Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Scandal Jackson
Użytkownik
Postów: 76
Miejscowość: Dąbrowa G.
Data rejestracji: 20.03.07 |
Dodane dnia 28.12.2009 23:11 |
|
|
atawizm
na olimpijskim meczu szczypiorniaka usłyszałem
że sędziowie zatrzymują czas, pomyślałem o śmierci
jak potrzebna jest do życia, trzeba ją jeść jak sól, trawić
można smakować, czasem połknąć na raz, nie wydalać
starzy ludzie wiedzą, że śmierć nie istnieje, nie ma powodu
by się bać, oni są śmiercią, gdy podając wnukom jedzenie
patrzą wprost w oczy, wabią w nagrodę deserem, oswajają
bądź grzeczny jedz, bo nie pójdziesz do Bozi- za mamę, za tatę
sędziowie włączają czas, wytarto parkiet, dwuminutowa kara
dla przegrywających, mają jeszcze jeden czas do wykorzystania
do cmentarnej kaplicy wpadł liść, czerwone na czarnym
na wargach jak wyprysk pojawia się suchy stygmat
chcę wtulić usta w ziemię i wyrywać trawę zębami
Granice mojego języka są granicami mojego świata
Ludwig Wittgenstein
Formerly known as Sagittarius |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Jędrzej Kuzyn
Użytkownik
Postów: 76
Miejscowość: Ostrzeszów
Data rejestracji: 25.01.09 |
Dodane dnia 28.12.2009 20:00 |
|
|
życiorysy
tancerka wiruje
i wszędzie kolory
pasy przy spódnicy
kokardy we włosach
czerwona dla komunisty
biała dla anioła
i kuzyna papieża
czarna dla oczy
które niepokoją
i kochać by się chciało
te tajemne wrota
niebieska liberałom
którzy równo dzielą
tylko sobie przygarniają więcej
do żółtej zlatują się muchy
po nich czarownice
ze szczytu Łysicy
zielona nadziei
więc wszystko zielone
aż przychodzi jesień
ta to dopiero wstążkami wabi
więc jak ćma
co do tęczy leci
spalę się na popiół
nim zacznie się wieczność
popiół barwa
wrzucana do rzeki
powieki zamknięte
zabrakło kolorów
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
The Fab Four
Użytkownik
Postów: 3
Data rejestracji: 10.09.09 |
Dodane dnia 28.12.2009 12:16 |
|
|
GRUDZIEŃ
Niemy Bałtyk porty głaszcze, skrzypi ptak z metalu,
białe żagle na ulicach - nie myśl o poddaniu.
Kamienice - "co nam obca" - krzyczą pełnią sił,
wzrok latarni odprowadza falujący kir.
Ty wyszedłeś w noc grudniową, czarną, prosto w strach
i szeptałeś podzielony w miejscu pełnym krat.
W oczach błękit, choć czerwony pan pilnował bramy.
Jak psy wierne kąsać chciały. Z trwogi hymn utkany.
Nie płacz matko nad złowrogim, dzieci utul swe,
to wciąż szlam w rynsztoku płynie, choć w nim jeńców krew.
Łzy ugaszą pożar źrenic, mgłę rozwieją wiatry.
Nie on pierwszy i niestety jeszcze nieostatni. |
|
Autor |
RE: *** |
leszek-k46
Użytkownik
Postów: 6
Miejscowość: Koszalin
Data rejestracji: 08.09.09 |
Dodane dnia 28.12.2009 10:08 |
|
|
Kiedy nad miastem dzień brzaskiem się budzi
a wrzaskiem ptaki, a sennie ludzie
i znów dzień zaczyna się w znoju
ja wyjdę na brzeg, i czekał będę
Ty płyniesz w swej łodzi z marzeń krainy
ja jestem z Tobą, w tej łodzi wyśnionej
i widzę Twe oczy, jeszcze snu pełne, zamglone
tu czekam na Ciebie, na wyspie wytrwania
Kiedy Twa dusza do mojej dopłynie
i zleją się razem, w przeogromnej miłości
będziemy razem wędrować w obłokach
aż dopłyniemy... do wyspy spełnienia
Leszek K. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
kozienski8
Użytkownik
Postów: 250
Miejscowość: Obidza
Data rejestracji: 03.07.08 |
Dodane dnia 28.12.2009 07:50 |
|
|
Iskierka zgasła
Teraz powiedzcie mi kowalu, czy tam się takie gwiazdy palą
tak! Takie jak iskierki w kuźni, tylko nie mówcie mi, że później,
jak wtenczas gdym w kącie oparty, a Wy, nadęty miech dla żartu
uwolniliście z taką mocą, że iskry jak te gwiazdy w nocy..
Czy halny głaszcze Was oddechem, jak tamten wyzwolony z miechu
i nie brakuje go z powrotem?.. Nie odkładajcie słów na potem.
Kiedyś tak chętnie gadaliście, gdy wiatr do kuźni naniósł liści,
zostaw te drzwi, on sam posprząta, i znowu podglądałem z kąta..
Powiecie coś kowalu wreszcie, czy zacięliście się jak kleszcze,
te, które chciały z liści płomień.. Lecz nie otwarły się już w dłoni,
i tylko wiatr, ten wiatr, co sprząta, to Was postawił teraz w kącie.
Czerwień zaczęła czerń przerastać... a potem, cyk - iskierka zgasła..
Bronek z Obidzy
Edytowane przez kozienski8 dnia 28.12.2009 08:37 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Małgorzata Południak
Użytkownik
Postów: 8
Miejscowość: artpubkultura.blogspot.com/
Data rejestracji: 04.11.09 |
Dodane dnia 27.12.2009 18:21 |
|
|
udawany orgazm prosto w oczy
dorośli golą się niezależnie
ona mruczy jeszcze tam
on traci siły przed kominkiem
przyjemność sprawiają milcząc
chociaż krzyk pieściłby świadomie
altowy głos nieumalowanej twarzy
żyją bez ślubu szósty rok
ona o operze on rower i rower
nie przebierają w słowach
szpikuje jej świat wymuszonym śmiechem
kolejne minuty w łóżku bez rozgrzewki
doprowadzą elastyczną gumkę do czerwoności
mogłaby być ekspertem w dziedzinie seksu
ale za każdym razem kiedy ściąga majtki
zamyka się w sobie nie ma nikogo w zastępstwie |
|
Autor |
RE: Czarna chorągiew |
Niosący Pokój
Użytkownik
Postów: 5
Miejscowość: Hrubieszów
Data rejestracji: 27.12.09 |
Dodane dnia 27.12.2009 18:18 |
|
|
Wiatr rozwiewa ci włosy
aniołowie wskazują nam drogę.
Kroczymy spokojni i pewni
lasy urosły przed naszymi oczyma
piasek przesypuje się
czas tęsknoty ginie.
Podążymy ku pałacom z wysokimi wieżami
one mają czarne chorągwie.
Krew jego obrońców broczy!
Oni go bronili,
od niezgody - oswobodzili...
__________________________
Panie Niosący Pokój,
w konkursie na wiersz miesiąca w grudniu udział wziąć mogą użytkownicy, którzy zarejestrowali się w Serwisie najpóźniej 30.11.2009 r. Pana wiersz nie może więc zostać wzięty pod uwagę.
moderator2
"Powierz swe dzieło Panu
a nie przepadnie..."
Salomon
Edytowane przez moderator2 dnia 27.12.2009 20:04 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
mafi
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: Zduńska Wola
Data rejestracji: 30.08.09 |
Dodane dnia 27.12.2009 13:45 |
|
|
**********
w czarnej czeluści
pamięci
wzięłam pudełko
proszków na zpomninie
a potem
butelką czerwonego wina
przepiłam
z papierosa uniósł się
szary dym
z wolna
rozmywając się w powietrzu
opadł na ciężkie powieki |
|
Autor |
RE: "Żart" |
anapher
Użytkownik
Postów: 1
Data rejestracji: 26.06.09 |
Dodane dnia 27.12.2009 13:02 |
|
|
W Czerwcu jadłam Czarninę
ciekawy posiłek za Murem Warg
W Fortecy z dziąseł i ostrych kłów
Kaczka i Cukier pozbyły się głów
Smakowałam Czarną Polewkę
Językiem gładząc octową maź
Płyn wił się w Cegłach jak
Czerw - śmiertelnych czyściciel Ran
Jadłam ze smakiem do czasu gdy
Kaczor po nocach zaczął się śnić
Bałam się bardzo Czarnego Łba
długiego Dzioba, groźnego KWA...
Samiec Czernicy przestraszył mnie
i odtąd wegetarianką stałam się. |
|
Autor |
RE: CZERWONE I CZARNE |
Werbia Stanisławska
Użytkownik
Postów: 45
Data rejestracji: 03.09.07 |
Dodane dnia 27.12.2009 12:57 |
|
|
Moulin Rouge
Wiem, tego miejsca nie dało się przeoczyć.
W pewną noc przyśniła mi się Góra Karmel,
w trzy dni potem odwiedziłam karmelitów.
Po co pytasz, po co sprawdzam sny? (Nie wierzę
tak samo jak Ty.) - Ale te kręgi, to nie kosmiczne znaki.
Pamiętasz, jak deptaliśmy zboże, żeby zerwać
polne maki? - Zawsze kwitły na Dzień Matki.
Wczoraj odwiedziłam matkę. I, wyobraź sobie,
pytała o kłosy. Mówiła - Nigdy, nigdy tego nie zapomnij:
i na mszę, i na igrzyska przychodzą ludzie głodni.
....................................................................................................
Edytowane przez Werbia Stanisławska dnia 31.12.2009 08:44 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
milo i ja
Użytkownik
Postów: 13
Miejscowość: Wyspa
Data rejestracji: 25.01.09 |
Dodane dnia 27.12.2009 01:40 |
|
|
siostro / moje ułożenie
nie ma nic ponad zestaw twoich nakazów
taki szum nad tatarakiem
nawet nasze paryskie wybryki pamiętam dokładniej
- możemy do tego wrócić?
rajcują mnie portrety robione pod słońce
monety rozrzucone na szczęście brodzą w fontannie
ze śmiechem
mieszam lęk w herbatce z dzikiej róży
ona burzy się na dnie
- dzikość obrócić w skowyt?
na białym czarne zapisy sercowych podróży podkreślone
ściegiem zaleceń starannych w cieniu dłużyzn
wlew zaczyna się rozmyta czerwienią nad tatarakiem
bywało już ładniej.
rocznik '70 NORTH COUNTY DUBLIN _IRELAND - taki Wyspiarz wciąż kochający Podlasie, od dawna wędrujący wokół celtyckich wzorów i nie narzucający nikomu swojego smaku. Pozwalam sobie pisać , co chcę i o czym chcę. Moje pisanie nie wymaga tłumaczeń ani rozbiorów. Podoba się lub nie , zaciekawia lub odrzuca. Życzę ciekawej lektury. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
inkunabuł
Użytkownik
Postów: 122
Data rejestracji: 25.10.08 |
Dodane dnia 26.12.2009 20:58 |
|
|
Wstaniesz z martwych
niepisane przykazanie
jeśli dachowac' to tak aby spaśc' na cztery
łapy . rasowy dachowiec.
jeszcze nie wstałeś z martwych
a już żegnają cię znakiem
krzyż na tamtą drogę.
próbujesz poskładac' się w kostkę
Rubika. przychodzi biały kitel
czarnowidz.odróżnisz go od proroka
gdy chmury przeminą niebo zostanie.
odrośnie w tobie mężny homunculus.
nakreślisz stopą nową mapę
ciała.przekroczysz Rubikon.zwyciężysz.
wrócisz ze słońca czerwoną tarczą.
iskra jest początkiem /absolutem -ogień(...)
Edytowane przez inkunabuł dnia 26.12.2009 21:01 |
|
Autor |
RE: Konkurs na wiersz - Grudzień 2009 |
Falvit
Użytkownik
Postów: 22
Miejscowość: Oława
Data rejestracji: 15.04.07 |
Dodane dnia 23.12.2009 20:51 |
|
|
Falvit - Piotr Jordan
Następny dzień
Ile razy mnie jeszcze uderzysz
nie mam już miejsca z żadnej strony policzka
ty chyba Boga się nie boisz - ja tak
i kiedy pomyślę o nożach w kuchni które zapomniałam
schować do szuflady
modlę się za nas
a potem kocham się z tobą tak jakby od tego miał zależeć
następny dzień. |
|
Autor |
RE: w dolinie czarnej róży |
Doctor
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: Wielka Brytania
Data rejestracji: 22.11.09 |
Dodane dnia 23.12.2009 11:53 |
|
|
z ciężką głową po drewnianym moście.
w centrum miasta padającego deszczu.
płacz bogów i wszystkich świętych.
kwiat utopiony w butelce aromatu waniliowego,
a w ustach smak czarnej kawy, podanej o poranku.
jak gorycz porażki wczorajszego jutra
przywołuję poetę przybitego do krzyża.
a jak nie mam imienia?
trafia mnie strzała,nie wiadomo czyja.
nieznane opary w zakątkach duszy mojej.
męskie oczy grzebały kobiecie pod spódnicą,
szukając natchnienia do śmierci.
czy mogę poderżnąć ci gardło?
chciałbym sfotografować twoje wnętrzności,
a później strzelić sobie w łeb.
na drewnianym moście w centrum
miasta padającego deszczu.
naga kobieta na czerwonym jedwabiu.
czerwone wino stoi obok.
czarna róża zraniła jej serce.
rozlane wino.
czerwony jedwab.
czarna róża.
krew.
muzyka grała dalej.
nawet nie było słychać
kropli spadającego deszczu.
płacz bogów i wszystkich świętych. |
|
Autor |
RE: może kamienie dopowiedzą resztę |
Proudenion
Użytkownik
Postów: 10
Miejscowość: tu i tam
Data rejestracji: 26.01.09 |
Dodane dnia 22.12.2009 22:49 |
|
|
płaski różowy z odciskiem paproci naznaczony naszym spojrzeniem
gdy pierwsze od milionów lat wydobyło wnętrze
ten będzie medalionem martwych chwil tęsknoty
a szarym trygławem pielgrzymem z północy
echem namiętności zimnych żywiołów gdy świadkiem żądzy się stał
tym zapieczętujemy grobowiec świętości kocham zgaszonej nim wypowiedziano
czarne słupy bazaltowe trzewia wulkanu zastygły gdy ognia zabrakło
tak w nas przysięga zdusiła wszystko niczym woda dymiący jeszcze krater
co tylko sterczy samotnie pamięcią dni minionych
jak kamień w kształcie serca podziurawiony z dna zatoki co zdradą stworzona
z tego ukształtujemy cielca głupoty i postawimy na szczycie góry
tam dumnie roztoczy majestat nad doliną poukładanych snów
te naszym dniem się stały dewońską plażą klifem z czerwonego piaskowca
z niego fundament zbudujemy gdzie schronimy porozrzucane okruchy
o których kamienie nie opowiedziały
zaczekamy spokojnie na sztorm |
|
Autor |
RE: Konkurs- grudzień 2009 |
Johnsun
Użytkownik
Postów: 3
Miejscowość: Ostrów
Data rejestracji: 19.11.09 |
Dodane dnia 22.12.2009 16:26 |
|
|
Dwa kolory
Czerwone jest moje serce
takie dobre wspaniałe
Chciałbym pomóc wszystkim
ale nie wszyscy chcą...
Pomocy!
Świat jest taki jak noc
Tam nie ma światła
jest brudno
Dużo brudu mało światła
żeby nie było nic widać
Jak ludzie robią
złe rzeczy
bo robią
tego nikt nie
zaprzeczy |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
ampm
Użytkownik
Postów: 40
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 22.12.2009 13:36 |
|
|
Lektury
(za Miłoszem)
pytasz mnie jakie korzyści z czytania starych czasopism
odpowiem że jeżeli tylko wyzbędziesz się wyższości
tych którzy zajrzeli na ostatnią stronę kryminału
i odruchowo nasuwającego się belferskiego tonu
komentarzy nad staroświeckimi poglądami
jeżeli tylko zdobędziesz się na odrobinę empatii
próbując zrozumieć tak jak wtedy rozumieli
dostrzeżesz że niewiele nas różni- sposób przedstawienia
przesunięte akcenty pilniej podkreślany dystans
czyli nic w gruncie rzeczy raczej w ich opisie
oczywiście należy też wziąć pod uwagę że tak
jak dzisiaj jest w nich najwyżej ziarno prawdy
ale można wypaść z kolein na przykład
przeglądając Światowida (elegancki ilustrowany
kuryer tygodniowy, numer z 6 marca 1937 r.)
i dostrzegając między Józefina Baker przesyła
czytelnikom specjalne zdjęcie wraz dedykacją
a reklamą tajemnica jej młodości to zabiegi kosmetyczne
mydłem Palmolive dołączoną do cyklu reportaży
z Hiszpanii fotografię z opisem po zdobyciu jednej
z pozycji brygady międzynarodowej pod Madrytem
znaleźli powstańcy trupa "ochotnika" który był
przykuty łańcuchem do karabinu maszynowego
i mimo złej jakości i upływu czasu ujrzeć
gdzie pada czerń skąd płynie czerwień
Edytowane przez ampm dnia 22.12.2009 13:54 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Bartosz Popadiak
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 15.08.09 |
Dodane dnia 22.12.2009 07:04 |
|
|
Is There Anybody Out There?
płynie między palcami
zastygłymi na klamkach i oczach drzwi
przepływa między paluchami
nienawykłymi do szarugi metalu i czerwoności białka
życie upływające w pokoju
gdzie każdy ma swój
osobny |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Christos Kargas
Użytkownik
Postów: 295
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.09.07 |
Dodane dnia 21.12.2009 18:10 |
|
|
personifikując tożsamość 3 - wersja paranoidalna
jak szybko ucieka światło z alergicznych powiek
popatrz bracie, powoli na palcach oddala się
wygląda jak piksel, skręca na rogu - po nim
oglądam negatywy, podobno to ludzie
czerwone oczy osaczonych raptorów
wypożyczone pazury, sztuczne szczęki
pijawki przyssane do gardła
rozpoznaję facetów z pociągu
wyrzucili nas, jako nadbagaż
na ocalałych wycentrowano
tysiące luf z balkonu
wieży telekomunikacji
zimą udajemy, że nosimy cieple palto
i jeden - widziałeś wszyscy go mamy
wiśniowy nerw pod okiem
jeszcze bije
czasami (chociaż nie daję za wygraną)
fikają antydepresanty, przechyla się szala
biorę w zęby swój zakrwawiony mózg
idę wstecz by się ocalić
to się jednak nie udaje
jakbym nie wiedział
każda drobinka wykoleja mnie
wchodzę do supermarketu
wpatruję się jak sęp na wartość dodaną
niektórzy nazywają to delirium tremens
włączam wtedy wszystkie wieże
na cały regulator - pękają bębenki
po czym scyzorykiem wykrajam wszystkim
usta, rozszerzam, przykładam swoją duszę
(pocałunek śmierci) wyładowuję w nich
psychotropy i farmaceutów razem z aptekami
śmierć Bizancjum, pierdolić dynastie
do dupy, mój bracie, pokojowe interwencje
niech międzynarodowe trybunały uschną
śmierć nieśmiertelnym, czarnym flagom
czerwonym światełkom
kiwnę palcem, rozwali się aparat
ze starożytnym filmem, a ludzie przestaną
wyglądać jak negatywy, jak wypalone słońca
All power corrupts, but we need the electricity.
Edytowane przez Christos Kargas dnia 21.12.2009 18:10 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2009) |
Szady siebr Daniel
Użytkownik
Postów: 238
Miejscowość: Mazury
Data rejestracji: 12.06.09 |
Dodane dnia 21.12.2009 12:15 |
|
|
pierwszy raz
staję oto przed dylematem,
zupełnie innym, jak przy konkursie
audiotele. w tym udziału nie wezmę.
telewizor śnieży, w głowie szumi.
kolejny raz udało się zostawić
pusty blankiet lotka w kiosku.
cyfr nie skreślam i nie liczę.
tym bardziej na-
ktoś rzucił hasło: napisz wiersz
konkurs jest. pisać? wysyłać?
między czarnym a czerwonym.
między młotem a kowadłem.
-bach-
i jest!
dobra. ślę.
ja czarny
ty czerwona
różni nas
percepcja
|
|