Jeżeli ktoś stale przebywa na rykowisku ,to nie jest świadomy ,że jest jeleniem , nie wie ,że jego artefakt to kicz .
Inny przypadek : kicz jako startegia ,jako lep na muchy ,rykowisko dla odbiorców-jeleni i jednorożców . Przykłady ? Medialne "kreacje " Dod-Elekrod czy Jol Rutowicz .
Kicz funkcjonalny :folklor -skarbnica wiedzy o naszej tradycji -pisanki,wycinanki , a ostatnio moda na regionalne chusty noszone jak bolera czy narzuty .Moda będąca wyrazem podświadomego lęku przed dezintegracją tożsamości narodowej . Europa się kundli ,powoli ,ale nieodwracalnie , stąd te regionalne chusty ,by jeszcze pamiętac' ,skąd się pochodzi . A więc kicz jednoczący naród jako gatunek ,ale i odróżniający go od innych .
Kiczowaty misz -masz skundlonych i młodych Stanów Zjednoczonych :Myszka MIki i Mc Donald. Lekko kiczowata Statua Wolności ,która od początku była okupiona zniewoleniem innych. Ofiary "kiczowatych układów " ,produkty uboczne kultury kiczu :Monroe ,Jackson .
Wreszcie kicz jako tło ,z którego wyodrębniamy dzieło sztuki .
Postów: 16 Miejscowość: las Data rejestracji: 13.03.08
Dodane dnia 26.09.2009 09:26
Tytuł rzeczywiście prowokacyjny. Jeleń jaki jest - każdy widzi, ale panna semantycznie ociera się już o abstrakcję :)
A relacja kiczu do sztuki jest podobna jak rzemiosła do artyzmu. Rzemiosło i kicz można ocenić, można je umiejscowić w jakiejś skali jakości; sztuka i artyzm są przed ocenami chronione, no bo przecież zawsze można uciec do dziury z etykietą "niezrozumianego twórcy".
Trochę tak, jak w bilardzie. Są niesamowici szczęściarze, którzy po pięciu bandach wrzucą bilę do łuzy, są kłamczuchy, którzy mówią post factum, że właśnie o taki strzał im chodziło.
Niewielu stać na deklarację przed strzałem: "teraz piątka do środkowej".
A jeszcze mniej takich, którzy to potem zrobią.
Kicz i rzemiosło są prawdziwe, bo są szczere zarówno w intencji, jak i i w kreacji. W zamyśle i w wykonaniu. W jedności pomysłu, przekazu i odbioru.
Sztuka, artyzm... To są takie wybiegi da kłamczuszków, którzy sami będąc partaczami cholernie rzemieślnikom zazdroszczą:)
P.S.
"Krasnoludek" i "muchomorek" wywołują msz bardzo dużo skojarzeń.
Tak samo, jak piktogramy (ale tyko te "rzemieślniczo" dobre!), którym bardzo blisko czasem do czegoś w rodzaju zwizualizowanego "haiku".
P.P.S.
To rzeczywiście bardzo dobry artykuł i bardzo ciekawe przemyślenia.
Swoją drogą, szkoda, że dorastamy. Dzieci nie mają takich dylematów.
Dla nich rzeczy są "śliczne", abo "gupie". (literówka zamierzona, jakby ktoś pytał:)
I o to msz chodzi.
Postów: 335 Miejscowość: wrocław Data rejestracji: 26.10.08
Dodane dnia 25.09.2009 20:55
Jeśli zabieg użycia kiczu jest celowy, wynika z kontekstu, może być cytatem, lub desygnatem, jest czytelny.
Ale czy dla wszystkich?
Percepcja bazuje na doświadczeniu zmysłowym / w jakimś sensie intuicyjnym/ i intelektualnym, więc można przyjąć.że nie każdy odbiorca jest świadomy tego, co wyartykułuje , a każdy twórca, co stworzy. Nie zależy mi tu na tym, żeby określić prawdę absolutną, ale, żeby na tym przykładzie, pokazać złożoność zjawisk związanych z kreacją artystyczną /również twórczością literacką/.
Postów: 466 Miejscowość: Tykocin Data rejestracji: 22.12.07
Dodane dnia 25.09.2009 19:51
Tak, ale owa świadomość użycia środków czasem jest zwykłą wymówką autorską, gdy pojawiają się zarzuty odnośnie kiczu. Z drugiej zaś strony - to nie rekwizytorium decyduje o klasyfikacji "jakościowej" danego dzieła, tylko wyważenie proporcji, miejsce użytych środków i rola, jakie one pełnią w przekazie.
Postów: 335 Miejscowość: wrocław Data rejestracji: 26.10.08
Dodane dnia 25.09.2009 18:10
tak, chodzi o pretekst i świadomość użycia środków; nie ma recepty na sztukę, na dobrą twórczość
wyboru dokonuje każdy z nas Lady Zadro, dzięki za refleksję
Postów: 123 Miejscowość: Poznań Data rejestracji: 29.10.08
Dodane dnia 25.09.2009 14:26
Ciekawy artykuł i trafne spostrzeżenia. Często boimy się rzeczy, sytuacji kontrowersyjnych, dwuznacznych zamiast umiejętnie i rozsądnie je stosować. To jest szerokie pole popisu dla artystycznej wrażliwości. Piszesz o granicy - to prawda, czasem jest to cienka linia i przez każdego subiektywnie odczuwana, stąd są różne gusta i guściki - mniej lub bardziej wyrobione.
Po prostu musimy mieć często świadomość, że balansujemy na krawędzi, a do tego potrzebna jest odwaga i siła i tego Beato Ci życzę ;)
Postów: 335 Miejscowość: wrocław Data rejestracji: 26.10.08
Dodane dnia 24.09.2009 07:46
Kicz istnieje i nie podlega to dyskusji. Spór może wywołać jedynie próba wytyczenia jego granic.
Wielu artystów korzysta z możliwości wywołania wrażenia czy emocji, jakie powstają w wyniku reakcji na kicz, a nawet dewaluują pojęcie kiczu jako synonimu powierzchowności, płytkości skojarzeń, naiwności i prostactwa formy, przez punktowanie szczerości wypowiedzi, emocjonalności i czytelności kodu wizualnego.
Proszę zauważyć,jak bliski jest kontakt ideowy kiczu i piktogramu.
Słowa-znaki: "krasnoludek","muchomorek", nie wywołują skojarzeń innych, niż one same, działają, budując najprostsze analogie, a wreszcie, ustawiają nas w nieskończonym ciagu DZIECI, przenosząc w błogą przestrzeń nierealnosci. Błoga przestrzeń nierealnosci, czyż nie jest to stan przygotowania do odbioru, percepcji dzieła sztuki, stan psychicznego luzu i otwarcia, w którym przewodnią rolę odgrywaja zmysły i intuicja (?) ...
Słowo JELEŃ, w odniesieniu do sztuk wizualnych, stało sie synonimem kiczu Pierwsze poznane naskalne rysunki sylwet jeleni - wyraziste i ekspresyjne- trudno byłoby nazwać kiczem. Powstały, prawdopodobnie, w wyniku pełnego, zmyslowego przeżycia, doswiadczenia- zapachu,dotyku, zwinności i siły.
Prowokacyjne zestawienie słów użytych w tytule, nadaje im nową jakość.
Ten rodzaj personifikujacej manipulacji powoduje poszerzenie zakresu skojarzeń i sprawia, że poza niezależnością, wolnoscią, harmonią formy, mogą ujawnić się inne analogie. Słowo PANNA niesie ze soba pojęcie czystości mysli i uczynków. Konfiguracja z JELENIEM wymusza typ skojarzeń (wzmacnia odczucie naiwności idealizujacej rzeczywistość i określajacej tylko jedną jej stronę), nadajac hasłu pejoratywne zabarwienie.
Artysta może szukać prawdy o kiczu, moze też próbować wyrazić prawdę o kiczu, może nawet posłużyć się kiczem,
i czasem to czyni.