O świcie w środku tygodnia mogę nawet podejść pod same okno
I wiem, że nikogo nie spłoszę, bo choć sypiasz leciutko i biało
jak przesiana mąka, ranek, to dla ciebie środek nocy.
Nie wiem co tak przyciąga - przecież się boję i nie lubię mocno potarganych ulic -
Zapach łąk w samym centrum Wa? Chcę pogłaskać tę sarnę, ale jest za daleko. bardzo cicho,
jeszcze nie śpiewają nagrane ptaki, a metro zacznie kursować dopiero za godzinę.
Gdy wyciągnę rękę do góry, mogę nawet sprawdzić godzinę na czubku palca,
Pałac wydaję się być jeszcze naprawdę duży. W ciągu dnia maleje. Mój lęk rośnie.
Dodane przez Wiktoria Amathus
dnia 22.07.2008 23:06 ˇ
6 Komentarzy ·
634 Czytań ·
|