Autor |
RE: my zly czarownik |
marzena drozdz
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: lincoln
Data rejestracji: 01.01.09 |
Dodane dnia 19.02.2009 21:47 |
|
|
niebieskie niebo
szarosc dymu przyslania,
smog juz dawno
rozpetal walke z natura,
drzewa powyginane od strachu i bolu,
ich korzenie rozrywaja betonowe trawniki,
a jednak nie ma ucieczki.
Potem glebiny wod
zapelnia rybie trupy,
juz nigdy wiecej nie zobaczymy
czystego blekitu i prawdziwej zieleni.
Na dzwieki natury zly czarownik rzuci klatwe
wszelkie stworzenia zamilkna
a przeszywajacy krzyk mew
na zwykle krakanie zamieni,
i tylko szum zamierajacych skrzydel
pozwoli dostrzec,ze kiedys byla tutaj Ziemia. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
Szakal
Użytkownik
Postów: 6
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 20.10.07 |
Dodane dnia 18.02.2009 23:11 |
|
|
Plaża...z niepewnością i szumem fal
Morze...nad nami unoszą się piękne dźwięki
lekko opadają na nasze twarze.
Słońce...ogrzewa nas, a my leżymy na plaży
ręką głaszczemy piasek pisząc tam jak we śnie:
"szczęście odchodzi bardzo szybko i boleśnie
jak krakanie, jak krzyki mew a potem jak szum skrzydeł".
Nagle słyszymy...że ktoś się zbliża...to nieprzyjaciel...to diabeł.
Poetka od zawsze:) Na zawsze!!! |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
Zoe
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: żary
Data rejestracji: 10.09.08 |
Dodane dnia 18.02.2009 21:24 |
|
|
ostatni
pulsowanie fal narasta, to już ostatni raz, kiedy wypłynie.
w bruzdach nocy gubi spojrzenie, myli imiona. krakanie
czarownic w cygańskich sukniach mąci sen. łódź pamiętająca
drogę do domu węszy powietrze rozsychającym dziobem.
morze wypluwa gniew. toczy pianę, gotowe do walki obnaża kły.
łakomie wyszarpuje ląd. jednooka kochanka z oddali mruga zalotnie.
niebo układa się w nieczytelną mapę. srebrna busola zawodzi wzrok.
tylko szum skrzydeł, krzyk mew uwodzi nadzieją. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
maryspillows
Użytkownik
Postów: 5
Miejscowość: poznań
Data rejestracji: 08.11.08 |
Dodane dnia 18.02.2009 18:35 |
|
|
halucynacje
nasze nosy utworzyły pomost dla zmęczonych krakaniem ptaków.
z tego punktu widzenia krążące nad głową mewy, już dawno zaczęły zlewać się z chmurami,
tworząc coś na podobiznę płynącego statku. wysoki maszt i powiewające w oddali chorągiewki.
okręt którego kapitan nigdy się nie uśmiechał miał na banderze świeżo wymazane twoje imię.
wpłynął do portu prawdziwie, zdzierając z załogi zmęczenie, z ust słowo wolność.
poznawanie lądu smakowało jak udane dzieciństwo, zupełnie jakby urodzili się na morzu.
przez chwile ich widok był interesujący. potem zaczęłaś marudzić, że ci zimno,
że koniecznie musisz wracać do hotelu.
decyzję o tym czy skoczyć podjąłem siedząc w wygodnym fotelu
kreśląc w wyobraźni granice ludzkiego rozsądku.
nie było mowy o halucynacjach które się po prostu pojawiały
przykładając ucho do muszli można było usłyszeć krzyki mew i szum skrzydeł
nie doszukiwałem się w tym magii, czy alternatywnych rozwiązań.
widok plaży z lotu ptaka przypłaciłem życiem.
teraz jestem marynarzem, członkiem załogi.
Edytowane przez maryspillows dnia 18.02.2009 18:36 |
|
Autor |
RE: Niby tak... |
mastermood
Użytkownik
Postów: 275
Miejscowość: Bydgoszcz
Data rejestracji: 26.07.07 |
Dodane dnia 18.02.2009 14:34 |
|
|
uczyłaś mnie
że z góry więcej widać
że wolność i szybciej myśl płynie
i nie trzeba się potykać o sprawy
pełzające przy ziemi
nauczyłem się latać
i pierś moja pełna czystego powietrza
dumnie się wypięła
wiem, powinienem być szczęśliwy
lecz z góry tylko
krakanie, krzyki mew i szum skrzydeł słychać
zamiast słów
i zapomniałem jak się płacze |
|
Autor |
RE: Rozdziobie nas wron krakanie... |
Kwiecieńka
Użytkownik
Postów: 60
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 12.09.08 |
Dodane dnia 18.02.2009 09:55 |
|
|
[...] i wcale nie kumała, w jakie się
gówno wplątała
Czesław
Ganges ciągnie upławem
smród i rozkład nic do powiedzenia
ci których nie stać na lepsze jutro
raz jeszcze rzucają kości
by odmienić swój los
trzygłowe cielę w formalinie zahacza
o zmutowaną rybę ludożercę
- cha - rzuca ryba oplątując je swoim łańcuchem
pokarmowym
już po wszystkim
w najlepszym z możliwych światów
trwa właśnie 2009 odcinek
naszej ery
zwyczajnie nie nadążasz
ty prosty jamochłon
jak pizda pod okiem
efemeryda
własnej świadomości
oddasz wszystko by
zaistnieć |
|
Autor |
RE: W SOBIE |
kapucyn
Użytkownik
Postów: 6
Miejscowość: krakow
Data rejestracji: 27.05.07 |
Dodane dnia 17.02.2009 17:42 |
|
|
za oknem nie ma morza
pól i wysokości
ale zręcznie dziś
grafit przy gumce - to lepiej
nawet nie zauważysz
kiedy z brudnego znów robi się czyste
zwiedzałaś kiedyś Atlantydę? nabierz powietrza
zamknij oczy i myśl intensywnie
aż obraz zacznie tobą oddychać
jak za oknem gdzie z wysokości
spoglądasz na małe mrówki
śpieszące nieświadomie robiąc sobie dobrze
jak te na twoim ciele gdy zaczynasz słyszeć
krakanie krzyk mew i szum skrzydeł. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
Werbia Stanisławska
Użytkownik
Postów: 45
Data rejestracji: 03.09.07 |
Dodane dnia 14.02.2009 09:51 |
|
|
kantata na odlocie
Bez działki nie wchodzi. Zna to za bramką:
krakanie, krzyki mew, szum skrzydeł,
zimna pościel i ściana. Za ścianą już
nikogo nie poznaje. Bez działki
nie wychodzi. Za drzwiami to samo:
krakanie wron, krzyk mew, szum skrzydeł,
łóżko na suficie. Od klamki za szeroka droga,
ale do przodu nogo. Przez próg
bez działki nie idzie. W złotej klatce
kolorowy ptak. A po dziesiątym - trzeci akt:
krakanie wron, krzyki mew, oda do wartości.
Może jeszcze się wybudzi. Znał to. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
Bogumiła Jęcek - bona
Użytkownik
Postów: 392
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 13.02.2009 17:46 |
|
|
Niepewność
krakanie ma pióra i czarny wpływ
na kolejną chwilę. nie mogła się
oprzeć; wolała przewrócić płot,
wyrwać sztachety, przeskoczyć,
by upewnić się, że to tylko krzyki
mew, morze, że zbyt gwałtowna
fala, która jak kot skoczyła
na suchy piasek. przestraszyła
ptaki. teraz słyszy szum skrzydeł;
może patrzeć w oczy.
Nie wszystko można sprzedać
i nie wszystko kupić.
Sprzedana
--------------------------------------------
http://czarnekoronki.blogspot.com/
Edytowane przez Bogumiła Jęcek - bona dnia 13.02.2009 18:55 |
|
Autor |
RE:KONKURS NA WIERSZ LUTY 2008 |
krybar123
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: Szczecin
Data rejestracji: 01.01.09 |
Dodane dnia 13.02.2009 17:30 |
|
|
Rozstanie
Wracałam dziś do domu, wiatr chwytając w dłonie,
w rozwianych włosach drżały migotliwe krople,
szarość płynęła niebem, nieraz marzę o niej,
łzy nikną pod tysiącem delikatnych dotknięć.
Nadal mam przed oczami obrazy rozstania;
szliśmy plażą przed siebie, podziwiając wrony,
żerowały przy brzegu, a mnie lęk ogarniał,
wyczuwałam napięcie, rwały się rozmowy.
W końcu się odważyłeś, powiedziałeś - żegnaj!
Dlaczego jedno słowo? Widzę wciąż, jak idziesz,
płosząc po drodze ptaki, słyszę zło-wróżebne,
przenikliwe krakanie, krzyki mew, szum skrzydeł.
Edytowane przez krybar123 dnia 13.02.2009 20:21 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
Jaśmina
Użytkownik
Postów: 12
Miejscowość: Zduńska Wola
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 11.02.2009 12:51 |
|
|
niebo się unosi
w osiem dziesiątek otuliła siebie
każdy rok dosuszał skórę
aż wypłowiał śmiech
szeptem wysyłała paciorki
oczyszczała czyste
a pod powieką tuberoza w mgle
czym dla ptaka są skrzydła, dla człowieka przyjaźń:
wznosi go ponad proch ziemi.*
o świcie sąsiad ze swoim psem
docisnął okiennice
nic go nie boli a boli
i nie chce przestać boleć
Zenta Marina Raudive*
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
Bladawiec
Użytkownik
Postów: 9
Data rejestracji: 26.11.08 |
Dodane dnia 11.02.2009 10:59 |
|
|
***
Najdotkliwszy ból sprawiają kości
powoli zjadane przez nowotwór
krakała z bólu i gryzła opuszki palców
Patrzyła przeszywającym wzrokiem
na obrazek nadmorskiej plaży
wiszący na ścianie sali hospicjum
Może to morfina sprawiła że szeptała
Słyszę nawołujący krzyk i szum skrzydeł
Do dziś zastanawiam się czy miała na myśli
sznur frunących przez malunek mew
czy też powolnie zbliżającego się anioła |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
Jacom Jacam
Użytkownik
Postów: 20
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 21.03.07 |
Dodane dnia 11.02.2009 08:44 |
|
|
po tej stronie
nic mnie nie rozdziobie
szum skrzydeł krzyki mew
roznoszą smród ryb
moi przyjaciele piją piwo
ze Stachurą
więc chyba się ruszę
idąc za krakaniem |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
Christos Kargas
Użytkownik
Postów: 295
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.09.07 |
Dodane dnia 10.02.2009 17:54 |
|
|
symfonia
śnieg posłanie czułe
dla węza snu
śnieg i żałobny pies
zachrypły prorok
najcieplej w saksofon
dmie śmierć
słyszysz krakanie
krzyki mew
szum skrzydeł
spoglądasz przez okno
studnie dymią
rozpalili ognisko
na dolnym świecie
najrytmiczniej w bęben
dudni śmierć
myśliwy na polanie
gorzałę popija
nie zauważa wilka
co za nim
najsłodziej po skrzypcach
smyczkuje śmierć
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
jawor
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: Stalowa Wola
Data rejestracji: 04.01.09 |
Dodane dnia 10.02.2009 11:50 |
|
|
Larvatus prodeo
Malowali mi skrzydła krucze
w kolorową jaskrawą perwersję
lecieć kazali w szum skrzydeł
w krakanie pełne agresji
Kropka tęczy na tle chmur
nad wioską gdzieś na Kresach
To było przecież tak dawno
a ja idę wciąż w innym przebraniu
przez życie wcale nie lepsze
choć barwne - na Manhattanie
Ostatnią maskę zakładam
myśli przykrywam foliowym workiem
i kładę się teraz do snu
na trochę dłużej niż zwykle
Krzyk mew nad Nowym Jorkiem
cytaty: Jerzy Kosiński |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
milo i ja
Użytkownik
Postów: 13
Miejscowość: Wyspa
Data rejestracji: 25.01.09 |
Dodane dnia 09.02.2009 22:11 |
|
|
"perły, czyli elementy"
w zgodzie z naturą rzeczy
nawet z fizyką niestety
nasze słowa krążą w sieci
zazwyczaj takie jak my
-krakanie, krzyki mew, szum skrzydeł.
|
|
Autor |
RE: ornitomancja |
AS___
Użytkownik
Postów: 16
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 09.02.2009 20:56 |
|
|
nie zobaczysz już lotu. siostro
twoje niebo przysypali ziemią
ale powróż mi, proszę - jak dawniej
przecież słyszysz
krakanie, krzyki mew, szum skrzydeł |
|
Autor |
RE: Piach |
Wierszopis
Użytkownik
Postów: 9
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 10.12.08 |
Dodane dnia 09.02.2009 17:04 |
|
|
Ślady stóp znaczą szlak
ciernie milowe pokuty
piach pieszczony przez wiatr
tańczy, wiruje rozpustny
powietrze gęste jak miód
przesyca słodyczą strach,
mgłą spowite oczy
wyczuwasz szkaradną biel ścian
pętają twe ręce, twe nogi
z wolna osuwasz się w cień,
chemiczną klatkę trwogi.
Wibruje w tobie ten dźwięk
spojone w jedność:
krakanie, szum skrzydeł, krzyki mew
i daleko, gdzieś w tle
ciepły głos matki
ojca bardzo surowy,
wiesz że popełniłeś grzech
lecz natarczywy głos w głowie
nakazał ci to zrobić
zanurzyłeś więc dłonie w piach
nie wiedzieć czemu czerwony,
myślisz być może już czas
wyruszyć w tą drogę
która da zapomnienie
a może nawet odpowiedź. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
Sebastian Żurek
Użytkownik
Postów: 3
Miejscowość: Frywałd
Data rejestracji: 24.12.08 |
Dodane dnia 09.02.2009 12:57 |
|
|
"Noc"
Mgła opadająca
Na świerka, zająca
Wilków wycie
Słychać na każdej góry szczycie
Kruk na gałęzi sen łamie
Znikło krakanie
Niebo gwiazdy rozświetlają
Niektóre migają
Inne się poruszają
Mały Szczygieł
Wznieca szum skrzydeł
Księżyca blask
Psów wrzask
Wiatr powiewa
Kołysząc drzewa
W oddali krzyki mew
Polowanie urządził sobie lew
To ciemna noc
Jej ponura moc
Daje spokojny sen
Powstaje nowy dzień!
$eb@ |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2009) |
inkunabuł
Użytkownik
Postów: 122
Data rejestracji: 25.10.08 |
Dodane dnia 07.02.2009 21:22 |
|
|
WEEKEND
Stary człowiek i wierzył że może
w przebraniu niedzielnego rozbitka
wpaśc' w oko grubej rybie.a ona jak śnięta.
przesypywała piasek.z tipsa do tipsa.
wypatroszył ją wzrokiem.puścił wędkę
bardzo ostrych spojrzeń.myślał że ją weźmie
na zwykłą przynętę.złoty sygnet.napuchnięty portfel.
trochę droczył się z falą która wracała
jak wierny pies do nogi.wreszcie nie wytrzymał
puścił się na głębokie wody.
nie patrzyła.potem było słychac' szum skrzydeł.
wściekłe krzyki mew.ujadanie syren.krakanie ludzi
wróżących z fusów morza.
iskra jest początkiem /absolutem -ogień(...)
Edytowane przez inkunabuł dnia 07.02.2009 21:24 |
|