wiele się wydarzyło tam gdzie nie musiało
bez przypadku
po to bym Ciebie spotkała ,
tak spokojnie jest w cieniu brukowanej uliczki
czytam z nocnych światełek
nastrój nabrzmiewa idziemy dłoń w dłoń
pozdrawiamy obcych przyjaciół chwili
jak w pacierzu panuje spokój północ obce wygasłe centrum miasta
przyczajeni jak koty kochamy się ukradkiem
głaszcz mnie im bardziej nikt nie widzi
wracać tak chcę do poranku
bez poznania siebie robilibyśmy wspólnie dalej to samo
uwierz
Dodane przez diunna
dnia 18.05.2008 21:57 ˇ
6 Komentarzy ·
736 Czytań ·
|