poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 23.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | POEZJA I OKOLICE | O POEZJI
Strona 2 z 4 < 1 2 3 4 >
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Kuba Sajkowski
Użytkownik

Postów: 479
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 22.12.2009 12:50
A to moja próbka:

http://jacobsen64.blox.pl/2009/06/Siergiej-Jesieni-Wozwraszczenie-na-rodinu-Powrot.html

wklejam link, bo za długie, by całość wkleić tutaj
http://jacobsen64.blox.pl/html Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Idzi
Użytkownik

Postów: 56
Miejscowość: Kraków/Połaniec
Data rejestracji: 16.01.09
Dodane dnia 22.12.2009 12:43
Witam, niżej przedstawiam swój przekład jednego z wierszy Osipa Mandelsztama


Dano mi ciało, cóż zrobić z nim
Takim jedynym, takim moim?

Za radość życia, za wszystkie dni
Komu dziękować, powiedzcie mi?

Jam ogrodnikiem, jam również kwieciem
I nie jedynym w tym ciemnym świecie.

Na wiecznotrwałą fotografię
Z ciałem i życiem moim trafię.

A wyciśnięty na niej wzór
Niepoznawalny od tamtych pór.

Niech, przez cieknące męty chwilami,
Wzoru pięknego nikt nie zaplami.


Żródło rRusskaja poezija XIX-naczała XX wiekar1; Moskwa 1987 str 743

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt, Idzi
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
herbi
Użytkownik

Postów: 7
Miejscowość: Żbików
Data rejestracji: 18.12.09
Dodane dnia 21.12.2009 09:01
kabekadze napisał/a:
Bardzo dobry przekład;nie dosłowny,fachowy pełen inwencji. Podoba mi się krzyżowe rymowanie drugiego wersu z czwartym,nie brzmi tak katarynkowo jak w oryginale (rymy aa,bb) Trafiają się i asonanse,bo chyba asonasem angielskim jest rym "did-indeed ". Tok wiersza naturalny,dużo rymów męskich,które w angielszczyznie występują częściej niz w j.polskim. Last but not least; mam wrażenie ,że już gdzieś to po angielsku czytałem,co nie oznacza zarzutu jakiegoś plagiatu,a raczej stwierdzenie,że przekład jest na odpowiednim poziomie.Może warto to gdzieś opublikować ,w papierze.



Dziękuję za bardzo przychylny komentarz. Rzeczywiście, przetłumaczyłem i zamieściłem ten wiersz na innym portalu, kilka lat temu, razem z paroma innymi wierszami w obu wersjach językowych, których jestem autorem.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Idzi
Użytkownik

Postów: 56
Miejscowość: Kraków/Połaniec
Data rejestracji: 16.01.09
Dodane dnia 21.12.2009 07:16
Tak udało mi sie przetłumaczyć wiersz Anny Achmatowej.

Anna Achmatowa rSżała ruki pod tiomnoj wualjur1;

Pod ciemnym szalem skrzyżowała ręce...
rCzemuś tak dzisiaj pobladła?r1;
Bom wszelkich trucizn, piołunu, goryczy
Do serca jego nakładła.

Wyszedł, a z bólu ściągnął usta,
Potem się zachwiał jak pijany,
Pobiegłam za nim, spadła mi chusta,
Lecz dogoniłam go u bramy.

Dysząc krzyknęłam: to tylko żarty
Nie odchodź, umrę bez ciebie.
Z zimnym uśmiechem o płot oparty
Odparł spokojnie: rDbaj o siebier1;.

Źródło: rRusskaja poezija XIX-naczała XX wiekar1; Moskwa 1987 str.718.

Idzi
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
kabekadze
Użytkownik

Postów: 33
Miejscowość: warszawa
Data rejestracji: 14.02.09
Dodane dnia 21.12.2009 00:29
Bardzo dobry przekład;nie dosłowny,fachowy pełen inwencji. Podoba mi się krzyżowe rymowanie drugiego wersu z czwartym,nie brzmi tak katarynkowo jak w oryginale (rymy aa,bb) Trafiają się i asonanse,bo chyba asonasem angielskim jest rym "did-indeed ". Tok wiersza naturalny,dużo rymów męskich,które w angielszczyznie występują częściej niz w j.polskim. Last but not least; mam wrażenie ,że już gdzieś to po angielsku czytałem,co nie oznacza zarzutu jakiegoś plagiatu,a raczej stwierdzenie,że przekład jest na odpowiednim poziomie.Może warto to gdzieś opublikować ,w papierze.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
herbi
Użytkownik

Postów: 7
Miejscowość: Żbików
Data rejestracji: 18.12.09
Dodane dnia 20.12.2009 16:06
Witam, przetłumaczyłem wiersz rPrzyjacieler1; Ignacego Krasickiego, zm. 1801, na dodatek w Berlinie:) Fajnie by było gdyby to ktoś skomentował.

FRIENDS

I knew a young little hare
Who enjoyed his freedom
He jumped around in the field
And sometimes he ran to a meadow

He grazed in gardens and woods
And lived in peace with the others
He believed that everyone's his friend
And even that they're his brothers

And 'cos he was polite, funny and nice
Everyone liked him a lot
That's why he lived without any quarrels
And often had guests in his cot

Everyone liked him a lot
And he was a friend to the others
He wouldn't dare not to trust them
He called them sisters and brothers

One Sunday morning he woke up at dawn
In the hope of having a snack
Suddenly he heard frightening noises
And then some kind of a crack

The hare stood and listened
And waited in a slight confusion
He began to expect unexpected
And realized it wasn't an illusion

He spotted hunters and dogs
Coming towards him quickly
I must get to my friends, he thought
All together we won't be so sickly

He began to run and call anybody
After all he was a friend to the others
He wouldn't dare not to trust them
He called them sisters and brothers

The first one met by the hare
Was his fellow the ginger horse
Take me on your back, he heard
But his reply couldn't be worse

I can't, he said and added
All the others certainly will
Then the big fat ox came across
But said, Look I'm a little bit ill

And the big fat ox advised
A poor little hare to lie in the grass
And to ask the goat in the meantime
But the goat said, Sorry I can't miss the mass

And the skinny and ugly goat
Showed poor little hare the sheep
Her back is nice and soft, he said
But the poor little hare began to weep

His eyes covered with tears
'Cos the sheep admitted sadly
That she would really love to help
But was herself frightened badly

If I were you, she said with hope
I'd shout to that calf over there
But the calf was too busy to come
And vicious dogs ate poor little hare

While the hare was eaten by dogs
Others just watched, that's what they did
The hare was eaten and we realized
That a friend in need is a friend indeed


Ignacy Krasicki - PRZYJACIELE

Zajączek jeden młody,
Korzystając z swobody,
Pasł się trawką, ziółkami w polu i ogrodzie,
Z każdym w zgodzie.
A że był bardzo grzeczny, rozkoszny i miły,
Bardzo go tam zwierzęta lubiły.
I on też używając wszystkiego z weselem,
Wszystkich był przyjacielem.
Raz gdy wyszedł w świtaniu i bujał po łące,
Słyszy przerażające
Głosy trąb, psów szczekanie, trzask wielki po lesie.
Stanął - słucha - dziwuje się."
A gdy się coraz zbliżał ów hałas, wrzask srogi,
Zając w nogi.
Spojrzy się poza siebie: aż dwa psy i strzelce!
Strwożon wielce,
Przecież wypadł na drogę, od psów się oddalił.
Spotkał konia, prosi go, iżby się użalił:
Weź mnie na grzbiet i unieś!" - Koń na to: "Nie mogę,
Ale od innych pewną będziesz miał załogę".
Jakoż wół się nadarzył. - "Ratuj, przyjacielu!"
Wół na to: "Takich jak ja zapewne niewielu
Znajdziesz, ale poczekaj i ukryj się w trawie.
Jałowica mnie czeka, niedługo zabawię.
A tymczasem masz kozła, co ci dopomoże".
Kozioł: "Żal mi cię, nieboże,
Ale ci grzbietu nie dam: twardy, nie dogodzi;
Oto wełnista owca niedaleko chodzi,
Będzie ci miękko siedzieć..." Owca rzecze:
"Ja nie przeczę,
Ale choć cię uniosę pomiędzy manowce,
Psy dogonią i zjedzą zająca i owcę;
Udaj się do cielęcia, które się tu pasie".
"Jak ja ciebie mam wziąć na się,
Kiedy starsi nie wzięli" - cielę na to rzekło
I uciekło.
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenie
kabekadze
Użytkownik

Postów: 33
Miejscowość: warszawa
Data rejestracji: 14.02.09
Dodane dnia 18.12.2009 00:47
Obiecałem ,że wypowiem się merytorycznie na temat glosów w dyskusji
na temat publikacji na PP tłumaczeń z języków obcych. Wprawdzie ,ze względu na nikłe zainteresowanie,nie ma to zbyt wielkiego sensu slę "słowo się rzekło,kobyłka u płotu ".Aby uniknąć nieporozumień i ataków,a parę już było z najmniej spodziewanej strony, stwierdzę,że jestem ZA (postronką ,zakładką translatorską) i gotów BYŁEM POMÓC w TYM ZBOŻNYM DZIELE.Jednak realia są realiami. Nie wypowiedziała się na ten temat Szanowna Administracja. Jakby przeczuwając co się święci,a wielu dyskutantów po prostu przedstawialo swoj stan wiedzy i swoje "pobożne życzenia" zamiast faktów. Jeden z nich zyskal sobie opinię znawcy prawa autorskiego,chociaż powinien uchodzić raczej za antyZNAWCĘ,którym faktycznie jest.
Rozpoczynając dyskusję whambam pytał ;"Czy..istnieją możliwosci techniczne, prawne,specjalnie wyodrębnionego tematu...odnośnie tłumaczenia tekstów obcojęzycznych.." I było to rozsądne zapytanie" Podobnie rozsądne było stwierdzenie Roberta Fursa,że określenie publikacja "dotyczy również internetu".
Dalej dyskusja potoczyła się w stronę możliwości PRAWNYCH,przedstawianych tak jak się dyskutantom wydawało,a wydało sie często-gęsto niezgodnie z faktami. Jeśli mamy dyskutowac w stylu" tak jest jak mi się wydaje",to lepiej "dać sobie siana".
Niestety,iekran jest tak samo cierpliwy jak papier.A może nawet bardziej.
Akceptujac PRAWNĄ płaszczyznę dyskusji, zgodnie z pytaniem inicjatora wskazałem na TECHNICZNE trudności przytoczenia obcojęzycznych oryginałów;języki orientalne ,języki o odrębnych alfabetach,jżyki które "w zasadzie "używają łacinskiego alfabetu ale o zmodyfikowanej grafii,zmodyfikowanej przez dodatkowe litery i znaki diakrytyczne. A to wymaga ze strony wklejającego posiadania odpowiedniej klawiatury (klawiatur) ,a ze strony webmajsterów modyfikacji programu.Tych TECHNICZNYCH TRUDNOŚCI nie można lekceważyc.Dodatkowo rodzi eię problem merytoryczny; czy sensowne jest wklejanie tekstów oryginałów wierszy napisanych w językach mało znanych(np baltyckich,skandynawskich).
Tych trudności TECHNICZNYCH i merytorycznego zastrzeżenia nie można lekceważyć. (cdn)
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tumaczenie tekstu
kabekadze
Użytkownik

Postów: 33
Miejscowość: warszawa
Data rejestracji: 14.02.09
Dodane dnia 17.12.2009 00:15
Tak ale nawet przy czeskim czy słowackim są problemy graficzne,z zaznaczeniem akcentów,z daszkami nad "c:" i s",no i naturalnie z iloscią odbioców.
Ale można zaniechać wklejania oryginałów,ze względu na małą
ilosć odbiorców i oszczędnosc miejsca. merytorycznych dyskusji raczej nie można sie spodziewać.
Jest jeszcze wartosć informacyjno-estetyczna. U nas prawie całkowicie nieznany jest czeski,słowacki czy rumuński surrealizm. Pech jednak chce,że to ,co ciekawego jest chronione. U Słowaków Stach, U Czechów Seifert,u Rumunów :Blaga , Tzara(tworca dadaizmu pisący rownież po rumunsku) Arghezi,...Wraca ,więc problem prawny.Wcześniejsza klasyka tych poezji narodowych jest nie tylko nie do tłumaczenia ale również nie do czytania(wartosć estetyczna zerowa).
Jednak do argumentów "za" podstronką czy zakładką przekładową,dodałbym jeszcze jeden argument,moim zdaniem najważniejszy; dobry tekst trudno spieprzyc w translacji.Nawet przy kiepskim tłumaczeniu wiersza bardzo dobrego poety coś tam zostaje. I to coś jest lepsze niż 90% polskich tekstów publikowanych na portalach "literackich".Nauka warsztatu-wspaniała,ewentualne podniesienie poziomu ,po pewnym czasie, nieuniknione.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Faulan Gavinel
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 21
Miejscowość: poewiki.org
Data rejestracji: 12.11.09
Dodane dnia 16.12.2009 13:45
A ja jeszcze może dodam, że moim zdaniem nic tak dobrze nie kształci techniki pisarskiej jak kilka prób przetłumaczenia czegoś z obcego języka na język polski.

Natomiast problem z tłumaczeniem z języków egzotycznych - nawet tak egzotycznych jak słowacki - jest taki, że ludzi, którzy zainteresowani byliby dyskusją na temat takiego wypracowania jest jednak w przyrodzie bardzo niewielu.
http://poewiki.org/index.php/Strona_osobista:Alx Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
kabekadze
Użytkownik

Postów: 33
Miejscowość: warszawa
Data rejestracji: 14.02.09
Dodane dnia 16.12.2009 00:05
Miałem nie zabierać głosu w tej dyskusji ale przekonało mnie realistyczne stanowisko Faulana Gavinela;zwlaszcza jego drugi akapit.
Mozna tlumaczyć wiersze anonimowe,ludowe, autorów zmarłych do roku 1939. Krótko; te teksty do których duże prawa majątkowe wygasły czyli w języku prawniczym są domaine publique.Mozna to robić różnie :a)amatorsko,a wiec np dać piętnastą polską wersję najbardziej popularnego wiersza przypisywanego Mandelsztamowi.
Nie łudżmy się; na ogół wersję gorszą.Korzysci z takiego tłumaczenia są żadne. b) profesjonalnie lub półprofesjonalnie tzn zrobić kwerendę
dotychczasowych przekładów na polski i tłumaczyć tylko te teksty,które nie mają polskiego przekładu.Unikałbym tu określenia "dobrego przekładu",bo to jest dość subietywna ocena.Nikt jednak nie może negować faktu,że przekłady się starzeją ,bo zmienia się język i podejście do problemów translacji.Na ogół,nawet te najlepsze starzeją się po uplywie 50 lat.Moznaby tu podać przykład wydanego przed dwoma bodajże laty nowego przekładu "Piekła " Dantego Alighieri.
Zdecydowanie jest "lepszy" niż przekład Edwarda Porębowicza dokonany na początku XX wieku.To jednak trzeba by wykazać w bardzo obszernej kilkunastostronicowej recenzji,na co nie ma ani czasu ani miejsce.Zaznaczam tylko,że taką opinię podziela wielu znaców przedmiotu.Moglbym też podać przykład na fakt,że inne podejście do spraw translacji niejako automatycznie procentuje inną jakością. W listopadzie br jako juror i czlonek kapituły nagrody im. Witolda Hulewicza miałem zaszczyt wygłosić laudację jednego z nagrodzonych tą nagrodą tłumacza łacińskiego"Epinicionu" Jana Kochanowskiego."Piesń zwycięstwa"-pochwała Batorego za wygrane bitwy z Moskwą pod Połockiem i Wielkimi Łukami.Tekst ten nigdy nie byl tłumaczony wierszem na język polski.Mozna się domyślać,że głównie ze względów politycznych.I właśnie dlatego nie doszło do skutku tzw sejmowe wydanie "Dzieł wszystkich " Jana Kochanowskiego.Tlumacz,latynista dr Wojciech Stańczak, przetłumaczył Kochanowskiego białym wierszem i wspołczesną polszczyzną od razu ustanawiając nową jakosc w tej dziedzinie.Jak wiadomo łacina nie znała rymu. Przekłady innych utworów łacinskich Kochanowskiego zrobione przez Eysymonta czy Staffa właśnie ze względu na rymy( czesto gramatyczne,niekiedy czestochowskie) dziś tracą myszką.
Jak widać nawet w "patentowanej " klasyce mozna wyszukac coś dla siebie.
Optuję ,wiec, za tłumaczeniemi utworów do których prawa wygasły ale takich które badz nie były tłumaczone na język polski,bądz były tłumaczone dawno.Takie translacje nie nastęczają ŻĄDNYCH PROBLEMÓW PRAWNYCH.
Zgadzam się również z tym,że języki mało rozpowszechnione(bałtyckie, ugrofinskie,skandynawskie,płd-słowianskie,albanski,turecki,nowogrecki) to dobry kierunek poszukiwan.
Jednak jest tu problem grafii.Języki orientalne,języki dyspujące własnym alfabetem(gruziński,ormiański) raczej odpadają.Również przytoczenie oryginalnych tekstów z języków korzystających z alfabetu łacinskiego,wzbogaconego o dodatkowe litery i znaki diakrytyczne,nastęcza wiele TRUDNOSCI TECHNICZNYCH.Przekonałem się o tym, próbując wkleić na jeden z portali tekst turecki. Wychodziły jakieś krzaczki-dziwaczki przetykane normalnymi lierami łacińskimi.
W zasadzie oprocz angielskiego i łaciny inne języki korzystające z alfabetu łacinskiego wymagają(każdy) innej klawiatury i chyba jakiś dodatkowych programów. Ale w tej sprawie może się wypowiadać Administracja i webmasterzy.
Zresztą jest problematyczne czy np wklejenie tekstu rumunskiego lub maltańskiego(jedyny język semicki korzystający z alfabetu lacińskiego,troche jednak zmodyfikowanego) służyłoby dyskusji warsztatowej,a nie czczej formalnosci lub elegackiej prezentacji tekstu poetyckiego.
(Do innych głosów odniosę się w następnym poście)
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Faulan Gavinel
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 21
Miejscowość: poewiki.org
Data rejestracji: 12.11.09
Dodane dnia 13.12.2009 13:02
Ogólnie tłumaczenie bez pozwolenia autora to bardzo śliska sprawa. Warto sobie zdawać sprawę z tony paradoksów, na jakie tutaj można się natknąć. Z ciekawszych: prawa autorskie (w tym prawo do zezwalania na publikację tłumaczenia) do wczesnych wierszy Thomasa S. Eliota wygasły w USA oraz Wielkiej Brytanii, ale w dalszym ciągu działają w Polsce. A, co ciekawe, jeszcze kilka lat temu tak nie było.

Lepiej zająć się starszymi autorami. Są setki pisarzy, którym prawa wygasły w sposób niewątpliwy, tysiące ciekawych wierszy, które nie mają dobrego polskiego tłumaczenia. Zwłaszcza z mniej popularnych języków: duńskiego, niderlandzkiego, rumuńskiego itp.
http://poewiki.org/index.php/Strona_osobista:Alx Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
konto usunięte 36
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 113
Miejscowość: Tomek
Data rejestracji: 02.12.08
Dodane dnia 11.12.2009 12:29
Wojciech Roszkowski napisał/a:

Tu jest jeszcze inna kwestia: każdy może tłumaczyć każde wiersze. I jest pytanie: czy ja muszę, tłumacząc, zamykać za sobą na klucz drzwi do pokoju? Czy mogę to robić na forum warsztatowym, w tym przypadku na PP? Czy mogę, np. dać nagłówek "prace nad tłumaczeniem na lapoński ostatniego tekstu mastermooda" i tłumaczyć? Moim zdaniem mogę. Ciekawi mnie tylko kiedy kończą się prace nad tlumaczeniem, a kiedy zaczyna się upublicznianie tekstu finalnego. Interesująca sprawa.

Ale Pan wymyśla :) Żartuję. Cieszę się, że temat wywołuje tyle ciekawych spostrzeżeń. Wracając do p. pytania. Wydaje mi się, że gdyby tak stworzyć zakadkę na PP pt. powiedzmy: Przekłady - laboratorium, to wówczas, tzw. tłumacz prowadzący swój przekład mógłby konsultować na bieżąco swoje szkicowe tłumaczenie z czytelnikami PP /tzn. jako feedback padałyby głosy w stylu: to bym inaczej przetłumaczył, a tamto jest ok itepe/, które to ramowe tłumaczenie nie byłoby produktem finalnym dopóki nie opuściłoby owej zakładki, czyli de facto taki status posiadałoby non stop. Taka zakładka miałaby msz charakter edukacyjno - poznawczy. Ja tak to widzę, acz prawnik nie jestem. Może poczekajmy aż wypowie się ktoś z papierami?


Moja twórczość jest fikcją literacką.
Edytowane przez konto usunięte 36 dnia 11.12.2009 12:29
http://maks-pain.liternet.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Wojciech Roszkowski
Użytkownik

Postów: 466
Miejscowość: Tykocin
Data rejestracji: 22.12.07
Dodane dnia 10.12.2009 12:45
mastermood - bardzo mało prawdopodobne, żeby jakiś noblista zajmował się tekstami wklejanymi na PP. Hipotetycznie może domagać się usunięcia tekstu. A wtedy robi się niemiło. Raczej nie dla autora tłumaczenia, bo wokół niego robi się wtedy szumik i lansik, ale dla Administracji portalu już chyba tak.

Tu jest jeszcze inna kwestia: każdy może tłumaczyć każde wiersze. I jest pytanie: czy ja muszę, tłumacząc, zamykać za sobą na klucz drzwi do pokoju? Czy mogę to robić na forum warsztatowym, w tym przypadku na PP? Czy mogę, np. dać nagłówek "prace nad tłumaczeniem na lapoński ostatniego tekstu mastermooda" i tłumaczyć? Moim zdaniem mogę. Ciekawi mnie tylko kiedy kończą się prace nad tlumaczeniem, a kiedy zaczyna się upublicznianie tekstu finalnego. Interesująca sprawa.
Edytowane przez Wojciech Roszkowski dnia 10.12.2009 12:49
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Idzi
Użytkownik

Postów: 56
Miejscowość: Kraków/Połaniec
Data rejestracji: 16.01.09
Dodane dnia 10.12.2009 12:18
Kilka lat temu jeden z moich wierszy opublikowany w gazetce o zasięgu lokalnym, przedrukowała, podając autora, inna gazetka również o lakalnym zasięgu ( choć terytorialnie odległym ). Przypadkowo, po kilku miesiącach ktoś mi podrzucił tę drugą gazetkę i trochę byłem zdziwiony. Zapytałem znajomego adwokata, czy jest to naruszenie dóbr osobistych. Odpowiedział, że zdecydowanie tak i może się zająć tą sprawą. Ponieważ asolutnie mi na tym nie zależało, przeciwnie, byłem zadowolony, że ktoś uczynił mnie znanym w tamtym środowisku, nie było problemu.
Wszystko zależy od tego, jak zachowa się strona, nazwijmy ją, "poszkodowana".
Pozdrawiam.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
mastermood
Użytkownik

Postów: 275
Miejscowość: Bydgoszcz
Data rejestracji: 26.07.07
Dodane dnia 10.12.2009 11:39
zamiast tych wielkich pytań i wątpliwości, ja myślę prościej - co grozi, jeśli ktoś przetłumaczy czyjś wiersz (podając czyj ), i go opublikuje (bez wynagrodzenia) w jakimś niekomercyjnym medium?
- protest autora oryginału? no to co, najwyżej więcej ludzi je przeczyta.
- odszkodowanie? - a za co? szkodę trzeba udowodnić i wyliczyć, a gdzie ona? może nawet będzie korzyść - zwiększone zaintersowanie?
- ochrona dóbr osobistych? - żeby ukarać, najpierw należy wezwać do zaniechania naruszania, a potem wykazać jak wyżej.
W sumie - czego się bać?!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Idzi
Użytkownik

Postów: 56
Miejscowość: Kraków/Połaniec
Data rejestracji: 16.01.09
Dodane dnia 09.12.2009 06:11
Jarku, jako prawnik-sędzia z długoletnią praktyką i olbrzymią wiedzą prawniczą spróbuj podrążyć temat by uzyskać coś w rodzaju wykładni prawa w tym zakresie. To taka serdeczna prośba do Ciebie. To, co wydaje się czasem rzeczą oczywistą, z punktu widzenia osób mniej zorientowanych w sprawie, w zderzeniu z konkretnymi przepisami już takie oczywiste nie jest. Ciekawe, czy istnieje jakies bliższe określenie tekstu "nie w pełni publikowanego".
Jeżeli czas Ci pozwala, a wiem, że nie masz go za dużo, przyjrzyj się bliżej tej sprawie. Podkreślam, to tylko serdeczna prośba.
Pozdrawiam, Idzi
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Jarosław Trześniewski-Jotek
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 163
Miejscowość: Mława/Warszawa
Data rejestracji: 01.12.08
Dodane dnia 08.12.2009 16:22
Jest mi wiadomo ze prawa autorskie po Annie Achmatowej zmarlej w 1966 roku dziedziczyl jej syn Lew Gumilow, zmarly w 1991 roku .z tego co wiem pozostawil spadkbiercow. Cezura 70 lat wedlug polskiego prawa( a wlasciwie calej UE) w Rosji jest krotsza, musze sprawdzic dokladnie.i jesli chodzi o tlumaczenia nie zawsze stosuje sie automatycznie na autorow spoza UE. Co do Mandelsztama sprawa nie jest taka jednoznaczna. Podkreslic nalezy ze tłumaczenia a raczej ich proby tutaj nie są w pelni tłumaczeniami publikowanymi, jeno probami warsztatowymi, i zadnych honorariow autorskich z tego tytułu sie nie pobiera, jednakze waska interpretacja przepisow prawa autorskiego moze skutecznie uniemozliwic jakikolwiek publikacje. Jest tez wykladnia i orzecznictwo sadow, tu nalezy miec nadzieję ze zdrowy rozsadek zwyciezy.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Wojciech Roszkowski
Użytkownik

Postów: 466
Miejscowość: Tykocin
Data rejestracji: 22.12.07
Dodane dnia 08.12.2009 13:32
Być może jeszcze jeden sposób, by podpytać o Achmatową, jeśli ktoś jest np. uzytkownikiem poezje.org. Na tym portalu przy wielu wierszach w dziale "Wiersze znanych" jest adnotacja: Utwór chroniony jest prawem autorskim i nie może zostać wyświetlony. W przypadku wygaśniecią praw Właściciela utworu, Jego pisemnej zgody na publikacje w www.poezja.org lub zmiany prawa, opublikujemy wiersz w dziale "wiersze znanychw" .
Ale wiersze Achmatowej akurat mają (chyba na poemie też mają - w każdym bądź razie temat do sprawdzenia).
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
konto usunięte 36
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 113
Miejscowość: Tomek
Data rejestracji: 02.12.08
Dodane dnia 08.12.2009 13:16
Wojciech Roszkowski napisał/a:

Inną sprawą - tu także nawiązuję do wypowiedzi mastrmooda -jest publikacja tłumaczenia. Ustawa mówi o dozwolonym użytku chronionych utworów: Zakres własnego użytku osobistego obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego. Jeżeli - co przecież żadnej trudności stanowić nie powinno - wątek z pełnymi tłumaczeniami będzie widoczny jedynie dla zalogowanych uzytkowników (podobnie jak np. forum "Serwis"), wówczas chyba trudno mówić o publikacji tychże utworów.

Ciekawy wątek Pan poruszył :) To dobrze, że są wśród nas ludzie, którzy mają pojęcie o prawie. Byłoby naprawdę fajnie, jakby Administracja przychyliła się do tego pomysłu z ukrytą zakładką.
Bez zielonego światła, stoimy trochę w korku.


Moja twórczość jest fikcją literacką.
Edytowane przez konto usunięte 36 dnia 08.12.2009 13:20
http://maks-pain.liternet.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Niekomercyjne tłumaczenia tekstów
Wojciech Roszkowski
Użytkownik

Postów: 466
Miejscowość: Tykocin
Data rejestracji: 22.12.07
Dodane dnia 08.12.2009 12:42
kabekadze - trudno mi się zgodzić:

wybieg z cytatami uważam za dziecinny i niezupełnie dający się prawnie uzasadnić - trudno używać tu określenia "wybieg", skoro ustawa o prawie autorskim daje określone mozliwości w tym zakresie; nie istnieje też pojęcie "niezupełnie dający się prawnie uzasadnić", coś jest zgodne z prawem lub niezgodne, nie ma "pomiędzy", "na granicy" i "niezupełnie";

cytaty są od 2-3 wesów - rozumiem, że jest tu pomyłka pisarska i chodzi o "od 2 do 3 wersów", nie zaś "od 2-3 wersów" (w domyśle: w górę) - być może się mylę, ale liczba ta nie została nigdzie określona, gdzieś chyba słyszałem (słyszałem: dlatego nie mogę podać szczegółów ani określić, na ile jest to wiążące) o liczbie 46 znaków, w której może przecież zmieścić się więcej niż 2 - 3 wersy;

i trzeba je przeplatać innym tekstem,co może stanowić naruszenie praw moralnych autora - pewnie, że może, ale nie musi, o ile będzie stosowane zgodnie z ustawą. I raczej nie praw moralnych, bo takowe pojęcie funkcjonuje w krajach anglosaskich, mówmy raczej o prawach osobistych, co nie jest tożsame;

Inną sprawą - tu także nawiązuję do wypowiedzi mastrmooda -jest publikacja tłumaczenia. Ustawa mówi o dozwolonym użytku chronionych utworów: Zakres własnego użytku osobistego obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego. Jeżeli - co przecież żadnej trudności stanowić nie powinno - wątek z pełnymi tłumaczeniami będzie widoczny jedynie dla zalogowanych uzytkowników (podobnie jak np. forum "Serwis"), wówczas chyba trudno mówić o publikacji tychże utworów.
Edytowane przez Wojciech Roszkowski dnia 08.12.2009 13:05
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 2 z 4 < 1 2 3 4 >
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71906433 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005