Autor |
Nasza wina |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 16.12.2019 15:21 |
|
|
Nieobyci mogliby dojść do wniosku,
że wszytko jedno którędy, byle do przodu,
wyrobieni natomiast, że wszystko jedno
dokąd, byle mieć oczy z tyłu głowy.
Obie grupy niesłuszny wniosków naszą
są winą, zbyt łatwo spławiamy pytających
o źródło, z którego to znów - cholera - wyciekło.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 16.12.2019 15:21 |
|
Autor |
RE: Ach, te związki |
lunatyk
Użytkownik
Postów: 26
Data rejestracji: 26.07.16 |
Dodane dnia 15.12.2019 21:59 |
|
|
Kto pyta zabłądzi.
W wersy
gdzie dużo myśli.
Gorzej
gdy słowo prowadzi
donikąd.
Dobrze jest usiąść
na kazaniu. |
|
Autor |
po rozum do głowy |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 15.12.2019 20:47 |
|
|
był już taki
który pytał i pytał
Staś mu było
otoczenie cierpiało
katusze
Brzechwa sugerował
że szukanie non stop odpowiedzi
to wyprawa
powrót stoi
pod znakiem
zapytania
Edytowane przez koma17 dnia 15.12.2019 20:47 |
|
Autor |
RE: Panda w rejs |
lunatyk
Użytkownik
Postów: 26
Data rejestracji: 26.07.16 |
Dodane dnia 15.12.2019 19:40 |
|
|
Panta rhei.
Powiedział filozof.
I umarł.
Jak każdy
który pod prąd.
Czy z prądem.
Szkoda gadać. |
|
Autor |
Tylko pytam... |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 15.12.2019 18:28 |
|
|
Powracanie tematu wody
nie bierze się znikąd. Coś znaczy.
Tęsknotę za matczynym łonem?
Niezgrabne "W tył zwrot!" tetrapoda?
Chemiczną analizę ciała?
Może chorobliwe ambicje?
Która pijaczyna nie zechce
na koniec okazać się Noem?
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 15.12.2019 18:28 |
|
Autor |
RE: Lampa Aladyna |
lunatyk
Użytkownik
Postów: 26
Data rejestracji: 26.07.16 |
Dodane dnia 15.12.2019 17:55 |
|
|
Stary człowiek
wierzył w marzenia
zaklęte w wierszu.
Czekał cierpliwie.
Na wielki połów. |
|
Autor |
wprawki i gierki, czyli co tam ślina... |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 15.12.2019 13:03 |
|
|
na małym poletku
coś większego tworzyć
uprawiać
i kopać
trzy studnie
ufności
która z nich
najszczersza
i życie uprości
albo skomplikuje
ach
zaleźć coś dla siebie
nie być obojętnym
albo być
obojętnym
to ogrom emocji
tego co pod powierzchnią
albo nieco niżej
głębiej
to tylko leksyka
bo gdy o coś chodzi
składnia nie gra
roli
wszak nieporadność
skłania do pisania
co morze jak butelka
przyjmie
lub odrzuci
patrz
na pustym brzegu
ktoś w polarku stoi
z wiosłem w dłoni czy kijem
i wisłę zawraca
mierz siły
na zamiary
morze
jak kobieta...
Edytowane przez Ola Cichy dnia 21.12.2019 07:57 |
|
Autor |
z widokiem na lagunę |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 14.12.2019 21:17 |
|
|
ponad falami
dom na filarach
nie pytaj jak
solidnych
wytrzymają napór wód
z topniejących lodowców
w końcu można się czuć
jak wenecki lew
Edytowane przez koma17 dnia 14.12.2019 21:17 |
|
Autor |
Przestwór oceanu |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 14.12.2019 17:50 |
|
|
To nie jest istotne wyzwanie:
żyć na odchodach, ale
nie odchodami. To
jedynie pierwsze słowa
listu do siebie samego,
ukrytego w butelce
którego kołysze ocean.
To nie jest niezgrabność stylu,
adresata kołysze
ocean, adresata
i jednocześnie nadawcę,
stąd go dręczy pytanie,
żyć na fali, czy falą?
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 14.12.2019 17:50 |
|
Autor |
nie dziwota |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 14.12.2019 13:31 |
|
|
że recykling
rozkłada związki
materii słowa
i uczuć
czy na prostsze
żyć na odchodach
ale czy odchodami
ruch i koło
znowu będziesz miał
ten swój ogon
w paszczy
Edytowane przez Ola Cichy dnia 14.12.2019 13:46 |
|
Autor |
Dlaczego w sztuce... |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 14.12.2019 12:57 |
|
|
. . . i w ogóle w kulturze, żeby nie rzec: w życiu, najbardziej lubię, najchętniej wyszukuję i najłatwiej zapamiętuję epigonów?
A może epigoni to reducenci?
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 14.12.2019 13:01 |
|
Autor |
prerafaelici |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 14.12.2019 11:35 |
|
|
cena trwałości
ach urodzić się za wcześnie
lub za późno
najgorzej
w międzyczasie
potem to już pomiędzy
mrokiem a mrokiem
sto lat niepewności
epigoni żerują
tylko na sobie
mają odwagę
adoracji
fra angelico czy giotto
można znieruchomieć z zachwytu
ze strachu
przecież lęk to zagadka
nieśmiertelności
ziarno i krew
kruki sępy i wrony
tracą czas na padlinie
na horyzoncie nihilizm
i rozkład
Edytowane przez Ola Cichy dnia 14.12.2019 12:00 |
|
Autor |
Tanie trasgresje |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 13.12.2019 19:00 |
|
|
Z malarzy, drogi Panie, to ja najbardziej
lubię Jaremę i de la Tour'a, czyli
- co tu kryć - epigonów. Prawdopodobnie
dlatego, że jak Przedmówczyni wierzę
w skrawki, wyskrobiny, ułomki i wszelkie
resztki. Wierzę w ich znieruchomienie,
w coś w rodzaju piłki do koszykówki
Koonsa, zatrzymanej ni tu, ni tam.
Zlatują się do tego kruki, wrony
i dziobią ziarna, które padły na skałę.
Nic z nich nie wyrośnie, mianowicie
z ziaren, lecz się ptaszyska chociaż najedzą.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 13.12.2019 19:04 |
|
Autor |
epifania człowiecza |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 13.12.2019 14:06 |
|
|
piękno doświadczone
nie mieści się w konwenansach
niezagłaskane
niedosłowne
na miarę
w formie i treści tych
co nie lubią
wiążących kanonów
ty tu się baczyńskim nie podpieraj
nieprzecierpiaj tuwimem
i tamtą azjatycką resztą
każdy ma to
na co zasłużył
lub co mu rzucili
los czy historia
to mięso
i tamto mięso
i tamto jak inne
na wiatr pijackie
dobrodziejstwo
inwentarza
okruchy
to wszystko co mamy
i dziubiemy
jak te wróble
Edytowane przez Ola Cichy dnia 13.12.2019 14:11 |
|
Autor |
Jak nie utonąć w bełkocie |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 13.12.2019 11:01 |
|
|
...było mu Kazuo Ishiguro,
a dokładniej jest.
Spaceruje gdzieś po Londynie.
Jego Stevensa niektórzy
znać mogą z filmu Ivory'ego.
A może zapamiętali Hopkinsa?
Dla tych, co nie lubią ekranizacji,
pozostaje książka i własne
układanie znaczeń.
Edytowane przez koma17 dnia 13.12.2019 11:32 |
|
Autor |
Baczyńskim, Tuwimem i tym japońsko-brytyjskim noblistą, jak mu tam było?... |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 12.12.2019 18:29 |
|
|
Szkło bolesne w oczach
pijaków - Chrystusów miasta
Uwielbiamy drobiny
i że się rozsypują
drobiny ducha, drobiny
naskórka we włosach żon
rzecz jasna zdradliwych, okruchy
dnia, choć nie wiadomo
co przez to rozumieć. Lubimy,
jak się nie składa, jeśli
bełkocze, bo może wszystko
znaczyć, wszystkiemu przeczyć.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 12.12.2019 18:29 |
|
Autor |
kategorie kategoryczności |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 11.12.2019 19:48 |
|
|
dziejowe chwile dzieją się
permanentnie a kiedy
oddychać poopalać na
słoneczku cień palucha
zostawia na skórze murale
pół biedy jeśli trafiają w gust
najczęściej jednak trafia
kosa na kamień odpryski
odpowiednio w sufit sypie
się szkło a może jednak
śnieżynki od Pana Andersena
lub innego z łysiną
Edytowane przez koma17 dnia 11.12.2019 19:48 |
|
Autor |
Trza być kategoryczny, taka dziejowa chwila! |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 10.12.2019 19:01 |
|
|
Po co się łudzić? W rozłupanym orzechu
nie znajdzie się soczystego, chrupkiego miąższu
o strukturze podobnej do mózgu człowieka.
To zwykłe baśnie i stereotypy. Na końcu
nitki nie będzie kłębka, lecz oskarżycielsko
wzniesiony paluch. A gdy się spojrzy w górę,
czyli tam, gdzie ów paluch wskazuje, niczego
się nie zobaczy, a zatem: szklany sufit.
Taka i wyłącznie tak jest prawda
o ziemi pod tymi oto nogami, o miąższu
pomiędzy tymi oto paluchami
i o niebie nad tą oto łysiną.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 11.12.2019 10:09 |
|
Autor |
Zapach morskiej trawy |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 09.12.2019 19:46 |
|
|
Nijak w nijakich krajobrazach.
Pewne symptomy jednak
pozwalają mniemać, że
na wskroś przecina je
zdecydowanie.
Ogon zbyteczny. Pytania
właściwe. Marzenia konkretne.
Tu i teraz punktem wybicia
do tam i potem. Zgodnie z listem
Morskiego Diabła.
Edytowane przez koma17 dnia 09.12.2019 19:46 |
|
Autor |
W kwestii Sindbada zalecam ostrożność |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 09.12.2019 14:13 |
|
|
Lepiej nie pytać o drogę, zdradza się wówczas
swoje najskrytsze marzenia albo pomysł
na zarobek pewny jak amen w pacierzu.
Lepiej szukać drogi samemu, zacierać ślady
ogonem, podkulać ogon spotkawszy innych
podróżnych, bo pomyślą wówczas, że jest się
tutejszym, więc pozbawionym intratnych tajemnic,
wszak tu i teraz, na tej ziemi i pod tym niebem
wszystko na wskroś poznane: nijakie i pewne,
wszystko na wskroś poznane, więc nijakie i pewne.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 09.12.2019 14:14 |
|