podmiot liryczny kieruje do nas przesłanie: już nastawiłam go
na miłość
[s.10]
W którym to nawiązuje do liryki ks. Jana Twardowskiego, wielkiego nauczyciela miłości w swojej poezji. Podmiot liryczny w poezji Danuty Hasiak pragnie obudzić się w momencie całkowitego wyeliminowania zła.
Odwieczną walkę dobra ze złem przyrównuje do meczu piłki nożnej lub ręcznej, gdzie po za ważną piłką jest naturalne źródło światła. Ma za zadanie uzmysłowić nam, że sami w swoim życiu jesteśmy zawodnikami na boisku; z tą różnicą, że każdy z nas może zmienić drużynę, w której gra. Gra toczy się cały czas. Nagrodą główną są dwa jakby przeciwległe bieguny, czyli życie i jego przeciwieństwo. W dalszej części utworu podmiot liryczny, wspominając o tym, sięga do elementu sacrum: tylko czasami
gdy udaje mi się dogadać z sędzią
kontroluję grę
[s.14]
Wskazuje to na głęboką wiarę i wiedzę teologiczną podmiotu lirycznego.
Bardzo poruszająca, ale metaforyczna opowieść o życiu w świecie fantasy. Coś po prostu zawiodło. Podmiot liryczny nawiązał w swojej wypowiedzi do ,,Niekończącej się historii" Michaela Endego. W okresie dzieciństwa sami uciekaliśmy w świat baśni, nieraz odgrywaliśmy jakieś postacie z bajek - tutaj podmiot liryczny odgrywa księżniczkę. Na końcu tej opowieści znajduje się banalne dla nas stwierdzenie: fortuna kołem się toczy
po orbitach sfer niebieskich
[s.29]
Podmiot liryczny wysnuł taki wniosek po zderzeniu się świata fikcji ze światem realnym. Realne przestaje być wtedy piękne, a to, co fantastyczne, jest nieosiągalne. Myślę, że fantastyka każdego z nas na swój sposób potrafi zauroczyć.
Bardzo przejmująco podmiot liryczny mówi o: więzienie jest
we mnie
[s.42]
Podaje miejsce, gdzie znajduje się to więzienie. Ten stan dowodzi, że podmiot liryczny często podejmuje refleksje nad samym sobą, co wśród społeczeństwa amerykańsko-europejskiego XXI wieku jest rzadkie. Nie śpieszy się z podjęciem pewnych decyzji, dowodzi, jak naszymi postępowaniami więzimy samych siebie, robimy tym przykrość sobie i innym.
,,Moja mała wolność" Danuty Hasiak jest tomikiem wielkiej zadumy, kontemplacji, podobnej do tej, której dokonuje zakonnik. Jesteśmy do podjęcia tej kontemplacji zachęcani - tematem przewodnim jest wolność wyrażana tutaj na różne sposoby. Mała wolność będzie niczym innym, jak wolnością z naszego podwórka, tą, z którą spotykamy się na co dzień. Poezja Danuty Hasiak będzie nijako prowokować do tej właśnie kontemplacji.