Autor |
RE: "NI Z GRUCHY, NI Z PIETRUCHY" STAJĄC SIĘ ANONIMOWYM, UCIEKAMY PRZED SOBĄ SAMYM? |
sabina
Użytkownik
Postów: 11
Data rejestracji: 06.09.07 |
Dodane dnia 30.05.2009 22:41 |
|
|
Bardzo chciałabym kiedyś się dowiedzieć jak ten temat Pani zrozumiała...może zna Pani odowiedz na moje dręczące pytanie.
Pozdrawiam
I oczy zawisły nieśmiało |
|
Autor |
RE: "NI Z GRUCHY, NI Z PIETRUCHY" STAJĄC SIĘ ANONIMOWYM, UCIEKAMY PRZED SOBĄ SAMYM? |
Scandal Jackson
Użytkownik
Postów: 76
Miejscowość: Dąbrowa G.
Data rejestracji: 20.03.07 |
Dodane dnia 30.05.2009 22:38 |
|
|
Stając się anonimowym można:
a- chcieć nad wyraz mocno zachować swoją prywatność lub prawdziwą tożsamość (vide ostatni przypadek blogerki Kataryny)
b- może to być faktycznie ucieczka od samego siebie, poprzez kreację nowej postaci, osobowości- bycie kimś innym, kim zawsze chciało się być, albo sprawdzanie samego siebie w innej roli.
piszę te słowa na podstawie własnych doświadczeń
Granice mojego języka są granicami mojego świata
Ludwig Wittgenstein
Formerly known as Sagittarius |
|
Autor |
RE: "NI Z GRUCHY, NI Z PIETRUCHY" STAJĄC SIĘ ANONIMOWYM, UCIEKAMY PRZED SOBĄ SAMYM? |
Łucja d
Użytkownik
Postów: 123
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 29.10.08 |
Dodane dnia 30.05.2009 22:33 |
|
|
Zrozumienie, zrozumienie... owszem można też i pofilozofować, ja akurat nie czułam takiej potrzeby. ;) ;) |
|
Autor |
RE: "NI Z GRUCHY, NI Z PIETRUCHY" STAJĄC SIĘ ANONIMOWYM, UCIEKAMY PRZED SOBĄ SAMYM? |
sabina
Użytkownik
Postów: 11
Data rejestracji: 06.09.07 |
Dodane dnia 30.05.2009 22:17 |
|
|
ja nie muszę sie przestawiać.
niezrozumienie tematu?...
I oczy zawisły nieśmiało |
|
Autor |
RE: "NI Z GRUCHY, NI Z PIETRUCHY" STAJĄC SIĘ ANONIMOWYM, UCIEKAMY PRZED SOBĄ SAMYM? |
Łucja d
Użytkownik
Postów: 123
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 29.10.08 |
Dodane dnia 30.05.2009 21:30 |
|
|
Dziwny wątek - faktycznie z gruchy ;) do pietruchy
Po co się dręczyć, proszę się przestawić. ? ...
Kolejna sprawa to anonimowość tak jak kłamstwo też może mieć krótkie nogi. Wszystko do czasu. |
|
Autor |
RE: "NI Z GRUCHY, NI Z PIETRUCHY" STAJĄC SIĘ ANONIMOWYM, UCIEKAMY PRZED SOBĄ SAMYM? |
Christos Kargas
Użytkownik
Postów: 295
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.09.07 |
Dodane dnia 30.05.2009 15:57 |
|
|
Proszę się nie dręczyć. |
|
Autor |
RE: "NI Z GRUCHY, NI Z PIETRUCHY" STAJĄC SIĘ ANONIMOWYM, UCIEKAMY PRZED SOBĄ SAMYM? |
uziel
Użytkownik
Postów: 62
Data rejestracji: 13.03.07 |
Dodane dnia 29.05.2009 18:36 |
|
|
Kreujemy siebie od początku. to taki trochę dar trochę przekleństwo, którego nie mieli nasi rodzice.
Tutaj jestem kimś innym niż na forum dla seryjnych morderców, a na forum dla anonimowych narkomanów jestem jeszcze inny.
To taki nasz podziemny krąg; mój fight club.
Tym postem też wykreowałem innego boga.
pozdr.
_____________________________________________
blog Uziela exhibicjonizm
Edytowane przez uziel dnia 29.05.2009 20:14 |
|
Autor |
RE: "NI Z GRUCHY, NI Z PIETRUCHY" STAJĄC SIĘ ANONIMOWYM, UCIEKAMY PRZED SOBĄ SAMYM? |
sabina
Użytkownik
Postów: 11
Data rejestracji: 06.09.07 |
Dodane dnia 29.05.2009 13:47 |
|
|
sory .... "uciekamy":)
I oczy zawisły nieśmiało |
|
Autor |
RE: "NI Z GRUCHY, NI Z PIETRUCHY" STAJĄC SIĘ ANONIMOWYM, UCIEKAMY PRZED SOBĄ SAMYM? |
Wojciech Roszkowski
Użytkownik
Postów: 466
Miejscowość: Tykocin
Data rejestracji: 22.12.07 |
Dodane dnia 29.05.2009 13:41 |
|
|
Zamiast bawić się w berka, można znaleźć jakieć ciekawe zajęcie ;) |
|
Autor |
"NI Z GRUCHY, NI Z PIETRUCHY" STAJĄC SIĘ ANONIMOWYM, UCIEKAMY PRZED SOBĄ SAMYM? |
sabina
Użytkownik
Postów: 11
Data rejestracji: 06.09.07 |
Dodane dnia 29.05.2009 13:32 |
|
|
dręczy mnie czasami...
I oczy zawisły nieśmiało |
|