Autor |
Dyllematy... dylletantki? całość :) |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 03.12.2019 20:29 |
|
|
"Teatrzyk Matrix"
ma zaszczyt przedstawić
DYLLEMATY DYLLETANTKI
Występują:
Księżna, Pokojowa Ksenia, Głos Księcia, Chrząknięcie Hrabiego
KSIĘŻNA
Och, cóż ja dzisiaj ubiorę?
Ta suknia czerwona ogon swój rozpościera
pawim okiem. I gorset lśni kamieniem
zręcznie rżniętym mistrzów jubilerskich
talentem i ręką!
POKOJOWA KSENIA
Och, Pani! Książę małżonek w łaskawości
Księżnej pyta, za ile kwadransów raczy
Księżna oko jego wdzięków...
(tu wyciąga czarny notesik i czyta dyskretnie)
swoich... znaczy Księżny...
(poprawia się lub się)
Księżnej objawić w celu emablacji...
(po cichu)
Tfu! Państwo to zawsze jakieś świństwo wykombinują!
A potem z tego same choroby tylko!
KSIĘŻNA
Kseniu, co tam kombinujesz na boku?
KSENIA
(do siebie)
Co za trafne pytanie, echem po ścianie,
lustrem do boku, do Księżnej pół kroku!
(głośno i z wybiegiem)
Hę?
KSIĘŻNA
I...?
KSENIA
I... żesz...
(ponownie otwierając notesik)
Na czym to skończyłam?...emblacji...
emablacji, czy jakoś tam, w salonie jego i Hrabiego,
którego nagła potrzeba w łoże, znaczy tfu...
Hrabiego w progi przywiodła!
KSIĘŻNA
(dosłyszawszy tylko- Hrabiego)
Kochanek niecierpliwy, kwadransik nierychliwy!
(Pokojowa wychodzi z wieścią.
Po trzech kwadransach Księżna objawia się w salonie.
Półmrok. Pusto. Dogasają świece.
Na kanapie śpi doberman Księcia.)
KSIĘŻNA
Wierny kochanku! Adonisie!
(szuka lornią, przytulając się do zwierza)
Ach!
(wykrzyka spostrzegłszy pomyłkę)
HRABIA
(chrząkając, wyłania się zza kanapy)
Ach!
(wykrzykuje spostrzegając pomyłkę)
Ach!
(Ksenia poprawia fartuszek)
(Głos Księcia u bramy)
Ach! Ty ofermo! Konia! Konia z rzędem!
Halo? Uber? Sprawa kurrewsko pilna!
Kurrrtyna...
Edytowane przez Ola Cichy dnia 03.12.2019 21:06 |
|
Autor |
RE: No! |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 03.12.2019 19:34 |
|
|
No! Ty się Rafale nie śmiej :)
Musiałam z pracy na autonogach teleportować się do domu tradycyjnie, a że zawsze piszę na czysto, improwizacją... he he, to szkoda mi było zmarnować zajawkę. Tera "bez Ciebie" będę musiała przepisać na piechtę, bo nie umiem skopiować:)
Edytowane przez Ola Cichy dnia 03.12.2019 21:08 |
|
Autor |
Interludium |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 03.12.2019 18:21 |
|
|
Wciąć się w dialog, między wódkę a chrząknięcie,
rozłożyć się ze swoimi zeszytami, mapami,
sweterkami w arystokratyczny serek, i znie-
ruchomieć, jak patyczak, wąż udający szlauch,
zwany przez Staffa szlauffem, żartowałem, aby
się poruszyć, Cię poruszyć, skoro się wciąłem...
Panie i panowie, frauy i herry, lejdysy
i dżentelmenty, a teraz Ola kontynuuje!
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 03.12.2019 18:26 |
|
Autor |
RE: Dyllematy... dylletantki? |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 03.12.2019 17:59 |
|
|
"Teatrzyk Matrix"
ma zaszczyt przestawić (he he)
DYLLEMATY DYLLETANTKI
występują:
Księżna, Pokojowa Ksenia, Głos Księcia, Chrząknięcie Hrabiego
KSIĘŻNA
Och, cóż ja dzisiaj ubiorę,
ta suknia czarowna ogon swój rozpościera.
pawim okiem. I gorset lśni kamieniem
zręcznie rżniętym mistrzów jubilerskich
talentem i ręką!
POKOJOWA
Ach Pani! Książę małżonek w łaskawości
Księżnej pyta, za ile kwadransów raczy
Księżna oko jego wdzięków...
(tu wyciąga mały czarny notesik i czyta dyskretnie)
swoich... znaczy Księżny...
(poprawia się lub się)
Księżnej objawić w celu emablacji..,
(po cichu)
Tfu!Państwo to zawsze jakieś cholerstwo wykombinują.
A potem z tego same choroby tylko.
KSIĘŻNA
Kseniu, co tam kombinujesz na boku?
cdn. Muszę na chwilę he he oderwać się od pisania...
Edytowane przez Ola Cichy dnia 03.12.2019 20:44 |
|
Autor |
RE: slam? |
Irena Michalska
Użytkownik
Postów: 3
Data rejestracji: 14.01.15 |
Dodane dnia 03.12.2019 12:33 |
|
|
Świeża, oryginalna, niezwykła liryka dialogu. Splecione skojarzenia zamieniają się w intelektualny serial pisany na gorąco, a jednak bardzo starannie. Myśl zapala myśl, emocja, emocję. I to subtelne, nienachalne poczucie humoru! Komo, wyrosłaś na mocne ogniwo tych "potyczek", o czym świadczy tytuł ostatniego wiersza Rafała A. : Komentarz? Kto wie? Może zapowiedź kradzieży? Uwielbiam. Pozdrawiam grono poetyckich dyskutantów slamu. |
|
Autor |
Komentarz? Kto wie? Może zapowiedź kradzieży? |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 02.12.2019 18:53 |
|
|
Ma się te dylematy: Sweter, a może
koszulę wyprasować?, żeby żona,
nie ma mowy, wszak jestem feministą.
Ale już w wyprasowanym / wyprasowanej
stanę przed żoną. Chce, czy nie chce, musi
znać odpowiedź: Dobrze mi w tym, czy nie?
Moja żona, artystka proponuje:
Weź udział w projekcie na temat znoju. Wezmę.
Być może tym wierszem, a może poprzednim, nieswoim?
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 02.12.2019 19:02 |
|
Autor |
Gdziekolwiek jesteśmy, jeść trzeba |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 01.12.2019 20:23 |
|
|
Gdyby skutecznie oduczyć marudzenia tych,
którzy komplikują, bo taka ich natura,
bez przerwy zawracają głowę i nie tylko,
co by się zmieniło? - rozmyślam targając,
nie, nie włosy, tylko siatki pełne zakupów.
Wielkie i ciężkie, jak to siatki być potrafią
w soboty. Wszystko jedno, co się do nich
nakładzie, a market jest tu, czy tam.
Edytowane przez koma17 dnia 01.12.2019 20:24 |
|
Autor |
Wywód w większych sprawach |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 30.11.2019 17:41 |
|
|
Znajdzie się niejedną siatkę,
która przez to, że jest będzie
centrum umieszczania piłki,
tak zwanego "złotego kopa".
Że to za bardzo skomplikowane?
I co? A jakie miałoby być?
Wszak życie też nie jest proste: się żyje
i się nikomu nie zawraca
głowy, czy innej części ciała,
a potem - bo jest jakieś potem -
zdaje się wszelkie egzaminy
i jest się tu albo jest się tam,
to zaprawdę wszystko jedno!
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 30.11.2019 17:42 |
|
Autor |
wywód |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 30.11.2019 17:06 |
|
|
cóż najważniejszy jest format
rozprawa czy rozprawka
teza czy hipoteza
pokrywa
czy pokrywka
zadowalająca odpowiedź
wydaje się prosta
trzy godziny
arkusza maturalnego
należy zacząć od czytania
ze zrozumieniem
potem niezbędnik mistrza
wypracowanie
czas miejsce
wreszcie model
oświetlenie
wysoce satysfakcjonujące
vermeera sacrum
to co wydobywa
i łaskawie skrywa
w cieniu
w bracie bliźniaku
tak jak w irlandczyku
potrzebny jest upór
i duży rozmach
no i dodatkowe
pół godziny
piłka umieszczona
centralnie
w siatce
Edytowane przez Ola Cichy dnia 30.11.2019 17:21 |
|
Autor |
Rozprawka o Sztuce |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 30.11.2019 15:10 |
|
|
Bez wątpienia na to pytanie niełatwo
znaleźć zadawalającą odpowiedź.
Światło godne mistrza, czyli jakie?
Malarskie? Pełne niuansujących cieni?
A może żadne, choć kiedyś jakieś, które
na powrót trzeba namalować? Jak
starego De Niro, i Pesci, i najstarszego
Pacino namalowano w "Irlandczyku" -
na podkładzie osiemdziesięciolatków
pięćdziesięcioletnie pokemony.
Zapytam inaczej: Na czym polega geniusz?
Na wydobywaniu, czy na karykaturze?
Wbrew pozorom, jako się rzekło w pierwszym
wersie, niełatwo znaleźć odpowiedź, zwłaszcza
satysfakcjonującą coś jeszcze, prócz
najprostszych gustów i najświętszych marzeń.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 30.11.2019 15:36 |
|
Autor |
celebracje |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 27.11.2019 21:02 |
|
|
hit znanego malarza
trzy gracje
udowadniają
że wdzięk nie ma wagi
a paradoksalnie
ma
zmysłowość obfitość cielesność
wino chleb owoce
i mięso
wytrawny sok
z granatów
wszystko musi mieć swój czas
miejsce
i dobre oświetlenie
godne mistrza
Edytowane przez Ola Cichy dnia 27.11.2019 21:04 |
|
Autor |
Trzy gracje |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 27.11.2019 07:17 |
|
|
Stopa, ma pokrywa,
a przynajmniej pokrywka,
świat kipi pod nogami,
goni nas do roboty,
sprzysięga się w tej sprawie
z akcją, miejscem i czasem.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 27.11.2019 07:28 |
|
Autor |
w niebie łona |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 26.11.2019 21:39 |
|
|
pomiędzy bogiem a prawdą
jest całe życie
niektórzy piszą
"czas na mnie
czas nagli"
a ty tu
"czas goni"
odkrywcze
no to bierz
co jest pod ręką
chociaż to złodziejski proceder
ja wolałabym to
co pod nogą
ile
"stopa ma pokrywa"
Edytowane przez Ola Cichy dnia 26.11.2019 22:09 |
|
Autor |
Między Bogiem a prawdą... |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 26.11.2019 18:30 |
|
|
Co nam, Panie i Panowie,
Towarzyszki i Towarzysze,
Siostry i Bracia w Jezusie Chrystusie,
Wdowy i Wdowcy od grosza w puszkę,
Kapłani i Kapłanki wreszcie
dopuszczone przyjdzie z tego,
że w trajektorię kręgosłupa
jak najbardziej moralnego
buntu wetkniemy palec z
albo li bez tipsów, wszak ostro
zakończony paznokciem? Nic.
I do tego Nic podążał
cały ten przydługi wywód.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 26.11.2019 18:35 |
|
Autor |
postawa okonia |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 25.11.2019 17:47 |
|
|
okoń
drapieżnik w tygrysie prążki
z gębą szeroką po oczy
nikt go nie przytula
rybi chwast mówią
wędkarze
a jemu obojętne są
wszechświaty i smutni poeci
on objada się ikrą
i śpi przy dnie
opatulony grzbietową płetwą
jak kociak ogonem
Edytowane przez koma17 dnia 25.11.2019 17:48 |
|
Autor |
RE: Na łonie natury |
lunatyk
Użytkownik
Postów: 26
Data rejestracji: 26.07.16 |
Dodane dnia 24.11.2019 17:00 |
|
|
Wyciszyć w ramionach
ból istnienia.
Ty i wszechświat.
Słowa
które nie powinny
stać okoniem.
Na bakier
jak smutny poeta. |
|
Autor |
Nie można zapomnieć o bólu z odbicia |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 24.11.2019 13:17 |
|
|
Nie można zapomnieć o bólu z odbicia,
o ciemnej stronie leczenia bólu
lekami przeciwbólowymi.
Nie można zapomnieć o bólu z odbicia,
o ciemnej stronie leczenia bólu
egzystencjalnego wierszami.
Nie można zapomnieć o bólu z odbicia,
o ciemnej stronie leczenia bólu
refrenem hymnu ku czci niczego,
którego słów nikt inny nie zna.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 24.11.2019 13:18 |
|
Autor |
RE: Filozoficzne rozmyślania |
lunatyk
Użytkownik
Postów: 26
Data rejestracji: 26.07.16 |
Dodane dnia 24.11.2019 12:12 |
|
|
Myślę albo jestem.
Coraz częściej
jednak bywam
przyszpilona do zdarzeń.
Nieżywa jak krawat u poety.
W kropki.
Czerwone
na czarnym tle. |
|
Autor |
to jest wiersz o miłości |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 24.11.2019 06:22 |
|
|
po co nadwyrężać zwoje mózgowe
przecież nie docieramy do rzeczy
samych w sobie
to filozof
nie nie pan be
świat odbija się w lustrze
czasami nam odbija
a kiedy nam odbija
przed magiczną czterdziestką
ale o tym może innym razem
so kiedy nam odbija
no wiesz faceci to zawsze
nie
nie gastrycznego
się
chociaż wiadomo jak się nażresz
dobrze może być tego zielonego
to wiadomo że ci się
odbija
wspnijmy się jednak na wyżyny
aksjomaty pana em
gramy w tę samą piłkę
dobra dobra
jeden umieszcza ją lepiej
i wiadomo gdzie
ale w wierze
tak jak w przekonaniu
tkwi zuchwała próżność
"pamięć odbija to co się jej podoba"
jestem więc spokojna
"ona tu jest
i tańczy dla mnie"
nic nie utrwala rzeczy lepiej
jak chęć zapominania
to najlepszy sposób
by
"ją schować na dnie"
he he
Edytowane przez Ola Cichy dnia 24.11.2019 07:09 |
|
Autor |
Czyżby wiersz o miłości? Nie. O nieusypianiu gruszek w popiele. |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 22.11.2019 17:50 |
|
|
Jestem prawie pewien jak
filozof, który twierdził, że raczej
jest coś, niż nic. Blaise Pascal,
nie o niego rzec jasna chodzi,
lecz ten zostawił tezę prawdziwą
bez dowodu, jak Ty mnie bez wspomnień...
Mniejsza o to. Jestem prawie
jak Blaise Pascal! Umiem zostawić
Cię bez wspomnień. Prócz Ciebie niejedną
tezę bez dowodu, bo jesteś
jak twierdzenie do tego stopnia
prawdziwe, że wstyd je udowadniać.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 22.11.2019 17:54 |
|