Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
ka_rn_ak
Użytkownik
Postów: 69
Miejscowość: Świętochłowice
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 02.12.2009 14:32 |
|
|
tanzańska biel/tryptyk/
"Serengeti"
czas wielkiej migracji - o tej porze Serengeti
ma spękaną skórę i pożółkłą twarz
z daleka wszystko wydaje się być lwem
na horyzoncie majaczy kępa akacjowych drzew
w ich cieniu klika ruchliwych plam, nasz przewodnik
już wie - śpiewa swoje mruczando do wielkiego Ngai
na ten widok milknie pieśń Masaja, zamiera gorące
powietrze; ta rodzina jest biała: biały ojciec, biała matka
i troje białych lwiątek - wesołych, beztroskich maluchów
zbliżyliśmy się na odległość obiektywu lustrzanki
długo zastanawiałem się czy nacisnąć spust migawki,
czy mam prawo naruszyć spokój tego świata?
"Kilimandżaro"
od wodza dostałem biczyk z włosia ogona bawołu
kilku mężczyzn w nieodmiennie czerwonych szatach
podpierając na dzidach smukłe ciała pomalowane ochrą
wykonuje miękkie podskoki - wioska żegna nas tańcem
z ulgą opuszczamy domostwa gościnnych Masajów
jeszcze długo wlecze się za nami zapach krowiego łajna
i niezapomniany smak krwi wymieszanej z mlekiem
takie miejscowe cappuccino z pianą bez przypraw
ledwie pięć dni, a przekroczyliśmy parę stref klimatycznych
milkną małpy, dżungla zamienia się w znajomą kosodrzewinę.
Czy to bajka - w środku Afryki siedzę na śniegu i podziwiam
słoneczne halo, obok tragarz dyskretnie zbiera porzucone papierki
"Ukerewe"
tam można zarobić. Za ręce i nogi płacą
od sztuki, głowa - w zależności od wagi;
rozpoznasz bez trudu. Zeru noszą czapki
z długim daszkiem i szczelnie zapięte ubrania.
Przewodnik opuścił nas u brzegów jeziora Wiktorii
podróż na Ukerewe trwała kilka godzin
to już nie jest wyspa - i tu dotarł strach,
który każe kopać groby w mieszkaniach
a te na cmentarzu przykrywa ciężkimi głazami
wielkimi że i Chrystus by nie zmartwychwstał.
Trzynastoletnia Elizabeth będzie miała normalny
jej ciało znaleziono porzucone na środku drogi
pozbawione rąk i nóg, bez jednej kropli krwi
teraz zrozumiałem co do mnie mówił przewodnik
skąd miał basebollówkę na głowie, taką samą
jak szyper naszej łodzi - afrykański albinos. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Wierszopis
Użytkownik
Postów: 9
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 10.12.08 |
Dodane dnia 02.12.2009 13:29 |
|
|
le Rouge et le Noir
Zachód słońca zlany ze wschodem,
najkrótsza doba, jaką mógłby sobie wyobrazić
Bóg i jego człowiek, może nawet odwrotnie,
człowieczek i jego bożek.
Ten na naszą miarę uszyty, obrębiony
overlockiem wiary, i cóż że czasami
rozepną się guziki, kiedy można wszyć
błyskawiczny zamek.
Ruletka, nawet gdy niektórzy mówią:
coś tu brzydko pachnie panie krupier,
mimo wszystko toczy się dalej, prawie
jak u Stendhala, aż padnie nieśmiertelne:
koniec obstawiania.
Więc do gry panowie i panie. |
|
Autor |
RE: Konkurs na wiersz - Grudzień 2009 |
Krystyna_W
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: Koszalin
Data rejestracji: 15.11.09 |
Dodane dnia 02.12.2009 11:51 |
|
|
Czarno - czerwona zebra
Usta odciskają ślady miłości
wczorajszej
świeżej
i tak dalekiej zarazem
Zimne szkło
niemiłe
nazbyt szczere
w zastępstwie miękkiego posłania
drugich ust
To nie tak
Nic nie jest tak
Było nie ma
Szkło...
Czarodziejska kulo działaj
Przywróć smak słodyczy
odszukaj namiętność
Tęsknota zbyt silna
Męczy
gniecie
powala na kolana
Ciało zniewolone
Czarodziejska kulo...
Mocą poprowadź pędzel
zanurz w czerwieni
pomaluj świat
niech zapłonie ogniem
żarem nie do ogarnięcia
Ogień
Był...
To przypadek
To nie mogło być specjalnie
Tego nie było w scenariuszu życia
Nieporozumienie
Zygzakowaty los
zadrwił z barw uczucia
pociągnął swoją ciemną linię
Nie
Nie chcę
Nie chcę tak
Chcę inaczej
Niech będzie czerwień
Czarnym niech władają
mocarze podziemi
Niech będzie czerwony
kolor serca
miłości
zakochania
Róża
Czerwona w imię miłości
Szkło...
Dlaczego...
Dlaczego tak dobitnie posłuszne
uparte
do bólu rzeczywiste
pokazuje przeraźliwy obraz
Cierpienie...
Czarne tory rozdarcia
wydłużają się
Niesmak
i czarno - czerwona zebra
W głowie plątanina myśli
Mózg niczym wulkan
bliski erekcji
Nad głową aureola niedowierzania
Dlaczego... |
|
Autor |
Grudniowy konkurs na wiersz (2009) |
Łukasz Jasiński
Użytkownik
Postów: 214
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 19.06.09 |
Dodane dnia 02.12.2009 09:37 |
|
|
Lukan
czerwony milicjant filozofii -
imię jego - czarna retoryka
widziałem jak na nowej hucie
rowerkiem na czterech kółkach
z lizakiem wielkim jak balon
przeklinał śmierć dekadenta
nie mówcie mi o świętej grocie -
tam etyka podcięła sobie żyły
nie mówcie mi - miasto płonie
strzała przebiła wieżę hejnału
powiecie mi - to tytuł mistrza
odpowiem - mamona pamięta
a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku
Edytowane przez Łukasz Jasiński dnia 03.12.2009 19:27 |
|
Autor |
RE: konkurs |
Barbara Janas
Użytkownik
Postów: 6
Miejscowość: cHORZÓW
Data rejestracji: 02.04.09 |
Dodane dnia 02.12.2009 07:59 |
|
|
nie wiedzieć za czym przyszło im uciekać
w koło rozgłaszają noc
słychać strzały brzóz zaganiaczy
nie drżą tylko końcem języka
łapią się wszystkich myśli
chowają nabrzmiałe piersi i dostają kopyt
tylko psy w czarnym, czarnym lesie wyczują
ich strach z koron sfrunie kula ognia
więc rzeką wpław zawrócą konar przy drodze
i w łąki tępych traw ciała w kolorze ochry
aż urwie się horyzont
na stole kawa we włosach dzikie wino
i strzały brzóz zaganiaczy
jeszcze słychać
Barbara J. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Bogumiła Jęcek - bona
Użytkownik
Postów: 392
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 01.12.2009 20:55 |
|
|
Czerwone i czarne
powódź
szła przez całą wieś, z końca, jakby wyszła
z ziemi. złe płynęło rzeką. mówili, że chce
zalać piekło. nawet dobre zabierało po drodze.
nazajutrz, w wyżłobionych przy chatach dołach,
błyskały ryby. dostały stawy na własność,
lepsze piekło. dzieciaki rzucały je kotom, patrzyły,
jak topią się w powietrzu.
Nie wszystko można sprzedać
i nie wszystko kupić.
Sprzedana
--------------------------------------------
http://czarnekoronki.blogspot.com/ |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
mastermood
Użytkownik
Postów: 275
Miejscowość: Bydgoszcz
Data rejestracji: 26.07.07 |
Dodane dnia 01.12.2009 20:35 |
|
|
CURRICULUM AMAE
zwiodły go kolory
to nie słońce czerwieniło się w jej oczach
(prosiła go o chusteczki na katar)
a czerwona wstążka nie splatała czarnych włosów
(salowe oddały list z nienaruszoną kokardką)
to nie jesień winna
że nie położył maków na czarnej płycie
wygrawerowane CV zbyt krótkie
aby zapomnieć |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
srebro
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 17.08.09 |
Dodane dnia 01.12.2009 19:45 |
|
|
czerwony czarny
czerwony mnie kręci
a czarny ech
poruta boruta i ściema
per se
czerwony mnie uwiódł
a czarny ech
grabarczy i starczy
niech znika
niech
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Bemyself
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: Niedźwiedź Wlkp.
Data rejestracji: 11.11.09 |
Dodane dnia 01.12.2009 19:26 |
|
|
Od radości do powagi
Grób radości ocieka krwią waleczności
o obrazach młodości
I w starych kartach księgi ogniwo
ukazujące swe zdolności
do bliźniego miłości
Choć złoty środek nie pozwala na
pokazywanie dosłowne
co w miłości i wesołości
pomiędzy nimi żyje
wartość co napełnia i zmienia życie
Aż w końcu żyje się jak w Madrycie...
Edytowane przez Bemyself dnia 01.12.2009 19:33 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Kruczasty
Użytkownik
Postów: 8
Miejscowość: Oleszyce
Data rejestracji: 14.01.08 |
Dodane dnia 01.12.2009 18:34 |
|
|
"Domino"
Czarno widzieć świat, to chyba
nie dostrzegać różnicy między
czerwienią maku z prowincjonalnej
łąki, a czerwienią kaleczonej
dziewczyny z prowincji.
Zadawanie pytań jest zbędne.
W tym stanie obojętność jest
idealną parą dla każdego zmysłu.
Sztuką jedynie jest ustawić je
w idealnym szeregu - posłusznym
bez granic.
Gdy pan zmysł zbliża się do pustej
wybranki, ona odwraca głowę. Eksponuje
wówczas jedyną broń obojętności - czerń,
czerń która błyszczy. Szczęśliwy zmysł dostaje
zapach, pani zaś - śmierdzącą zmysłowość.
Następnie dzika obojętność odwraca
się tyłem i ciągnie pana do szeregu par.
Wszystkich tam można pstrykać w obie strony,
takie domino. Oto delikatna konstrukcja,
oto doskonałość ponad grę w klasy!
Istnieje jedno zastrzeżenie.
Dwie jedynki mogą zawsze uderzyć w bok.
Dlatego właśnie, od wieków lekceważona
czerwień róż, podśmiechuje się ciągle
z czarnego widzenia świata.
Kropka. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Robert Miniak - Wierszofan
Użytkownik
Postów: 56
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 16.03.07 |
Dodane dnia 01.12.2009 12:50 |
|
|
czułe miejsce
za lasem droga ma pięści - szeptali najstarsi
zbierając kartofle. listopad wgryzał się w gardło,
jak syrop na kaszel. drapało w czułe miejsce,
gdy stary Maciaszczyk kładł krzyżyk na zakręcie
za lasem. Stendhal miał rację, wszystko co zostaje
ma tylko dwa kolory, wyprute jak: żyła
lat osiem. trzeba coś zakopać, choćby misia
albo pierwszy zeszyt od religii. przebłagać miejsce
za lasem. a przecież to tylko mit, kolejna opowieść
o Tezeuszu. dym nad polem jest nitką,
jeszcze przed śniegiem ściągnie czarne ptaki.
rozdzielą bruzdy jak włosy. zbiorą wstążki.
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
JOANNA108
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: Tarnowiec
Data rejestracji: 21.09.09 |
Dodane dnia 01.12.2009 10:59 |
|
|
zabawy slowem
CZYTAJ CO NAPISAŁAM ALE NIE
ZWYCZAJNIE JAK INNE WIERSZE
EPICKIE OPOWIEŚCI
RACZEJ
W INNYM KIERUNKU
O ALBO ZAZNACZ INNYM KOLOREM
NIEBIESKIM (?) - PIERWSZE LITERY
ELEGANCKO
I CZARNE TULIPANY
DOSTAŁAM OD MAMY |
|
Autor |
RE: I usta też - na czerwono |
cieszynianka
Użytkownik
Postów: 1
Data rejestracji: 27.11.09 |
Dodane dnia 01.12.2009 10:02 |
|
|
Dzień jak co dzień - szarość i nijakość
Znów nie doda nikt otuchy
Przejdzie obok nie zauważając
Może potrąci jak kamień
Czegóż mogę chcieć więcej
Jestem jak inna - jedną z wielu
Czerń mnie kryje - mój azyl
Bronię się nie atakowana
Czy to ja? Taka, jak mnie widzą?
Przecież serce jest jednak czerwone
Że pod czarną powłoką ukryte
Słowo, gest tętnią życiem
Zedrę nici pajęcze, niechętnie choć bez trudu
Wyjdę naprzeciw światu - a co tam
Włożę konieczną czerwoną spódnicę
Patrz (jeśli musisz) i ... słuchaj ! może warto |
|
Autor |
RE: Za skrajem lasu |
EWA-URSZULA
Użytkownik
Postów: 5
Miejscowość: warszawa
Data rejestracji: 02.12.07 |
Dodane dnia 01.12.2009 09:24 |
|
|
r...My już nie wędrujemy
nasze domy nie mają kół...
-pasażerowie niebieskiego taborur1;
(Don Wasyl Szmid)
Za skrajem lasu
Jak fakirzy płonącą drogą
ciągnęli bandaże
pasażerowie bez taboru
strach wiązał im myśli
i bolesne pęta na kostkach
a oni szli...
jak pianino spod pieszczoty rąk
tak ścieżka grała pod dotykiem stóp
spoza lękliwej firanki
niespokojne oczy goniły kulejącą kolumnę
a ta znikła za skrajem lasu
umilkł szum
wyostrzyło się niebo
a oni szli...
cisza szarpała mózgiem
tężejąc i oczekując
strzały spadły jak deszcz
na październikowe bruzdy
i ułożyły się
w śmiertelną wiązankę krwawych róż
niósł się długo jęk
czarna ziemia drżała
a oni szli...
ku niebieskiej ciszy
ciągnęli bandaże |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Jacek K
Użytkownik
Postów: 13
Miejscowość: Ruda Śląska
Data rejestracji: 14.05.08 |
Dodane dnia 01.12.2009 08:00 |
|
|
Gra w kolory
Sytuacja w jakiej się znajdują jest czasowa.
Biorą pod uwagę to, co dobrze już poznali.
Czarne wygrywa, czerwone przegrywa. Jak
Mantra powtarzane hasła. O świcie wtapiają się
W mury ich starych domów. Dociekliwe spojrzenia
Przebijają się przez siatkę ciszy. Wchłaniają wszystko
Co staje im na drodze i nie uświadczysz niczego.
Czarne przegrywa, czerwone wygrywa.
Z trudem znika ciało wystawione na pokaz.
Gra toczy się dalej w zupełnie innym języku.
|
|
Autor |
RE: wiersz |
irena rup
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: głuchołazy
Data rejestracji: 08.07.09 |
Dodane dnia 01.12.2009 07:19 |
|
|
Irena rup
dajesz mi ten kwiat
abym czuła na wargach
słodycz lata
rozpasany żar wiatru
miękość wieczornego powietrza
Wiesz że bede cierpliwie czekać
liczyć obłoki
odpływać w przestrzeń za tobą
dajesz mi ten kwiat
- będę czekać... |
|
Autor |
KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
moderator2
Administrator
Postów: 2747
Data rejestracji: 08.03.07 |
Dodane dnia 30.11.2009 22:18 |
|
|
Konkurs ma charakter cykliczny i każdego miesiąca ogłaszany będzie temat oraz nazwisko osoby oceniającej.
Planujemy wydanie książkowe wierszy nagrodzonych oraz wyróżnionych w ciągu całego roku 2009.
____________________________________________________
Temat konkursu miesiąca w grudniu to:
CZERWONE I CZARNE
Wiersze oceni i wyboru dokona: KRZYSZTOF KUCZKOWSKI
(przedstawiać zapewne nie trzeba).
Termin wpisywania wierszy w tym wątku upływa z dniem 31 grudnia 2009 r.
Nagroda: bon na zakup książek w sklepie Serwisu PP o wartości 50 złotych
(koszt łączny, wraz z kosztami wysyłki)
____________________________________________________
Zasady konkursu:
Udział w konkursie może wziąć każdy użytkownik serwisu, który założył swoje konto najpóźniej do dnia 30 listopada 2009 roku.
Każdy z użytkowników ma prawo przesłania jednego wiersza i mogą to być również wiersze już wpisane w serwisie PP, ale należy je zgłosić do konkursu poprzez wpisanie do tego wątku.
Wpisy nie zawierające wierszy, będą usuwane z tego wątku.
Wiersze wpisane w innym miejscu nie będą brały udziału konkursie i zostaną usunięte ze strony bez dodatkowej informacji w postaci Prywatnej Wiadomości.
Życzymy sukcesów. |
|