Postów: 84 Miejscowość: inna Data rejestracji: 28.12.14
Dodane dnia 13.01.2019 11:55
W imieniu swoim, ale też przede wszystkim mojej wspaniałej uczennicy, dziękuję za odzew. Wiem, że czytuje ona moje wiersze i felietony, zresztą - nie tylko ona. Będzie jej na pewno miło, tym bardziej, że zarówno ona, jak i jej Rodzice, zostali poinformowani, na jakich portalach zamieszczę swój felieton z wierszem Kasi.
Wiem też, że jest dumna z tego, że doceniłam ją, ponieważ jest to jej pierwszy wiersz w życiu. Wcześniej nigdy tego nie robiła. Nie wiedziała nawet, że potrafi.
Początkowo chciałam zamieścić jej teks bez podpisu autora. Ale ona bardzo chciała, aby jej nazwisko się pojawiło. Co uczyniłam z ogromną satysfakcją.
Postów: 1736 Miejscowość: Ostrołęka Data rejestracji: 20.09.13
Dodane dnia 13.01.2019 10:50
Berbadetto33, poruszyłaś ważny i ciekawy temat. Wiersz tej 15-latki bardzo mi się podoba z powodu szczerości i bezpretensjonalności wypowiedzi. Ogromny potencjał poetycki dzieci i młodzieży znam od lat. W pewnej szkole w Ostrołęce (ZS nr 4, obecnie SP nr 4) już w roku 2004 wydano pierwszy tomik poetycki uczniów i absolwentów r11; Spacery wśród słów. W ubiegłym roku ukazały się Spacery wśród słów 2, oczywiście także z ilustracjami wykonanymi przez uczniów. A że i proza ma się całkiem nieźle, z okazji stulecia szkoły wyszedł zbiór wspomnień Na ścieżkach pamięci. 100 lat Szkoły Podstawowej nr 4 w Ostrołęce jak w kalejdoskopie, ta ostatnia w formie liberackiej, odpowiadającej podtytułowi. Są na mapie Polski i nie tylko miejsca wyjątkowo poezjogenne, gdzie nawet dzieci piszą z potrzeby serca świetne wiersze, tylko ważne, żeby ktoś to dostrzegł i talentu nie zgasił, lecz pozwolił mu rozkwitać, umiejętnie podsycając. Pozdrawiam.
Edytowane przez silva dnia 13.01.2019 12:29
Postów: 242 Miejscowość: Warszawa/Kopenhaga Data rejestracji: 24.07.11
Dodane dnia 13.01.2019 09:28
Bardzo ciekawe spostrzeżenia i refleksje.
Do młodzieży świat należy, oczywiście z odpowiednim ciałem pedagogicznym.
A swoją drogą, połowa wierszy na PP nie dorównuje pracy tej piętnastolatki.
Postów: 84 Miejscowość: inna Data rejestracji: 28.12.14
Dodane dnia 13.01.2019 08:22
Długo zastanawiałam się, od czego zacząć mój kolejny felieton, bo, jak to w życiu bywa, początki są zawsze najtrudniejsze.
Czy od Seneki Młodszego, który swego czasu powiedział był, że Uczymy się nie dla szkoły, lecz dla życia? Czy może od zadęcia polonistycznego, o którym dowiedziałam się całkiem niedawno?
Jakkolwiek bym zaczęła, jedno jest pewne - żadna nauka, żaden postęp, żadna praca nie przyniesie owoców, jeśli nie zasiejemy ziarna.
Banalne? Rzeczywiście. Ale za to, jakże ważne w przypadku pewnej historii, do której zmierzam w moim felietonie.
Dzień jak co dzień. Klasa, lekcja i niepohamowane apetyty młodych adeptów sztuki konwersacji. Bo mówić to oni potrafią - zawsze i bezustannie, ale rzadko, kiedy potrzeba. Gdyby tak jeszcze apetyty na wiedzę... Jakiż piękny byłby wtedy świat.
Przyszedł więc czas na poskromienie "obżarstwa", aby od nadmiaru nie spuchł język, a głowa nie świeciła pustką. Rzuciłam dwa ziarna na żyzną glebę, jaką okazały się możliwości młodego człowieka.
W ramach, nazwę to, rekompensaty albo zadośćuczynienia za "nadmierny apetyt na gadanie", dwie zdolne panny otrzymały zadanie napisania wierszy o szkole lub "wokół niej".
I zakiełkowało - jedno bardzo szybko i dorodnie, co wywołało u mnie, i nie tylko, najpierw konsternację, a potem podziw. Okazało się bowiem, że nawet z niewielkiego ziarenka może wyrosnąć wspaniały, soczysty owoc. Jak ten, po który i ja, co rusz, sięgam z ochotą:
Cisza*
Słychać tylko szelest przewracanych stron
Tylko powiew wiatru uderza o drzewa
Kołysząc kolorowe liście
Namalowane na twarzach tajemnicze spojrzenia
Milkną
Krew zaczyna mocniej tętnić w żyłach
Nauczycielskie spojrzenie obraca się pomału w kierunku tablicy
Już nawet kreda znacząca białe smugi
Zdaje się być głośna
Mucha latająca wokół głów nie daje chwili spokoju
Najcichszy szelest okazuje się być słyszalny
Moment
I cisza z prędkością światła ulatnia się wydając dźwięk
Niczym grom spadający z nieba
Szum zaczyna narastać
Uczniowskie ławki dudnią a oni skrzeczą jak domagające się ziarna
kruki
Trzask
Uderzający o biurko nauczycielskie
Wskaźnik oswaja hałas niczym bicz nieposkromione lwy
I znów powróciła
Grobowa
Cisza **
- Katarzyna Sitek-***
I jak tu nie kochać sztuki? Jak nie kochać dzieci, o których wiemy tyle, ile chcemy wiedzieć, choć wypadałoby więcej.
Z zadęciem czy bez, była to dla mnie dobra szkoła i czysta przyjemność. Bo czy odkrywanie talentów nie smakuje tak samo, jak soczysty, słodki owoc?
* wiersz ten został podany w oryginale, bez poprawek
** zgoda na opublikowanie wiersza z nazwiskiem Autorki została wyrażona na piśmie
*** Katarzyna Sitek, lat 15, uczennica gimnazjum
Edytowane przez Bernadetta33 dnia 13.01.2019 11:48
Skocz do Forum:
Pajacyk
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.