Autor |
RE: Kolaboranci |
konto usunięte 10
Użytkownik
Postów: 308
Data rejestracji: 05.09.07 |
Dodane dnia 01.05.2008 15:06 |
|
|
-
Edytowane przez konto usunięte 10 dnia 17.11.2008 21:42 |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
Ućko
Użytkownik
Postów: 41
Miejscowość: Świrwice Stare
Data rejestracji: 03.04.08 |
Dodane dnia 01.05.2008 14:37 |
|
|
Albo... zbyt rozumiem:)
Tak czy siak, wszystko nieco zniesmaczyło.
Edytowane przez Ućko dnia 01.05.2008 14:41 |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
Ućko
Użytkownik
Postów: 41
Miejscowość: Świrwice Stare
Data rejestracji: 03.04.08 |
Dodane dnia 01.05.2008 14:36 |
|
|
Zdaje mi się, że czegoś tu w tym wszystkim (zdecydowanie) nie rozumiem...:):) Ech...:) |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
Christos Kargas
Użytkownik
Postów: 295
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.09.07 |
Dodane dnia 01.05.2008 14:21 |
|
|
Podparcie się takimi argumentami, jak komentarz innej osoby, który jest "tak obszerny i rzeczowy" itp. no i interwencja Pawła zaintrygowała mnie. Czyżby pani amonit była nieskazitelną i bezinteresowną czytelniczką? Co miałoby oznaczać przy tym:
"Miałam krytykować i z takim założeniem przyjęłam zaproszenie do tekstów"?
Poszperałem sobie, żeby zobaczyć czy "krytyczne komentarze pani Amonit są równie rzetelne, jak te "zaproszone". Zauważyłem, że w większości są zdawkowe, małomówne, bez uzasadnienia, a i od wycieczek w stronę autora też nie są one wolne, np. pod wierszem Alicji Szmal "katharsis" taki komentarz:
"amonit dnia 30.04.2008 16:50:13
Od tytuł: rozumiem, że ten tekst jest formą oczyszczenia się po tych niecnych czynach zapisanych w tekście... może samo jego czytanie też oczyszcza.
Na pewno nie wywołuje takich emocji, jak greckie tragedie, zatem nieco chybiony tytuł.
A smarowanie ciała planami przy całej reszcie tekstu (powierzchownej i bardzo kawonaławnej) jest rozbrajająco śmieszne.
czyjego oczyszczenia? czyżby p. Amonit myliła autora z peelem?
Sam popełniłem bardzo wiele grzechów w komentowaniu i zapewne jeszcze popełnię: czynnik ludzki. Z drugiej strony należy rozumieć takie grzechy u innych. Ostatecznie krytyczny komentarz to tylko tekst, na którego też trzeba patrzeć krytycznym okiem.
Czy kolaboranci mieli siłę, albo pretendowali do uzyskania takiej, by promować, lub kasować autorów? mocno wątpię, czy przy okazji swojej działalności chcieli wypromować również siebie? zapewne, ale to nic zdrożnego, każdy literat próbuje wszelakimi drogami wypromować siebie, zanim na nich psocić lepiej wyszukać własnych dróg.
|
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
konto usunięte 10
Użytkownik
Postów: 308
Data rejestracji: 05.09.07 |
Dodane dnia 01.05.2008 10:11 |
|
|
-
Edytowane przez konto usunięte 10 dnia 17.11.2008 21:42 |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
Sławomir Hornik
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 31.07.07 |
Dodane dnia 01.05.2008 09:48 |
|
|
Drogi Panie Lima,
(_ _ _) Ingerencja administracyjna (...) Tego tolerował nie będę. Na nikogo nie czekałem. Nie jestem dzieckiem internetu jak Pan i nie spędzam całych dni przed komputerem. Nie mam też czasu sprawdzać czy Magda jest w Brzegu, w Morzu, czy na Wyspie. Nie interesuje mnie to wcale.
Mam Panu udowodnić to, że wasze komentarze mijaja się z prawdą? A po co? Skoro i tak będziesz Pan twierdził, że nie mam racji. O ścianę grochem się zderzać? Są lepsze zajęcia. Uwierz Pan.
Nie powiedziałem, że Amonit jest dobra, a wy be. Skonkluduj se Pan, co tam widnieje, a potem wklejaj swoje dziecinne komentarze. Dobrze?
Adios compadres!
Edytowane przez moderator4 dnia 03.05.2008 07:58 |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
konto usunięte 10
Użytkownik
Postów: 308
Data rejestracji: 05.09.07 |
Dodane dnia 01.05.2008 09:40 |
|
|
-
Edytowane przez konto usunięte 10 dnia 17.11.2008 21:41 |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
Sławomir Hornik
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 31.07.07 |
Dodane dnia 01.05.2008 09:18 |
|
|
Kolaboranci!
Popatrzcie jak wygląda rzeczowy komentarz do tekstu, nie osoby:
amonit dnia 30.04.2008 10:02:43
Więc: Urodzeni po wojnie
Czytam ten tekst bardziej jako czarowanie rzeczywistości, wrażenie, zmysły niż konkretne wydarzenia, portrety i powiem, że lubię jak tak się pisze (co więcej jak tak daje się wiersz czytać). Ktoś kiedyś powiedział, że jak nie rozumie się wiersza, to nie można go skomentować - zawsze to stwierdzenie budziło mój sprzeciw i ten tekst jest przykładem do mojego "ale". Nie mogę powiedzieć, że go rozumiem w znaczeniu tego słowa - ale wiem, o czym traktuje (a przynajmniej czytam go, interpretuje go sobie), wiem jak na mnie działa, jakie wywołuje emocje.
Zadałam pytanie i dostałam odpowiedź. Pytałam o to, dlaczego ucieka się do zaklinania, do nazywania (niczym rytualne obrzędy inicjacyjne) po imieniu, skąd taka potrzeba... Odpowiedź znalazłam w pierwszych słowach: "więc nadal to samo" i trochę mniej dosłownie ale również sugestywnie doczytałam w ostatnim zdaniu (znamienna klauzule "więc" - ciągłość, powtarzalność - lubię, gdy forma akcentuje treść). Taką rzeczywistość trzeba zaklinać - inaczej jest nieosobista, sztampowa, schematyczna.
I nawet oczywiste zestawienie przeciwieństw płomienie i woda mniej drażni, jeśli się uświadomi, że przecież to część nazywania tego, co jest zawsze tak samo - tyle, ze w takim wypadku chyba poszłabym całkiem na ostro i dałabym ogień i woda. Albo wskaż mi dlaczego właśnie płomień... może nie zauważyłam jakiegoś splotu, którego ogień by nie wytrzymał.
Bardzo podoba się zwrot: "zaklęcia wywołują się same" - ponieważ rozciąga skojarzenia, zaprasza do wejścia w grę.
In nuce: lubię takie pisanie, mam pole do popisu w czytaniu - nie przepadam za prowadzeniem za rączkę, wolę pobłądzić ale samodzielnie ;)
Pozdrawiam.
I drugi:
amonit dnia 30.04.2008 10:25:02
Więc: Wąż morski
Lubisz spójnik "więc" - podkreślasz nim ciągłość, a może też dialogowość tekstów, to prosty zabieg, ale chyba skuteczny.
Ładnie imaginujesz słowami - lubisz wycieczki w wyobrażenia i to jest bardzo smaczne. Troszkę poczytałam komentarze... Hermetycznie - nie wiem, za pewne nie czytam wszystkim wskazówek, jakie dał autor, za pewne idę nieco innym śladem - ale cały czas powtarzam, że w takich tekstach chyba ważniejsze jest odebranie emocji, pewnych tonów niż wyłuskanie nazwy ulicy, numeru domu... Być może się mylę, ale popłynę sobie dalej.
Pierwsza strofa świetnie wprowadza, ma to, czego szukam w słowach - spojrzenie na coś co wszyscy widzimy, ale spojrzenie oczami poety daje nam coś więcej, naddaje. Poza tym wprowadza pewną rytmiczność, niezachwianą i wszechobecną, która realizuje się w wygłosie tekstu (i znów klauzula - chyba autor lubi ten zabieg - ale przecież rodzimy się i umieramy - to też klauzula ;).
Ołuskowane brzytwy - bardzo się czuje - aż przeszyło mnie zimno morza, które przenika bardziej niż jakiekolwiek inne zimno.
Od drugiej strofy jest dla mnie bardzo konkretnie i mam obrazek jak na dłoni - straszny i przerażający; okrutne umieranie.
I to sugestywne siadanie na piersi - każdy kto się dusił kiedykolwiek, wie o czym mowa - bo mam nadzieję, że jednak niewielu widziało zmieruchomiałe oczy wpatrzone w coś, co siedzi na piersiach... Ale przecież od tego jest imaginacja.
Zastanawia mnie tylko zabieg odsuwania całego zdarzenia od podmiotu (ty mówisz, że ona...) - na pewno rodzi to dystans, zatem nieco minimalizuje patos, być może to niezbędny teren dla ostudzenia emocji, dla spojrzenia na takie szarpiące wydarzenie okiem poety - tak sobie wymyślam.
In nuce: tekst bardzo o śmierci, o bardzo okrutnej śmierci, bardzo namacalny a za razem uratowany tym imaginacyjnym spojrzeniem, uratowany przed szantażem emocji - jeszcze gram więcej dosłowności i chyba byłoby za wiele.
Miałam krytykować i z takim założeniem przyjęłam zaproszenie do tekstów - ale uważam, że one wyróżniają się bardzo spójną i zgrabną poetyką, zatem nic na siłę ;). Skrytykuję innym razem ;)
Pozdrawiam.
Amonit nie interesuje się, kogo czytam, z kim się zadaje, i co pije. Ją interesuje tekst, z którego broni się perfekcyjnym jego odczytaniem. Pyta, nie narzuca się z poprawkami, jak gdzieniegdzie zwykła czynić p. Gałkowska. Nie wytyka błędów gramatycznych. Odnajduję w tekście to, co Autor chciał żeby było znalezione.
Teraz widzę na co się zdają komentarz duetu MM. Pic na wodę, fotomontaż.
Pozdrawiam.
Edytowane przez Sławomir Hornik dnia 01.05.2008 09:27 |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 30.04.2008 13:10 |
|
|
to się cieszę, ze nie tylko ja wyciągnęłam takie wnioski
|
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
konto usunięte 10
Użytkownik
Postów: 308
Data rejestracji: 05.09.07 |
Dodane dnia 30.04.2008 13:03 |
|
|
-
Edytowane przez konto usunięte 10 dnia 17.11.2008 21:40 |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
Kuba Sajkowski
Użytkownik
Postów: 479
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 30.04.2008 13:01 |
|
|
black - kto się nie zorientował, ten się nie zorientował, niech sobie paweł przypomni jak dokładnie w tym samym wątku się podśmiewywał z wpisu S. Hornika.
no i to by było na tyle. |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 30.04.2008 12:54 |
|
|
paweł - o Twojej dwulicowości świadczą mejle do mnie
i ten wpis powyżej
dobrze, że nikt więcej się nie zorientował
możesz spać spokojnie
dla mnie straciłeś wiarygodność
żegnam
|
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
Ućko
Użytkownik
Postów: 41
Miejscowość: Świrwice Stare
Data rejestracji: 03.04.08 |
Dodane dnia 30.04.2008 11:38 |
|
|
Ech... a byłem wręcz zachwycony postawą Pani Barbary, która w pierwszej chwili z wielka godnością a nawet jakby z uśmiechem,przyjęła krytykę. Co się więc potem stało, że zabrakło jakby dystansu...? |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
Kuba Sajkowski
Użytkownik
Postów: 479
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 30.04.2008 11:32 |
|
|
taaa, dopóki ktoś nie odważył się skrytykować wiersza Barbary to było ok, świetny pomysł ta kolaboracja. no a jak się zdarzyło, to od razu zaczęły się teorie spiskowe. no cóż, wybujałe ego i sodówka robi szum w głowie. wybujałym ego wierszy się nie pisze - dopóki autorka nie zda sobie z tego sprawy, to będzie wrzucać gnioty na pp i będą krytyczne komentarze.
tak poza tym, to myślę że w poziomie jadu i dwulicowości jednak pałeczka jest po stronie Barbary (i to zdecydowanie).
Edytowane przez Kuba Sajkowski dnia 30.04.2008 11:40 |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
Ućko
Użytkownik
Postów: 41
Miejscowość: Świrwice Stare
Data rejestracji: 03.04.08 |
Dodane dnia 30.04.2008 10:07 |
|
|
Otóż to.Bo nic chyba gorszego od nudy i tak zwanych awtoritetow:) |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
konto usunięte 10
Użytkownik
Postów: 308
Data rejestracji: 05.09.07 |
Dodane dnia 30.04.2008 09:16 |
|
|
-
Edytowane przez konto usunięte 10 dnia 17.11.2008 21:39 |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
konto usunięte 7
Użytkownik
Postów: 156
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 30.04.2008 08:50 |
|
|
Tak odczytuję ostatnie wydarzenia i traktuje to jako PP-owski nasz koloryt.
Podejrzewam, że jest większość, która czyta/obserwuje poczynania żeńskiej połowy pod szumną nazwą rKolaborancir1; z niesmakiem. Bo tak niczemu ani nikomu jej komentarze nie posłużyły. Zachowuje się raczej jak fundamentalna przywódczyni sekty, a nie konstruktywna recenzentka-do czego jej baaardzo daleko. Po prostu nie nadaje się do tej roli, kto ją wybrał?! Nie wiem, nie śledzę całego forum, gdyż brak mi na to czasu. No właśnie po moim skomentowaniu jej utworu(?) odniosła się także adpersonalnie drwiąc z czyichś osiągnięć.
Wzgardziła ludźmi i forsując komentarze, głosząc jedynie swój pogląd i racje nie mająca żadnej pokory i dystansu.
Moim zdaniem to płonne nadzieje i wolałabym liczyć na indywidualne komentowanie tego portalu bo naprawdę trudno płakać po M. Można śmiało przewidzieć, że ludzie nie zajmują się czytaniem, ale intrygami, plotkami i domysłami. Może jestem w swojej opinii złośliwa, ale mam wrażenie, że kolejne jej komentarze, pod którymi, zdawkowymi informacjami daje do zrozumienia, że czuje się w swoim żywiole. Jednocześnie oczekuję wiadomości, kiedy i w jaki sposób zakończą jej chamskie gierki z piszącymi tutaj. W innym przypadku odczuję, że administracja obserwuje te brutalne, niejasne walki, w których najmniej prawdopodobnym motywem działania jest interes. Tylko czyj? Nadmieniam, że za moje (podejrzenie, kto jest kim-o prawdopodobieństwie dwóch nicków) zostałam ukarana banem na 2 tygodnie co się przedłużyło do trzech J
|
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
Ućko
Użytkownik
Postów: 41
Miejscowość: Świrwice Stare
Data rejestracji: 03.04.08 |
Dodane dnia 30.04.2008 07:04 |
|
|
Mój głosik w dyskusji jest taki :
1 / Przede wszystkim nie ma przymusu komentowania. Wydaje mi się, że dużo ważniejsze jest poczytanie, niż wyrażanie opinii. Przynajmniej dla mnie, chociaż i to i to jakoś tam mnie rozwija.
2 / Jak już zdaje sie pisałem, dla mnie emocje w komentarzach są najnormalniejsze pod słońcem i tak po prawdzie to nie wierzę w ich brak nawet pod pozornie chłodnymi i profesjonalnymi ( i niby :)komentami.One są tam tylko skrywane i tyle.
3 / Kolaboranci są zwykłymi ludźmi , nie jakimiś świętymi i dlatego reagują na rzeczywistość najzupełniej naturalnie in plus i in minus, jak każdy z nas, więc nie przydawajmy Im jakiejś niezwykłej miarki. Ona jedynie wyhamuje Ich zapał, a w nim właśnie cała niezwykłość pomysłu itd.
No to,nie pacyfikujmy Kolaborantów.Proszę.
|
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
konto usunięte 10
Użytkownik
Postów: 308
Data rejestracji: 05.09.07 |
Dodane dnia 30.04.2008 06:55 |
|
|
-
Edytowane przez konto usunięte 10 dnia 17.11.2008 21:38 |
|
Autor |
RE: Kolaboranci |
konto usunięte 10
Użytkownik
Postów: 308
Data rejestracji: 05.09.07 |
Dodane dnia 30.04.2008 05:44 |
|
|
-
Edytowane przez konto usunięte 10 dnia 17.11.2008 21:38 |
|