Autor |
RE: Śmierć |
Lucy Fice
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: Gorzów Wlkp.
Data rejestracji: 03.10.11 |
Dodane dnia 18.11.2011 15:05 |
|
|
Moim zdaniem śmierć to najpiękniejsze zjawisko jakie może się przytrafić człowiekowi.Zaryzykuj umrzeć -to się przekonasz. |
|
Autor |
RE: Śmierć |
ovoc_ziemii
Użytkownik
Postów: 66
Miejscowość: warszawa
Data rejestracji: 02.02.08 |
Dodane dnia 04.11.2011 22:12 |
|
|
Rober Angel, to ściema - i tak nie zapłacą Ci za spamowanie. Dziwi mnie, że tylu ludzi się na to nabiera... wystarczy poczytać co nieco o tym zleceniu...
Edytowane przez ovoc_ziemii dnia 04.11.2011 22:12 |
|
Autor |
RE: Śmierć |
stanley
Użytkownik
Postów: 65
Miejscowość: świętokrzyskie-jędrzejów
Data rejestracji: 19.09.08 |
Dodane dnia 04.11.2011 05:18 |
|
|
tak się złożyło;
ŚMIERĆ
Edytowane przez stanley dnia 05.11.2011 14:56 |
|
Autor |
RE: Śmierć |
kukor
Użytkownik
Postów: 191
Miejscowość: kukorzewo
Data rejestracji: 13.03.07 |
Dodane dnia 03.11.2011 16:51 |
|
|
a jaki jest cel tego wpisu?
czy tylko reklama strony w sieci?
Wisi mi kto wisi na latarni
A kto o nią się opiera
Grabaż |
|
Autor |
RE: Śmierć |
romanwosinski
Użytkownik
Postów: 35
Miejscowość: Kamień Pomorski
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 03.11.2011 14:22 |
|
|
Witaj.
Wszystko to prawda, ale też nic dziwnego w tych fascynacjach, obawach i nadziejach ze śmiercią związanych. Myślę, że dominującym uczuciem w tej materii jest strach przed panią z kosą. I - jak łatwo zauważyc - nie dotyczy on tylko ludzi. Wraz z upływem czasu staramy się trochę pogodzic z nieuchronnym. Pomocne są tu zarówno wierzenia, jak i folozofia, bo może jednak non omnis moriar? |
|
Autor |
Śmierć |
Robert Angel
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 03.11.11 |
Dodane dnia 03.11.2011 08:42 |
|
|
Witam, od pewnego czasu fascynuje mnie to właśnie zjawisko, czuję się trochę jak John Gedeon z filmu CAŁY TEN ZGIEŁK, czuję fascynację zjawiskiem (przy okazji - warto zerknąć na stronę http://smierc.org
gdzie można mu się przyjrzeć z różnych stron). Natomiast wspomniany reżyser był w śmierci zakochany - grała ją zresztą świetnie Jessica Lang. Mam wrażenie, że poezja ze śmiercią idą pod rękę, a filozofia im wtóruje. Martin Heidegger opisywał życie jako "bycie ku śmierci", nawet "proza Andersena" jest pełna tego rodzaju mroku, Miłosz wciąż wracał do umarłego świata doliny Issy, a poeci powstania mieli śmierć za kochankę. Czekam na komentarze |
|