dnia 16.05.2008 10:14
uszy wciąż głodne i wciąż rozognione
Łowią w nocy przestworzu świerszczy aromaty.:):) |
dnia 16.05.2008 10:15
znikli - i wszystko jasne. |
dnia 16.05.2008 11:44
Podoba się.Dużo bardziej niż poprzedni.
Pozdrawiam. |
dnia 16.05.2008 11:51
Jednakowoż dostrzegam mały defekt.W czwartym wersie,aby rytm utrzymać,użył pan twej.Nie przeszkadza mi samo w sobie,słówko trochę archaiczne,ale gdyby było twojej,byłoby lepiej.
Rozumiem,pasowało,więc nie chciało się tekstu dopracować i pomęczyć.
Pozdrawiam raz jeszcze. |
dnia 16.05.2008 14:51
wiersz - życzenie. pisany pod rym,
oklepany do bólu, z bólu i złości
więc jak tu zachwycić się nim ?
;) |
dnia 16.05.2008 17:22
Dziekuje wsztstkim za wizyte.
Ućko wlasnie aromaty, a czemu nie. Pozdrawiam cieplo.
Traveller Rozumiem, ze "znikli" ze wzgedow rytmicznych jest niedopuszczalne, a taki na przyklad "śród ziemny" z niewiadomych wzgledow - jak najbardziej. Mimo wszystko dziekuje za rzeczowa krytyke. Pozdrawiam.
baribal Dzieki. Ciesze sie, ze komus sie podoba. Rytm niestety ma swoje prawa i czasem trzeba sie z nim mocowac. Albo piszacym czasem brakuje sily (talentu). Pozdrawiam.
vigilante Wiersz pisany w konwencji tak samo dobrej, jak wiele innych. Nie wydaje mi sie, ze jest pisany pod rym, ale Pani pewnie wie lepiej. Na bol sie zgadzam, ale zlosc? Dziwne. Pozdrawiam Cieplo. |
dnia 16.05.2008 20:22
Cóż...właściwie...jeśli peel chce uszami wdychać, czy też wąchać, zapachy (i to świerszczy) to w końcu jego sprawa. Niech sobie je łowi :):) Pozdrawiam. |
dnia 16.05.2008 20:26
Na wszelki wypadek podaję, bo moze się przyda:
aromat m IV, D. -u, Ms. ~acie; lm M. -y
1. przyjemny zapach, miła woń
Odurzający aromat jaśminu.
Oddychać aromatem lasu.
Roztaczać, wydzielać aromaty.
Tchnąć aromatem.
2. zwykle w lm substancje aromatyczne, substancje wydzielające woń; wonności
Arabskie, wschodnie aromaty.
3. chem. aromaty roztwory alkoholowe i glicerynowe naturalnych wyciągów owocowych lub mieszanin naturalnych i sztucznych substancji zapachowych; używane do aromatyzowania produktów spożywczych i leków
z gr. |
dnia 16.05.2008 20:27
Serdeczności:) |
dnia 16.05.2008 20:56
Nie czepiałbym się "aromatów".
Kiedy sie jest nocą na łąkach i słychać świerszcze, żaby i wszelkie inne odgłosy nocy, pozostaje niezapomniane wrażenie czystości powietrza wypelnionego zapachem traw i ziół.
To jest prawdziwa poezja.
Doczepił bym sie do "znikli"
Wiersz przepełniony tęsknotą i żalem. Jeszcze daleko do zapomnienia.
pozdrawiam |
dnia 16.05.2008 20:57
Ućko Dziekuje. Moze rzeczywiscie nie wygladam inteligentnie, ale mniej wiecej wiem , co znaczy slowo "aromat". Ale moze sie komus przyda. Jak ja to widze w wierszu nie bede wyluszczal, bo kazdy czyta jak chce i od autora to nie zalezy. Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za odwiedziny. |
dnia 16.05.2008 21:07
HenrykO O aromatach mysle podobnie, zwlaszcza, ze noc opisana jest goraca. A "znikli" maja tylko rytmiczne uzasadnienie. Moze mozna bylo wymyslic cos innego. Ale jest jak jest. Dziekuje za wizyte i duchowe wsparcie. Pozdrawiam. |
dnia 17.05.2008 06:21
Pięknie... |
dnia 17.05.2008 06:29
Całkiem całkiem |
dnia 17.05.2008 08:13
OK:) A tak w ogóle to i tematyka i sam wiersz bardzo mi bliskie. Serdeczności. |
dnia 17.05.2008 08:14
P.S. Nie chciałem w żadnym razie obrazić. |
dnia 17.05.2008 11:17
zenon63 - znikli to tak samo jak powiedzieć poszłem - pan tego chyba nie zakumał, ale spoko - uczymy się całe życie. |
dnia 17.05.2008 12:12
mchrominski Dziekuje za wizyte i pochwale. Pozdrawiam.
Zbyszek63 Dziekuje za dobre slowo. Pozdrawiam.
Ućko Nie ma zadnego problemu, nie bylo powodu, zeby sie obrazac. Ciesze sie, ze wiersz nadaje sie do czytania. Pozdrawiam. |
dnia 17.05.2008 12:14
Traveller Witam. Prosze sobie wyobrazic, ze znam i uzywam na codzien forme "zniknęli", a nawet "poszedłem" i nic z tego dla tego wiersza nie wynika. Moze szkoda, ale jak pisalem powyzej rytm ma swoje prawa. Pozdrawiam. |
dnia 17.05.2008 18:49
żeby żar i sierpień
Wypalili się
- a tutaj to zapewne planowana personifikacja? bo wydaje mi się (proszę mnie poprawić jeśli się mylę), że dla rzeczowników nieożywionych poprawna forma to "wypaliły się".
jeśli przyjąć pańskie tłumaczenie a propos "znikli" to świadczy to tylko o pańskiej nieumiejętności jako autora - dla rytmu stosować jakieś językowe faux pas. |
dnia 17.05.2008 20:11
Traveller Im dlużej Pan czyta, tym wiecej znajduje Pan bledow lub sensow (do wyboru). W Pana opinii na sens raczej nie mozna tu liczyc. Jesli bledy, sa rzecza ludzka. Tak dobrze? Zycze wielu doskonalych wierszy. Pozdrawiam. |
dnia 18.05.2008 17:38
Traveller Przy okazji dodam jeszcze, skoro uczymy sie cale zycie, ze forma "znikli" jest tak samo prawidlowa jak "zniknęli", co na koniec, troche przez Pana zahukany, sprawdzilem w slowniku. Mam nadzieje, ze to nauczy czegos nas obu. Pozdrawiam. |