Autor |
to wszystko świetliki |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 19.04.2020 07:52 |
|
|
chyba przestałam marzyć
pod źrenicą nasennie
przewidywalnie
gwiazdy straciły wartość
jeszcze tylko
pod powieką inne nieba
i gwizd ptaka o świcie
przecież wiesz że nie chodzi o to
kto po której stronie
cóż kierunki
w kosmosie
boję się jak to będzie
kiedy braknie tych
co pokazali księżyc
Edytowane przez Ola Cichy dnia 19.04.2020 10:50 |
|
Autor |
RE: slam? |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 18.04.2020 16:20 |
|
|
ogromna stopa nocy
zgubiła kierunek
zaiskrzył świetlik
tam pewnie drzewo
silą się źrenice - zarys korony
czy byt powróci do dnia
ziemia oparciem
pal ciemności tkwi
w przestrzeni trawiącej mrok |
|
Autor |
cylinder czy garnek? |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 18.04.2020 15:04 |
|
|
to wszystko faktycznie źle wróży
między bielą a czernią
tyle szarości - istne kręgi piekieł
istne chóry anielskie
nie wiadomo tylko, co jest na wierzchu
i dlaczego akurat Judasz spadł na samo dno?
w końcu to jedyny apostoł
który w czasie, gdy sprawa się działa
wykrzyczał możnym tego świata
źle czynicie!
może i nie ma co utyskiwać nad Judaszem?
skoro - jako się rzekło - nie wiadomo
co jest u góry, a co u dołu
co z lewej Jego strony, a co z prawej
jak to w przestrzeni kosmicznej
jak to w przestrzeni kosmicznej
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 18.04.2020 15:24 |
|
Autor |
5 644 000 i coś tam... |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 18.04.2020 14:27 |
|
|
martwe propozycje
a wszyscy się garną
podobno jest bardzo sucho
i słonecznie
źle to wróży
dla sceptyków
i tych patrzących w gwiazdy
taki moment
bilans wodny
decyduje o losach
zbiorów
gdyby policzyć zawodowców
i amatorów
wciąż jest za mało
wciąż niepewnie
czy mistrz zacierałby dłonie?
a może składał
w błaganiu
czy
rezygnacji
PS przypomniał się mi film Melancholia- ba... ale nie wiem, czy dublowanie klimatu pomaga.
Tak czy siak- wyjątkowy.
Edytowane przez Ola Cichy dnia 18.04.2020 14:50 |
|
Autor |
RE: slam? |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 18.04.2020 04:23 |
|
|
wszyscy się garną
i każdy by chciał
chcica to jeszcze nie sukces
w przydrożnym rowie czuje pies
ciecze popęd wola boża
w genach
człowiek jeszcze ma
pod sufitem równo
lub nie równo
wytęż intelekt |
|
Autor |
RE: Piesek przydrożny |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 17.04.2020 19:55 |
|
|
dwa cylindry
iluzjonista się waha
czarny? biały?
czarno-biały film
szarzeje razem z błękitem
biało-czarny piesek przydrożny
śpi zanurzony w aksamitną czerń
gładzi go hebanową dłonią noc
później czesze jasnymi palcami
świt |
|
Autor |
Yin i yang |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 17.04.2020 17:45 |
|
|
Niewiele piesków
to pieski przydrożne
niewielu pisany Noblista
Większość się szwenda u stóp swego pana
co Miłosza żadnego
nie zna i znać nie chce
A każdemu się żyje
niemal tak samo i jak tu uwierzyć
że nie ma bieli bez czerni i czerni bez bieli?
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 17.04.2020 17:45 |
|
Autor |
RE: slam? |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 17.04.2020 13:24 |
|
|
psia kość
psa pociąga
skoki na boki
i mała bździągwa
pies na baby |
|
Autor |
RE: Co z duszą kundelka? |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 17.04.2020 10:00 |
|
|
w myślach balkon-n-ego kundelka
światłocień rzecz zapewne niewielka
posmakuje więc świat(ł)a na nowo
poliże z maestrią i linę i t(ł)o i owo
poużywa pędzelka z ogonka
nim go porwie ch-mur dżonka
pogoni za płatkiem wiśni
popodziwia i po-
myśli
by szpikową kostkę wyśnić
i wędrówkę z harcami po lesie
bo mu dusza w ostępy wprost rwie się |
|
Autor |
RE: Przyleganie |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 17.04.2020 09:14 |
|
|
do linii życia ścieżki dnia
to atrybut istnienia
nośniki spraw przykuwają -
przyziemność konieczna
konsumpcja dla energii -
wnętrze musi spalać
rzucę coś na ruszt |
|
Autor |
Kundelek na balkonie |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 17.04.2020 08:04 |
|
|
Nigdy wcześniej tak nie wiało.
Rozdarte części czerni i bieli w burzy
piaskowej dają poszarzałe tło
pod krzyczącymi cyframi Opałki.
Z niewidzialnego w niewidoczne.
Cokolwiek by nie powiedzieć -
wszystko przegadane. Pozostają
domysły wirujących detali.
Czy istnieje sposób na uniknięcie
przylegania do linii? Wydaje się, że
to sprawa nośnika - schodów na balkon
wykuwanych od zarania w światłocieniach.
Edytowane przez koma17 dnia 17.04.2020 08:04 |
|
Autor |
RE: Rozdarty świat |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 16.04.2020 18:33 |
|
|
Wczoraj wiało. Dziś uciszyło się powietrze. Wyścieliło ziemię bielą. Zginęła ścieżka. Uśpione pąki zabłyszczały srebrem. Ludzie jak czarne punkciki znaczą przemijanie.
Już przedeptali biel. Prześwit czarnej kreski - przekreśla wybielenie świata. Rozdarty na dwie części.
Wzdłuż rozdarcia przemieszczają się cienie. |
|
Autor |
RE: Świetlista biel |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 16.04.2020 13:04 |
|
|
odnalazła mnie
najnieoczekiwaniej
przylgnęła do niewidzialnej linii
pozwalając wiatrowi na frywolność
na lekkie falowanie fal-ban-eczek
na niezamierzone pląsy podfruwajki
aż po wirowanie coraz bliższe derwiszom
by się całkowicie ustatkować wyciszyć
i spocząć na heksagonalnej płytce
balkonu (myślę że plastra)
nigdy wcześniej nie kontemplowałam
jak Japończycy
płatka
Edytowane przez silva dnia 16.04.2020 15:23 |
|
Autor |
RE: Łata |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 15.04.2020 11:33 |
|
|
Ogromna czarna czterowymiarowa łata. Zgarnia światło
w mroczne posiadanie. Zginęły gwiazdy. Umilkł dzwon księżyca.
Zarządza prawo gęstych cieni, wysysa uśmiechy.
Trwałość ciemności, jakby Morze Czarne, opanowała pojemne przestrzenie.
Świetlik słów jasnych zasnął gdzieś w nieznanym.
Może się zrodzą myśli nieskażone. Zawsze jest drobna nadzieja w toni beznadziei.
Przykryci cieniem, z lęku przed ostrzem pochylają głowy.
To ONI wierzą w cudowne odnowy. |
|
Autor |
Rasowi malarze |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 15.04.2020 11:11 |
|
|
Czym jest czerń?
Mekką?
Drogą do Emaus?
Czarny kwadrat
wyświetla sprawę właściwie -
to faktura, nie walor
to gruda, nie odcień.
Czy każde światło
jest światłem jupiterów,
reflektorów szperaczy?
Świetlista biel
ostatnich obrazów Opałki
sprawia wrażenie ucieczkowej,
przegadanej.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 15.04.2020 11:14 |
|
Autor |
RE: Odetchnę |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 15.04.2020 10:44 |
|
|
wchodzę pomiędzy drzewa
obejmują błękit
zielona wiosna przetyka
wszystko łapie promienie
cienie mnie osłaniają
czuję drzewa na straży
przed wiatrem
błądzi między konarami
szukając wiotkości
trzymam się w pionie
nie ugnę pod naciskiem |
|
Autor |
RE: Wyświeceni |
silva
Użytkownik
Postów: 1736
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 14.04.2020 22:47 |
|
|
Sowa Minerwy wylatuje o zmierzchu.
wyświeceni z Miasta
i z wszelkich o(d)grodów
imigranci z własnego świat(ł)a
z własnej woli
nie wolimy go (niewolimy je?)
czerń nie jest nawet kolorem
a jednak najpiękniejszą kobietą
świata jest noc
gdy ma piegi ze świetlików |
|
Autor |
Inny świat |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 14.04.2020 20:16 |
|
|
Las. Las i jego tajemnica. Przestrzeń
zanieczyszczona światłem nie pozwala
zobaczyć zwierząt. Ani człowieka.
Nie boję się zanurzyć w ciemność,
w to, co nieuchwytne, niezrozumiałe.
Gdy brakuje widzialnych
przydrożnych znaków chłonę
"Czarny kwadrat" Malewicza.
Edytowane przez koma17 dnia 14.04.2020 20:17 |
|
Autor |
dyskryminacja |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 14.04.2020 18:30 |
|
|
niekiedy alkohol
okazuje się jedyną drogą
- w zasadzie wąskim poboczem -
którą da się uciec
przed światłem
światło napełnia domy
które nigdy nie bywają puste
przedmioty z lęku udają martwe
ciągle ktoś
leśne zwierzęta tymczasem odpoczywają od ludzi
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 14.04.2020 18:30 |
|
Autor |
RE: Iskra ciemności |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 564
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 14.04.2020 12:41 |
|
|
kiedy na drodze nie widzi mnie nikt
to zejście
tam tratują
pobocze choć wąskie
wystarczy by iść
ku światłu
można przyspieszyć kroku
wyprzedzić
także w ciemności widać cel
iskrzy
małą iskierką |
|