Autor |
RE: kiedy tak patrzy |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 560
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 05.05.2019 17:59 |
|
|
woda i lustra
mącą obraz
wodorosty srebrzyste
słupy światło jak nóż
w obrębie dźwięków
rtęć i blizny
można wkładać ręce
lepić
kochać
powiedz
fuck me baby*
język jest dodatkową
powierzchnią
czułą
* (provocation)
Edytowane przez Ola Cichy dnia 05.05.2019 18:22 |
|
Autor |
RE: Wiosna bywa też facetem |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 04.05.2019 20:34 |
|
|
I.
Kiedy tak patrzy
gubi się oddech
aby zakwitnąć różową jabłonią
Dygocząc skrzy powietrze -
białą wodą Blanca Neroli
II.
ramiona otwiera
zapachem juchtu i słońca -
znów ja - zielone truchełko
po mojemu drżąca
mocno całuję wiatr halny
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana)
Edytowane przez abirecka dnia 04.05.2019 20:35 |
|
Autor |
RE: que sera sera |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 560
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 04.05.2019 20:20 |
|
|
igrać to sobie można
można
nie na skróty
a szerokim ślizgiem
bo
wiosna
jak kobieta
paraduje szerokim duktem
tudzież opłatkami
między srebrnym prześwitem a fioletem
skrzącym w falbanach
niby ta dama
ale
bądź ostrożny
sypnie w oczy
fiołkami i magnolii
płatkiem
w sam środeczek
a jęzor ma niewyparzony
i talent perswazyjny
robi suchy trening
śląc petycje
do różnych instancji
poczekajcie
jeszcze się objawi
prawda
niech ktoś wezwie posiłki
bo to co się wysieje
wyrośnie
wszak i kiedy
trzeba bedzie zacząć
wszystko od nowa
Edytowane przez Ola Cichy dnia 05.05.2019 12:38 |
|
Autor |
RE: slam? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 02.05.2019 11:20 |
|
|
adaszewski napisał/a:
Wcale nie jest aż tak interesująca.
Bywa, że się powtarza. Oprócz rezonerstwa
uprawia antyszambrowanie (a miała kwiatki)
przed naszymi domami, co czyni z nich gabinety.
Choć myśmy tego nie chcieli. Owszem chcieliśmy basenów,
podjazdów, biodegradowalnych koszy na śmieci,
ale nie wybrukowanych przedpokoi, w których
czai się oszalała dama w obszernej kiecce.
Czai się i czeka na nasze względy, śląc do nas
petycje, przez umyślnie dobrane Panie Poetki...
Niech ktoś wreszcie wezwie policję, straż miejską
albo inną służbę, która przerwie tę hecę!
Jakiś niesamowity ten maj:
lodowaty a ciepły z granatowo
srebrnym pejzażem prześwitów
i wonią spiskiego szafranu
nad szczerbatym wierchem
:-)))
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
Zza firanki |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 812
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 01.05.2019 21:44 |
|
|
Wcale nie jest aż tak interesująca.
Bywa, że się powtarza. Oprócz rezonerstwa
uprawia antyszambrowanie (a miała kwiatki)
przed naszymi domami, co czyni z nich gabinety.
Choć myśmy tego nie chcieli. Owszem chcieliśmy basenów,
podjazdów, biodegradowalnych koszy na śmieci,
ale nie wybrukowanych przedpokoi, w których
czai się oszalała dama w obszernej kiecce.
Czai się i czeka na nasze względy, śląc do nas
petycje, przez umyślnie dobrane Panie Poetki...
Niech ktoś wreszcie wezwie policję, straż miejską
albo inną służbę, która przerwie tę hecę!
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 01.05.2019 21:45 |
|
Autor |
RE: Antonio Vivaldi: La Primavera |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 30.04.2019 12:13 |
|
|
ALLEGRO
Na nią zawsze się czeka
a kiedy wreszcie przyjdzie
trzeba się z babą przemęczyć
Kapryśna
nieobliczalna
nieprzewidywalna wnuczka Marzanny
Jaśnie Wielmożna -
La Primavera
Wysiewa szron rozlewa powódź
skorupi suszą ogniem przepala
banię rozbija z pogodą
Jedynie od przypadku
jaskółką wpada do pięciolinii
zakochanego w niej bez pamięci
Antonia Vivaldiego
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
Jakoś trza się dogadać |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 812
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 24.04.2019 16:43 |
|
|
A mnie się zachciało na skróty...
Są tacy, którym chce się na skróty,
lecz czyha na nich potwora okrutna, która
zjada niemowlęta,
gwałci dziewice. Co do dziewic,
to temat śliski, z większym nawet poślizgiem,
niż cudze rany, z palcem
w samym ich uroczym środeczku.
A mnie się zachciało rany przeskakiwać
jak w sam raz szerokie kałuże.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 24.04.2019 16:46 |
|
Autor |
RE: Mazurek fiołkowy (F.Chopin) |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 23.04.2019 10:32 |
|
|
Nie na żadne
jakieś tam skróty -
Wprost przeciwnie - duktem
nałożonym - przedłużonym
o dróżkę pod górkę -
z górki ścieżynką - trawersem
pośród kwietniowych przestrzeni
naświetlonych przymglonym słońcem
W tej zieloności prostocie
eterycznej niosąc oburącz
zapach słodkich tonów
i ziemi nawilgłą cierpkość
wspólnie ze mną
maszerujących fiołków
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
moja strona medalu |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 812
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 22.04.2019 18:06 |
|
|
a jeden z moich kolegów
o niebagatelnym imieniu Marek
rzekł (tak!, rzekł, nie powiedział): nie ma
co się nadymać, nie świeci
garnki lepią, a ja Mu wierzę
więc się w cudzych ranach babrać nie chcę
nie skuszą mnie ranami
zbawiennymi albo takimi
w które bezboleśnie wsadza się palec
nie i już
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 22.04.2019 18:07 |
|
Autor |
RE: anabaza |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 560
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 21.04.2019 20:19 |
|
|
jak szalona
gra pana cogito
odbija się czkawką
wyobraźni
historycznej
obfituje
w dramatyczne epizody
na wolnym
powietrzu
niebywałe akty
bezradności
u szczytu schodów
i u stóp
to
co opada jak kwiaty
magnolii aleksandrii
nie lubi suszy
i nadmiernego podlewania
szuka słów
bez ornamentu
są przecież rzeczy niezbędne
zupelnie jak gwoździe
jak ten żurek postny
i
parę innych spraw
"kto weźmie ranę"
kto weźmie ranę
Edytowane przez Ola Cichy dnia 21.04.2019 20:38 |
|
Autor |
RE: Całun |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 20.04.2019 11:29 |
|
|
Plecy ze śladem ran uciskanych przez belkę, lecz nie tylko. Wcześniej: biczowanie flagri. Na karku pasemka krwi od cierniowej korony. Rozbite lewe kolano. Krwawe wybroczyny pośrodku czoła, rozległe stłuczenia w obrębie prawego oczodołu. Dodatkowe urazy na prawym ramieniu oraz pod lewą pachą wskutek zrywania szat z maltretowanego Człowieka. Dziura po gwoździu usytuowana na wysokości nadgarstka prawej ręki. Odcisk obu dłoni ukazuje tylko cztery palce. Jedna na drugiej ułożone pięty, przybite długim gwoździem, gdzie lewą stopę zalewa wielka plama krwi. Z rany w boku naciek otoczony surowiczym płynem.
Najpiękniejszy z Synów ludzkich, przez którego śmierć przeniknęła przeźroczystość Życia.
Wciąż pachnie gorzka mirra.
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
Banzai czyli Alleluja |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 812
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 19.04.2019 17:53 |
|
|
Na wiosnę oby nie było aż tak gęsto,
żadnych Chrystusów miasta i brzydkich mieszczan.
Mniej więcej równie zbędni są Tomasze
Bliźniaki i jaki taki pusty grób...
Zaprawdę jest gdzie wkładać palce, na przykład
w ssące kielichy magnolii Aleksandrii
albo - jak pod podbródek niemowlaka -
pod bazie skarłowaciałej wierzby. Bonzai
ludzkiego życia, człowieczego losu
(jakby powiedziała postać Mosfilmu)
niech się rozkrzewia za nic nieznaczącym płotem,
pod którym nie chce umrzeć żaden Łazarz...
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 19.04.2019 18:35 |
|
Autor |
RE: slam? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 18.04.2019 20:07 |
|
|
Lament karetki uzmysłowił kwietnia pogodę zdradziecką -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Z tarninami pękate chmury licytują swe chlorowane biele
gdy w moich osłabłych ramionach przy przekręconej głowie
odnalazł się wiatr wonny pierwiosnkiem jak zapach mirabeli
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: ósmy dzień tygodnia |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 560
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 16.04.2019 22:44 |
|
|
i co z tego
że rozliczają
za każdy zgubiony oddech
za ten pęd ku wiośnie
za zieleń
i ten pęd
ledwie wyrosły
głupawe to nie jest
sukcesywne rozliczanie
dajmy na to pitu...
pitu pitu
rozmywa temat
aże się rozpłynie
jak ta wisła bug i odra razem wzięte
jak to co mówimy głośno
i to co szeptem
lub nie mówimy w ogóle
pijacy i bohaterowie
szpetni
czterdziestoletni
i ci co schodzą
w odpowiednim wieku
dajmy na to takim
koło trzydziestki
z małym hakiem
no bo właśnie o ten hak chodzi
chociaż hak hakowi nierówny
co się rychło okaże
abo i nie
Edytowane przez Ola Cichy dnia 17.04.2019 09:55 |
|
Autor |
RE: slam? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 16.04.2019 21:36 |
|
|
W kolorze przylaszczek moja
parasolka, szafirki mokną pod
drzewa niebem; rozkwieca się
kwietniem złotożółta wiosna
i intensywnie zielone krzewy
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: slam? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 16.04.2019 17:54 |
|
|
Kiedy tak patrzy
gubi się oddech
aby zakwitnąć różową jabłonią
Drżąc skrzy powietrze -
białą wodą Blanca Neroli
ramiona otwiera
zapachem juchtu i słońca -
znów ja - zielone truchełko
po mojemu drżąca
mocno całuję wiatr halny
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
Że też wiosna |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 812
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 16.04.2019 17:42 |
|
|
Niechże mnie nikt nie rozlicza
na wiosnę. Na wiosnę można mnie
najwyżej pokochać. Sentymentalne?
Głupawe? A jakie miałoby być?
No, jakie, skoro zacząłem pierdzielem
odgrywać chłopaczka: Wiosna wybuchła
mi prosto w twarz. Jesteśmy piękni
trzydziestoletni, przystojni ramole...
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 16.04.2019 17:42 |
|
Autor |
RE: slam? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 14.04.2019 12:56 |
|
|
Zielony
Podchmielony
Wiatr na Plantach -
ogrzewa jak myśli
skrzydlate liście
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: siedemnaście mgnień wiosny- dytyramb |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 560
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 14.04.2019 07:53 |
|
|
zaczęło się od wiosny
ledwie pękło pąkowie
więc zachciało mu się
zachciało
i teraz śni
to morze
i muszle na piasku
to łono
na które powraca
słońce i jego promienie
białe ślady chmur
patrzcie go
a
zaczęło się od wiosny
i daję słowo
drażni powonienie
ta zieleń
Edytowane przez Ola Cichy dnia 14.04.2019 08:01 |
|
Autor |
Gdzie ta cholerna książka?! |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 812
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 13.04.2019 19:36 |
|
|
Nie chce mnie natury łono
tak chyba pisał ten, który był
za albo przeciwko, nigdy pośrodku?
Mógłbym wklepać w google'a frazę:
nie chce mnie natury łono
bo ponad wszelką wątpliwość jakoś
tak to szło i od razu by
wyskoczył cały wiersz. Ale
nie. Za albo przeciw. Nigdy
pośrodku. W takim stanie wiosna
mnie nie zastanie. Choć mógłby przecież
wytłumaczyć się przed nią, że wcale
nie chce mnie natury łono.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 13.04.2019 19:37 |
|