Postów: 308 Miejscowość: Gdańsk Data rejestracji: 04.02.09
Dodane dnia 08.09.2016 07:34
No tak, świat nieustannie mnie zadziwia, wciąż uczę się czegoś nowego. Znam stwierdzenie jednego pana, który oświadczył wszem i wobec, że "pisze ch....", a tu się okazuje, że ch.. ma rozum, ba, że "ch.. wie!" ...
Postów: 161 Miejscowość: Poznań Data rejestracji: 06.11.15
Dodane dnia 08.09.2016 07:04
Agatha napisał/a:
Ktoś powinien napisać pracę magisterską albo nawet doktorską z dynamiki portali poetyckich, uważam, że byłaby fascynująca!
to taka prawdziwa rozmowa
tylko że na niby
nieprawdziwa gdy pragnie
szczera gdy poci oczy i palce
szybkie łącze opóźnia czas reakcji
a nie logowany maskowany wzrok
testuje siebie
w tempie?
a w tempie chuj wie.
Edytowane przez kkb dnia 08.09.2016 22:25
Postów: 995 Miejscowość: Wieliczka Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 20.08.2016 19:02
IRGA napisał/a: Edyto, przy dwóch nazwiskach uśmiałam się. Pan zachowywał się wyjątkowo po chamsku, ale przynajmniej wiersze pisywał dobre, ale wymieniona pani? No nie, nie wierzę swoim oczom, że wymieniłaś ją w gronie dobrych. Nie, nie brakuje mi jej pod żadnym względem.
Tu zgodzę się z IRGĄ ;-)
"Reszta jest milczeniem..." ;-)
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana)
Postów: 308 Miejscowość: Gdańsk Data rejestracji: 04.02.09
Dodane dnia 20.08.2016 18:25
Edyto, przy dwóch nazwiskach uśmiałam się. Pan zachowywał się wyjątkowo po chamsku, ale przynajmniej wiersze pisywał dobre, ale wymieniona pani? No nie, nie wierzę swoim oczom, że wymieniłaś ją w gronie dobrych. Nie, nie brakuje mi jej pod żadnym względem.
Postów: 242 Miejscowość: Warszawa/Kopenhaga Data rejestracji: 24.07.11
Dodane dnia 20.08.2016 18:17
Nel, lubię Cię.
Napiszę po swojemu: kochajmy wartości, jedni Led Zeppelin, drudzy Jana Sebastiana, trzeci tych bez pojęcia w białych skarpetach.
Każdym coś należy się.
Postów: 995 Miejscowość: Wieliczka Data rejestracji: 01.06.11
Dodane dnia 20.08.2016 17:34
Edyta Sorensen napisał/a:
Chcę przypomnieć sylwetki poetów z Portalu PP, których już z różnych powodów nie ma, a którzy są dla mnie wielką wartością i wyznacznikiem.
Jestem na Portalu bardzo długo, wcześniej pod innym nickiem.
Poniżej wymienieni dali mi siłę i kopa poetyckiego, wcześniej między mną a nimi było różnie, część z nich mieszała moje wiersze z błotem, część chwaliła, część olała nie komentując. I Ok :)
Z tego wspaniałego towarzystwa mam miłe wspomnienia, bo: znam osobiście niektórych z Fajansowej w Warszawie, mam tomiki wierszy, rozmawiałam przez telefon, ale większość to amba.
Brakuje mi ich wierszy, bo to była extraklasa, nie jakieś discoplowe rymowanki i częstochowszczyzna.
To moje subiektywne zdanie. Nie wszyscy muszą się ze mną zgodzić.
Kolejność jest zupełnie przypadkowa.
- Wojciech Roszkowski
- Barbara Mazurkiewicz
- mastermood
- Elżbieta Tylenda
- Jerzy Beniamin Zimny
- kozienskiB
- kropek
- Idzi
- Szady siebr Daniel
- Bożena
- bols
- otulona
- sterany
Spacer na drugą stronę miasta.
Bez entuzjazmu wychodzę na mróz.
Poranek nie ma kwitu na pobyt w ogrodzie.
Wyż syberyjski z przemytnikami z Chin,
po drodze rozkoszuje się ciepłem
powracających do domu, dziewczyn nocy.
Wszystkie stadiony świata sterowane gwizdem.
Południem jest oficyna śródmiejska
tam można zrobić słońce z kolażu wilgoci
i mroku. Podążam z bólem zęba nad rzekę.
Mój czas się rozmyślił na moście Rocha.
Poznań, ach mury. Coś jeszcze, chyba uroda
Higiei. Zamaszysty nurt śryżem rejwodzi.
Coś podobnego widziałem w rzeźni. Poziom
wody sięga rozsądku. Za młodzi na ból, za
starzy aby robić za przęsło. Izbice, prawice
cęgi mrozu. Świta zamiast zorzy, żółta plamka.
Autor: Jerzy Beniamin Zimny
Wybacz, moja Kochana, ale z tych przez Ciebie wymienionych, to minimum piątka dzięki temu, że z "pp" zniknęła spowodowała tu oczyszczenie powietrza ;)
Gdyż kto wrażliwszy, to przez tychże narażony był nie tylko na nerwicę, lecz staropolski "rankor" alias cholerę...
Zgińcie, przepadnijcie, mary przebrzydłe!
Natomiast co poniektórych teksty? Akurat niekoniecznie dla mnie, dlatego w przeciwieństwie do Ciebie, śloz z ich powodu nie wylewam ;)
A Ty sobie, oczywiście, płacz... :-)
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana)
Postów: 242 Miejscowość: Warszawa/Kopenhaga Data rejestracji: 24.07.11
Dodane dnia 20.08.2016 16:50
Chcę przypomnieć sylwetki poetów z Portalu PP, których już z różnych powodów nie ma, a którzy są dla mnie wielką wartością i wyznacznikiem.
Jestem na Portalu bardzo długo, wcześniej pod innym nickiem.
Poniżej wymienieni dali mi siłę i kopa poetyckiego, wcześniej między mną a nimi było różnie, część z nich mieszała moje wiersze z błotem, część chwaliła, część olała nie komentując. I Ok :)
Z tego wspaniałego towarzystwa mam miłe wspomnienia, bo: znam osobiście niektórych z Fajansowej w Warszawie, mam tomiki wierszy, rozmawiałam przez telefon, ale większość to amba.
Brakuje mi ich wierszy, bo to była extraklasa, nie jakieś discoplowe rymowanki i częstochowszczyzna.
To moje subiektywne zdanie. Nie wszyscy muszą się ze mną zgodzić.
Kolejność jest zupełnie przypadkowa.
- Wojciech Roszkowski
- Barbara Mazurkiewicz
- mastermood
- Elżbieta Tylenda
- Jerzy Beniamin Zimny
- kozienskiB
- kropek
- Idzi
- Szady siebr Daniel
- Bożena
- bols
- otulona
- sterany
Spacer na drugą stronę miasta.
Bez entuzjazmu wychodzę na mróz.
Poranek nie ma kwitu na pobyt w ogrodzie.
Wyż syberyjski z przemytnikami z Chin,
po drodze rozkoszuje się ciepłem
powracających do domu, dziewczyn nocy.
Wszystkie stadiony świata sterowane gwizdem.
Południem jest oficyna śródmiejska
tam można zrobić słońce z kolażu wilgoci
i mroku. Podążam z bólem zęba nad rzekę.
Mój czas się rozmyślił na moście Rocha.
Poznań, ach mury. Coś jeszcze, chyba uroda
Higiei. Zamaszysty nurt śryżem rejwodzi.
Coś podobnego widziałem w rzeźni. Poziom
wody sięga rozsądku. Za młodzi na ból, za
starzy aby robić za przęsło. Izbice, prawice
cęgi mrozu. Świta zamiast zorzy, żółta plamka.