Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
Bernadetta33
Użytkownik
Postów: 84
Miejscowość: inna
Data rejestracji: 28.12.14 |
Dodane dnia 30.01.2018 14:33 |
|
|
Ależ gdzież tam - czytam uważnie i wiem, że wspomnienie o wątku EKSPERYMENTY jak najbardziej było związane z tematem. Poza tym, wiem, że jednocześnie chciała mnie Pani zachęcić tym sposobem, do zerknięcia w ten wątek.
Bardzo przyjemnie i bez zbędnych aluzji polemizuje się z Panią. Ba, ja nawet zamierzam poszerzyć swoje horyzonty o ową sztukę eksperymentalną. Zawsze to coś nowego, a na naukę nigdy nie jest za późno.
Nie rozumiem ludzi, którzy zawsze, gdzieś muszą "nakłuwać". |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 30.01.2018 14:16 |
|
|
Bernadetto33, właśnie zorientowałam się, że to ja jestem główną winowajczynią, a właściwie wątek EKSPERYMENTY, który ośmieliłam się dawno temu zainicjować i z dużą przyjemnością rozwijam, bo poezja wizualna ma się świetnie, a liberatura jeszcze lepiej, już nawet zyskała opracowania naukowe. Zatem przepraszam za zakłócenie niniejszego wątku i pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
Bernadetta33
Użytkownik
Postów: 84
Miejscowość: inna
Data rejestracji: 28.12.14 |
Dodane dnia 30.01.2018 12:54 |
|
|
Aaa...i dziękuję, że mi Pani wątek, dotyczący felietonów, przedłuża. W poprzednim tak się starałam, a tu nul. Już prawie co zaczęłabym skomleć, gdyby nie pewien wątek...
Miłego dnia, Pani Abirecka. |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
Bernadetta33
Użytkownik
Postów: 84
Miejscowość: inna
Data rejestracji: 28.12.14 |
Dodane dnia 30.01.2018 12:49 |
|
|
To może inaczej, bo widzę, że nie dociera do Pani, Pani Abirecka.
Rozumiem, że człowiek musi gdzieś pozbyć się nadmiaru emocji. W związku z tym proponuję, aby napisała Pani jakiś tekst dotyczących tychże emocji, np. EMOCJE W POEZJI albo EMOCJE A JĘZYK WYPOWIEDZI...TATUAŻE A EMOCJE I BÓL...
Pozdrawiam...bez emocji |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 30.01.2018 12:02 |
|
|
Bernadetta33 napisał/a:
Świetnie. To proszę dyskutować konkretnie i merytorycznie, z możliwością wytknięcia błędów w konstrukcji felietonu - bo widzę, że tu Panią boli.
W innym wypadku, jak nigdy tego nie robiłam, zwrócę się, wyjątkowo, do Moderatorów, z prośbą o usuwanie wszelkich Pani wpisów niedotyczących tematu, a niosących z sobą znamiona publicznego upokarzania mnie albo kogokolwiek, bo z tego też jest Pani znana.
Do rzeczy - konkretnie i na temat.
Chwila, moment!
Dokładnie przepatrzyłam swoje wcześniejsze wypowiedzi, gdzie:
a) na temat tatuaży poetyckich nie wypowiadałam się do czasu, kiedy pani silva porównała pani temat ze swoimi EKSPERYMENTAMI. Wtedy się odezwałam:
b) bo zdaniem pani silvy, jej EKSPERYMENTY korelują z poetyckimi tatuażami, stąd między panią silvą a mną wywiązała się dyskusja. Dyskusja wokół tematu - powiedzmy - paralelnego...
c) Kto upoważnił panią, mówiąc po krakowsku, wcinania się między alegoryczną "wódkę" (silvę) a "zagrychę" (mnie)? Czy do obowiązków założycielki wątku należy prawienie obu dyskutantkom ironicznych impertynencji?
d) do dalszej wymiany zdań, wciąż na ten sam temat poetyckich tatuaży (chwilowo) się nie ustosunkowuję.
"Konstrukcję felietonu" to proszę sobie przenieść do polonistycznego kółka; na Portalach literackich pisze się o konkretach. Bywa iż z kulawą interpunkcją, kolokwializmami, czy innymi stylistycznymi niedoróbkami, ale o konkretach (pan Saint-Germaine).
Duzi jesteśmy, a nawet niektórzy sporo posunięci w leciech ;) Wśród nich m.in. pani :-)
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
Bernadetta33
Użytkownik
Postów: 84
Miejscowość: inna
Data rejestracji: 28.12.14 |
Dodane dnia 30.01.2018 10:40 |
|
|
Znam ten tekst, Pani Edyto. Piosenkę też. Bardzo wymowna, a już "tatuaże na mózgu" szczególnie.
Swoją drogą - nie mam nic przeciwko tatuażom, tym na ciele i w poezji, o ile są subtelne, ładne i mające jakieś znaczenie. Natomiast wytatuowane całe nogi, ręce albo ciało nic nieznaczącymi bohomazami to już dla mnie nie sztuka, to szkarada. |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
Bernadetta33
Użytkownik
Postów: 84
Miejscowość: inna
Data rejestracji: 28.12.14 |
Dodane dnia 30.01.2018 10:32 |
|
|
Świetnie. To proszę dyskutować konkretnie i merytorycznie, z możliwością wytknięcia błędów w konstrukcji felietonu - bo widzę, że tu Panią boli.
W innym wypadku, jak nigdy tego nie robiłam, zwrócę się, wyjątkowo, do Moderatorów, z prośbą o usuwanie wszelkich Pani wpisów niedotyczących tematu, a niosących z sobą znamiona publicznego upokarzania mnie albo kogokolwiek, bo z tego też jest Pani znana.
Do rzeczy - konkretnie i na temat. |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 30.01.2018 10:22 |
|
|
Bernadetta33 napisał/a:
Pani Abirecka - nie wiem, czy Pani zauważyła, ale to Pani dokonała tutaj swojego wpisu, nie zachęcana, bynajmniej przeze mnie. Wobec tego nie życzę sobie aroganckich zachowań i głupawych wpisów/wycieczek osobistych pod moim adresem. Bo, o ile mi wiadomo, Pani pierwsza biega z pretensjami do Moderatorów. Ja też mogę to zrobić, ale nie będę im zawracać głowy. Zresztą, poradzę sobie sama.
A jeżeli Panią zżera zazdrość, czy cokolwiek innego, proszę napisać felieton, esej, recenzję, rozprawę filozoficzną, etc.
Nic mnie "nie zżera", miła pani :) Recenzje i felietony pisuję aż za często. Jedna z ostatnich dotyczyła pewnej wydanej poetyckiej Antologii (Poznań 2017) za którą to recenzję próbowała mnie pani - tradycyjnie i po swojemu - zdzielić ciężkim, drewnianym piórnikiem po patysiowatych palcach.
Jak krótka pamięć, to uprzejmie (i ponownie) przypominam:
http://aniela-birecka.liternet.pl/grupa/recenzenci/forum/3700-bubel-o-quasi-antologii-zyjesz-w-nas-miasto-poznan-2017
P.S. Jeżeli "Forum" to musi być dyskusja, której nie ma mi pani prawa zabronić, tak jak ja nie zabraniałam pani jej wypowiedzi pod swoją wyżej wyszczególnioną publikacją.
;-)
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
Edyta Sorensen
Użytkownik
Postów: 242
Miejscowość: Warszawa/Kopenhaga
Data rejestracji: 24.07.11 |
Dodane dnia 30.01.2018 08:41 |
|
|
Edyta Bartosiewicz
Tatuaż
Nie zawsze możesz mieć co chcesz
Choć gonisz tak że brak ci tchu
Gdy wszystko nagle traci sens
Wciąż może być dobrze dobrze dobrze!
Ja to znam
Wciąż może być dobrze dobrze
Gdy nie boisz się nie
Popłyniesz dalej z każdym dniem
Gdzieś gdzie nic nie będzie już dziwić cię
I z każdą chwilą twoje dni coraz mniej realne są
Nie dziwisz się
Tatuaż zdobi twoją pierś
I w twojej głowie pełno tatuaży
Gdy w jednej chwili zmieniasz się
I jest ci tak dobrze dobrze dobrze
I ja to znam
Jest ci tak dobrze dobrze
Gdy nie boisz się nie
Popłyniesz dalej z każdym dniem
Gdzieś gdzie nic nie będzie już dziwić cię
I z każdą chwilą twoje dni coraz mniej realne są
Nie dziwisz się
A kiedy nagle kiedy
Nagle zbudzisz się
To nie będziesz wcale ty
To nie jesteś już ty...
Pozdrawiam:) |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
Bernadetta33
Użytkownik
Postów: 84
Miejscowość: inna
Data rejestracji: 28.12.14 |
Dodane dnia 30.01.2018 08:18 |
|
|
S.G. - to prawda, tylko co Pański wpis ma wspólnego z poezją? Bo przecież o nią tutaj chodzi. |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
Bernadetta33
Użytkownik
Postów: 84
Miejscowość: inna
Data rejestracji: 28.12.14 |
Dodane dnia 30.01.2018 08:15 |
|
|
Pani Abirecka - nie wiem, czy Pani zauważyła, ale to Pani dokonała tutaj swojego wpisu, nie zachęcana, bynajmniej przeze mnie. Wobec tego nie życzę sobie aroganckich zachowań i głupawych wpisów/wycieczek osobistych pod moim adresem. Bo, o ile mi wiadomo, Pani pierwsza biega z pretensjami do Moderatorów. Ja też mogę to zrobić, ale nie będę im zawracać głowy. Zresztą, poradzę sobie sama.
A jeżeli Panią zżera zazdrość, czy cokolwiek innego, proszę napisać felieton, esej, recenzję, rozprawę filozoficzną, etc.
|
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 29.01.2018 15:01 |
|
|
Saint Germaine napisał/a:
Zasadniczo tatuaże służyły jako barwy wojenne wyspiarzom z Pacyfiku a jeśli ktoś je lubi niech strzeli sobie kod kreskowy na karku zaś na czole słowo : KRETYN.
O tym samym przez cały czas myślę, równocześnie oczekując, iż ktoś mnie w tym "problemie" wyręczy :)
:-)))
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 29.01.2018 14:56 |
|
|
Bernadetta33 napisał/a:
No to "porozmawiałyście' sobie, Szanowne Panie. Tylko po co tak emocjonalnie?
Czytałam/ zaglądałam do wątku EKSPERYMENTY, i to nie raz.
Co do tego rodzaju twórczości mam mieszane uczucia, ale o tym gdzie indziej
"Emocjonalnie"? I dlaczego tak zaraz w liczbie mnogiej?
Ja, w przeciwieństwie do twórczyni niniejszego wątku, staję się zaczepna wówczas, kiedy mnie się zaczepi...
Ale nie jest to temat na "Tatuaże", więc warto przymknąć dyskusję, a konkretnie sobie ;) Buzię na bigle.
;)
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
Saint Germaine
Użytkownik
Postów: 6
Miejscowość: Polska
Data rejestracji: 22.05.17 |
Dodane dnia 29.01.2018 14:26 |
|
|
Zasadniczo tatuaże służyły jako barwy wojenne wyspiarzom z Pacyfiku a jeśli ktoś je lubi niech strzeli sobie kod kreskowy na karku zaś na czole słowo : KRETYN. |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
Bernadetta33
Użytkownik
Postów: 84
Miejscowość: inna
Data rejestracji: 28.12.14 |
Dodane dnia 29.01.2018 14:05 |
|
|
No to "porozmawiałyście' sobie, Szanowne Panie. Tylko po co tak emocjonalnie?
Czytałam/ zaglądałam do wątku EKSPERYMENTY, i to nie raz.
Co do tego rodzaju twórczości mam mieszane uczucia, ale o tym gdzie indziej |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 28.01.2018 21:53 |
|
|
silva napisał/a:
Jeśli "na użytek własny", to po co te konstatacje upubliczniać? I bardzo bym prosiła, żeby Pani nie powielała moich komentarzy, bo mam wrażenie, że się jąkam całymi frazami. Ja rzadko usuwam swoje wpisy, więc każdy może przeczytać moje słowa u mnie. Pozdrawiam.
Odpowiadam uprzejmie:
Na użytek własny jako krytyka literackiego, który od czasu do czasu coś sobie w formie interpretacji, skrobnie ;)
Cytowanie natomiast, to nie tyle rzekome "jąkanie się przedmówcy" ile asekuracja dla tego, kto temu przedmówcy odpowiada. Tak, "na wsiakij pażarnyj słuczaj", mawiano za moich licealnych czasów. Aby nie było przekłamań i tasiemcowego przerzucania się epiteto-argumentami na trudno powiedzieć, co. To z kolei, niczym owe literackie EKSPERYMENTY, prócz słownego polewania się wodą, niczego odkrywczego do podstawowej tematyki nie wnosi.
;-)
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 28.01.2018 20:36 |
|
|
Jeśli "na użytek własny", to po co te konstatacje upubliczniać? I bardzo bym prosiła, żeby Pani nie powielała moich komentarzy, bo mam wrażenie, że się jąkam całymi frazami. Ja rzadko usuwam swoje wpisy, więc każdy może przeczytać moje słowa u mnie. Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 28.01.2018 19:50 |
|
|
silva napisał/a:
To świetnie, że dzięki Bernadetcie33 zerknęła Pani do EKSTERYMENTÓW. Pierwsze wrażenie może być negatywne, ale mimo wszystko poszerza spektrum. Warto wiedzieć, czego ma się nie lubić. Pozdrawiam.
Nie jestem od lubienia bądź nielubienia.Jestem li tylko od konstatacji na użytek własny ;)
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 28.01.2018 19:38 |
|
|
To świetnie, że dzięki Bernadetcie33 zerknęła Pani do EKSTERYMENTÓW. Pierwsze wrażenie może być negatywne, ale mimo wszystko poszerza spektrum. Warto wiedzieć, czego ma się nie lubić. Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Poetyckie tatuaże, czyli gdy rozłazi się forma (felieton) |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 28.01.2018 14:55 |
|
|
silva napisał/a:
Szanowna Pani abirecka, dla Pani nic nie wynika, a dla innych czytelników może jednak coś, więc warto dać szansę oddziaływania na odbiorcę także utworom eksperymentalnym. Tak rodzi się postęp. No i miło, że Pani jednak czyta czy ogląda to i owo z wątku EKSPERYMENTY. Pozdrawiam.
Nie oglądam i nie czytam "EKSPERYMENTÓW", chciałam jedynie skonfrontować je z meritum głównego wątku.
Obejrzałam, podczytałam, wniosek wyprowadziłam ;)
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|