Autor |
To jak? Nie bierzemy jeńców? |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 29.10.2019 19:12 |
|
|
W istocie chodzi o higienę.
Różnie ją można nazywać. Na przykład:
"Dobro i Zło", "Klarowne i Mętne",
"Zdefiniowane i Chwilowe".
W każdym razie trzeba przedzielić,
jak niesforne włosy Tomka
Sawyera, na pukle po lewej, na pukle
po prawej... A kudły z grzebienia do kosza!
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 29.10.2019 19:13 |
|
Autor |
Fajnie jest mieć jakieś życzliwe oko, które nie potępia, a szepnie, że sobie szkodzisz. |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 28.10.2019 09:05 |
|
|
super wreszcie wolność
mój ogród - moja sprawa
precz z tym co narzucane z zewnątrz
czas na przebudzenie z nawyku
przyjmowania wszystkiego
co jest podawane nawet na tacy
to może być pułapka
kilka kilkanaście kroków do płotu
pożytek czy szkoda
przymrużenie oka okazać się może
ponurym żartem a już na pewno
przeszkodą w jasności spojrzenia
między wzorcem z katalogu
a niechlujnym zaniedbaniem
jest przestrzeń na zdrowy rozsądek
Edytowane przez koma17 dnia 28.10.2019 09:05 |
|
Autor |
RE: Na dobry początek |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 27.10.2019 17:04 |
|
|
Dlaczego krecia robota ma takie
złe notowania? Skrojone w trójkąt
Oko ponoć taką robotę
wykonywa... Tak właśnie, wyko-
nywa. Archaizm anarchizuje
nasze tu i teraz. Spulchnia
je jak kret nieswój ogródek...
A gdyby zakrzyknąć z mównic i ambon:
"Każdemu kretowi ogródek! Każdemu
oku trójkąt! Nie ma wszechwi-
dzących ócz, wszystkie przymrużone!"?
adaszewski |
|
Autor |
skrojone w trójkąt |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 25.10.2019 18:47 |
|
|
za żadne skarby
oprócz tych
co się należą
korytarze zwężające się ku końcowi
wymuszają ruch na ugiętych nogach
i pochylenie karku
światła na końcu
nie mylić
z błyskiem w OKU
tunele tworzą labirynty
nieuporządkowane jak niepewne uśmiechy
kwitujące niewygodne pytania
kret w aksamitnym furze
bardzo chciał pojąć za żonę
jaskółeczkę
zwykła polna mysz
pomogła jej uciec od dobrobytu
to tyle w temacie bajek
Edytowane przez koma17 dnia 25.10.2019 18:47 |
|
Autor |
Na poczatku był ogon zżerany przez swój własny pysk, czy gęba zżerająca własny ogon? |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 25.10.2019 16:41 |
|
|
Skoro porządek jest, lecz nie ma swojego autora,
rodzi się (rzecz jasna w stajence, rzecz jasna ku męce)
pytanie "dlaczego nie?" Budować świetliste sale,
do których prowadzi najwęższy z możliwych korytarz?,
zapytano twórcę tunelu ze światłem na końcu.
Za żadne skarby!, odpowiedział Święty Kret.
Dlaczego-nie-why-not?, zaczepiono go z amerykańska.
Bo to nieuporządkowane, odrzekł pewny
swego. I tak zniknęły smoki i królewny.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 25.10.2019 16:41 |
|
Autor |
co uwiera nie tylko konia |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 23.10.2019 18:28 |
|
|
powiedzmy to sobie
prosto z mostu
a od kogo ten python od kogo
od gęsi nie wypierajmy się rejem
od gęsi polskich
i zielonych czasami
od tego liścia
nie oddamy go
za łyk kanadyjskiego
wina albo odwrotnie
tak to jakoś szło
a co do aniołów które biegają
z prosiętami uwalanymi
(rym do uzdolnionymi)
nawet świniom urastają skrzydła
można je pomylić z tymi fruwającymi
z okaryną po polach
nie mój format
trudno zająć stanowisko
ja tam lubię róże dla safony
i owidusza gładkie
strofy
wiem wiem
pomyśleliście
o łydkach
te wolę umięśnione
seksualne jak mózg
cóż
mam też słabość do architektury
lubię jej "świetliste drżenia"
tak jak niektórzy
izoldy złote włosy
Edytowane przez Ola Cichy dnia 25.10.2019 06:16 |
|
Autor |
zatarty punkt wyjścia |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 23.10.2019 18:26 |
|
|
ptasie marzenia nieopierzone
z szeroko otwartymi żółtymi dziobami
pozwijane w kulki na progu
nie kop to nie piłka
miękka pierzasta kulka aniołeczek
chomąto na karku uwiera tylko konia
ciągnij ciągnij podpatruj świat
tam tylko przebierańcy
a wszystko niebezpieczne kruche
i o ostrych kantach
nie sposób winić kanarka
że wieje wiatr
burząc porządek ustalony
no właśnie
przez kogo
Edytowane przez koma17 dnia 23.10.2019 18:27 |
|
Autor |
Nadmiary współczucia |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 23.10.2019 17:28 |
|
|
Kanarek dał szyję, położył głowę,
nadstawił karku za święte prawo
Świata do własnej obory, w której
będzie mógł zrzucić z ramion chomąto
i choć na chwilę dopiąć skrzydła.
Bo jest aniołem, gdy nikt nie patrzy.
Kanarek podczas jednej ze swoich
ucieczek podpatrzył Świat i teraz
ma za swoje, nie może pozostać
obojętny wobec tak istnie
ptasich marzeń, które każą
przebierać się Światu jak nie przymierzając
jakiemuś homo-niewiadomo.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 23.10.2019 17:28 |
|
Autor |
jak ocalić łebek kanarka |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 23.10.2019 15:21 |
|
|
ludzie lubią
jak im się coś gwarantuje
nie braknie więc wrzosów
ni pięknego lata
jesieni za oknem
lub cukrowej waty
ach
tu i tam
złoci się dębina
to dla ciebie ten poemat
i jeszcze dla takiego
jednego
więc nie zwieszaj flag
do połowy
i nieba
nie zszywaj jak chmur
anielską nitką
bez ciebie
ten wiatr historii
a świat idzie
do obory
Edytowane przez Ola Cichy dnia 25.10.2019 07:41 |
|
Autor |
Czwórkami do nieba szli... Dwie różne czwórki |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 22.10.2019 18:18 |
|
|
Jedynie słuszny problem: dystynkcja.
Różnice, które wyróżniają.
Podziały dla zachowania rytmu.
Szeregi tych, którzy idą pod rękę.
Flaga tą samą barwą nad każdym
łopocząca zgoła odmiennie.
Wobec śmierci tak oczywistej,
że śmieszne by było wymagać dystynkcji.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 22.10.2019 18:18 |
|
Autor |
ironia- trzecia władza |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 22.10.2019 13:46 |
|
|
gotowane warzywa tak
geriatria albo vege
nie wiem
literatura woli krwiste
charaktery
nie żebym miała coś przeciwko
warzywa no tak
i cukier twój wróg
to wiadomo
wszystko inne
jest sprawą względną
znaczy umowną
góra i dół
lubisz toposy
więc czym różni się wędrówka
od podróżowania
kompas
busola
dobre sobie
wciąż
pielgrzymuję
niebo gwiaździste tu
i tam
Edytowane przez Ola Cichy dnia 22.10.2019 13:57 |
|
Autor |
Gdzie się nie odwrócić . .. |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 22.10.2019 11:06 |
|
|
Nie to, żebym komuś zabraniał albo wyliczał,
ale role mogą się odwrócić i ci,
którzy lubili słodycze polubią warzywa, w dodatku
gotowane. Nie to, żebym kogoś rozliczał,
czy torpedował czyjeś pomysły, pamiętam jedynie,
że niebo wcale nie jest na górze, a piekło na dole,
to przecież zależy z którego z biegunów. Dlatego, jak pisze
jeden wariat na murach starych, łódzkich kamienic,
może mieć miejsce wniebozstąpienie, jak również chmura
wśród śpiewów anielskich może Wybrankę unieść do piekła.
I nie ma, panie, na to kompasu! Sama pani
widzi, że nie ma kompasu, ani innej busoli!
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 22.10.2019 11:07 |
|
Autor |
siła powtórzeń |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 21.10.2019 16:25 |
|
|
tak tak
dorastać trzeba
i nawet do roli
chociaż w dzisiejszych czasach
time amantów szybko mija
i przekwitłych julii
co do ofelii
sprawę załatwia woda
słyszałam że
nie ma nic gorszego niż
utrata roli
tuż po castingu
nie śpiewałam
na balkonie tudzież pod nim
sprawa więc dla mnie
dziewicza
a liczba balkonów czy drabinek
nie robi wrażenia
liczy się nie ilość
ale jakość
i ta zdrowa żywność
z
ekologicznego
ogródka
jakże ja lubię słodycze
Edytowane przez Ola Cichy dnia 21.10.2019 17:48 |
|
Autor |
Po co być szczęśliwym, skoro można być normalnym? |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 21.10.2019 16:05 |
|
|
Śpiewało się pod balkonem niejednym
i w zamian niejedną sznurkową drabinką
dostało się w łeb niespodziewanie.
Śpiewało się zazwyczaj głosem
food trucka, ze spragnionymi słodyczy
dziećmi przychodziły Ofelie.
Tak, tak, właśnie Ofelie, Julie,
a w zasadzie te z nich, które
cudem przeżyły - ach, dzięki Ci, Panie
za cud zatyczek do uszu! - wolały
zdrową żywność z własnego ogródka...
Ta przenośnia na pewno coś znaczy,
gdy zgadnę, dorosnę do roli kochanka.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 21.10.2019 16:15 |
|
Autor |
uprzedzając |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 21.10.2019 09:52 |
|
|
tak wiem
nie jesteś ogrem
tylko żabą
stąd ta nieustająca fascynacja
ogonem
gadów
zazdrość
węże to mają dobrze
a przynajmniej lepiej
niż inni
śliskie
zawsze wyjdą z pojedynku
obronną ręką
tfu tułowiem
cóż
niektórych przerasta
zabawa konwencją
i ani epos ani harlequin
jesteśmy sobą czyż nie
włożyłbyś czasem tę maskę
i stanął pod balkonem
(to już było wiem)
lub na jakiejś scenie
i zagrał
na inną nutę
dziewczyny górą
i całujmy księcia
ach żabę w
cudny pyszczek
metamorfozy
owidiusz
ha!
Edytowane przez Ola Cichy dnia 21.10.2019 15:50 |
|
Autor |
mielizna |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 20.10.2019 15:28 |
|
|
wszelkie pojedynki
morskie
kończą się abordażem
na krańcach świata
a przy stylizacjach
puszczają nerwy
estetyka
przecież wiesz
jest sprawą względną
co shit a co nie
ogry podobno lubią
swoje bagno
śmierdzimy
i wolimy brzydotę
jest bliższa krwiobiegu
jak koszula
Edytowane przez Ola Cichy dnia 21.10.2019 16:58 |
|
Autor |
Pojedynek z Łodzią, z miastem Łodzią |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 20.10.2019 15:14 |
|
|
Wszelkie pojedynki
w mieście takie jak moje,
gdzie starczy odrobina
słońca, by śmierdziało
szitem, rozgrywają
esteci, którym puściły
nerwy albo damulki,
którym brakło perfum,
rękawice rzucone
przez estetki albo
wymuskanych gogusiów
widuje się także na mieście,
które pod wpływem resztek
jesiennego skwaru
całe capi szitem.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 20.10.2019 15:17 |
|
Autor |
sequel obietnic |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 20.10.2019 10:48 |
|
|
wszystko
jak intensywny
zapach
ciała
niewyczerpane pokłady
sierści liści
tego szalonego pędu
chrapliwe kłęby
wilgotna ostrość ściółki
biodra
czas jagód
zanurzony w mech
...
Pojedynek
Siedziała teraz na krześle. Naprzeciw niego.
Salę spowijał mrok. W zasadzie półmrok wypełniony cieniami. Obejmował jej nogi wewnętrzną stroną ud. Ciche głosy docierały jakby z pewnego oddalenia, rozmyte w rozproszonym świetle świec. Złote płatki wirowały.
Położyła mu dłoń na kolanie i przesunęła w górę. Miękka, jedwabna powierzchnia. Jej ciężar. Gdy pochylił się do przodu, poczuła ciepły oddech. Uniosła się i przełożyła nogę przez biodro. Zadrżał. Blefował?
Widziała wszystko, stała teraz z boku. Zarys żuchwy. Łagodną linię karku. Ocierając się o ramię, obeszła go z prawej strony i dotknęła szyi. Kiedy ciemność zamarła, zacisnęła mocniej palce.
Kurtyna opadła.
Edytowane przez Ola Cichy dnia 20.10.2019 15:34 |
|
Autor |
Marzenia Galatei |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 816
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 19.10.2019 15:16 |
|
|
W zaskomleniu: "Poszło w rozsypkę"
słychać obietnicę, fałszywie
składaną szeptem do własnych uszu,
że jeszcze raz się zacznie od grudki,
głębokiego wdechu i skończy
chuchnięciem, za który nikt nie beknie,
klecona naprędce figurka ożyje.
Chuchający pokocha swe dzieło
i nie będzie tego żałował.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 19.10.2019 15:16 |
|
Autor |
orgazmotron |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 18.10.2019 20:40 |
|
|
po bandzie
szczegóły i szczególiki
z drobiazgów ta
epicka rozlewność
mozolne stąpanie stóp
wyszczególnianie kto z kim
i dlaczego
ale najbardziej jak
to jest robione
znaczy heksametr
uwzniośla stan
permamentnej ekstazy
rozkoszy
pozycji
słownych i służbowych
powodów
zajmowanego stanowiska
piszesz
"zawsze seksualne"
no
usypmy tę historię
na miarę
PS. wyzwanie- zamiast eposu- harlequin
he he...
Edytowane przez Ola Cichy dnia 19.10.2019 14:08 |
|