poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 22.12.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Czy ten portal "umarł"?
FRASZKI
playlista- niezapomn...
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
GRANICE POEZJI
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
Ostatnio dodane Wiersze
Przyjdź dobrą nocą
Śliwki w czekoladzie
Róża
"Wielki Ogień "
Odmęty
I nie dyliżans
Mgła
Tuszenie tuszy
Elegancja - Franc(j)a
Egzamin - zapis snu ...
Wiersz - tytuł: TRZY DNI W NOCY
monologiem jest każdego życie
w który wkrada się rozmowy szept
mogący stać się jeśli tylko zechce krzykiem.


otworzyłem okulary patrzące w oczy jakby były oknami na których łatwo jest spłukać kurz,
przez chwilę poganiać zbłąkaną kroplę, wypolerować rysę, przyłapać załamanie światła,
widzieć siewne postacie kiełkujące kolejnym krokiem i wyprzedzające nieśpieszne cienie.
czuję na sobie wypukłości twarzy, możliwe, że to wilgotne powietrze odwzorowuje
zawieszoną maskę, albo kłąb dymu z papierosa oblewa kształty pomijając trwożnie ostre
miejsca zmarszczek.

jestem tam zaledwie fragmentem, nawet nie jedną cienką smugą padająca gdziekolwiek pod
kątem, a stając się obserwatorem muszę pamiętać, że wciąż jestem widzialny z zapamiętanym
kadrem, tak jakbym miał w dłoniach wszystkie części dzielonego okna i rozbił bez słowa aby
z ich kawałków ukształtować zdania nie podobne do siebie.

strach bez twarzy, z zalążkiem ciała zatrzymanego ostrym impulsem, plamą światła, jakby był
filarem podtrzymującym sklepieniem trwożnych myśli na których rozcina się powtarzane nad
wyraz ciche, głęboko zakorzenione zdanie wypływające wolno z wilgocią bezstronnego
betonowego muru, który pod stopami zostawił litościwie swój fragment, kropkę, o którą
wypadałoby się potknąć, bo jest zbyt ciężka aby ją zabrać.

Dodane przez pineska dnia 11.05.2008 06:52 ˇ 1 Komentarzy · 678 Czytań · Drukuj
Komentarze
otulona dnia 11.05.2008 19:38
melancholia, spokój jakby w zawieszeniu

pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
ANTOLOGIA W OBRONIE ...
"W ŚWIECIE SŁOWA -PO...
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 21
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

84745192 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005