Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
Senesino
Użytkownik
Postów: 19
Data rejestracji: 17.10.08 |
Dodane dnia 28.02.2010 22:20 |
|
|
Wiersz miłosny
kochasz mnie kochasz
jestem jak ty kobieta przecież tak dorodna
jak ty bezpłodna naga nie świnia ja drobna
madonna kochaj
kochasz mnie kochasz
się we mnie jak ja w twoim się poniżam wstydzie
kochaj więc i ze sromu kochaniem mnie wydziel
i kochaj kochaj
choćby nahajem
naprędce uplecionym z nierozważnej mowy
choćby niewiernie wtórnie bądź leniwie choćby
nawet nachalnie
nawet na haju
na haku nawet gwałtem i tanią przemocą
ale żebym to czuła więc kochaj mnie mocno
mój wierny kraju |
|
Autor |
RE: A kiedy minął wrzesień było już tylko gorzko |
Hal
Użytkownik
Postów: 6
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 09.12.07 |
Dodane dnia 28.02.2010 21:46 |
|
|
słuchałem szelestu liści
jak nocnych duchów za oknem
klucz ciągle tkwił pod wycieraczką
niepewny zastygłych uczuć
oliwiłem zamki wyciągałem drzazgi
za drzwiami rosły kopczyki śniegu
jakby chciały stać się drogowskazem
mapą nawołującą do powrotu
na polach - nieruchoma przestrzeń
a drogi niczym biały welon
bez śladów płóz i końskich kopyt
błyszczały diamentami szronu
butwiały lniane prześcieradła
skrzypiały okiennice pleśnią
i zapach topionego drewna
natrętnie wsiąkał w wełnę swetra
korniki i polne myszy
walczyły o podział zysków
aż spływał z sufitu złoty pył
wirowało konfetti
gdy ostani sopel wsiąkał w brunatny brzuch ziemi
podwórze zawirowało skrzydłami jaskółek
trzeba było przełamać chłód
wstać i spojrzeć w zmrużone oczy słońca |
|
Autor |
RE: dzieci gniewają się krótko |
lu marta
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 13.03.07 |
Dodane dnia 28.02.2010 21:40 |
|
|
dzieci gniewają się krótko
beztroska, jakbyś mówił: po miłości pobawisz się
lalkami. uporzadkujesz domek. zaparzysz herbatę.
pouczysz jak należy się zachowywać. kiedy wrócę
opowiesz co zrobiłaś dobrze, co źle. kolejny raz
stanę na czele bitwy wydanej jednym małym
żołnierzykom, przez inne małe żołnierzyki.
odniosę zwycięstwo dokładnie tak jak chcę.
we włosy lalki zaplątał się żołnierzyk. szarpnąłeś. boli
delikatniej. nie byłeś. chowałeś się w krainie schowków,
w krzakach i rezerwowanych pokojach. porywisty wiatr
uderzał w oczy i palce jak smutek. wracałeś prędzej,
czy później. mówiłeś - jest we mnie dziecko i w tobie,
które chowa się kiedy robi mu się krzywdę.
nie ma w nas dzieci. dzieci się nie ranią.
pół na pół... |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
Łucja d
Użytkownik
Postów: 123
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 29.10.08 |
Dodane dnia 28.02.2010 21:10 |
|
|
Skórka. Gdy ciebie nie ma
W plastikowych lalkach żyją wyłącznie oczy.
Na dodatek źrenice w środku są puste.
Od chwili, gdy się o tym dowiedziała, płacze
i postanawia bawić się z misiem. Czuje jak wypchany
po uszy trocinami ma w sobie ciepło. Kładzie głowę
obok, na poduszce z pierza. Obserwuje,
a z brzuchów próżnych lal
uciekają sny o gęsiach bez gęsiej skóry,
bo teraz ogarnia jej ciało. Jest ciepło i zimno.
Nie może zasnąć, myśli o nim.
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
Janina
Użytkownik
Postów: 67
Miejscowość: Mikołów
Data rejestracji: 10.05.09 |
Dodane dnia 28.02.2010 20:46 |
|
|
trzepotanie
musi poskromić swoje ręce
przywiązać je do chłodnej deski
granicy czystego prześcieradła
by nie wdrapywały się na dach
gdzie osiadają szczytujące gołębie
nigdy nie wyuczy się drogi spadania
na rynku łatwowierni dokarmiają
resztkami zasuszonej tkliwości
osłabiają skrzydła
zmuszają do osiadania
gniewni obrońcy czystego placu
głoszą że najlepiej dla dobra kamienicy
wytruć wszystkie odgłosy rozpusty
on na ławeczce bezwstydnie dotyka
jej ust
Janina |
|
Autor |
RE: miłość i gniew |
Barbara Janas
Użytkownik
Postów: 6
Miejscowość: cHORZÓW
Data rejestracji: 02.04.09 |
Dodane dnia 28.02.2010 19:07 |
|
|
wziąłeś mnie jak pierwszą z brzegu
jedyną na świecie obracałeś w palcach
lepiłeś kości tkanki piersi na swoje podobieństwo
poszłam po twoich śladach za dużych na moje stopy
zamieszkałam daleko odnajdując wszystko
poza
Barbara J. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
milo i ja
Użytkownik
Postów: 13
Miejscowość: Wyspa
Data rejestracji: 25.01.09 |
Dodane dnia 28.02.2010 16:42 |
|
|
na pokładzie jest nas więcej / gość niecodzienny
lepiej wstanę nie pytając o resztę
w zdrowiu czy chorobie i w pogodzie
kapryśnej ruchem konika szachowego odsłonię
coraz więcej wątpliwości a myśli soczyste
tylko chwilami widok odrobinę bardziej pieprzny
ponad kusą spódniczkę przekładam szybki wypad
zbieganie w dół i po wielokroć wypieki więcej
zapominam o powidłach śliwkowych
w gabinecie odnowy gdy pytasz jak nas to wiele kosztuje
kto kogo zdołał omamić.
rocznik '70 NORTH COUNTY DUBLIN _IRELAND - taki Wyspiarz wciąż kochający Podlasie, od dawna wędrujący wokół celtyckich wzorów i nie narzucający nikomu swojego smaku. Pozwalam sobie pisać , co chcę i o czym chcę. Moje pisanie nie wymaga tłumaczeń ani rozbiorów. Podoba się lub nie , zaciekawia lub odrzuca. Życzę ciekawej lektury. |
|
Autor |
RE: akwarela. panszary |
magmis
Użytkownik
Postów: 40
Miejscowość: łódź
Data rejestracji: 25.10.08 |
Dodane dnia 28.02.2010 16:35 |
|
|
nie mam dobrych wiadomości
panszary czyta wiersz w uściśleniu
języka. potrafi skulić się w sobie
rekwizyty. stół, białe malboro
zielona zapalniczka i on
bawi się piłką. oczywiście nie może nic
mówić
o sobie. coś go tknęło. czy tka
- nie dotykaj
wyostrz zmysły. bo jestem
akwarelem
pewnie nic dobrego z tego nie wyjdzie
rozmyta przestrzeń z niewyraźnym brzmieniem
świadomość żaby |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
Marcin Zimny
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 18.11.09 |
Dodane dnia 28.02.2010 13:52 |
|
|
Otulony w ciemność
Otulony w ciemność,
Przenika w głąb mnie
Noc.
Myśli na gwiazdach,
Rozproszone,
Zanikam w teraźniejszości.
Łza odbija blask księżyca.
Wspomnienie promieni słonecznych
Odartych z przeszłości.
Pozostaje tylko
Czysta myśl,
Ty.
Wspomnienie,
Ciemność w ciemność rozpraszające
Noc.
Przeniknęła w głąb mnie
Ta myśl,
W nią otulony zasypiam.
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
Wojciech Roszkowski
Użytkownik
Postów: 466
Miejscowość: Tykocin
Data rejestracji: 22.12.07 |
Dodane dnia 28.02.2010 12:12 |
|
|
uniwersum
to kończy się opadaniem ciała i plamami
następnego dnia znowu wracamy nago ze szkoły,
skanowani na pasach przez smugi światła
biegnące za mostek skuty lodem, w sklepienia
krzyżowo-żebrowe, w czerwień ścian katedry.
przed tunelem powinnaś podać mi rękę
próbuję szukać cię w rozbitych witrażach.
przestrzeń kurczy się do rozmiarów bocznej
nawy, kaplicy, wnętrza metalowej szuflady:
krótki flesz, kartka z napisem jane doe u palca.
to kończy się opadaniem ciała i plamami
każdego ranka, w chwilę po tym, jak niewidome
madonny każą mi całować zimne stopy.
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
penelopa
Użytkownik
Postów: 20
Miejscowość: wroclaw
Data rejestracji: 08.09.07 |
Dodane dnia 28.02.2010 11:20 |
|
|
głuche i szare
przeliczyłam co pozostało.
nie starczy na złudzenia.
gniew rozdają na bezdrożach.
jedni milczą, tamci wymachują
rękami z daleka. na miłość
nikt już nie czeka.
penelopa |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
Andy Anderson
Użytkownik
Postów: 11
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 23.06.07 |
Dodane dnia 28.02.2010 10:07 |
|
|
Przeklnę Cię, jeśli postąpisz podle
dziś się za Ciebie modlę
jutro przeklnę Cię.
Jeremi Przybora
Pojutrze, wciąż się modli.
"znasz się na życiu jak gówno na poezji"
miś przekliniak |
|
Autor |
RE: klitoridektomia |
konto usunięte nr 87
Użytkownik
Postów: 1
Miejscowość: Toruń
Data rejestracji: 22.11.09 |
Dodane dnia 27.02.2010 10:33 |
|
|
w nigerii we wsi kagaya czarownice
rodzą się z powietrza po nieruchomym dniu
wystarczy ulepić z potu kulkę
kiedy jest wystarczająco gęste i dotknąć
a wypadają zwinięte w kłębek z ust drzew
zupełnie bez słowa
na suchą trawę
tłusta ochra stygnie szybko
świerszcze wygwizdują cierpkie linie
zanim zupełnie zatrzyma się noc
sprężyste ciało oshun oddycha mocno
tężejąc od mleka i krwi
krople potu lśnią na ramionach
na brzuchu w hebanie
odbija się całe niebo ruch wszystkie świetliki
przez dotyk z końca palca wysypuje się
sznurek czerwonych mrówek pisze powoli skórę
wystarczy rozpoznać początek dnia zobaczyć
słońce rozlane po całym ciele i przyciąć bez słowa
w jednym geście morfina tworzy kształty jest tyle
poruszonych chmur wzruszone akacje zbiegowisko pokrzyw
wypadają z kropli drzewa zwinięte w kłębek |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
albi
Użytkownik
Postów: 35
Miejscowość: kamienica polska
Data rejestracji: 30.04.07 |
Dodane dnia 26.02.2010 08:05 |
|
|
pod baldachimem
czego można chcieć więcej
wyprowadziłem
Ją z szemranej dzielnicy
na stołeczną scenę
dla niej śmietanka
towarzyska, którą spija
zaproszenia i bankiety
uwierzyłem w razem
i wilk stał się pudlem
ale charakteru
się nie przemieni dlatego
wyremontowana
przedwojenna willa
cud secesja
z ogrodem gdzie posadziłem
dąb z miłorzębem
szpaler metasekwoi
stoi
martwa
jak małżeńskie puste łoże w sypialni
pod którego baldachimem
się wysypia
odmówiła nocy
wszystko śnieg zapada |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
kozienski8
Użytkownik
Postów: 250
Miejscowość: Obidza
Data rejestracji: 03.07.08 |
Dodane dnia 25.02.2010 18:09 |
|
|
Mostar
Ilu takich synów zostało w tym mieście,
córek, co o matkach dobrego nic nie wie,
pozostaw to miano tymczasem dla siebie,
przestań w końcu wkurwiać że wojna, że w gniewie.
Zaśpiewaj mi lepiej o swojej Naretwie,
strażnicach mostowych, co grodzą twym snom,
śpiewaj, zamiast szczekać na głupich Polaczków,
byś znów nie usłyszał, wypierdalaj, won!
Choć wiele Bośniaku spaliłem za sobą
przed świętym mostari kolana ugiąłem,
bo kocham to miasto i wrócę tam kiedyś,
skruszony, że jak ty, niesłusznie przekląłem.
Wracaj Montenegro do winnic na wzgórza,
przeproś swego Boga, pokłoń się góralom,
opowiedz im wszystko, może dopomogą,
że gdzie tylko zajdziesz, tam mosty się palą.
W piwnicy pełnej tajemnic, gdzie młode wino dojrzewa,
będą cię uczyć pokory, choć nie nauczą nie gniewać,
strażnicy znowu jak we śnie, drogę do miasta zagrodzą,
otworzą wrota mostari, gdy się pogodzisz sam z sobą.
Bronek z Obidzy
Edytowane przez kozienski8 dnia 25.02.2010 18:11 |
|
Autor |
RE: Miłosne katusze |
Dino
Użytkownik
Postów: 22
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 24.02.2010 17:48 |
|
|
gdy patrzę na rozkoszne zdjęcie z różą
piekło różnych uczuć mną miota
Boże dlaczego ja dałem ci tę różę
tak ślicznie wyglądasz w pełnym słońcu
ściśnięty żalem ogromnym
przeklinam ciebie najgorszymi słowami
nie szczędzę najohydniejszych epitetów
wśród których kurwa jest najłagodniejsza
to zdjęty miłością szepczę najczulsze pieszczoty
w nich się zatracam i szarpię swe serce
modlę się do ciebie najczulej
gotów się tarzać u twoich stóp
przepraszać za to czego nie zawiniłem
później przeklinam siebie
dobrze nie wiem też za co
i życzę sobie najgorszego
choćby śmierci nagłej
bo i po co mam teraz żyć
Boże przyślij czarnego anioła śmierci
niech wyrwie ze mnie duszę
sobie ją weźmie lub odda czartom
wszystko mi jedno
życie bez ciebie najukochańsza Karlo
jest gorsze niż bycie na dnie piekieł |
|
Autor |
RE: Falvit - Piotr Jordan Konkurs na wiersz ( Luty 2010 ) |
Falvit
Użytkownik
Postów: 22
Miejscowość: Oława
Data rejestracji: 15.04.07 |
Dodane dnia 23.02.2010 18:13 |
|
|
Rekonesans III
Pukam do ciebie
nie patrzysz mi w twarz
tylko Judasz iluminuje światłem
i szepcze: nikogo tu nie ma
ale drzwi są ciepłe
klamka wilgotna
wycieraczka dopiero co podniosła się z pleców
Obwąchujesz mnie jakbym był kością
lub krzewem
nie podnosisz nogi ręki
nie podnosisz głosu
tylko drzwi rozkładają się bezradnie
Kiedy pukam
siedzisz w kącie przedpokoju
nasłuchujesz
przeciągasz wzrok w chłodne miejsca
korytarz coraz dłuższy i węższy
jak moja obecność
Więc ręce przed siebie
ty też przed siebie
udajemy noc
kiedy pukam się w czoło ty płaczesz
Judasz już nieruchomy
czeka. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - LUTY (2010) |
lulabajka
Użytkownik
Postów: 72
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 15.09.09 |
Dodane dnia 23.02.2010 15:46 |
|
|
Szast - prast
Mówisz, że to i tamto
że świat, że my, że ona
że wolność wydrapujesz spod paznokci
czyszcząc sumienie
że te kłujące ziarna na pościeli
to okruchy nadziei
Poczekaj, tylko wyjmę
tę rzęsę z oka
tylko zetrę ze skroni ślad pocałunków
tylko jeszcze ręce otrzepię ze wspomnień
Szast prast
i po nas.
/ na marginesie scenki /
dar wyobraźni - wąski strzęp nieba
by w życie się nie wikłać
na błękitnym dywanie gdy stanę
po pęcherzyki płuc naga
aksamitną wstęgą zdołam rozpakować kształt
czy owinięta bławatem
- omdlewam
|
|
Autor |
RE: Babcia |
Mł Kr
Użytkownik
Postów: 5
Miejscowość: Głogów
Data rejestracji: 28.05.08 |
Dodane dnia 23.02.2010 15:19 |
|
|
Z babcią zawsze było ciężko
dźwigaj pani
bo przecież sama na nocnik nie usiądzie
a gdzie podetrzeć
utrzymać żeby nie upadła
Ledwo wracasz z pracy
ona już od progu pyta
nie wiesz gdzie jest mój kleik
rozlałam maślankę a Wielmisowa
przyniosła tabletki na nietrzymanie moczu
Mogłaby poczekać
niechby nie jęczała
przecież sypiemy jej na tyłek puder
Mówię ci stary z babcią nie ma lekko
jeśli jej czegoś nie przyniesiesz
a przecież nie zawsze słychać że woła
to wyłazi z pokoju na czworaka
złośliwa czy co |
|
Autor |
RE: Darmo do nieba |
mastermood
Użytkownik
Postów: 275
Miejscowość: Bydgoszcz
Data rejestracji: 26.07.07 |
Dodane dnia 23.02.2010 14:38 |
|
|
gotowi byliśmy ten dzień święcić
jak przykazałeś
nasze dzieci twoimi stać się miały
zabrałeś ją
i nigdy ich nie zobaczysz
skoroś i mnie zabronił
więc w swojej łaskawości
zapomnij wszystkie moje grzechy
jak i ja zapominam coś uczynił |
|