zdzislawis napisał/a:
Miliony słów każdego dnia, w każdym możliwym zestawieniu przewija się przez w mas mediach. Szary człowiek unika ich jak tylko potrafi, nie sposób jednak uniknąć wszystkich. Wchodzimy więc do okopu - własnego rozumu i strzelamy do każdego, tylko nieliczne zdołają nam umknąć. Z tych ocalałych, które już bez przeszkód rozsadzają się w naszej świadomości, niemal wszystkie są fałszywe. Obawiam się, że gdyby dzisiaj pojawił się nowy Majakowski, jego głosu nie słuchałyby miliony, a ledwie kilkadziesiąt osób krzątających się około jakiegoś portalu PP np. Skoro już prawdy matematycznej nie powinniśmy utożsamiać z możliwością udowodnienia, to jaki sens ma w ogóle dziś twórczość poetycka, z materią słów, które nieustannie przebierają się w pstrokate kostiumy, a każde rości sobie prawo do tytułu miss. Poeci dzisiaj nie są ludziom do niczego potrzebni. Trwa niekończący się ich nabór do armii skwarków. Zatopieni w oceanie wygodnictwa, nawet pojedynczych oczek nie można dostrzec.