poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 16.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
Poezja śpiewana
Co to jest poezja?
Poezja nie-ludzka
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Dafno! Ciebie nie c...
Szczegóły
Z jedwabnych przywid...
Pierwsi dorośli III RP
Klawiatura
tam ślad
Dzienniczek
skarabeusz
On line
to be or not to be
Krzysztof Kleszcz


Krzysztof Kleszcz(1974) - mieszka w Tomaszowie Maz. Nominowany do nagrody głównej w Konkursie Poetyckim im. Bierezina w Łodzi (2007, 2006, 2004). Zwycięstwa w: Turnieju Jednego Wiersza im. Poświatowskiej w Częstochowie (2007) i Konkursie o Puchar Wina w Łodzi (2006). II miejsce: w Konkursie im. Norwida w Otwocku (2008), w Konkursie im. Poświatowskiej w Częstochowie (2007), w Konkursie o Puchar Wina w Łodzi (2007); dwukrotnie w Turnieju Jednego Wiersza im. Bierezina w Łodzi (2004 i 2005). Inne nagrody: Wyróżnienia w Konkursie im. Pajbosia (2007, Warszawa) i im.Olszewskiego w Bełchatowie (2006); w Turnieju Jednego Wiersza im. Sułkowskiego w Łodzi III m - 2006 i wyróżnienie (2007). Druk: w "Tyglu Kultury", internetowym wydaniu "Gazety Wyborczej", "Arteriach" i "Wakacie". Wydał ę (Kwadratura, Łódź 2008)

I nagroda w Konkursie o Puchar Wina (2007)

Meteoryt


Gdy spadł, wydawał się być z porcelany. Niebo
było zamglone, można powiedzieć, że nie było nieba.
A on nic nie ważył, był jak rodzynek w serniku,
jak czarna porzeczka, piosenka, gdy płyniesz z nią
i nie ma świata, nic nie ma, tylko podróż przez fisy,
wysokie c. I stał się naszym kosmosem, soczewką,
bo gdy patrzę, to patrzę już tylko przez niego.
Gdy przekładam z ręki do ręki, to czuję, że jest ciężki.
Dźwigać go trzeba, uważać, by sen był czujny,
krok bezpieczny. Patrzę jak się w nim odbijam,
jak odbija ciebie. Dokładnie mieścimy się w jego
metalicznym kadrze. Mój kompas zwariował.

Wystarczy zacisnąć dłoń, dotknąć, by nabrać sił.
Spadł. Teraz my - mamy swój cel, swoje mc kwadrat.

II m. w Turnieju Jednego Wiersza im. Poświatowskiej w Częstochowie (2007)

Zagoniony


Obłęd, co się wyprawia! Szaraki, burki, czarnoszyjce
wzbijają się, chcą nieba. A dysze puste, bez kolorów.
Smętnie, jakby ktoś słał ostatnie łoże. Łamańce, łęty leżą.
Można nimi smagać sterczące łopatki, mostki i biegać

w ekstazie z zamarzniętą śliną. Ciemno, sens stracił s,
wszystko spaprane. Trzeba leźć w ten mrok chybocącą się
kładką, patrzeć jak nurt przesuwa śniętą rybę. Rozcieraj szyby,
rozmazuj syf, klnij! Pora zgnilizny, butwień, dreszcz

goni dreszcz i wszędzie rozbrzmiewa cyniczne berek.
Szepczę jak egzorcysta do opętanej rynny, straszy mnie kałuża
odwróconym niebem. Skulony, pęknięty, pusty w środku
brodzę. No dalej, postrasz mnie truchłem, wejdź w szpik,

wykręć. Zdążę ścisnąć pięść, przyłożyć ją do ust, pocałować.

II m. w Turnieju im. Poświatowskiej w Częstochowie (2007)

Małe piwo


Miałem być, lecz wybrałem złą drogę.
Zastała mnie noc, zima, zlodowacenie.
W każdym razie nie ma mnie tam, jestem
pod zielonym parasolem z napisem ech

(l jest nieczytelne). Szyld obiecywał wiele,
a były tam tylko latarki z wątłym światłem,
kubeczki z imieniem (żeby nie zapomnieć).
Czterech zeta szkoda na takie wszystko.

W moim państwie, coraz mniejszej enklawie,
rzeka się ślini zamiast płynąć. Codziennie robię
przypis, przywołuję źródła, lecz jeszcze bardziej
ciąży, czego się nauczyłem. Trzeba to dźwigać i znosić

niejedno. Łatwo powiedzieć przyjdzie świt, wiosna,
ocieplenie, więc mówię. I widzę pierwsze jaskółki,
mgłę widzę, i na niebie klucz. Martw się grudo soli,
gorzkie morze, ja się położę na plecach na tobie.

II m. - Konkursie im. Norwida (2008)

Ucieczka


Pruj cienkie nitki w głąb siebie, Ariadno,
być może to jedyna droga. Upuść krew,
sama zobacz, ma kolor ecru. Przez smak
ołowianej plomby, przez zęby sycz:

utleni się zło. Pod okiem tik, tak
jakby trzepotało zwichnięte skrzydło,
a w uszach ciągle przemień mnie, przemień
- wołanie żab. To bagno, gąbka nasączona

octem. Znajdź klucz, próbuj po pięciolinii,
zrób sobie jakąś mantrę z wikliny, płyń.
Tu nie działa kompas, nie ma gwiazd i drzew.
Tylko twój sweter zmechacony od północy.

I m. w Turnieju o Puchar Wina (2006)

Pod klepsydrą


Chyba dobrze, że zasypiamy i śpimy tygodniami, nie ma nas.
Pada śnieg, spóźnia się autobus, a zamiast brzydkich słów
z ust wydobywa się para. Krucha konstrukcja powstawała długo,
czujcie się jak u siebie, skrzypi pod stopami.

Na drutach ptaki, muzyka z Islandii. Samochody, nie widzę
by się poruszały, wszyscy kierowcy i pasażerowie spięci
pasami, dzieci w fotelikach. Chodzę w tę i z powrotem, z biletem
w ręku, zostawiam śmieszne ślady. Drzewa? Przez chwilę pomyślałem,

że po to są, by trzymać ten puch. Choć wzrok przyzwyczaja się
do wszechobecnego światła, to drogę najlepiej odszukać w pamięci,
nie sugerować się piaskiem sypanym przez sennego dozorcę.
Poruszam ustami uszczypnij mnie, nie używając mrozu.


dodane przez: ds.

Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67019466 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005